kalleanka

5W40 dolewki 1 litr/10000 czyli jak producent podaje. przebieg 135000

Mojemu AZM stuknęło 140 kkm. Nauczyłem się jeździć i od biedy mocy mu wystarcza. Więcej gazu, czwórka, trójka - w mieście i da się jeździć. Nie wiem dokładnie ile pali (od tankowania do tankowania) bo jeżdżę na LPG, spalanie raczej >10l, latem bliżej mu 14l w miejskich korkach. Jak się należało spodziewać po tym silniku, większych problemów nie ma. Samochód czasami tylko trochę mi poszarpuje, jakby nie dostawał paliwa, lub brakowało iskry na którejś świecy. Komputer nic nie wykazuje. Dotychczas wymieniałem w silniku, pomijając materiały eksploatacyjne, odmę wraz z separatorem oraz wyczyściłem przepustnicę i czujnik masy powietrza. Przy 150 kkm wymienia się znowu rozrząd wraz z pompą i niestety napinaczem. A najbardziej w tym silniku (nie wiem jak inne) lubię jego mruczenie podczas jazdy.

Są jeszcze stare dobre silniki AZM 2.0 115KM. Dobrze się gazują, mało awaryjne i jak się lubi wachlować lewarkiem to i pojeździć można .Niestety, nie dają tyle radości co 1.8T.

Czy te plamki wyglądają jakby krople wody wyschły na powierzchni szyb? Jeżeli tak to miałem podobnie. Dzięki hha kupiłem mleczko polerskie. Przetestowałem. Usuwa świetnie te plamki. Na przedniej szybie, tam gdzie nie sięgają wycieraczki tez miałem podobnie. Usunąłem, nie ma żadnych problemów z przejrzystością szyb.

Też mam 2.0 8 zaworów 115 koni (97 kkm). Kupiłem go w zeszłym roku i prawie od razu założyłem gaz sekwencyjny. Od tego czasu zrobiłem 20 kkm głównie po warszawie. O ile samochód jest naprawdę fajny to do silnika nie moge sie przyzwyczaić. Jest za słaby, można poiwedzić że raczej turlam się, niz jeżdżę tym passatem. Ciężko się zbiera, a w upały gdy klima pracuje pełną parą to juz męczarnia, trzeba naprawdę nawachlować sie biegami. Na ECON jest lepiej, ale jakoś nie wyłączam trybu AUTO . Poprzednio jeździłem Nubirą 130KM i w porównaniu z passatem to była rakieta. O niskim spalaniu też można zapomnieć, w mieście w 12l się nie mieści. Bierze ok 1,5 l oleju na 10 000km . Rozrząd zmieniłem u Darka, wyszło stosunkowo tanio. Na szczęście inne zalety passata rekompensują trochę tę ułomnosć (silnik). Jeździ się komfortowo, cicho, za szybko . Nawet dotychczas nie wiedziałem, że można brać tak szybko zakręty, żadnego bujania czy nadmiarnego przechyłu - no może opony trochę piszczą. W trasie zauważyłem, że w przeciwieństwie do mojego poprzedniago "samochodu", passat kocha szybkość, czuć że ten samochód stworzono do pokonywania długich tras. Nie miałem jak na razie żadnych problemów z tym samochodem. W perspektywie mam wymianę wahaczy.

A próbowałeś płynu do mycia alufelg ? Ten, który ja mam zawiera kwas szczawiowy, i myje felgi idealnie, zmywa kropki z asfaltu i nalot z klocków. Szkoda tylko, że mi sie kończy, kupiony był w Szwecji. Mam nadzieje , że znajdę podobny specyfik w naszych sklepach. Po otwarciu pachnie intensywnie kwasem.

Miałem podobnie po wymianie rozrządu. Wystarczy, że poluźnią górne mocowanie pasa, podniosą do oporu i przykręcą. Wiąże się to ze zdjęciem zderzaka i dlatego, prawdopodobnie, cię zbywają. U mnie była różnica jakieś 5 milimetrów pomiedzy lewą a prawą stroną.

Są fotoradary z fleszem i na pewno się włączają. Ostatnio błysnął mi taki jeden w przepiekne sobotnie przedpołudnie na Modlińskiej w Warszawie. Chyba zdążyłem się uśmiechnąć, czekam na fotkę. . Zdaje się, że był to jakiś nowszy model, w każdym razie mniejszy niż te, które policjanci zwykle rozstawiają przy drogach. Zwykle lampa błyskowa jest czerwona w tym była biała.

Kiedyś w volvo kombi modne były takie małe spojery, które montowało na pionowych krawędziach klapy na wysokości szyby. Kierowały one powietrze na tylna szybę i zmieniały tak zawirowania powietrza, że szyba podobno mniej się brudziła. Znalazłem również cos takiego.

To czesto zależy od ubrania i podeszwy obuwia. Jeżeli dobrze izolują to ładunki nie spływają. Rób tak: zanim postawisz nogę na ziemi przy wysiadaniu z samochodu złap za jakiś element metalowy drzwi, np na wysokości szyb. Wtedy ładunki spłyną przez karoserię i Cię nie "kopnie". Zauważyłem, że czesto tak sie dzieje gdy jestem w polarze i adidasach.

Moja młodzież, przemieszczając się na tylnej kanapie, wyrwała mi popielniczkę z uchwytów. Oprócz popielniczki znalazłem jeszcze jedną część, której nie mogę dopasować by to wszystko działało jak poprzednio. Czy ktoś mógłby "pstryknąć" dla mnie zdjęcie tej popielniczki lub wytłumaczyć jak to złożyć ? Załączam zdjęcia prawej strony popielniczki i "tej drugiej części". Z góry dziękuję.

Polecam AUTOSOL. Od wielu lat używam tej pasty do polerowania nie tylko chromu ale i przedmiotów mosiężnych oraz stalowych. Kupowałem tę pastę w Szwecji, ale pewnie jest na Allegro.(bo czego tam nie ma?). Jeżeli juz jesteśmy w temacie polerowania, to czy ktoś próbował wypolerować przednie reflektory. U mnie widać wyraźnie że światło rozprasza sie na osłonie reflektora. Może przetestować jedna z tych past do polerowania wyświetlaczy komórek ?