diesel969

Być może i moje 5groszy okażę się pomocne. Matka jeździ Focusem 1.8 115PS z 2007. I przejdźmy do rzeczy: - masakryczna turbodziura (skrzynia 5'cio biegowa), często zakręty w mieście trzeba brać z 1'ki bo z 2'ki gaśnie - w moim odczuciu jakość wykonania, spasowania, ogólnej kompozycji jest fatalna w Fordzie; nie ma tam nic ciekawego, a srebrna obwódka radia imitująca chrom jest mizerna (jak zresztą kilka innych dodatków - np. "chromowane" plastiki na kierownicy). - nie wiem jak w mondeo ale w focusie nie ma podłokietnika (przynajmniej w tym egzemplarzu) - może za bardzo się do niego przywiązałem; - zawieszenie mniej komfortowe, sztywniejsze - jak chce naprawdę poszaleć to duży plus, w codziennej jeździe mnie meczy - większy prześwit w fordzie (na fabrycznym zawieszeniu) - wrażenia z pracy silnika - w focusie nie ma tego czegoś, dochodzę do 4200obr/min i czuje, że 'to nie to'; taki dźwięk jak 'chciałbym a nie mogę'. Ten oryginalny dźwięk turbosprezarki z vw jest niczym anielski śpiew, ciężko byłoby mi bez niego żyć. - blacha ma 3 lata, odpryski powstałe na masce o dziwo nie rdzewieją (jeszcze?) - przy ponad 120km/h zdecydowanie lepiej wygłoszony jest passat. Skoro niektóre wypowiedzi (rady) sprowadzały się do "nie kupuj nic na f", pomyślałem, że moja opinia (co prawda nie o mondeo, ale bliskim modelu) może okazać się niewiele odbiegająca od tematu.

Zastanawiam sie - jak to jest, ze niewidomi dostaja prawko? Nikt na trzezwo i z otwartymi oczyma by tego nie zalozyl. "Spojler" wyglada jak wieszak na pranie. Chyba, ze to my popelniamy blad tak powierzchownie oceniajac tego osobnika. Byc moze testuje on nowatorska technologie NASA lub robi aero'testy dla jakiegos teamu F1.

B5 Taxowka, pod Media-Markt'em w Chorzowie. Pozdrawiam Pana Wlodzimierza.

Jakies cztery tysiace km temu mialem wymieniany rozrzad i mechanicy (nie wiem dlaczego) odlaczyli jeden przewod biegnacy do turbiny. Poczatkowo efektu nie odczulem gdyz warunki byly fatalne - zima - dalo sie jechac max 60km/h. 3 dni po wymianie jechalem autostrada i pod gorke wycisnolem 100km/h (i wiecej nie idzie - WTF?). Jesli faktycznie turbina nie pracuje - efekt jest bardzo odczuwalny. 5 minutowy zabieg podlaczenia tego ustrojstwa i samochod jak po gruntownym chiptuningu.

Miasto - 7,3 - 9,0l, kiedys w trasie przy fatalnych warunkach pogodowych zbilem do 5,0l i to moj rekord. Weekendowo robie +/- 200km przy dosyc dynamicznej jezdzie i zjada wtedy 6,1-6,8l max.

Rozumiem, ze Dynosoft nie bedzie zlym wyborem. Na stronie jest podany ich adres w Tychach, natomiast w naglowku strony wystepuja Katowice - maja tam jakis oddzial? Jesli tak to prosze o adres. EDIT: Ok rozeznalem sie w sprawie - ale dla nastepnych - warsztat zostal przeniesiony z Katowic do Tych. Wstepnie za podkrecenie rocznika 2001 powiedziano mi 1200zl (oczywiscie wraz z pomiarami przed i po) co dodatkowo mnie zacheca. Gdyby ktos mial jakies sugestie dotyczace tego problemu z olejem patrzac przez pryzmat chipowania w najblizszym czasie - bede wdzieczny.

Witam, chcialem zasiegnac porady czy warto bawic sie w chipowanie AVF'a z 2001r ze 131KM na 160KM (prawie 219tys. przebiegu). Jestem posiadaczem tego samochodu od grudnia 2009, poprzedni wlaściciel uzywal go 3 lata (sprowadzil go z niemiec od starszego malzenstwa - samochod nie byl 'butowany'), wymienil w nim jakis rok temu turbine na kompletnie nowa, ja po zakupie wymienilem kompletny rozrzad, plyny, filtry, oleje. Natomiast co mnie dreczy - po wymianie oleju silnikowego (bylo go delikatnie za duzo) silnik spocil sie olejem przy wlewie (w promieniu 20cm dookola, tzn kolektor byl delikatnie ubrudzony, oraz pokrywa zaworow). W ocenie mechanika to nic groznego - 'ten typ tak ma', powiedzial rowniez, ze 'turbina ewentualnie ureguluje poziom oleju'. W mojej ocenie miejscem oleju nie jest zewnetrzna czesc silnika. Po umyciu silnika nie stwierdzilem niczego co wygladaloby groznie tzn zadnych wyciekow przy uszcelce, jedynie delikatne zawilgocenie przy wlewie. Do rzeczy - czy w tej sytuacji warto 'dociazyc' silnik paroma konmi wiecej? Czy bedzie odczuwalna roznica przy 'wdepnieciu'? Nie jestem zbyt wtajemniczony w tych sprawach, natomiast z tego co zdazylem sie zorientowac, taka przerobka nie wymagalaby dodatkowych zmian w postaci wymiany sprzegla lub wymiany turbiny (lub niedajboze czegos drozszego). Kolejna sprawa - mieszkam w Bytomiu i interesowalby mnie jakis warsztat (tuner) w promieniu do ~50km, sprawdzony i godny polecenia. Licze na Was. Pozdrawiam, diesel969