Skocz do zawartości

czarny specjal

  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez czarny specjal

  1. dlatego ja na cztero - piecioletnich oponkach nie jezdze 270 km/h na ile pozwala producent przy nowej oponie teraz po stracie dwóch lewych opon z przodu będę miał Bridgestone Potenza RE050 a z tyłu Continentale ContiSport i jednego ocalałego Continentala ContiSport 3 na zapasie. Trochę choinka ale nieststy musze teraz działać po taniości Na Continentalach ContiSport 1 i 3 jeździło się chyba normalnie nie zauważyłem żadnych minusów podczas normalnej eksploatacji.
  2. odpuszczam tego continentala. kupilem pojedynke ale okazalo sie ze byla latana o czym nie wiedzialem podczas zakupu (allegro) wiec nie przyjalem - 220 zl za latana dziure po sporej srubie, ok 5-6mm bieznika to sredni interes. najwyzej kupie parke z innej firmy nikt sie nie bedzie przygladal.
  3. A czy ktos zna taka włoską firme Stunner? Mam możliwość kupienia takich 4 100% nowych opon 235/40/17 za 150 zł sztuka! Opony są nowe ale z roku 2001.. 9 lat przeleżały... Co myślicie o takiej kombinacji? Mi brakuje teraz tylko jednej opony do kompletu więc jak znajdę to odpuszczę te Stunnery ale jak ktos będzie zainteresowany to dam namiary.
  4. mam taki problem, otóż na obwodnicy zlapalem kapcia. tzn wygialem felge tak, że powietrze z opony zeszlo do ok polowy stanu. i na tym przejechalem jeszcze ok 3 - 4 km do pierwszego zjazdu. po zdjęciu opony okazało sie, że nie jest dziurawa ale w środku jest garść posiepanej gumy z opony od wewnątrz. na "kancie" od wewnatrz opony posiepaly sie te wypukłe prążki. do tego dochodzi jeszcze fakt, że żeby felga się wygięła opona musiała zostać maksymalnie ściśnięta w jednym miejscu... opona to continental contisport 3... nie wiem czy jazda na tej oponie będzie bezpieczna? trudno jest znależć pojedyncza opone o zblizonej wysokości bieznika. napiszcie jakie jest wasze zdanie ta ten temat a ja samodzilenie po lekturze podejmę samodzielna decyzję co do jej dalszego użytkowania. dzięki i pozdrawiam opona continentalcontisport 3 225/45/17
  5. Chce kupic do b5 3b oryginalne passatowskie alufelgi 17" opona 225/45 ET 37 Że ET 37 do przedliftu wejdzie to raczej wiem ale nie wiem jaka moze byc szerokosc samej felgi. Czy przy tych parametrów które podałem istnieje oryginalna passatowska felga która może się jednak nie zmieścić na szerokość do passata b5 3b który ma fabryczne ET 45?
  6. Mimo iż nie przepadałem za stylem ś.p. Lecha Kaczyńskiego to jednak uważałem go za wielkiego patriotę. Miał styl godny największych królów! Rozmawiał ostro, bez żadnych kompromisów na niekorzyść Polski. Bądź co bądź tak wyrazista, jak Lech Kaczyński, postać przy odpowiedniej niechęci mediów i odpowiednich "sił" została, w oczach większości opini publicznej, utrwalona jako człowiek niezrównoważony i kłótliwy. Nie głosowałem i nie głosowałbym na Lecha Kaczyńskiego bo choć człowiek wielki to jednak czasy nie te... Dzięki, że ktoś schował dumę w buty i zrobił szary baner. Wieszam na antenie białą, czerwoną i czarna wstążkę. p.s. może ktoś mi powie jaki problem mają osoby które na widok świeczki, (jako symbolu wyrazu współczucia i żalu zamiast słów) nie wytrzymują i wypisują dziwne rzeczy?
  7. znajomy z odebranym wczesnioej za punkty prawkiem trafil na suszarke i mowi ze nie ma prawka ale ze manat chetnie przyjmie. pozniej powiedzial do policjanta: "pieniedzy panu nie proponuje bo ja nie daje a pan nie bierze, ale chcialbym zeby spojzal pan po ludzku na sprawe" potem dodal "pan mi pomoze dzisiaj a moze ja panu pomoge jutro" dostal mandat i mogl jechac ludzie jak to ludzie sa rozni, i nie mozna generalizowac. pewnie ten sam policjant innym razem w gorszym humorze by sie tak nie zachowal, trzeba miec szczescie.
  8. a tak w ogole to punkty karne moga trafic na nasze konto dopiero po miesiacu od wystawienia mandatu i od teg omomentu, znalezienia sie punktow na koncie, liczy sie rok zanim zejda. takze uwaga! sory za Off topic, ale jezeli choc jedenemu kierowcy sie to przyda to zniose nawet upomnienie od samego admina
  9. Ciekawe co kupił sam zainteresowany? Jest fajna opcja auta DUŻEGO, EKONOMICZNEGO I RODZINNEGO. Dziwię się, że nikt na to nie wpadł - VOLVO V70 Bi-Fuel, na gaz ziemny CNG, koszt przejechania 100 km z takim napędem to ok 15 zł! Modele po 2000 roku w niemczech od ok 26 tys PLN. przed 2000 czyli w starszej budzie jeszcze mniej. Ewentualnie jeżeli sedan to VOLVO S80 z CNG. W tych autach jest ten plus, że nie ma minusa w postaci butli montowanych gdzie się da. podłoga pięknie równa, normalny samochód. Wiem, że mało jest jeszcze w polsce stacji ALE.. sa i będzie coraz więcej. Autobusy miejskie latają na tym juz w wielu miastach, więc i tam można też zatankowac. W Elblągu i autobusy miejskie na tym jeżdżą i jest też zwykła stacja gdzie maja CNG.
  10. Od razu przepraszam ewentualnych forumowych policjantów Zawsze myślałem, że wystarczy logicznie sie wytłumaczyc i skończy sie na "upomnieniu w dniu dzisiejszym"... lecz pewnego razu skręciłem w lewo i jak sie później okazało od około dwóch tygodni był tam zakaz (droga dwupasmowa, ja jechałem lewym pasem, znak stał wiadomo po prawej, inne samochody zasłaniały a ja tez go specjalnie nie szukałem bo nic o zakazie nie wiedziałem). No i ok, skręcam na luzaku, z naprzeciwka jedzie policyjna octavia. Nagle patrze pan władza macha ręką i cos tam nawija... Myślę sobie, zaskoczony sytuacją, może świateł nie włączyłem, może żarówka przepalona...? wjechałem w uliczkę, tak jak wjeżdżałem w nia od kilku lat (i tak jak wjeżdżało tam w przeciągu kilkunastu minut jakieś 10 - 15 samochodów). Słysze syrenę, patrze staja przy mnie na parkingu. Ok wysiadam zaraz się dowiem o co chodzi. Pan mi mówi że skręt na zakazie i niezastosowanie sie do polecen policjanta. Ja w szoku, że o co mu chodzi (okazuje się, że machał w jakimś celu, choć, niestety dla mnie, nieskutecznie). Ok myślę upomnienie jak nic, zakaz świeży, znak niewidoczny, machać to ja też sobie moge). Słysze 500 zł i 10 pkt. Nie było zmiłuj żadne tłumaczenie tego dnia nie dawało rezultatu. Byłem w takim szoku, że przyjąłem ten mandat. Idę tam gdzie miałem iść, patrze stoją przy tym wjeżdzie i łapią... podchodze do takiej ładnej lali co przed chwila dostała od nich mandat, pytam się ile jej dali? Ona, najpierw, że nie powie.. Powiedziała w końcu. Ten sam manewr, pewnie juz bez machania - 100 zł (oczywiście na mandacie, że za niezapięty pas). Podchodze do gości w jakimś peugeocie - Oni 250 zł. O wy kur*a cwaniaki, pomyślałem, i podszedłem do nich. Mówię jakie sa fakty, a Oni do mnie, że to nie prawda, że kto mi uwierzy.. Rozmowa weszła na wyższe obroty, ja widząc, że nie ma gadki z cwaniakami, że mandat przyjęty, nie wytrzymałem i mówie do gościa "To spie ty szma, cwe!!" On na to wielkie oczy, głupia mina i "Coo?" No to ja mu odpowiadam też głupio "CHU TY KU" A ten obrażony nie wiem na co do mnie doskoczył ręce do tyłu i oczywiście do wozu. Tam straszonko, że obraza, że coś tam coś tam.. Ja na to, że żadna obraza "chu" cwe" "spie" to żadne obraźliwe słowa, w ogóle żadne słowa.. Oczywiście tak łatwo się nie dało wywinąć. To mówie, że (co jest prawdą) nigdy nie byłem jakimś maniakiem filozofii życia spod znaku "chwdp" i że oczywiście uważam, że policja jest potrzebna.. (to jest jasne). Oni już wyluzowali, jeden nawet zaczął opowiadac jak to było jak było ZOMO... Przy wysiadaniu jeszcze powiedziałem, że dziękuje i że i tak mam żal za te 500 zł. Oni na to, że mają żal za tą kur*ę i cw*la. A przecierz ja nic takiego nie powiedziałem Mój wujek z kolei (jeździ na codzień mercedesem w111 coupe z 63 roku) mówi: Panowie, powoli, żaden mandat, ja mam tyle kasy, że Wy w życiu tyle nie widzieliście. Na mnie działaja najlepiej logicznie uzasadnione upomnienia poważnego gościa. Pan mi powie co zrobiłem źle, a ja jeżeli tak faktycznie było i jeżeli tak jest napisane w kodeksie, wezmę to do siebie i postaram się tak więcej nie robić. A w rzeczywistosci chodzi mu o pounkty. Dostałem też jakiś czas temu mandat za skręcenie bez kierunkowskazu (co uznałem za niemożliwe bo nie wiedzieć czemu wkręciło mi się że nawet ruszając spod domu wrzucałem kierunkowskaz. A ruszam zawsze z zamkniętego podwórka, zanim dojade do wyjazdu i musze jednak obrocić samochód) Tego razu w ogóle sie ne tłumaczyłem (5 rano) Ale tak "musiałem" powiedziec cos od siebie.. Otóż woła mnie, przez megagfon policjant. ide odebrac dokumenty a On, że juz mnie dwa razy wołał. Ja mówię, że nic nie słyszałem, że chyba wołał przez okno a nie przez "szczekaczkę" i wtedy zrobił obrót głowa z taka miną, że myślałem, że znów "obraza policjanta" Skończyło się jednak na 100 zł i... zatrzymanym dowodzie za łysą zapasówkę którą akurat miałem załozoną. A najlepiej jeździc mądrze i już.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności