djkagan

Miałem vr6 ale palił 0,5oleju/1000km był zmęczony życiem i jak drugi raz skrzynia mi padła to postanowiłem zmienić na w dobrym stanie 1.8 ( spalanie oleju około 0,5l/8000km) które mam z poprzedniego paska. Silnik vr6 wyjęty i juz sprzedany, skrzynia rozłożona elektryka cała z vr6 wyjęta. Teraz włożyliśmy już 1,8 tylko poduszka z tyłu za silnikiem nie pasuje. Sanki zostały stare z vr6 i pewnie za to. Jest tam za silnikiem kielich a w 1,8 była taka obrotowa poduszka. Pomóżcie czy to jest kwestia wymiany samego mocowania łapy czy trzeba wymieniać całe sanki. Tak to wszystko z vr6 z zawieszenia zostało seryjne.Czy da się zamontować na sankach w jakiś sposób 1,8. Dodam iż mam jeszcze obydwa auta w całości. Pomóżcie

W skrzyniach manualnych do vr6 zdarza się że wysiadają mechnizmy różnicowe. Wydaje mi się też że miałem ponowne delikatne szarpnięcię przy zmianie biegów jakby jakiś luz. Teraz mam skrzynię do roboty ale nie mam czasu i auto stoi...

No fakt jak kupowałem to gwarancję miałem słowną i na miecha, wtedy było jak należy. Owszem jak kupiłem vr6 po mieście miejscami 180-190km/h. A teraz w zimie minimalnie przymrozek i auto za autem korek 40km/h i nie ma gdzie wyprzedzać.A tak gdzie są dziury ludzie 30km/h i slalom. To w takich warunkach mam jeździć ponad 3tyś na jedynce?Na trasie w zimie 5ka 3tyś obrotów i jakieś 140km/h więcej ryzykowne. Rozumując twoim myśleniem mam vr-a to muszę go piłować non stop. Przez 3 ostatnie lata przejechałem 1,8 ponad 70tyś km. Mam już 10 lat prawko i mam za sobą piszczenie kołami albo specjalne jeżdżenie bokiem, teraz cenie abs, kontrole trakcji ,itp. w autach. Na początku maluchem jeździłem po kzk w zakrętach na 3 kołach, często na co dzień w zakrętach bokiem i czasami w rowie- teraz mnie to już tak nie jara.Co prawda teraz już prawie zebrałem na motor Suzuki Bandit 600, ale ta vr-ka ciągle mi zabiera kolejne setki złotych i stresuje bo nie mam jak do pracy dojechać a moja praca to głównie granie imprez jako Dj z całym swoim sprzętem. Auto ma być przede wszystkim bezawaryjne, ekonomiczne, bezpieczne i dobrze wyposażone dlatego kupiłem vr-e ( zaryzykowałem dla wyposażenia exlusiv ). Nie ma używanych 1,8-2,0 ze skórą w pełnej elektryce. Vr miał więcej awarii przez 5tyś km niż 1,8 przez 72tyś i dlatego dla mnie już nie jest taki fajny jak go opisują, chyba że ktoś lubi ciągle dłubać przy nim. Ja teraz szukam drugie auto bo ile można pożyczać od starszych polo jak się pasik rozkitra.

Jak ktoś ma sprawny automat to nawet niech myśli o zmianie na manual. Ja tak zrobiłem, roboty na 3 dni a elektrykę mechanior nie mógł zrobić w końcu sam przez forum doszedłem przez 2 tygodnie(nie pracowałem wtedy) i po 5 tyś teraz ta awaria a gwarantuje że szanowałem ją, tylko czasem kogoś objechałem , codziennie max tak do 3tyś maks a często 2-2,5tyś.Olej w skrzyni zmieniłem na full syntetyk, w tym czasie używana pompka sprzęgła przy skrzyni się zapowietrzała co 500km i dopiero po wymianie był spokój. Teraz dużo pracuję i nie wiem jak szybko to zrobię a mechaniory u mnie albo się boją wymieniać albo majątek będą chciały. Przez to teraz chyba będę szukał klienta na silnik Vr6 z pełnym osprzętem żeby raz na zawsze pozbyć się problemu bo jak coś idzie wymieniać to masakra a w 1,8 to pestka dla porównania.

Rozleciała mi się wczoraj na koniec dnia skrzynia. Pewnie te łożyska na wałku zdawczym.Do przodu auto prawie jedzie ale jak żaba skaczą obroty jakby skrzynia się zakleszczała,jedynie wsteczny działa jak należy. Powiedzcie bo mój jeden z najporządniejszych mechaniorów w Tomaszowie robiących nawet swapy 4,0l do Calibry, powiedział mi że mógłbym wnętrze dać z skrzyni 1,8. A mam taką z kupionego passata rozbitka kiedyś dla przodu. Czy jest to prawda, że mógłbym podmienić rozwalone flaki do VR6 z 1,8-tam było 107KM ?? Powiedział on że kiedyś tak robił w vr6 w golfie koledze i pasowało i auto jeździło. Mi to się aż wierzyć nie chce więc się was pytam czy to prawda?

Mi rok temu wpadły prawie nówki cztery Micheliny Alpiny-może pół mm zużycia, na dwóch były antenki za 25zł/szt. Ja jeździłem i miałem je z przodu i dawało radę ale tak jak pisali nie warto gdy auto jest obciążone. Dodatkowo podam iż koła te 175/80 dałem ojcowi do VW Polo 96rok kombi i tam nawet na pusto większy dołek albo śnieg i słychać że minimalnie zatrze. Jemu się podobają bo auto nie siedzi nisko i nie szoruje przodem. Ja ostatnio podczas awarii pożyczałem jego auto, 300kg ładunku i też czasem obtarło na dołach.Jak widać da się nawet w Polo chociaż tam to w tylnich nadkolach zostało luzu z jakieś 3-4mm do nadkoli, ale z przodu 175/85 wszedł by spokojnie

To musisz nieźle ostro powozić, ja vr6 zacząłem rozwozić ostatnio z nudów kebaby to w miarę dynamiczna miejska jazda do 3tyś powoduje spalanie na poziomie 15l LPG. Wcześniej miałem 1,8 90KM to średnia równa była 10litrów normalnej, w mieście 11l LPG. VR6 i tak mało pali bo znajomy kurier z kebabów ma golfa 3 1,4 z gazem i spala mu 11-12l LPG po mieście. VR6 na śliskim jako kurier fajnie się powozi, tylko trzeba uważać na nieobciążony tył bo lubi bokiem pojechać. Jak jadę z ciężarem na imprezę już się tak nie dzieje...

Mogę tylko jutro żeby widno było.Po prostu zeszlifowałem aby końcówka ciasno wchodziła i miała w odpowiednim miejscu rowek na zabezpieczenie przed wysuwaniem.

Ja mam zrobioną zewnętrzną jedną cewke od poloneza i jeżdze tak już parę miesięcy bez żadnych problemów(z 3-4 tysiące km). Oryginalne kable vr6 Beru mam, jedynie nieco przerobiłem wyjścia od cewek szlifierką żeby zrobic odpowiedni próg. Końce gumowe zostały zastąpione dodatkowymi oryginalnymi końcówkami od przewodów z poldka(tak jakby same tulejki Do tego mam oryginalną polonezowską podkładkę na druga cewkę w razie jakby jakaś kolejna walnęła.

Jak byś chciał to mam silnik 1,8l 8V 90KM RP na jednopunkcie na sprzedaż z cała elektryką itd, zamontowany, jeżdżący 100% sprawny. Auto jest z 88 roku , a ja kupiłem już sobie B4 2,8 VR6 dobrze wyposażonego. OC do prawie końca miesiąca listopada. Będzie szła na żyletki karoseria (bo rudy już mocno podłogę i progi zjada). Co mogę powiedzieć auto mam od ponad 3 lat. Przed kupnem robiona była kapitalka silnika dół, czyli wal, panewki, cała głowica i inne pierdoły jak pierścienie itd, nowe sprzęgło, gość na remont-mechanik zresztą wydał około 2,5tyś(mam numer do gościa). Ja po tym przejechałem ponad 70tyś km. Oleju na 8tyś km pali od 0,5 do 1litra w zależności jak się jeździ. Auto paliło mi zawsze do góra 10l LPG, minimalne na emeryta spokojna jazda za tirem 7,5 litra dwa razy udało mi się zanotować, a prawie zawsze 9-9,5 L/100km. Olej(najpierw Lotos 15W40 3 wymiany, potem i już do końca Mobil 15W40) wymieniany z filtrem na jednej stacji. Lałem minerał bo nie spytałem się sprzedawcy jaki lać, a po ponad 20 tyś bałem się przejścia na półsyntetyk. Na bieżąco wszystko robione. Jestem mobilnym Dj-em więc 80% to były trasy poza zabudowanym. Wszystko zmieniane na bieżąco, nowe świece i przewody w czerwcu tego roku(zrobione na nich z 3-4tyś km). Zmieniłem bo środek był zaniedbany, bez wyposażenia (jak to 88rok) i kobiety mnie wkurzały co druga z tekstem- kiedy zmieniasz auto. W B4 w exlusivie ze skorą już nie mają problemów. Wszystko o tym aucie/silniku jest na forum w moich postach gdybyś chciał coś wiedzieć... Cena super atraktyjna.Całe auto wyceniam na 1 tyś, więc cena za silnik będzie atrakcyjna.Ewentualnie za bardzo małą cenę dodatkowo skrzynie długą ( przy 3000obr/min na 5 około 130-134km/h ).

Muszę wam się pochwalić. Zrobiłem tego tzw.pająka.Całkowite koszty naprawy modułu z cewkami to było 30zł za używaną cewkę ABIMEX z poloneza (ponoć najlepsza rzecz z poloneza). Instalacja to wypuszczenie z modułu 1 kabla masy do nowej cewki oraz drugiego kabla z sygnałem dodatnim do cewki 1/6cylinder. Kilka ładnych godzin zeszło aby to zamontować, ale zaoszczędziłem około 300zł. Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie, bo po co wymieniać cały moduł z 3 cewkami za 500zł zamiennik, albo około 850zł BERU, jak sam moduł do cewek kosztuje około 200zł(dobrej firmy np BOSCH) i trzy cewki około 50-60zł/sztukę nowe. Okazało się że u mnie siedział jeszcze oryginalny z 94roku cały moduł firmy BERU. Teraz z nowymi kablami i świecami BERU autko jeździ jak cichociemny wariat

Jeżeli chodzi o te trzy podwójne cewki ładnie to jest wytłumaczonego z opisami i zdjęciami http://forums.vwvortex.com/showthread.php?3057180/page1 oraz znalazłem też prawdopodobne rozwiązanie mego problemu o ile nie poszedł moduł http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=160201 Jutro albo pojutrze zabieram się za rozbiórkę i zobaczymy może cewkę jakoś się dosztukuje z sc albo poloneza. P.S. Może i ja źle opisałem. Wiadomo że są trzy cewki z podwójnym wyjściem, a ja to nazwałem trzy podwójną cewką.

No właśnie dziwne ale jest na pewny tylko ten 1 gar na którym właśnie przy zmianie sprawdzałem kompresję i nabiła 9,5 atm krecąc rozrusznikiem.A i wiem że moduł to trzy podwójne cewki, ale właśnie sprawdzałem wszystkie pojedynczo i parami i tylko ten jeden nie pali. Nie wiem w poniedziałek wykręce świece i zobaczę czy iskra jest na świecy. A stare świece były bardzo pordzewiałe i czarne całe przy elektrodzie. Jestem m.in. po Technikium Elektronikicznym to powiedzcie co mniej więcej można zobaczyć, jak rozebrać ten moduł żeby dotrzeć do przyczyny. No i ostatnie w najgorszym wypadku jaki kupić i gdzie i za ile. Czy warto tylko nowy czy można używany? Może ktoś ma do sprzedaży albo całą albo tą jedną podwójną cewkę?

Witajcie. Otoż niedawno przestał mi palić VR6 na 1 gar, górny, lewy patrząc od przodu auta. Wiadomo zamówiłem u danieloosa komplet kabli BERU i 6 świeć też BERU 4-elektrodowych. Zrobiłem wybierak, i na spokojnie z 1,5godziny wymieniłem wszystkie po kolei, badając kompresję. Powiedzcie w jakim stanie jest motor jak możecie: 1gar-9,5 3gar-8 5gar-8,2 2gar-10,8 4gar-8,9 6gar-10,4 Po zmianie okazało się że znowu gar pierwszy nie chodzi-sprawdzałem odłączając po kolei kable od modułu. Dodam iż znajomy mechanik zauważył że mam nieszczelne podciśnienia(poprawiłem co zauważył z przodu po prawej stronie), a chwilę temu ja że jeden z węży co idą do przepustnicy dolotu ( nie wiem jak to się nazywa ) jest odłączony i brakuje kawałka przewodu i łącznika. Gdzie proponujecie szukać przyczyny?

Chce kupić i zamotować w vr6 wskaźnik cisnienia oleju np. Auto Gauge. Pytanie czym się kierować i gdzie zamontować czujnik. Gdzieś czytałem że vr6 ma gdzieś miejsce gdzie jest zakrętka zakręcona. Czy może ktoś wie gdzie szukać (pewnie gdzieś koło filtra oleju)? Takie wskaźniki choćby na alledrogo są do kupna od około 80zł do góra 260zł.Czy taka do 7 bar mi wystarczy czy koniecznie brać z zakresem do 10 barów? Chcę kontrolować stan pompy oleju, zanim wymienie (bo pewnie zurzyta), oraz wiedzieć kiedy mogę sobie pozwolić na depnięcie. Wiadomo jak dbasz takiego vr-a masz