wojak1980

szkoda że temat umarł, miałem identyczne objawy i też w 2009 wymieniałem kpl sprzęgła podejrzewam trefną serie sprzęgieł.

Jeśli nie doczytałem to przepraszam ale nurtuje mnie jedno, czy odkręcenie turbiny od obiegu oleju wymusza wcześniejsze zlanie oliwy ? czy możne jest to obieg z którego poleci tylko troszki- to co jest w turbo i przewodach wejścia/ wyjścia. Czy możne popłynie wszystko jak spustem pod miska (do poziomu przewodu) ?

Witam, potrzebuję wsad do licznika audi A4 B5 TDI (00-01) VDO 8D0 920 932 F [8D0920932F] (TDI, Europa, pełny FIS, rok 2000 lub 2001) licznik jak na foto http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...9735c6cc5434e3 może ktoś posiada w swoich zbiorach ?

dzieki tomek1811 wychodzi na to że jedynym problemem jest skrzynia 5 a 6 biegów i jej wałek który wchodzi właśnie w tarczę sprzęgła, czy się mylę ? pozdr

a ja odgrzeje temat i może ktoś mi podpowie czy zestaw sprzęgła z AWX 228mm i AVF 240mm (tarcza, docisk, dwumas) można stosować zamiennie, czy kłaniają się tu np różnice w ilości ząbków w tarczy czy może jakieś różne średnice uniemożliwiające ewentualne stosowanie zamiennie.? pozdr

... odnośnie wymiany płynu w układzie sprzęgła Miałem wymieniany płyn hamulcowy razem z przewodami elastycznymi, do wysprzęglika mechanik oczywiście nie raczył się pofatygować (ja o tym wtedy nie wiedziałem). problemy z szarpaniem przy ruszaniu (ostatecznie wina okładzin tarczy sprzęgłowej) doprowadziły mnie do przelania płynu przez wysprzęglik- stary ciemny płyn zastąpił nowy dot4--- i moje bardzo pozytywne zaskoczenie- pedał sprzęgła "chodził" zdecydowanie lżej i to tylko przez wymianę płynu w układzie. pozdr

…… i po szarpaniu (-; Do objawów szarpania na zimnym ostatnio doszło również konkretne szarpanie przy ruszaniu po dłuższej jeździe w korku (w skrajnych przypadkach podskakiwanie). Cierpliwość mi się skończyła, 3ech mechaników oglądało, dotykało i jeździło, wszyscy obstawiali coś na sprzęgle/dumasie (jeden zz nich a twarde okładziny). Skrzynia została zdjęta, cały kpl sprzęgło i dumas (nowy LUK+SACHS bo po ok. 15k przebiegu) pojechał do specjalisty od sprzęgieł w wawie, pracownik niestety nic niepokojącego po oględzinach pomiarach itd. nie stwierdził, zasugerował jedynie w ciemno zmiane okładzin bo cały kpl wyglądał idealnie. Okładziny miały odciski LUK’a ale CHIŃSKIEJ produkcji !!!!!!!! (numery to podobno zdradziły) Założone zostały również oryginale LUK ale mad in germania i miały być znacznie lepszej jakości. Po złożeniu do kupy – jak to mechanik powiedział rusza jak „automat” i jest miodzio. Reasumując – nowe sprzęgło LUK kupione w zeszłym roku miało wadliwe okładziny, zdaniem fachowca made in CHIŃSKIE ?????!!!!!!; na zimnym przy ruszaniu szarpał, po rozgrzaniu było lepiej, jak było gorąco w lecie było dobrze, ostatecznie po dłuższej jeździe w korku szarpał a wręcz podskakiwał tylko przy ruszaniu. Pozdrawiam, może komuś się przyda moja historyjka.

co do używanych poduszek które poszły pod silnik, końcówka rocznika 01' Że są w bdb stanie stwierdzam niestety jedynie organoleptyczne i po redukcji drgań przenoszonych na jałowym. poduszki nie były pozrywane ani pomarszczone, był suche. Moja z pod turbiny była prawie centymetr niższa i konkretnie zmarszczona, po wymianie silnik podniósł się tak że czołowa już nie opiera się na "gnieździe" minimalne drgania na jałowym z przed wymiany ustały, nie ustało natomiast szarpanie przy ruszaniu głównie na zimnym. poniżej link do filmiku (znalezionego na youtube) z zerwaną poduchą lewą skrzyni, na mojej starej uszkodzeń brak. Ale dla świętego spokoju przy okazji też ją podmienię na próbę. [ame] [/ame] na przegubach/ półosiach luzów bak, nic nie strzela, ale przy okazji też zasugeruje mechanikowi by się im przyjrzał. Z tego co wiem zewnętrzne strzelają przy skrętach a wew powodują drgania przy jeździe w pewnych zakresach obrotów- takich objawów brak.

co do poduszek, - czołowa nowa ori, stara była już troszkę zdeformowana - silnika wymienione obie, używane ale bdb stan, po wymianie silnik podniósł się trosze, tak że czołowa idealnie pasuje do "gniazda" - skrzyni prawa wymieniona- nowa ori, lewa (od kierowcy) została stara - nie było na niej żadnych pęknięć po wymianie kultura pracy zdecydowani poprawiła się, ale szarpanie przy ruszaniu nie minęło.

przed wymianą szarpanie również było, z tym że zdecydowanie bardziej odczuwalne po rozgrzaniu, a obecnie jest odwrotnie jak zimny jest tragicznie. Czym cieplej na zewnątrz tym to szarpanie/ podskakiwanie jest mniej odczuwalne, tak że latem kiedy wygrzewał się pod chmurką można powiedzieć że było ok.- czym cieplej na zewnątrz tym lepiej. stara tarcza był już skończona, docisk wyglądał ok, zdaniem mechanika dwumas był również jeszcze dobry, (ale jako że przelatał ok 230k postanowiłem wymienić wszystko). - biegi wchodzą lekko, w czasie jazdy nie szarpie, na jałowym nic nie drży - oglądałem korekcje na pompkach na ruszaniu przy zimnym i nic dziwnego również nie zauważyłem. pozdr

Z mojego doświadczenia wiem że AJM/ATJ/AVB/AWX/AVF mają poduszki o tych samych rozmiarach i numerkach lewa: 8D0199379 prawa: 8D0199382 a rozszerzenia: na początku było ...AC, potem ...AE, a obecnie jest AR i te wszystkie powinny bez problemu podejść. Wklepując do etki 8D0199379AC mam info że zastąpiono to 8D0199379AE a AE zastąpiono AR. Jeśli się mylę proszę o sprostowanie. pozdr

ale czy amorki w takim stanie mogą aż tak wpływać na ruszanie? poprzednio w Hondzie miałem sprawność ok 50 a drogi trzymała się jak przyklejona, tu też nie narzekam na przyczepność, chyba że głębokie koleiny ale to inna bajka. Byłem dzisiaj w jednym warsztacie w celu diagnozy i Pan mechanik zasugerował że to na pewno dwumas/sprzęgło, a to że na ręcznym jest ok to nic nie znaczy bo przy ruszaniu siły się inaczej rozchodzą. Reasumując, koło zamachowe się kręci- więcej gazu -szybciej, jak na ręcznym to tarcza sprzęgła jest nieruchoma i tu jest ok, zwalniam ręczny-zaczyna się toczyć.. docisk napiera na tarczę a ta zaczyna się obracać- i tu się zaczynają drgania aż do momentu puszczenia sprzęgał. Trzymam nogę na pół-sprzęgle - toczy się- przód drga znacznie, dodaje gazu (cały czas na pół-sprzęgle) częstotliwość drgań się nie zmieniają, jakby to było zależne od toczenia a nie od prędkości obrotowej dwumasy. ruszam z ręcznego - do momentu zakręcenia się kół jest ok,

Witam, Zdaję sobie sprawę że o szarpaniu przy ruszaniu na tym jak i na wielu innych forach było bardzo dużo ale odpowiedzi na mój przypadek nie znalazłem i postanowiłem spróbować tutaj, pomożecie ???? pasek z motorem AJM, skrzynia 5tka manual, Szarpanie przedstawia się następująco: - ruszanie bez gazu czy z gazem to szarpanie przodu auta i drganie kół. - na zimnym odczuwalne jest to bardzo, na rozgrzanym da się jeździć normalnie ale drgania czuć - w gorące letnie dni, szarpania prawie nie jest odczuwalne - z zaciągniętym ręcznym nic nie drga ani nie szarpie - auto rwie do góry gładko, ale wystarczy że koła zaczynają się toczyć, a wyciskanie sprzęgła jest w trakcie - zaczyna się drganie - ruszanie ze skręconymi kołami = prawie podskakiwanie przodu autka - silnik pracuje równo, błędów brak - po puszczeniu sprzęgła drgań BRAK, występują tylko w czasie ruszania do momentu całkowitego puszczenia sprzęgła - przy wolnym ruszaniu- drgania, ale jak zwiększa się obroty drganie nie nasilają się z obrotami, jakby nie były z tym związane. Koło dwumasowe, sprzęgło wymienione, 4 poduszki silnika/skrzyni (ori, została jedna), wysprzęglik odpowietrzony... będę wdzięczny za wszelkie sugestie co z tym zrobić, amorki mają około 65 sprawności, wahacze wyglądają ok, bez luzów, biegi wchodzą lekko, nic nie stuka. podpieram się tym że podczas próby ruszania z ręcznym zaciągniętym nic nie szarpie i wnioskuje że kpl sprzęgła/dwumas jest ok, może jestem w błędzie? pozdr.

W tytule mamy o szarpaniu na zimnym i może trzymajmy się tego. Wymieniłem u siebie poduszki (ori używane w bdb stanie prawie za darmo), autko stało się "sztywniejsze" drgania na jałowym już nie istnieją- jakby benzynka. ale szarpanie jak było przy ruszaniu na zimnym tak ciągle jest (po nocy w garażu). Odczuwalne to jest w końcowym etapie puszczania sprzęgła (i tylko wtedy), jak trzymam sprzęgło w takiej pozycji to drgania mam jak na talerzu. Co najważniejsze wystarczy że postoi na słoneczku zamiast w garażu (mamy już prawie lato) i szarpanie jest nieodczuwalne po nastu godzinach stania. Czyżby nowe sprzęgło/docisk/DM się nie sprawdziło ? A co powiece na teorię z układem wysprzęglania, może jakiś siłownik, zapowietrzenie? Płynu hamulcowego nie ubywa, był wymieniany (razem z przewodami elastycznymi) i odpowietrzany na zaciskach kół/tarcz, czy przy skrzyni też się to jakoś odpowietrza? i co tu można poradzić?

Witam, pozwólcie że odgrzeje temat, po wymianie sprzęgła i dwumasy już parę tyś się przejechało (sachs i luk), a objawy takie jak u autora postu, rano na zimnym przy ruszaniu (i na wstecznym) występuje szarpanie- w momęcie puszczania sprzęgła, na innych biegach i w czasie jazdy brak objawów - po nagrzaniu ok. - Ruszanie z 2ki - ok, - poduszki wyglądają ok (przynajmniej pod skrzynią- brak pęknięć) - w czasie jazdy, na jałowym jak i przy dodawaniu gazu nie szarpie budą - pompki- korekcje i BIPy - ok - EGR raczej odpada- po odpięciu rurki podciśnienia takie same objawy i co najważniejsze (na zimnym) przy próbie ruszania z zaciągniętym ręcznym mam wrażenie że tego szarpania nie ma! - rwie go do góry gładko i nic nie szarpie pytanko, czy ewentualnie świece mogą mieć na to wpływ (mamy już maj i jest całkiem ciepło), czy by wykluczyć EGR albo jego sterowanie, wystarczy odpięcie od niego podciśnienia czy jak kolega wcześniej napisał zaślepienie EGR od wylotowego i zaślepienie rurki podciśnienia? z góry dzięki za wszelkie rady,