podwyższone obroty mimo regulacji [AAZ]

Sprawa dotyczy silnika aaz. Kiedyś zauważyłem, że po rozgrzaniu na obrotomierzu pokazuje mi ponad 1000 obr/min. Trochę mnie to drażniło, więc je obniżyłem - pewnie pokręciłem którąś ze śrubek, dzięki poradzie z forum golfa. Przez jakiś czas było ok, ale potem znowu obroty się zwiększyły. Jakiś czas temu, będąć u mechanika, który ustawiał kąt wtrysku, powiedziałem aby też ustawił obroty. Wszystko było cacy, ale ostatnio problem się powtórzył

Nie jest to wina obrotomierza - wyraźnie słychać, że silnik ma podwyższone obroty. Myślałem, że to coś z linką - ale gdyby się zawiesiła to pociągnięcie pedału gazu do góry powinno załatwić sprawę - ale nic takiego się nie dzieje. Ktoś ma pomysł, co się może dziać??

Moze zaczynac sie koniec zywotu pompy wtryskowej poniewaz jezeli kilkukrotnie przestawiales obroty czyli zmniejszales startowa dawke paliwa a ona znow do tego powraca to znakiem tego jest ze pompa nadaje sie do regeneracji ;/

Mechanik który ustawiał kąt wtrysku, mówił czy kąt był za późny czy za wczesny?

Czy giba się koło pasowe na wale? Prawdopodobnie ścina klin i przestawia Ci wtrysk.

kąt był za późny z tego co pamiętam. Sam rozrząd był wymieniany dużo wcześniej - a kąt wtrysku ustawiałem u innego mechanika. Powiedział że rozrząd był przestawiony (opóźniony o 2 ząbki - tylko wtedy myślałem, że poprzedni mechanik to spaprał - tego się już nie dowiem) + pompa sama też opóźniona

Brat w b3 miał problemy z tym klinem więc może i u mnie się coś zaczyna:/

edit: czasem widać jakby gibanie tego koła - przynajmniej jak silnik zimny (niższe obroty), przy ok. 1000 obr/min już tak tego nie widać

Proponuję wymianę z miejsca kółko i śrubę na nowe, najlepiej szarpnąć się na oryginał VW

ja mam u mnie to samo do wymiany/;/

mały update w temacie:

Sprawa ciągle nie daje mi spokoju, dzisiaj postanowiłem sprawdzić sam rozrząd - nie zrobiłem tego pewnie mega dokładnie, ale wygląda na to że znaki się pokrywają - mówię tu o ZNAKACH a nie jakich tam znaczkach farbą malowanych itp. Co do gibania się tego koła na wale korbowym - trzeba się tym na pewno zająć. Zauważyłem jednak, że drga głównie to koło z tłumikiem drgań, natomiast kółko napędzające pompę wspomagania nie drga. Czyżby to jednak coś z pompą wtryskową??

A którą śrubką grzebałeś wcześniej? Tą małą ze sprężynką?

tak, z tego co pamiętam, to tak.

to będzie chyba ta śrubka z niebieską strzałką.

Hmm, no jak tak, to nie mogłeś nic sp...ć

ale moim zdaniem przyczyna nie leży w usterce pompy. Możesz spróbować dać ją na regulację na stół. ale nadal skłaniam się do wersji ściętego klina.

---------- Post added at 10:27 ---------- Previous post was at 10:26 ----------

aaa nie, zaraz... obroty jałowe regulujesz śrubą zaznaczoną na zielono... niebieska to wydatek resztkowy - mogłeś jednak tam rozregulować.

Mam dokładnie tak jak opisuje kolega mcgregor, a mianowicie: po odpaleniu silnika mam poniżej 900 rpm, w miarę jak silnik łapie temperaturę, to obroty stopniowo rosną i jak już ma 90 st. to obroty stoją na 1000 (jak wyłączę światła to nawet nieco ponad). Rzecz ma miejsce na krótkich odcinkach po mieście (5-10 km), zaś na trasie obroty po jakimś czasie normują się do ok 930 rpm. Odnośnie foto pompy: regulacje robiłem śrubami oznaczonymi strzałkami niebieską i żółtą - długiej śruby regulacyjnej (strzałka zielona) moja pompa nie posiada. Regulacja robiona z okazji podniesienia nieco dawki paliwa (strzałka czerwona) co miało miejsce dobry rok temu. Co do koła pasowego, to na początku września wymienione na nowe firmy Corteco + nowe kółko te mniejsze co siedzi bezpośrednio na wale (oczywiście nowe śruby itd.), przed wymianą nieco się to duże gibało bo guma się wyrobiła - ale nie biło też nie wiadomo jak na boki. Przepraszam że tak się rozpisałem, pozdro:bezzebow

Odnośnie foto pompy: regulacje robiłem śrubami oznaczonymi strzałkami niebieską i żółtą - długiej śruby regulacyjnej (strzałka zielona) moja pompa nie posiada.

masz pompę z automatycznym przyspieszaczem? Jeżeli tak to pewnie jest do wyregulowania ten siłownik z linką

---------- Post added at 00:12 ---------- Previous post was at 00:08 ----------

niebieska to wydatek resztkowy

śruba zaznaczona na niebiesko to nie wydatek resztkowy, wydatek resztkowy to ta pozioma długa śruba o którą opiera się ramię dźwigni gazu

masz pompę z automatycznym przyspieszaczem? Jeżeli tak to pewnie jest do wyregulowania ten siłownik z linką

Po prawej stronie na pompie jest zamocowany niewielki cylinderek (podobnie wygląda WG turbiny), wystaje z niego krócieć na który jest nasunięty gumowy wężyk. To o to chodzi..? Dodam że ów wężyk jest już nieco przetarty....

Po prawej stronie na pompie jest zamocowany niewielki cylinderek (podobnie wygląda WG turbiny), wystaje z niego krócieć na który jest nasunięty gumowy wężyk. To o to chodzi..? Dodam że ów wężyk jest już nieco przetarty....

masz wersje z klimą, nie wiem jak to wyregulować, myślałem o czymś innym, może ktoś inny będzie coś wiedział

Zgadza się mam klimę, a po przekopaniu forum już nawet wiem za co odpowiada ten cylinderek, dla zainteresowanych link:

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=68836

Po zapoznaniu sie z tym wątkiem, podłączyłem wtyczkę EGR z powrotem do pompy (była wypięta, zaś samą rurkę od EGR mam zaślepioną) i wymieniłem przetarty wężyk idący do cylinderka. Oczywiście tak jak sie spodziewałem nic to nie dało. Podejrzewam że będzie trzeba obejrzeć el.zawór zamocowany pod błotnikiem za akumulatorem, do którego idzie przewód od tego wężyka, gdzieś też znalazłem wątek że ten el. zawór ma coś wspólnego z klimatyzacją (konkretnie z obiegiem zamkniętym - który chyba u mnie nie działa).

Powrócę trochę do tematu. Otóż jeżdżę raczej spokojnie (niektórzy pewnie powiedzą , że jak dziadek, ale nieważne). W zeszłym tyg., po zatankowaniu, przeciągłem auto tak do powiedzmy 3500 obrotów - na wszystkich biegach oprócz 1-szego. Po powrocie do domku zauważyłem, że obroty wróciły do ok. 950, teraz jest nieco poniżej 1000. Czyżby podwiesiło się coś w pompie, czy jednak to nieszczęsne kółko na wale korbowym??

Witam.

U mnie obroty utrzymują się na 1000obr/nim i nie mogę zejść niżej ponieważ cięgło (zielona strzałka) wykręcone jest na maxa tzn że jakbym przekręcił jeszcze trochę to by się rozkręciło/wypadło.

Ma ktoś pomysł jak zejść z obrotami??

Może zmniejszę dawkę paliwa (była/jest sporo podniesiona) i podniosę obroty za pomocą tego cięgła wkręcając je??

mcgregor jak łapnie 90 stopni temp to go przeciągnij na 2 i 3 do czerwonego pola, ja tak robię raz na dwa msc.