Skocz do zawartości
Prim

Awarie, naprawy reklamacyjne B8

Rekomendowane odpowiedzi

Usterka: AdBlue. Uruchomienie silnika nie będzie możliwe za 1000 km

Zasięg - AdBlue 1000 km

 

U mnie problem rozwiązany! Opis w tym poście.

 

Nadmienię, że u mnie po dolaniu 10 - 11.5 litra AdBlue komunikat nie zniknął!

Poniżej zamieszczam info jak sam sobie poradziłem z tym problemem opisywanym we wcześniejszych postach.

Jakie pojawiają się w takim przypadku komunikaty można zobaczyć klikając tutaj

 

Jak komuś pojawi się taki komunikat jak powyżej to może oddać auto na serwis niech dolewają i robią w ASO co chcą albo można samemu dolać.

U mnie w ASO VW za dolewkę 10 litrów powiedzieli telefonicznie 35 euro.

Myślę sobie nie dużo ale pamiętałem, że na stacji jest taniej.

No i tak sobie myślę, za każdym razem jak będę musiał dolać AdBlue muszę dawać do ASO?

Nie, przecież mam ręcę i mogę to zrobić sam.

 

Więc tak:

Najpierw trzeba dolać płynu AdBlue, który spełnia normę: ISO 22241

AdBlue jest przeźroczysty, nie śmierdzi, nie jest palny ani też wybuchowy, ani szkodliwy dla zdrowia.

Jest to 32,5% wysokiej czystości wodny roztwór mocznika (organiczny związek chemiczny, diamid kwasu węglowego).

Adblue przy temperaturze -11.5 stopnia ulega krystalizacji (dlatego zbiornik jest podgrzewany jeśli temperatura na zewnątrz jest mniejsza niż -10 stopni.

Jest on wtryskiwany do kolektora wydechowego i nie bierze on udziału w spalaniu w cylindrach.

 

Można go kupić w kanistrach, lub zatankować na stacji bezpośrednio z dystrybutora.

Ja pojechałem na stację i zatankowałem pistoletem bezpośrednio z dystrybutora równe 10 litrów (w serwisie VW podpowiadali mi, bym wlał chociażby te 4 litry), ja jak widać wlałem więcej.

Przy wlewaniu silnik i zapłon musi być wyłączony. Zatankowałem równo 10 litrów i poszedłem zapłacić do kasy. U mnie cena: 0.39 euro / 1 litr, natomiast za kanister 10 litrowy trzeba zapłacić około 12 euro.

Informuję, że u mnie komputer nie pokazywał ile mam litrów wlać tego Adblue, dlatego wlałem równo 10 litrów, bo gdzieś wyczytałem, że przy prawie pustym zbiorniczku tyle wejdzie do Passata.

Po powrocie włączyłem zapłon, ale nie uruchamiałem silnika i odczekałem 40 sekund. Podobnież po wlaniu płynu AdBlue rekomenduje się włączyć zapłon, ale silnik uruchomić dopiero po minimum 30 sekundach.

Ponoć tyle czasu potrzebuje komputer, który wczyta dane z czujników ile znajduje się aktualnie tego AdBlue w tym podgrzewanym zbiorniczku.

 

Po wciśnięciu przycisku "Start - Stop" odczekałem 40 sekund i ponownie nacisnąłem przycisk "Start - Stop" by włączyć silnik.

I komunikat jak był tak był. Mówię sobie pewnie komputer nie zobaczył, że wlałem i wyłączyłem silnik i postanowiłem zatankować do pełna, aż odbije pistolet.

Za drugim razem weszło już tylko 1,5 litra. Czyli łącznie wlałem 11,5 litra.

Po ponownym opłaceniu w kasie wróciłem do auta i procedura z włączeniem i odczekaniem minimum 30 sekund miała miejsce po raz drugi.

 

I co... ****, bez zmian.

No myślę sobie trzeba będzie oddać na serwis VW na gwarancję i niech chłopaki myślą co robić.

A że był to weekend to w domu na spokojnie szukałem informacji na temat usterek z AdBlue i możliwymi przyczynami usterki i sposobami naprawy.

Bardzo mnie ciekawiło co to mogło się stać (nowe auto w końcu).

 

Z pomocą przyszło niemieckie forum, na którym pisali o aktualizacji oprogramowania, kalibracji, czujnikach, pływakach, NOX, o samym rozpylaczu itd itp.

Miałem co czytać.

Moją uwagę zwrócił jeden post, w którym ktoś napisał procedurę, którą można wykonać samemu i jest szansa, że pomoże, jeśli nic nie jest uwalone z komputerem, NOX-em itd.

 

1. Trzeba udać się na trasę za miasto (mieć wystarczającą ilość paliwa, tak by chociaż nie paliła się rezerwa).

2. Silnik musi być nagrzany do chociaż tych minimum 70-80 stopni.

3. ---> Bardzo ważne! Filtr DPF podczas tej procedury nie może znajdować się w fazie regeneracji.

U mnie nie paliła się żadna kontrolka informująca o tym procesie, ale jak się okazało przez pierwsze pare kilometrów, kiedy już robiłem procedurę okazało się, że filtr minimalnie się wypalał.

Poznałem to po tym, że zatrzymałem się na trasie na poboczu po 2 próbach by sprawdzić i okazało się, że miałem na postoju podniesione lekko obroty do tych 1000 obr / minutę, lekko już śmierdziało i chodziły wentylatory.

Myślę sobie jak na złość, no h.. wyrzuciłem dopiero co zapalonego papierosa i znowu w drogę.

Rozpędziłem się do 90 km/h, przestawiłem wajchę biegów w prawo na możliwość samemu decydować na jakim biegu będę jechał. Ustawiłem DSG na 6 bieg (mam 7 biegów), obroty ustawiły się na 2000 obr/min, bieg 6, prędkość ustawiona tempomatem na 90 km/h.

Takim trybem przejechałem 10 km, zatrzymałem się znowu na przystanku zapaliłem papierosa i sprawdzam, czy proces wypalania DPF się skończył, Tak proces był skończony, wiedziałem już o tym będąc w samochodzie w momencie wysiadania, niższe obroty, na zewnątrz wentylatorów nie było słychać no i już tak nie śmierdziało.

Spaliłem papierosa już na spokojnie do końca nie gasząc silnika i dalej w drogę już na wykonanie procedury (filtr DPF wypalony).

 

Teraz kroki samej procedury:

 

Bardzo ważne jest to by obroty silnika były wyższe niż 1400 obr/min, ale poniżej 2100 obr/min.

Ja miałem ustawiony tryb Comfort, skrzynię DSG nie przełączałem na tryb Sport, jak Comfort to Comfort.

Prędkość miałem jakieś 90 km/h, obroty silnika około 1500 obr/min.

Instrukcja mówi by DSG przełączyć na ręczny wybór, czyli przestawić wajchę na prawo i jeśli nie było ustawione DSG na najwyższym biegu przy tych obrotach to zrobić to samemu.

Jechać na prostej drodze i równej ani pod górkę ani z górki.

Prędkość i obroty powinny być bezwzględnie utrzymywane na stałym poziomie przez 5-6 sekund! Najlepiej na tempomacie

Następnie należy momentalnie i gwałtownie wdepnąć szybko gaz w podłogę do końca! Przyspieszać tak z gazem w podłodze minimum 5-6 sekund. 6-7 sekund spokojnie wystarczy, więcej nie ma sensu (instrukcja mówi o minimum 5 sekundach)

Samochód zacznie gwałtownie przyspieszać redukując biegi na niższe. Należy w tym przypadku mieć na uwadze bezpieczeństwo innych uczestników ruchu i siebie samego rzecz jasna.

Po 5-6 sekundach spuścić nogę z pedału gazu bardzo szybko!

 

 

Jeśli wszystko zostało wykonane prawidłowo z zachowaniem warunków temperatury silnika, to na wyświetlaczu komunikat:

Usterka: AdBlue. Uruchomienie silnika nie będzie możliwe za 1000 km

zniknie. W przeciwnym razie procedura musi zostać powtórzona.

No i ja tą procedurę wykonywałem chyba z 10 razy, bo chciałem mieć pewność, że za którymś razem mi się uda.

Myślałem, że nici z tej procedury i wracając do domu już byłem nastawiony na telefon w poniedziałek do ASO VW by się umówić na serwis i oględziny.

Przyjechałem do domu, wysiadając pod domem żółty trójkącik się palił i info cały czas się świeciło o tej usterce.

 

Auto stało pod domem może z 2 godziny. Zeszliśmy z rodzinką po 2 godzinach bo byliśmy umówieni na spotkanie.

Wsiadając włączając zapłon komunikat się jeszcze świecił, ale po przejechaniu dosłownie może z 2 kilometrów zobaczyłem, że trójkąt żółty już się nie świeci na AID, oraz komunikat o usterce AdBlue w "Status auta" zniknął.

No i faktycznie poszliśmy do znajomych, po godzinie powrót do domu i usterki brak "Status auta" w porządku i bez komunikatów.

 

Mam nadzieję, że problem rozwiązany, a jak coś w najbliższych dniach znowu się pojawi to dam znać na forum w tym dziale.

Generalnie pełen zbiornik AdBlue w moim aucie powinien starczyć na minimum 7000 km, słyszałem też o przypadkach, że i na 10000 km starcza te 10 litrów z hakiem.

 

Generalnie info w procedurze jest też takie, że nie pomaga to w przypadku gdy jest coś popsute (uszkodzony czujnik, wtryskiwacz, itd, itp)

 

Uff.. Koniec pisania, przeczytaliście to całe?

:D

Edytowane przez jopstons

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
oniec pisania, przeczytaliście to całe?

 

Bardzo fajne opowiadanie. Literacko, oczywiście, bo problemów z AdBlue współczuję.

Do tego jeszcze to wypalanie filtra - w życiu by mi nie przyszło do głowy by kupić sobie ropniaka, a gdyby mnie kiedyś naszło, to przypomnę sobie tę historię.

 

PS Najlepsze fragmenty, to te z paleniem na przystanku - kto nie jest na odwyku jak ja, ten nie zrozumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem cale, ale musze przyznac ze dla mnie to jakas masakra. Nie opis, ale problem. Nie wystarczy podjechac jak czlowiek, wlac na stacji i koniec? Tylko trzeba tak kombinowac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie wystarczy. Ja nie mam takich problemow i dziwie sie ze inni maja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalem cale, ale musze przyznac ze dla mnie to jakas masakra. Nie opis, ale problem. Nie wystarczy podjechac jak czlowiek, wlac na stacji i koniec? Tylko trzeba tak kombinowac?

 

Pewnie to kwestia softu, nie wiem dokładnie, ale i tak w wolnej chwili zamierzam się umówić w ASO i zdiagnozować co mogło być przyczyną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pewnie to kwestia softu, nie wiem dokładnie, ale i tak w wolnej chwili zamierzam się umówić w ASO i zdiagnozować co mogło być przyczyną.

 

Pewnie tak. Jak wskazałeś, zrobiłeś próbę, czy da się pozbyć komunikatu o usterce AB w opisany przez ciebie sposób. Ale jak widzisz, dla niektórych wniosek jest prosty - diesla tak się obsługuje :-))) I mit idzie w świat :-)))) Kolego Pasterz i mrw - a jak wam wywali komunikat Check engine to wystarczy zatankować by zniknęło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a jak wam wywali komunikat Check engine to wystarczy zatankować by zniknęło?

 

Jak dostanę komunikat "check engine" z powodu zbyt niskiego poziomu płynu do spryskiwaczy i nie zniknie on po uzupełnieniu zbiornika, to będzie pełna analogia do historii z AdBlue. To ewidentnie jest usterka i nie ma o czym mówić, można co najwyżej współczuć właścicielowi i wieszać psy na producencie, że się nie popisał.

 

Natomiast jeśli planowałbym pojechać wyłącznie po papierosy do pobliskiego kiosku, a w trakcie tej jazdy zauważyłbym, że mi się wypala jakiś filtr, co wskazuje na konieczność przedłużenia jazdy, to ja dziękuję za taki samochód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak dostanę komunikat "check engine" z powodu zbyt niskiego poziomu płynu do spryskiwaczy i nie zniknie on po uzupełnieniu zbiornika, to będzie pełna analogia do historii z AdBlue. To ewidentnie jest usterka i nie ma o czym mówić, można co najwyżej współczuć właścicielowi i wieszać psy na producencie, że się nie popisał.

 

Natomiast jeśli planowałbym pojechać wyłącznie po papierosy do pobliskiego kiosku, a w trakcie tej jazdy zauważyłbym, że mi się wypala jakiś filtr, co wskazuje na konieczność przedłużenia jazdy, to ja dziękuję za taki samochód.

 

Nie musisz Kolego jeździć bez celu po mieście.

Nawet jak wyłączysz samochód a procedura się rozpoczęła to bez problemu zostanie dokończona!

Samochód sobie szumi, wiatraki pracują i wydobywa się specyficzny zapach.

Tak to już jest z dieslem. Ja byłem tego świadomy kupując samochód z tym silnikiem. Ty masz benzynę i jest OK. Dla każdego coś się znajdzie.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez skrendi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nawet jak włączysz samochód a procedura się rozpoczęła to bez problemy zostanie dokończona!

 

Dzięki za wyjaśnienie.

Tylko raz w życiu, ponad ćwierć wieku temu miałem przez rok diesla, ale przecież mi nie przeszkadza, że inni wybierają właśnie takie silniki. Fajnie jest, że mamy możliwość wyboru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sprawie Ad-Blue, spróbujcie po uzupełnieniu płynu zaczekać na zapłonie ok 40 sekund a następnie odpalić auto. Powinno pomóc:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie pojade na autostrade i nie bede kombinowal. Od czego masz gwarancje mobilnosc albo ac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W sprawie Ad-Blue, spróbujcie po uzupełnieniu płynu zaczekać na zapłonie ok 40 sekund a następnie odpalić auto. Powinno pomóc:)

 

Ja o tym wiedziałem i też tak uczyniłem, lecz niestety komunikat nie zniknął, dlatego też szukałem w piątek wieczorem rozwiązania na forach (polskich i niemieckich), bo nie uśmiechało mi się dawać auta do serwisu na 1 dzień czy więcej.

Jak widać w moim przypadku opłacało się i info o usterce zniknęło.

I tak zgadzam się z Tobą Maurycy wielu specjalistów mówi o tym zaczekaniu minimum 30 sekund od zapłonu do momentu uruchomienia silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja o tym wiedziałem i też tak uczyniłem, lecz niestety komunikat nie zniknął, dlatego też szukałem w piątek wieczorem rozwiązania na forach (polskich i niemieckich), bo nie uśmiechało mi się dawać auta do serwisu na 1 dzień czy więcej.

Jak widać w moim przypadku opłacało się i info o usterce zniknęło.

I tak zgadzam się z Tobą Maurycy wielu specjalistów mówi o tym zaczekaniu minimum 30 sekund od zapłonu do momentu uruchomienia silnika.

 

To coś musiało się źle zgrać, bo serwisowo uzupełniając też auto nie jest podłączane pod kompa, chyba, że pojawi się taka potrzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak na złość, no h.. wyrzuciłem dopiero co zapalonego papierosa i znowu w drogę.

 

:lol

 

Jakiej marki fajki trzeba palić przy uzupełnianiu AdBlue ?

 

A jakiej przy uzupełnianiu płynu do spryskiwaczy ?

 

Wot giermańska tiechnika :):):):):):):):):):):)

Biez ruskich cigarietow nie razbieriosz

Edytowane przez tomery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Od jakiegoś czasu ujawniły mi się odgłosy z lewych przednich drzwi oraz mniejsze z prawych przednich przy np. najeżdżaniu na krawężnik.Trudno opisać mi ten rodzaj odgłosów ale wygląda to tak jakby drzwi podczas pracy karoserii głównie przy wjeżdzaniu/zjeżdzaniu z krawężnika pracowały, tak jakby nie były dobrze spasowane i uszczelki tarły o siebie.

Czy ktoś z Was ma podobną przypadłość?

Zgłosiłem to w ASO, zakonserwowali mi wszystkie uszczelki we wszystkich drzwiach (przesmarowali je czymś), trzeszczenia ustąpiły :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zgłosiłem to w ASO, zakonserwowali mi wszystkie uszczelki we wszystkich drzwiach (przesmarowali je czymś), trzeszczenia ustąpiły :)

 

To była słynna wazelina silikonowa.

Trzeszczenia spowodowane nie prawidłowym montażem drzwi, które się ruszają na wybojach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trzeszczenia spowodowane nie prawidłowym montażem drzwi, które się ruszają na wybojach.

Na początku użytkowania nie słyszałem tego trzeszczenia. Mam to rozumieć tak, że jakieś zawiasy poluzowały się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na początku użytkowania nie słyszałem tego trzeszczenia. Mam to rozumieć tak, że jakieś zawiasy poluzowały się?

 

Też tak myślę, że coś z zawiasem, u mnie tylko lewe przednie drzwi . Ja jeszcze w ASO z tym nie byłem. Ale będę to obserwował, jak będzie się nasilać to pewnie zapukam do drzwi VW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też w ostatnim okresie słychać to trzeszczenie. Wyraźnie trzeszczy guma. Ale jak dla mnie to jest kwestia "suchych" uszczelek. Muszę je przesmarować wazeliną. Drzwi zawsze będą pracować, bo karoseria nie jest sztywna w 100%. Te uszczelki są inne niż w moim poprzednim pasku - czuć to jak się je pomaca. Są jakby suchsze niż we wcześniejszych modelach. Posmaruję może dziś i zobaczę, bo zbieram się do tego już kilka dni i ciągle nie ma czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie też w ostatnim okresie słychać to trzeszczenie. Wyraźnie trzeszczy guma. Ale jak dla mnie to jest kwestia "suchych" uszczelek. Muszę je przesmarować wazeliną. Drzwi zawsze będą pracować, bo karoseria nie jest sztywna w 100%. Te uszczelki są inne niż w moim poprzednim pasku - czuć to jak się je pomaca. Są jakby suchsze niż we wcześniejszych modelach. Posmaruję może dziś i zobaczę, bo zbieram się do tego już kilka dni i ciągle nie ma czasu.

Mnie to już na tyle mocno zaczęło irytować, że musiałem to zgłosić w ASO. I w zasadzie nie chodziło tylko o trzeszczenie podczas wjeżdżania/zjeżdżania z krawężnika, słychać już to było nawet przy jeździe na nierównościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności