genesis

7500 zł to chyba koszt całego tylniego zawieszenia

Na marginesie na forum temat był poruszany tysiąc razy- poszukaj.

Każdy vw ma fabrycznie mijania ksenon ustawiony za krótko. Ale w ASO na przeglądzie robią to za free przy okazji. Różnica potem kolosalna.

Blue vision są fabrycznie montowane do ksenonów i mimo tego wyglądają jak żółte.

Poproszę o obrazek poglądowy reflektora halogenowego przeciwmgłowego przód dla tiguana rocznik 2009, bo muszę sprawdzić jaka tam siedzi żarówka.

Jak masz zwykłe światła, nie ksenony to lepiej zapytać gdzie nie możesz dostać. Przecież to najzwyklejsza żarówka H7 dostępna w każdym supermarkecie, stacji benzynowej, sklepie motoryzacyjnym. Wymiana wg instrukcji.

Na samym forum tak jeździ bardzo wiele osób, a mandat chyba był jeden. Zresztą każdego z tak świecących już pewno nie raz mierzyli suszarką tak jak mnie i nie zwracają na to uwagi. Przecież przy nowych modelach aut to trudno im z daleka ocenić kto ma dzienne fabrycznie, a kto nie. Nie ma co się bawić w chińskie badziewie i oszpecać autko, choinką, którą innym razem zobaczymy na dużym fiacie. Jeśli już to tylko wkładać ledy z fabii i scouta w miejsce halogenów. Ale te parę stów trzeba wtedy wydać. Ew polska filma wesem robi okrągłe żarówkowe.

Wszystkie bajery super, ale mam nadzieję, że kierowcy nie przestaną myślec na drodze za bardzo im ufając. Bodajże w automaniaku pokazali jak park assist się pomylił i auto błotnikiem przejechało po innym. Co najważniejsze nie był to jakiś błąd w komputerze tylko luka w programie. Nie przewidzieli tego przy tworzeniu systemu.

Normalne jest to, że jak zapala się czerwona lampka ciśnienia oleju to stajemy od razu na poboczu, gdziekolwiek jesteśmy. To najważniejsza kontrolka w samochodzie. Przykra sprawa. Do roku 2007, nie mylić z obecnymi.

Zarówno palnika ksenonowego, jak i tylnych ledów nie wolno wg instrukcji wymieniać poza wyspecjalizowanym serwisem, więc raczej nie ma potrzeby tego wozić Kup sobie komplet żarówek do aut ze zwykłymi światłami i masz to co wymagane.

Nic nie bada żaden czujnik, ale komputer wyznacza okres wymiany biorąc kilka parametrów, m.in sposób jazdy, obroty, długość poszczególnych odcinków jazdy, procent jazd, kiedy silnik nie zdąży się nagrzać, ilość zapaleń itp. To tak jakby w zimie po pierwszych opadach śniegu ubierać kurtkę, buty i rakiety śnieżne przeznaczone do wypraw na Spitsbergen i chodzić w sprzęcie za kilkanaście tysięcy. Przecież ta oliwa nie jest wymyślona do pracy na 10k km. Szkoda twoich pieniędzy.

Czyli znasz się lepiej od inżynierów pracujących w grupie VAG? Wciąż nie widziałem nigdy dowodu, że olej wymieniany co 30 kkm zniszczył komuś silnik lub turbinę.

A jaki ma być olej w silniku wysokoprężnym? Przecież nie różowy.

A można dowiedzieć się o numer klapy gaszącej, silnik 2,0 tdi 140km tiguan?

Każdy myśli, że tak ma być fabrycznie, na szczęście odpukać policja też nie bardzo się czepia, a jeśli ktoś zamruga to w 9 na 10 przypadków nie dlatego, że wie, że używamy złych świateł, tylko nie ma dostatecznej wiedzy. Ostatnio zrobiłem 2k km octavią, która dzienne przecież ma zgodnie z prawem, a i tak migali. Ludzie nie mają pojęcia o światłach dziennych, czego przykładem jest fakt, iż połowa mając dzienne i tak używa mijania.

Jakie badanie techniczne? Chodzi o to, żeby Ledy miały homologacje RL i były zgodnie z przepisami podłączone i działały wg wytycznych.

Tak jak w temacie. Czy taki sposób jazdy (wciskamy sprzęgło, wrzucamy bieg, puszczamy delikatnie sprzęgło, bez dodawania gazu) przy małych prędkościach, w korku ma wpływ na mniejszą żywotność któregoś z podzespołów? Wiadomo, każdy samochód powinien dać rady ruszyć, jeśli z wyczuciem operujemy sprzęgłem.

Zajrzyj do lampy. W tiguanie doświetlanie statyczne jest realizowane przez taki sam odbłyśnik jak w pasku i tam się to trzyma na jednej śrubie, można bez problemu poluzować i ustawić odbłyśnik pod innym kątem.

Książka serwisowa prawde powie.

O ile doświetlanie dynamiczne czyli skrętną soczewkę może się wyłączy, o tyle ruch góra - dół odpowiada za samopoziomowanie problem w tym, że jest to obowiązkowe i może być problem przy podbijaniu dowodu.

Nie jest. Przepisy nie przewidują możliwości świecenia przednich świateł mijania bez pozycyjnych, również tylnych. Co innego kiedy się świecą same światła dzienne z przodu. Dlategoż lepiej sobie ustawić tryb amerykański realizowany za pomocą halogenów, bo przynajmniej xenon oszczędzimy, a tak czy siak super legalnie nie będzie.

Nic Ci się nie uszkodzi, jednakże masz niesprawny technicznie pojazd wg prawa, bo nie masz wymaganych świateł pozycyjnych.

Coś masz pomieszane w ustawieniach, bo nie może być tak, że brakuje ci samych postojowych.

Postojówki będą trochę za słabe, a ciężko będzie wsadzić coś mocniejszego. Jeśli koniecznie chcesz tak jeździć to przecież nic nie szkodzi, żeby ręcznie je za każdym razem włączać. Pamiętajcie, że ręczne włączanie jest lepsze od modyfikacji w sofcie, bo nikt się nie przyczepi na przeglądzie.

Trzeba mieć dużego pecha, żeby trafić na służbistę, który by zwrócił uwagę. Jak jadę w kilkugodzinną trasę to przynajmniej kilka/10 aut widzę, które używają p-mgielnych jako dziennych. Oczywiście nie liczę tych, które mają dzienne właśnie w zderzaku, co też dobrze robi nam, osobom, które sobie troszkę na lewo jeżdżą, bo w tłumie się nie wyróżniamy.