Skocz do zawartości
lukas63

Mandat za wyprzedzanie.

Rekomendowane odpowiedzi

Najgorsze jest to, że chujo*i nie udowodnisz przyspieszania gdy był wyprzedzany. A taki manewr kosztuje 350 zł (wg np. TEJ tabeli, pkt. 63). Samemu trzeba zacząć z kamerą jeździć, eeech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
widzę uśmiech tego przepitego jeb... ryja co wygląda jak 60 letni poławiacz pereł z oczami w kolorze denaturatu.

Wyłazi jeb... tłusta świnia szczerzy kły które wyglądają jak szczotka klozetowa i jeszcze z uśmiechem klauna zapytał się czy nie mówilo na radio ( nie wiem co to za dialekt ) może jakiś Ormianin chociaż z pyska zwykły burak z nutką alBandii.

:rotfl:

 

Miłosz wypisz wymaluj ten sam co koło mnie jeździ vektrą. A może jest koło ciebie na wakacjach ? Opis, skóra zdjęta z twarzy. A może to klony jeżdżą. Wprawdzie ostatni mandat od niego dostałem jakieś 10 lat temu ale takiej twarzy się nie zapomina. Cały czas ile razy go widzę za kółkiem vektry zastanawiam się czy on w ogóle trzeźwieje. :hyhy:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i stało się mandacik : Jeb QRW.

Jadę sobie spokojnie ok 65 na 50tce 4 bieg i widzę astrę no to migawka i wyprzedzanko a kolo daje gazu chwila razem ..................zredukowałem i wyprzedziłem kolesi kończąc na początku ciągłej . Kolo wystawił koguta i widzę uśmiech tego przepitego jeb... ryja co wygląda jak 60 letni poławiacz pereł z oczami w kolorze denaturatu.

Wyłazi jeb... tłusta świnia szczerzy kły które wyglądają jak szczotka klozetowa i mówi to będzie mandacik 500zł i 5 pkt. Jak sprawdził stan moich pkt zrobiło mu się głupio i wystawił mandacik na 200 zł i 5pkt i jeszcze z uśmiechem klauna zapytał się czy nie mówilo na radio ( nie wiem co to za dialekt ) może jakiś Ormianin chociaż z pyska zwykły burak z nutką alBandii.

I jak tu szanować policję . Jeb... Qw... Banda Matołów i Tyle. Kolo specjalnie sam sprowokował zagrożenie , a ja muszę za to płacić.

Sorrrrki ale musiałem się wyżalić bo do teraz mam kastet zaciśnięty w ręce.

Czujesz sie skrzywdzony i nie poczuwasz do winy?

To trzeba bylo odmowic przyjecia mandatu i poprosic o wniosek do sadu grodzkiego.

Nie da rady z Policja sie nie wygra, nie mam czasu na chodzenie po sadach -takie tlumaczenie wskazuje na jedno chyba mieli racje. Nie wiesz jak bys im to niby udowodnil - masz leb i h**j to kombinuj, a nie placz, ze Ty taki biedny i niewinny jak baranek!

65km/h na 50 to juz zlamales przepisy 90km/h tez mozna jechac spokojnie;)

Bez urazy ale na prawde tylko to mi do glowy przychodzi bo nie mozna sie dawac cale zycie po doopie kopac jak jest sie pewnym siebie co do swojej racji to trzeba sie bronic.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że chujo*i nie udowodnisz przyspieszania gdy był wyprzedzany. A taki manewr kosztuje 350 zł (wg np. TEJ tabeli, pkt. 63). Samemu trzeba zacząć z kamerą jeździć, eeech...

juz ktos kiedys nagral chyba w Wa-wie jak miski jechaly bez sygnałów wiecej niz 50 km/h i co????

policjanci dostali pouczenie od komendanta a koleś który nagral ile jechali kamerujac swoj licznik mandat za przekroczenie predkości

jednym słowem z Policją nie wygrasz:eek:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
juz ktos kiedys nagral chyba w Wa-wie jak miski jechaly bez sygnałów wiecej niz 50 km/h i co????

policjanci dostali pouczenie od komendanta a koleś który nagral ile jechali kamerujac swoj licznik mandat za przekroczenie predkości

jednym słowem z Policją nie wygrasz

Bo od tego sa odpowiednie osoby pracujace w wydziale wewnetrznym, a nie pierwszy lepszy chlopak z kamera idz zglos co i gdzie i komu trzeba jak masz jakies pretensje, a narobisz wiekszego zamieszania niz takim nagrywaniem. Jak nie wydzial wewnetrzny to jest jeszcze prokuratura z tego co wiem to przyjma z otwartymi rekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedys dostalem mandat, jakies 10 lat temu( i to jedyny, ktory zaplacilem). za 50 zeta, wyprzedzanie na podwojnej ciaglej. bardziej kolesi interesowal moj padluch niz mandat. zawsze powtarzam, ze jak juz bedzie trzeba zaplacic to zaplce z usmiechem na twarzy, ale jak da sie cos wymyslic to bede myslal. wszedzie sa tacy sami ludzie i tacy sami policjanci. i niech nikt nie pisze, ze na zachodzie jest inaczej. to bzdura. jezeli potrafisz sie porozumiec , masz szczescie i dobry bajer to w wielu przypadkach da sie dogadac. przyklad? prosze bardzo. wyprzedzanie na zakazie, predkosc 140 na 80. propozycja 110 euro. skonczylo sie na upomnieniu i tej samej gadce co zawsze(nastepnym razem bedzie drozej!! ja ja ja naturlisz). drugi przyklad. 82 na 50 - prpozycja 35 euro. skonczylo sie na tej samej gadce i gaz w podloge. z doswiadczenia wiem, ze dobry bajer i cos sie da wymyslic.

pozdro.

jutro pewnie bede edytowal tego posta. jest za pozno i za duzo wodki sie juz wylalo.

 

 

heh za duzo zmieniac nie bede. dopisze tylko, ze musze sie bardzo starac ,aby nie zaplacic mandatu. powod jest prosty, obiecalem zonie, ze jak dostane mandat to jego rownowartosc bede musial jej dac 'na waciki'. :-))

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jutro pewnie bede edytowal tego posta. jest za pozno i za duzo wodki sie juz wylalo.

 

ja ja ja naturlisz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim tym co mają gorzkie żale do innych polecam starą maksymę:

 

DAŁEŚ SIĘ ZŁAPAć - PŁAĆ !!! :crazy:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim tym co mają gorzkie żale do innych polecam starą maksymę:

 

DAŁEŚ SIĘ ZŁAPAć - PŁAĆ !!! :crazy:

Dużo powiedziane ja raczej zamiast złapany to bardziej wych.jany . Żale nie za kasiore tylko za to , że nie mogłem mu przypierdaczyć :( .

Pozdrawiam Miłosz :provw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dużo powiedziane ja raczej zamiast złapany to bardziej wych.jany . Żale nie za kasiore tylko za to , że nie mogłem mu przypierdaczyć .

Milosz nie zaluj napisalem Ci swoja odpowiedz, ktora na pewno czytales zebys pamietal ze nie sztuka jest przywalic piescia w twarz ale odegrac sie z glowa i rozsadkiem:) Bo nie taki diabel straszny jak go maluja.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu nie mogę cytowac Twoich postów dlatego wstawiam drugi z komentarzem bo powyższy miał być cytat. (Fatal error: Maximum execution time of 30 seconds exceeded in /www/vw-passat.pl/forum/includes/class_bbcode_alt.php on line 249

)

 

Miłosz mylisz się co do tego że nie mogłeś mu przypieprzyć - mogłeś jednak musiał byś później ponieść tego konsekwencje. Żeby nieco osłodzić Twój żal powiem CI że tez jestem policjantem (nie pracuję w drogówce ale ....) i z żalem ale przyznam że egzemplarze niereformowalne były, są i będą pewnym odsetkiem w tej firmie. Osobiście uważam że systematycznie zwiększa się odsetek ludzi którzy uważają że jak mogą karać to muszą to robić. Nie tędy droga. Karać trzeba tych co się sami o to proszą a tam gdzie można trzeba pamiętać że policjant jest dla ludzi a nie odwrotnie. Do tej roboty trzeba podchodzic z pokorą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Garrett
...Miłosz mylisz się co do tego że nie mogłeś mu przypieprzyć - mogłeś jednak musiał byś później ponieść tego konsekwencje. Żeby nieco osłodzić Twój żal powiem CI że tez jestem policjantem (nie pracuję w drogówce ale ....) i z żalem ale przyznam że egzemplarze niereformowalne były, są i będą pewnym odsetkiem w tej firmie. Osobiście uważam że systematycznie zwiększa się odsetek ludzi którzy uważają że jak mogą karać to muszą to robić. Nie tędy droga. Karać trzeba tych co się sami o to proszą a tam gdzie można trzeba pamiętać że policjant jest dla ludzi a nie odwrotnie. Do tej roboty trzeba podchodzic z pokorą.

 

W tej "firmie" jest zdaje sie odwrotnie, jest pewien odsetek egzemplarzy (tutaj dobrze powiedziane:D) ktory podchodzi do kazdego przypadku indywidualnie, bez uprzedzen, itd. Reszta to pajace dla ktorych odrobina wladzy to zbyt wiele. W innych krajach UE policja jest ogolnie szanowana i lubiana przez obywateli, poniewaz sami wypracowali sobie taka opinie. Nie ma mowy o lapowkach (w Polsce jest to na pozadku dziennym, niestety), zlosliwosci (zeby nie uzywac slow niecenzuralnych) ze strony policji.

W Polsce - i tutaj cytat - "Pala, to pala".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Reszta to pajace dla ktorych odrobina wladzy to zbyt wiele

Miałem pecha i na takich trafiłem

Żeby nieco osłodzić Twój żal powiem CI że tez jestem policjantem

No takich chcę spotykać. Z wlepą na państwowym służbowym bolidzie ( można flakon na stacji zrobić ;) ).

 

Dziękuję za ochłodzenie mojego gniewu ale był on na swój sposób usprawiedliwony. Sam znam wielu misaczków i tych zwykłych i CBŚ i ogólnikowo jest ich sporo.Z chamstwem na drodze już się pogodziłem , normalka. Ale taka chamówa , ze stornu ludzi którzy powinni reprezentować ład i porządek bo taki mają charakter obowiązków służbowych to dla mnie całkowite zaskoczenie.

Pozdrawiam Serdecznie Miłosz :provw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W tej "firmie" jest zdaje sie odwrotnie, jest pewien odsetek egzemplarzy (tutaj dobrze powiedziane:D) ktory podchodzi do kazdego przypadku indywidualnie, bez uprzedzen, itd. Reszta to pajace dla ktorych odrobina wladzy to zbyt wiele. W innych krajach UE policja jest ogolnie szanowana i lubiana przez obywateli, poniewaz sami wypracowali sobie taka opinie. Nie ma mowy o lapowkach (w Polsce jest to na pozadku dziennym, niestety), zlosliwosci (zeby nie uzywac slow niecenzuralnych) ze strony policji.

W Polsce - i tutaj cytat - "Pala, to pala".

Nie chcę aby ten temat przerodził sie w dyskusję POLICJA A SPRAWA POLSKA jednak z moich doświadczeń (a pewnie tez i kilku innych policjantów na tym forum) wbrew pozorom sprawa nie jest taka tragiczna.

 

Co do łapówkek, szacunku itd - niestety patologia będzie wszędzie tam gdzie są ku niej odpowiednie warunki w Polsce są i jeszcze długo będą. Mimo wielu lat pokutuje na nas piętno PRL-u. Policjant ale i samo państwo którego policjant jest wizerunkiem nie cieszy się u nas powazaniem społecznym czemu ? Temat na bardzo szeroką dyskusję. Przyczyn bardzo dużo.

 

Garett by nie popadac w melancholię powiem że spotkalem wielu policjantów (akurat nie z drogówki ale to o niczym nie świadczy) którzy angażowali się w swoja pracę dużo więcej niż można by było od nich oczekiwać. I mimo zmęczenia, braku snu i braku mozliwości zjedzenia czegokolwiek, problemów rodzinnych które sa następstwem takiej pracy, niedoceniania przez przełożonych, angażowania w pracę swoich prywatnych rzeczy by dało się jakoś pracowac tym policjantom się jeszcze chciało robic to co robią. Może ich głowy były bardziej spuszczone, mieli mniej animuszu po ilus tam godzinach ale jednak im się chciało. Naprawdę nie jest tak tragicznie. Policja nie kończy i nie zaczyna się na drogówce na którą najłatwiej się wiesza psy.

Mi kiedyś też jeden cwaniak proponował pieniądze i doputy to robił był cwany ale jak się dowiedział że nie wezmę zaczeły mu gacie falować. Po 30 sekundach był purpurowy a mi chodzilo tylko o to żeby się zastanowił nad tym co zrobił. Jest takie powiedzenie: Jak Bóg chce kogoś ukarać to mu najpierw rozum odbiera - skoro nie mozna kogoś karac dwa razy za to samo puściłem go bez mandatu uzasadniając mu swoja decyzję tym powiedzeniem. Myślę ze wolał dostać 200 zł mandatu od razu niż się tak głupkowato tłumaczyć jak on to robił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W innych krajach UE policja jest ogolnie szanowana i lubiana przez obywateli

Szumnie to ujales ale nie wiem skad takie informacje biezesz i jakie sa Twoje zrodla informujace ktore daja Ci prawo mowic cos takiego - gratuluje. Bujnij sie chlopaku do EU i przekonaj sie na wlasnej oczy czy aby tam Policja jest tak lubiana. W innych krajach jest po prostu inaczej ludzie tez sa inni i stosunek Policji do nich tez jest inny co nie znaczy ze sa tak zaraz lubiani.

Co do lapowek to Ty juz chyba wogole nie masz pojecia jak to wyglada, jak nie dasz to nie wezma bo Ty mi tu zaraz powiesz ze w Polsce to wyciagaja bron i krzycza STOJ POLICJA, RZUC KARTE I PODAJ PIN!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęło już trochę czasu od całej akcji, ale jakoś nie daje mi spokoju czy dobrze zrobiłem przyjmując taki mandat?

Droga krajowa nr 17 w kierunku Krasnegostawu poza terenem zabudowanym prosty ładny odcinek http://goo.gl/maps/t5J7N jechałem za Mazdą 626 ~70km/h i postanowiłem ją wyprzedzić, pech chciał że kończąc manewr wyprzedzania załapałem się na linie jednostronnie przekraczalną ( z kierunku przeciwnego oczywiście). Jechałem dalej spokojnie gdy zauważyłem w lusterku jak nieoznakowana Vectra "chowa" się za Mazdę i się czai jeszcze przez kolejne 3km (czekali na kolejne wykroczenia). Dalej po drodze były ograniczenia, rondo, skrzyżowanie wszystko przepisowo. Po dojechaniu do centrum doszło do zatrzymania, mnie i tej Mazdy. Pomyślałem że jakaś kontrola...

Okazało się że zostałem zatrzymany za popełnienie tego wyżej opisanego wykroczenia, udawałem że nie wiem o czym rozmowa i chętnie zobaczę nagranie. Policjanci jechali jakieś dobre kilkaset metrów za mną jako 5 czy 4 samochód, bo był sznureczek, na nagraniu jedna wielka pikseloza, max zoom, pod słońce wilgotny asfalt wszystko odbijał i widać tylko tyle że jakiś pojazd wyprzedza inny, nic się nie dało wywnioskować z tego nagrania.

Pomyślałem że odmówię przyjęcia tego mandatu bo nic nie widać na nagraniu... Na co policjanci stwierdził że tak myśleli że nic nie będzie widać dlatego zatrzymali kierowcę Mazdy jako... świadka! Między czasie okazało się chłopaczek z Mazdy nie ma uprawnień czy tam zakaz prowadzenia, przerażony 'podpisywał' się pod wszystkim co tylko policjanci powiedzieli :kwasny

 

Ten świadek mnie zdezorientował więc niechętnie, ale przyjąłem mandat...

 

Dodatkowo chcieli mnie pozbawić dowodu za tablice rejestracyjną w złym miejscu(przednia prawa strona pod zderzakiem, dobrze widoczna niczym nie przysłonięta), przytoczyłem im pokrótce treść przepisu odnośnie umiejscowienia tablicy to się odwalili i powiedzieli żeby diagnosta się o tym wypowiedział przy najbliższej okazji, ale było im mało to mi sprawdzili: światła pozycyjne, mijania, drogowe, przeciwmgielne, tablicy rejestracyjnej, stop, awaryjne, klakson, wycieraczki, ręczny, trójkąt i gaśnice - obłęd!

 

Dla mnie taka cała akcja strasznie na siłę, aby statystyka była...

 

Finał: 200zł, "a dowód już panu darujemy"

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony reg pkt 2.1.a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej nie przyjmować mandatu na miejscu, teraz już raczej po ptakach:/ taka to nasz policja, znam z autopsji. Warto walczyć w sądzie o swoje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak w sądzie by przegrał. Sąd opiera się na zeznaniach świadka, w tym przypadku .... drugiego policjanta :). Znam to z praktyki. Jak juz chcecie dowalić policjantom to najlepiej napisać skargę, opisując całe zdarzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem już przypadek przyświrować przed nieoznakowanym tyle że mój 'popis' zatrzymało czerwone światełko, a panowie nie zdążyli nic nagrać... Miła pogadanka i pouczenie ;)

 

A w opisanym przypadku miło nie było, czułem się tak jakby mi ktoś chciał na siłę coś wcisnąć (cyt.: bierzesz Pan mandat czy nie!) Rozumiem prędkość, podwójna ciągła, duży ruch, złe warunki. Panowie to mieli w poważaniu jakieś okoliczności łagodzące typu: znakomita widoczność, przepisowe prędkości, brak pojazdów z naprzeciwka, z resztą jechali w 'cieniu' przez 3km w nadziei że coś się jeszcze wydarzy, bo zatrzymać mogli mnie wszędzie po drodze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, bo od "Twojej" strony była przerywana, a wcześniej pojedyncza przerywana, więc mogłeś wjechać na przeciwny pas ruchu. W tym konkretnym przypadku auta jadące z przeciwnego kierunku mają zakaz jej przekraczania. Tak więc na mój chłopski rozum ci policjanci albo wykazali się nieznajomością przepisów, albo w chamski sposób Cię naciągnęli. Poniżej cytat z rozporządzenia o znakach drogowych.

§ 86.4 Znak P-3 "linia jednostronnie przekraczalna" oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię od strony linii ciągłej i najeżdżania na nią, z wyjątkiem powrotu po wyprzedzaniu na położony przy linii przerywanej pas ruchu zajmowany przed wyprzedzaniem.

Ale jeżeli to było wcześniej niż 7 dni to pozamiatane.

Mateusz, z tym nieprzymowaniem mandatu na zasadzie "nie bo nie", to można sobie narobić problemów. Bo jeżeli faktycznie złamałeś przepisy to do mandatu dojdą jeszcze koszty sądowe i wcale nie jest powiedziane, że sąd utrzyma wysokość grzywny na poziomie mandatu. I wcale to nie jest koniec problemów bo do tego dolicz sobie jeszcze szwendanie na przesłuchania się po komendach i sądach. W tym konkretnym przypadku wydaje mi się, że sprawa jest czysta, ale niestety już po ptakach.

Edytowane przez bbbb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności