Skocz do zawartości

Ant

  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ant

  1. Sytuacja się trochę zmieniła. Widocznie wcześniej źle sprawdzałem. Teraz pojeździłem po mieście trochę szybciej i dłużej niż wcześniej. Przyjechałem i od razu sprawdziłem stan. Okazało się, że jest prawie połowa na bagnecie. Wcześniej sprawdzałem, ale nie od razu po jeździe, tylko po upływie jakiegoś czasu i nie wiem czy na dobrze wypoziomowanym gruncie. Teraz sprawdziłem w garażu i było ok. Ale skoro już kupiłem płyn, to przy następnym przeglądzie go wymienię.
  2. Wczoraj sprawdzałem po przyjeździe z Austrii i było podobnie lub minimalnie poniżej minimum, dzisiaj po jeździe w mieście około 10 minut ale z manewrami.
  3. Na rozgrzanym, powiedzmy po 10 minutach jazdy.
  4. Koledzy, co mam dolać, skoro w zbiorniczku mam płyn koloru żółtego? Stan minimum. Wytarłem bagnet w czystą chusteczkę i kolor ma dokładnie taki jak nowy syntetyczny olej silnikowy? Miałem już kupić zielony Febi 6162, ale wolałem sprawdzić i teraz sam nie wiem. Podpowie ktoś? Pozdrawiam
  5. Byłem dzisiaj w serwisie i problem został rozwiązany. Z włączającym się abs-em przy małej prędkości okazało się, że był wysunięty lekko czujnik abs-u. A metalowe tarcie to było niedokręcona osłona tarczy hamulcowej. Obie rzeczy przy prawym przednim kole. Może u kolegów będzie coś podobnego. Pozdrawiam
  6. Witam Podłączam się do tematu, bo u mnie zaczęło się też coś takiego dziać, czyli jak hamuję powoli z małej prędkości, to w ostatniej fazie tak jakby się włączał ABS (czuć minimalne tyrkotanie, ale abs chyba się nie włącza). Zaczęło to się dziać dzisiaj jak odebrałem samochód po wymianie wszystkich amortyzatorów. Kierownik serwisu, który mi przyprowadził samochód też to stwierdził i powiedział, że możliwe, że jest zanieczyszczony czujnik abs-u. Tylko, że przed wymianą tego nie było. Dodatkowo, jak powoli cofam, to słychać takie metaliczne tarcie, wydawało by się jakby klocek tarł o tarczę. Będę jechał do nich na sprawdzenie, ale gość mówił, że oni przy wymianie nic nie ruszali. Tylko jakoś dziwnie wcześniej tego nie miałem i widzę, że koledzy też zaczynali mieć z tym problemy po jakiś wymianach. Ktoś może wie, co tutaj może być przyczyną?
  7. Dobra, zamówiłem jeszcze te poduszki do przodu (w intercarsie nazywa to się górne mocowanie amortyzatora). Nie mieli Febi, ale mieli akurat Lemfordera. Czyli wymienię razem z amortyzatorami te poduszki z przodu oraz cały zestaw ochrony przeciwpyłowej z przodu i z tyłu. Dzięki wszystkim za pomoc.
  8. Dzięki Zuse za odpowiedź. To nie mechanik tak twierdził, tylko diagnosta na stacji diagnostycznej badającej zawieszenie. Oni mechaniki tam nie prowadzą, więc on zarobku na tym nie ma. W intercarsie znalazłem Sachs (łożysko górnego mocowania amortyzatora) numery 802 265 przód i 802 266 tył. Pozdrawiam
  9. Zuse daj jakieś linki na te gumowe tuleje i kielichy jak możesz. Co do zbieżności, to poprostu kolo, który robił mi pomiar sprawności zawieszenia, powiedział, że jak się w tym pasku zmienia amory to trzeba robić zbieżność, bo się kąty zmieniają. To w końcu jak to jest? Trzeba, czy nie trzeba ustawiać zbieżności? A z seryjnych amorów(miały być Bilsteiny B4) i twardszych sprężyn zrezygnowałem i dlatego zostawiam seryjne sprężyny i wstawiam bilsteiny B6.
  10. Zamówiłem odboje i osłony Sachsa na przód i na tył. Numery 900 075 i 900 082. Koszt kompletu, około 170zł+20zł kurier. Jak już pojeżdżę trochę to dam znać. Pozdro
  11. No właśnie. Ja takich szukałem, ale nie znalazłem. Dlatego zostają seryjne i wstawiam Bilsteiny B6. Pozdrawiam
  12. Ja właśnie się na takie coś zdecydowałem. Wymiana w następnym tygodniu. Jak pojeżdżę to dam znać, jak to się sprawuje. A póki co możesz jeszcze poczytać ten wątek: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=9239&page=4 Pozdrawiam
  13. Po głębszych przemyśleniach, umówiłem się na montaż bilsteinów b6 w VTG obok Modlińskiej. Normalnie pewnie bym zakładał u Darka na Trakcie Brzeskim, ale nie mam ostatnio czasu i możliwości, żeby samochód tam dojechać zostawić auto na dzień i potem znowu jechać odebrać (a szkoda). VTG jest obok mojej firmy, więc zostawiam auto rano i odbieram po południu gotowe. Oczywiście po wymianie musowe ustawienie zbieżności. Chciałem też wymienić odboje i osłony amortyzatorów z przodu i z tyłu. Zna ktoś może ich numery i namiary gdzie je kupić? Robił ktoś może z kolegów w VTG jakieś autko, jakiś przegląd, wymiany?
  14. Ja myślałem o tych bilsteinach b6, ale już mi paru mechaników u których się o nie dowiadywałem odradziło. Jeden ma nawet w swoim samochodzie założone b6. Sam innym samochodem jeździ na jakiś rajdach, ale te do jazdy po mieście i czasem w trasie odradzał. Powiedział, że samochód jest dużo sztywniejszy. Spytałem, czy podobnie jak przy przesiadce z 15 na 17", to stwierdził, że bardziej. Dlatego polecił mi wymianę amorków na Kayabę standardową i znalezienie troszkę sztywniejszych sprężyn, najlepiej standardowych wymiarów (lub maksymalnie obniżających o 1 lub 2 cm). Wtedy będę miał trochę sztywniejsze auto na zakrętach, ale tłumienie na nierównościach pozostanie na poziomie mnie zadowalającym.
  15. Po długich przemyśleniach i konsultacjach, wpadłem z mechanikiem na trochę inny pomysł. Założę standardowe amortyzatory Kayaby, i wymienię do tego sprężyny. Chcę, żeby autko było trochę sztywniejsze w zakrętach, ale żeby tłumienie nierówności pozostało na podobnym poziomie co mam teraz. Nie chcę zakładać sprężyn obniżających, tylko trochę twardsze. Zna ktoś może takie sprężyny do passata? Mile widziane jakieś linki. Pozdrawiam
  16. Ja bym nie ryzykował Ferodo DS do standardowych tarcz, bo Ci szybko tarcze wytnie. To jest twardszy klocek niż seria. Może koledze chodziło o Ferodo Premier (które jest dobre do oryginalnej tarczy) a nie Performance? Jeśli Ferodo DS Performance, to z Zimmermannami nawiercanymi i najlepiej płynem Motula.
  17. No właśnie chodzi o ten komfort. Dużo sztywniejszy samochód od seryjnego? Warszawskie ulice i torowiska, nie sprzyjają twardym zawieszeniom, które szczególnie w passacie do najtrwalszych nie należą. Wczoraj wróciłem z Chorwacji. Trasa 1500km, niestety korki niesamowite i z dwiema przerwami godzinnymi zajęło mi 24h. Sam prowadziłem, ze względu na to, że oprócz mnie nie było drugiego kierowcy. Ale co mnie bardzo zdziwiło, nic mnie po podróży nie bolało, tylko strasznie się spać chciało Nie wiem, jakby było na sztywniejszym zawieszeniu. Samochód jak na 22h pracy spisał się rewelacyjnie. Ponad 170KM robi swoje i nawet w pełni załadowanym samochodem, można mieć przyjemność z jazdy Pozdrawiam
  18. Dzięki za zainteresowanie, ale jeśli bilstein to chyba jednak B4. Z dwóch względów. Po pierwsze, nie zależy mi na dużo sztywniejszym samochodzie, co pewnie by miało miejsce po założeniu B6. Uważam, że jeśli autko po założeniu B4 będzie trochę sztywniejsze od standardu, to mi to odpowiada. Po drugie pieniądze. B4 są zdecydowanie tańsze od B6. Cena B6 to jakieś 1800zł/4szt, chociaż Zuse pisał, że zapłacił około 1400zł. Cena B4 to jakieś 650zł/4szt, więc różnica jest większa niż troszkę
  19. Witam. Ja prawdopodobnie będę wymieniał wszystkie amortyzatory. W tamtym roku miałem sprawność amortyzatorów przednich: L-63% P-64%, tylnych: L-66% P-69%. W tym roku zrobiłem badanie i wyszło z przodu: L-P-66%, tył: L-67% P-69%. Zdziwiło mnie to, dlaczego z przodu mam większą sprawność. Diagnosta przeprowadzający pomiar mi wytłumaczył, że z amora ucieka gaz, jest trochę twardszy niż rok wcześniej, ale bardziej dostaje zawieszenie. Amplitudę drgań miałem 36mm 35mm a rok później po 33mm, tył bez zmian. Gość powiedział mi, żebym wymienił amory z przodu. Stwierdziłem, że jak będę robił przód to i zrobię tył od razu. I teraz mam pytanie, jakie amorki założyć? Przewertowałem forum i zastanawiam się nad kayabą excel g (KYB341273-przód)(KYB343281-tył) lub bilsteinami B4 (BNE-B993-przód)(BNE-2944-tył). Podaję numery katalogowe, bo może się komuś przydadzą jak będzie szukał. Sam nie wiem, jedni polecają kayabe, inni bilsteina. U mnie siedzą jeszcze fabryczne amortyzatory. Czy te które podałem, będą dobrymi zamiennikami? Czy zawieszenie będzie twardsze, niż na oryginalnych?
  20. Właśnie ktoś mi wspominał, że przed montażem można przeszlifować, ale nie pamiętam co. Ważne, że dobrze hamują, aczkolwiek czasem denerwuje jak się dojeżdża do skrzyżowania.
  21. Ja jakieś pięć miesięcy temu miałem u siebie generalny serwis (rozrząd, pompa, paski, olej, hamulce, filtry). Z przodu zostały założone tarcze Zimmermann Sport i klocki Ferodo Ds Performance a z tyłu komplet ATE. Do tego płyn hamulcowy Motula RBF. Dbam o tarcze, nie doprowadzam do zapchania rowków w tarczy, tak jak wcześniej wyczytałem na forum. Hamulce przez pierwsze 500-600km jazdy po mieście oszczędzałem. Ogólnie samochód bardzo dobrze hamuje, tylko na rozgrzanych hamulcach, przy małych prędkościach i powolnym hamowaniu piszczą. Jak troszkę mocniej przycisnę pedał hamulca piszczenie znika.
  22. Stanęło na tym, że z przodu będzie Zimmermann Sport plus Ferodo DS a z tyłu ATE plus ATE;) Do tego chyba zaleje to płynem hamulcowym Motula RBF 660. Mam tej firmy olej i jestem bardzo zadowolony. A tak ogólnie to mojego Passata czeka małe odświeżenie, bo oprócz hamulców wymieniam jeszcze kompletny rozrząd z pompą wody i wszystkimi paskami oraz olej i wszystkie filtry. Dobrze, że poznałem Darka z Rody dzięki temu forum, bo w serwisie zostawiłbym majątek a nie byłbym do końca pewien czy wszystko ok. Dziękuję wszystkim kolegom za podpowiedzi.
  23. Tarcze Zimmermann Sport na przód 530zł w Lewianie, klocki Ferodo DS FDS1323 390zł w Intercarsie, tarcze tył ATE 200zł klocki tył ATE 130zł w Intercarsie. Razem daje około 1250zł. Co myślicie o takim zestawie?
  24. Czyli zamontować Zimmermanna Sport plus Ferodo DS na przód. Na tył tarcze ATE, klocki ATE lub Textara czy zestaw brembo i ferodo? W 1200-1300 powinienem się zmieścić, tylko czy nie będzie zbyt dużej różnicy w hamowaniu między przodem a tyłem? Czy są jakieś przeciwwskazania? Chodzi mi np. o hamowanie na łukach, zakrętach.
  25. Ja też się podepnę do tematu, ponieważ na dniach czeka mnie wymiana tarcz (przód i tył), klocków (przód i tył) oraz płynu hamulcowego. Dużo czytałem tematów związanych z hamulcami na forum i sam już nie wiem co wybrać. Na początek miał iść zestaw brembo + ferodo na obie osie. Potem poczytałem trochę i postanowiłem, że zarzucę sieci na ATE PD na przód i standard na tył plus klocki ATE lub Textary. Następnym pomysłem były tarcze Zimmermanna sport na przód plus klocki Ferodo Ds performance oraz ATE na tył plus klocki ATE. Chciałbym się zmieścić w 1200zł. Nawet rozmawiałem dosyć długo z panem z firmy Lewian i on z kolei w takiej cenie zaproponował tarcze Zimmermann Sport na przód i na tył (koszt 530+400zł) plus klocki Mintexa lub Saxida. Koszt Saxida to około 120-150zł na przód i 70zł na tył. Więc mam pytanie do kolegów, czy ktoś słyszał o tych klockach i jakie są o nich opinie użytkowników. Ja muszę przyznać pierwszy raz o tych firmach słyszę. W jaki najlepiej zaopatrzyć się zestaw w tej cenie? Pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności