Witam wszystkich.
Auto kupiłem miesiąc temu.
Pojechałem do mechanika na wymianę rozrządu, tylnich tarcz hamulcowych, oleju i filtrów. Mechanik wymienił również płyn chłodzący. Nie zwróciłem uwagi wcześniej bo było jeszcze ciepło ale nagrzanie kabiny trwa bardzo bardzo długo. Pomimo tego iż po kwadransie wskaźnik na desce pokazuje 90°C, powietrze z nadmuchu jest letnie.
Dziś za radą kolegi odkręciłem wlew płynu i odpaliłem silnik ale co się stało...? Od razu po odpaleniu, wiatrak chłodnicy pracuje. Tak jakby silnik był gorący a przecież nie jest.
Stąd pytanie, czy mam się udać do elektryka czy do mechanika. A może sam mógłbym usunąć problem?
Z góry dziękuję za pomoc.
Klaudiusz. ?
VW passat B5. 1.8 T 1997. Benzyna i LPG.
Ps. Wróciłem przed chwilą do domu. Podniosłem maskę, odkręciłem wlew płynu. Żadnego ciśnienia, płyn bardzo ciepły i tyle. Przejechałem 50 km. ?