zimny wolno schodzi z obrotów

[PassatOwner]

dziś rozebrałem przepustnicę i wrzuciłem do rozpuchu razem z silniczkiem krokowym. przeczyściłem też odmę z tej białej mazi i rozejrzałem się za lewym powietrzem (nie jestem pewin co do wszystkich podcisnień). dokręciłem też nieco tę srubę spowalniającą hmmm jak to powiedziec takie cos co opiera się o to dzwignia linki gazu i to jest na sprezynce jakby amortyzator. pozbyłem się też z przepływomierza dokladki gazowej bo instalacje sciagalem sam, elektryk-gazownik poprawil a ja po nim ;]

efekt : na zimnym obroty 900-1200 a przy przygazowce spadają normalnie redukcja ok. (to o co walcze caly czas w koncu sie udalo) na cieplym obroty 900, czasem spadaja normalnie (przegonilem go troche przy adaptacji komputera) a czasem nie (po ponownym ostudzeniu silnika i przejazdzce), redukcja średnia.

śrubę od przepustnicy zostawilem dokreconą na max jak była.

nie rozumiem jednak tego. czy chodzi o to zeby ja dokrecic na full i 2 obroty otworzyc czy odkrecic przepustnice i przypatrzec sie na srube w ktorym momencie zamyka powietrze (bo tam widzialem taka luke małą gdzie ta sruba wchodzi) i od tego momentu 2 obroty w strone otwarcia jej, czy wyjac przepustnice dokrecic na full srube i odkrecac az zobacze ze zaczyna sie odmykac lekko i przy calkowitym zamknieciu zrobic dwa obroty w strone otwarcia(?)

 

sciagnelem sam naprawiam wydrukuje tylko 8V silnik i zainwestuje w te urzadzenie co mowisz moze dam rade obsluzyc ale najpierw przestudiuje te procedury z linku dziękówa

Edytowane 10 Marca 2013 przez PassatOwner

[lebow]

nie rozumiem jednak tego. czy chodzi o to zeby ja dokrecic na full i 2 obroty otworzyc czy odkrecic

Ta śruba jest skontrowana nakrętką, (jest ona obok amortyzatora pod linką z nacięciem na drobny wkrętak), luzujesz ją tak aby przepustnica oparła sie o gardziel, potem od momentu styku śruby o dźwignie przepustnicy kręcisz dwa pełne obroty (w Sam.Nap. jest ta wartość).

Śruba z boku przepustnicy (na szeroki wkrętak powinna być wykręcona około 1 do 2 pełnych obrotów=od momentu jej całkowitego wkręcenia.

Kup multimetr (10-20 zł) i przestaniesz jeżdzić po mechanikach.

[PassatOwner]

przeczytalem to kilka razy bo opornie mi idzie o co chodzi ale po jutrze sie za to zabieram dam znac jaki efekt dzieki

[PassatOwner]

multimetra jeszcze nie kupiłem mam go w planach ale pobawiłem się tą śrubką co pisałeś.

robiłem wedle zaleceń w ilości obotów oraz na słuch i patrząc jak zmieniają się obroty potem jazda testowa kilka poprawek i voilaa udało się !

spada z obrotów na zimnym tak jak chciałem czyt. normalnie na ciepłym jest tylko odrobinę gorzej. Nie szarpie nie przerywa nie spada z obrotów przy ruszaniu. Redukcja taka sobie. Zauważyłem jednak że przepustnica jest już lekko wyżłobiona przez klapkę ale to sprawdzę jak będe miał multimetr czy ma to wpływ bo na razie nie widzę żeby miało. W każdym bądź razie + 10 do wiedzy Wielkie dzięki

[lebow]

robiłem wedle zaleceń w ilości obotów oraz na słuch i patrząc jak zmieniają się obroty potem jazda testowa kilka poprawek

Bardzo dobrze że robiłeś jazdy testowe, bywa tak ze w garażu wszystko gra a po krótkiej trasie wszystko sie rozjeżdża.

Oryginalnie śruba od uchylenia ma być wykręcona w momencie zetknięcia się z dźwignią przepustnicy o jeden pełen obrót czyli 360 stopni.

Dwa pełne obroty to maks, powyżej silnik zaczyna falować na niskich obrotach.

U mnie, sprawdzałem jest półtora pełnego obrotu i na LPG mam niższe wolne obroty niż na benzynie...czyli około 700-800 a na benzynie 800-900.

[PassatOwner]

wszystko tak jak mówisz Włodku nie mam LPG a reszta sie zgadza. Dzis za bardzo dostal w pi** na dolach i cos sie troche mu pomerdalo i trzyma przez jakies 15 sekund 1200 ;] popatrze jak sie rozjasni ehehe ale juz wiem co i jak pozdro