Wolu Zgłoś #161 Napisano 26 Września 2009 :564:A ja leze z laptopikiem i pod łóżkiem 24x0,25ml belgijskie piwko Jupiler Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rainman777 Zgłoś #162 Napisano 26 Września 2009 No co z wami kyniu i rainman777 - zawsze jakieś foty z głaskania TV a tu nic. Żyjecie jeszcze czy dzwonić na 112. żyją żyją zdrowie za spotkanko i łikędzior zaraz ruszamy na balety do centrum to się nie martw Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #163 Napisano 26 Września 2009 Skończyła się perła export, leci tychacz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #164 Napisano 26 Września 2009 Żołądkowa gorzka 3x 0.5 leci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spidi Zgłoś #165 Napisano 26 Września 2009 próbowałem w czasie urlopu w Polsce,żołądkowa pita jak tequilla,z solą,zagryzana cytrynką = rewelka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #166 Napisano 26 Września 2009 Tyskie 0.6 tak dla zdrowotności. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Endrju Zgłoś #167 Napisano 26 Września 2009 Jacek 6.0 to dla zdrowotności? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Buszmen Zgłoś #168 Napisano 27 Września 2009 3x 0,5 i 1x 0,7 wczoraj przepłynęło:D A dziś to jak narazie ...soczek pomidorowy:cool: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rainman777 Zgłoś #169 Napisano 27 Września 2009 :Niedzielne lenistwo czyli kolejny tychacz + filet pieczony na grillu + pieczony makaron z koperkiem i mizarellą + sałata ze śmietaną :D:D do tego film Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kyniu Zgłoś #170 Napisano 27 Września 2009 Wasze zdrowie Tyskim i Żubrem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #171 Napisano 27 Września 2009 P.S. jaki olej do 1,8 ABS ???? Słonecznikowy z Biedronki Tylko skrzydełka wyjmij bo ci przewody zapcha. Dziś drinuś z cola na rozmiękczenie szkliwa i zabójstwo ewentualnej próchnicy ps: wczoraj mnie tu nie było? Chyba ZGON-a miałem przedwczesnego... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
POLMOS Zgłoś #172 Napisano 27 Września 2009 na kolacje golonka w piwie i dwa zimne "żywce" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rainman777 Zgłoś #173 Napisano 27 Września 2009 ps: wczoraj mnie tu nie było? Chyba ZGON-a miałem przedwczesnego... :rotfl: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #174 Napisano 29 Września 2009 Wszyscy przy herbatce dzisiaj? Tyskie płynie szerokim strumieniem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
swiety1986 Zgłoś #175 Napisano 30 Września 2009 przy mocniejszej ''herbatce'' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebek Zgłoś #176 Napisano 1 Października 2009 filet pieczony na grillu ...a co u sebka byłeś???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artmin Zgłoś #177 Napisano 1 Października 2009 Budweiserek za nasze złotka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kajaru Zgłoś #178 Napisano 1 Października 2009 herbatka z "prądem" na zdrowotność Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #179 Napisano 1 Października 2009 Po ciężkim meczu w piłe Heineken 0,65 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kyniu Zgłoś #180 Napisano 2 Października 2009 Opowiadanie fantastyczne Pozazdrościłem Verne'owi i Lemowi i napisałem opowiadanko fantastyczne. Najfantastyczniejsze, jakie tylko można sobie wyobrazić. Oto jego treść: Zjawiłem się w sklepie monopolowym z butelką wiśniówki. -Proszę pana-powiedziałem do sprzedawcy. -Chciałem się wpisać do książki zażaleń. Sprzedaliście mi zepsutą wiśniówkę. Nie wiem, może na larwach owadów toczących wiśnie, coś ohydnego! -Ależ proszę pana to niemożliwe! -Niemożliwe? Niech pan spróbuje. Ma pan może pod ręką jakąś małą zakąskę? -Tylko drugie śniadanie. Po chwili na ladzie pojawiły się bułeczki z salcesonem -Niech pan postawi dwa kieliszki - zakomenderowałem. Postawił. Nalałem. Wypiliśmy. -No i co? - spytałem. -Bo ja wiem... - odparł niezdecydowanie. Nalałem po raz drugi. Wypiliśmy. -Brrrrrr! - powiedział sprzedawca. _Brrrrrr! -powtórzyłem za nim. - A nie mówiłem? Niech mi pan zamieni tą wiśniówkę na orzechówkę. Sprzedawca wręczył mi orzechówkę. -Ale wie pan, nauczony słodkim doświadczeniem - odkorkowałem butelkę - wolę spróbować na miejscu. Pan się też przekona... Nalałem kieliszek jemu i kieliszek sobie. Wypiliśmy. -Tfu! - krzyknąłem. -Tfu! - powtórzył sprzedawca i szybko rzuciliśmy się, aby zagryźć gorzki smak bułeczką z salcesonem. -Ze zjełczałych orzechów! - skonstatowałem. - Niech pan to zabiera! Może ma pan kminkówkę? Wypiliśmy po kieliszku kminkówki. -Paskudztwo! - wrzasnąłem. - Na zleżałym kminku. -Ani chybi! - rzekł sprzedawca. Próbowaliśmy kolejno: tarniówki, jarzębinówki, żubrówki, ginu, whisky, a w końcu przyszła pora na spirytus. Wypiliśmy po kieliszku. Skręciłem się ze wstrętu. Sprzedawca patrzył na mnie szklanym wzrokiem. -Kochany! - rzekł. - Tylko nie wpisuj się do książki zażaleń. Sam rozumiesz - piętnaście lat nienagannej pracy i dotąd ani jednego wpisu reklamacyjnego. Ucałowałem go serdecznie na pożegnanie, zabrałem butelkę wiśniówki i pomaszerowałem do następnego sklepu monopolowego. -Proszę pana - zwróciłem się do ekspedienta - chcę reklamować zepsutą wiśniówkę. -Chwileczkę - odparł - tylko wyciągnę drugie śniadanie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach