Skocz do zawartości

sebek1302

  • Liczba zawartości

    407
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez sebek1302


  1. Co do tych przełożeń, to... nie zgodzę się, a to dlatego że: diesel ma dłuższe przełożenia - rzecz oczywista, tarci na momencie - wiadomo. Ale, i benzyna i diesel męczy się TAK SAMO na 6-tce przy 80km/h! Przełożenie jest dostosowane ściśle do charakterystyki sinika. Jeszcze prościej tłumacząc, dajmy na to jadąc efektywnie zmieniamy z 2 na 3 przy prędkości 60km/h benzyna ma 5000obr, a diesel 3500, dalej to samo np. 5 na 6 przy 120km/h. W TSI na dajmy na to każde 20km/h na danym biegu silnik zwiększa obroty o 1000rpm, a w TDI o 500rpm. TDI ciągnie 1700-4000 z przewagą mocy, co gładzi przełożenie, a TSI 2000-6000 ale na silniku mamy mniejszą moc.


  2. gdzie w B6 są tabliczki znamionowe z numerem VIN - przed szybą, nalepka na progu od strony kierowcy i gdzieś jeszcze?

    gdzie znajduje się nalepka z oznaczeniami wyposażenia B6 - w bagażniku pod wykładziną?

     

    czy otwierając tylną klapę od kombi w miejscach gdzie kończą się błotniki tylne (nad lampami zewnętrznymi po lewej lub prawej stronie), w tej rynience, widać ślady spawów poszycia tylnego bocznego?

    tu zaznaczyłem na czerwono:

    Wlepka jest w miejscu koła zapasowego.

    Tak tam są oryginalne spawy.


  3. ) Zawsze miały 2.0 TDI 170KM z 140KM i 1.9 TDI 105KM jest różnie, trzeba sprawdzać

    ŹLE! Zawsze miały tylko 170KM, 140KM nie zawsze i 1.9 też rzadko. Dopiero w CR od 2008 jest zawsze DPF.

    3) zgadzam się że to eko bełkot jest to fajny system jak auto jest dobrze nagrzane itd... ale co z tego jak on się tak włącza i wyłącza ciągle to co z tego że zaoszczędzę 0.2 l/100km jak akumulator mi padnie duużo szybciej.

    To nie chodzi tylko o gaszenie samochodu, i nie padnie akumulator - co to za rozumowanie... i co ma w ogóle do tego jeszcze nagrzanie? System spełnia jeszcze inne zadania a "START & STOP" to marketingowa nazwa. System ten np. podczas przyspieszania odciąża silnik osprzętem (sprężarka, głównie alternator) natomiast podczas zwalniania analogicznie obciąża.


  4. aha

    Masz fona w Playu więc to może jest powód roamingu Play nie ma swojej sieci tylko korzysta z innej.

    A bateria HTC są znane ze słabej bakterii Musisz z tym żyć lub wgrać custom ROM lub kupić ładowarkę samochodową lub wyłączyć synchronizację i wszelkie połączenia z netem na sieci mobilnej. Ja też mam Desire Z ale kupowałem go z pełną świadomością o słabej baterii. Jak narazie żaden fon mi bardziej nie przypasował niż HTC a i tak zawsze mam ładowarkę pod ręką więc mi to nie przeszkadza.

    Dzięki wielkie, muszę kupić samochodówkę.


  5. Być może zadam idiotyczne pytanie, ale drugi dzień użytkuję telefon z androidem - HTC desire Z. Nie wiem co oznaczają symbole na górnym pasku. Chodzi mi o literkę "H" zmieniającą się czasem na "E" pod nią dwie strzałki (czasem pełne czasem puste) - widoczne na foto. Oraz co oznacza literka R nad kreskami z zasięgiem.

     

    img4972n.jpg


  6. mój sąsiad który pracuje w serwisie BMW ostatnio przy piwku wychwalał silniki BWM 3 litrowe

    mówił że te 2 litrowe są bardzo do dupy cokolwiek to znaczy a spalanie na tym samym poziomie

    W 5-ce tak, bo 2.0d to mało i trzeba go cisnąć. Ale 3-ka 2.0d już pali wyraźnie mniej. Obydwa silniki bardzo udane, oczywiście polecam 3.0d kultura pracy, moc...

    Napewno w BMW wielkim minusem będzie nape na tył;p, chyba, że 4x4 chcesz kupić.

     

    W sumie jeśli o kosztach mowa i masz zamiar duuużo jeździć, chcesz oczywiście oszczędzać, to kup benzyne i gaz załóż. W sumie benzyna dużo nie nachapie w tych silnikach, a na gazie w porównaniu do diesla to jazda za free.

     

    Pozdro.

    Napęd na tył to akurat atut ;) A co do gazu, to nowe silniki nie bardzo współpracują, czego chyba masz przykład w swoim samochodzie. Jak dużo jeździć to tylko diesel. Koszty utrzymania instalacji też nie są małe. Ogólnie gaz jest oszczędnością w storunku do benzyny, przy dieslu różnice prawie się zacierają.


  7. No tak Sebek, tylko tyle że ja inne prędkości autostradowe podawałem. Wiesz 170 - 240 to nie to samo co 150 - 160 km/h. Bo tak szczerze mówiąc 240 to już prawie v-max...

    Tak, gdzie się tylko dało to do deski, ale było prawie 13l/100km, a gdzie 8, biorąc pod uwagę nawet mniejsze prędkości? Jeździłem dość dużo 2.0 TFSI (w A4, w S3, najmniej akurat w passacie) i w cyklu mieszanym 70% trasa 30% miasto nigdy nie zszedłem poniżej 10l/100km. W domu mamy aktualnie passka 3.2 FSI, jeżdżony bardzo spokojnie ostatnio na kompie zerknąłem na średnie spalanie z 2100km wyszedł ku mojemu wielkiemu zdziwieniu 9.2... Benzynkę trzeba bardzo delikatnie traktować żeby była oszczędna. Tę samą trasę da się przejechać TFSI przy 7l/100km jak i bez problemu przy 20l/100km. W dieslach (co wynika wyłącznie z ich charakterystyki) te różnice są znacząco mniejsze na tym samym odcinku oszczędnie spalimy 5l/100km a przy max bucie 8l/100km. Z TSI trzeba się naprawdę starać.


  8. guutson

    Masz racje. Dla mnie TSI to rewelacyjne rozwiązanie bo robię właśnie max 13 kkm rocznie. Chcę jechać dynamicznie to jadę kosztem + 1 l/100 km co i tak daje wynika na poziomie 6.7 l/100

     

    Ostatnia trasa do BBiałej 330 km z odcinkiem autostrady Strzelce Opolskie Katowice i prędkościami 160-210 spalanie końcowe 6.6 więc - rewelacja

     

    Diesel zamknie się pewnie w 6.0 l ale to tylko 300 km (3*0,6 l) na dystansie jak piszesz 50 kkm rocznie robią się już z tego jakieś wymierne pieniądze.

     

    Należy dopasowywać samochód do siebie a nie siebie do samochodu i wszyscy będą szczęśliwi.

    Kolega ewidentnie trochę popłyną - nie realne.

    2.0 TDI 170KM przy 200km/h spala 12l/100km, 140KM tyle samo, ale dla 140-stki to już trochę męczarnia.

    TSI powyżej 160km/h na 100% nie zejdzie poniżej 10l/100km.


  9. W Niemczech w ciemno nie kupi sie dobrego samochodu, trzeba poszukać. Niestety ale nasi zachodni sąsiedzi są osławieni pod względem igiełek w dobrych cenach, co od kilku lat bardzo dobrze wykorzystują, nikomu nie polecam wyjazdu do Niemiec po samochód, chyba że mamy nagrane cos pewnego, a i oczywiście za pewny samochód trzeba zawsze słono zapłacić. Po samochód polecam wybrać się do Włoch, nikt nie kręci liczników, nie naprawiają rozbitków, mają przystępne ceny, i duży wybór. Są samochody z przebiegami 500.000km i 50.000km przebiegi zwykle jak pisałem oryginalne, oczywiście zdarzają się wyjątki w tandetnych komisach jak wszędzie. Italię szczególnie polecam szczególnie przy droższych samochodach.

    sebek1302 w aso mi powiedzieli ze auto ma kupe dodatków dołozonych np gril pakiet chrom skóra

    A ja dalej obstaję przy swoim, że masz 100% highline'a. Napis HIGHLINE nad MFA - tylko highline, gril oryginał highline.


  10. No właśnie zależy mi na modelu europejskim. Po czym można odróżnić amerykańskie modele? Czy jeśli nie ma 2.0 FSI tylko 2.0 T lub 2.0 TFSI to znaczy model amerykański to jest? I jak odróżnić climatc od climatronik? Przepraszam za może oczywiste pytania ale nie znam się niestety .

     

     

    EDIT

     

    Właśnie teraz dokładniej się przyglądnąłem wnętrzom aut na aledrogo, i climatic to są takie 3 pokrętła a climatronic to takie z wyświetlaczem LCD temperatury, tak? Niestety znalazłem tylko jednego eurpoejczyka w cenie która mnie interesuje

    Tak, dokładnie jak piszesz 2.0 FSI to europa, a 2.0 T USA. Po 2008 2.0 TSI też europa. Climatronic ma wyświetlacze, climatic nie.


  11. Nie patrz zbytnio na wyposazenie a bardziej na stan auta. Przebieg, historie, przeszłosc wypadkową. Uwazam ze warto kupić comfortline wzwyż (czyli comfort, sport i high). Fajnie jest mieć climatronic (chociaz mamy climatic i tez daje rade) i ksenony (zwykłe światła są słabe) (koszt dołozenia tego jest drogi). Navi to juz jak sie chce (mozna na szybe dokleic i też fajnie działa, albo dołożyć ori). Warto mieć tez duży komputer pokładowy i kierownice w skórze. Ale jak mówie, da się i bez tego życ

     

    A co do silnika to spójrz w dowód - 200 km. Albo na nalepkę we wnęce koła zapasowego ( jest podana moc w KW, 1 kw = 1,36 km)

    Racja, a do tego plus jest taki, że 2.0 TFSI z europy są generalnie w bardzo przyzwoitym stanie, choć w ogóle jest ich bardzo mało. Ksenon w B6 to naprawdę dobra inwestycja, zwykła soczewka to porażka, co do navi to MFD2 raczej tylko względy estetyczne jako nawigacja się nie sprawdza, co innego RNS510 - to już bardzo dobra jednostka, osobiście nie bardzo lubię też fotele comforta, polecam te z sport/highline, przy nich zawsze mamy skórzaną kierownicę, ewentualnie jej wymiana nie jest aż tak droga, a jak wspomniał Michał rzecz wręcz niezbędna, mały detal a ma duże znaczenie w użytkowaniu. Jest jeszcze dużo fajnych dodatków w B6, ale te o których mowa post wyżej to takie można powiedzieć minimum.


  12. Mam podobną sytuację co przedmówca. Przebiegi nieco większe - koło 20 kkm rocznie w 80% jazda autostradami. Bardzo mocno zastanawiałem się co wybrac czy diesel czy benzynę ale ostatecznie chyba wybór padnie na benzyne. I tutaj mam kolejny dylemat czy wybrać wersje 150 KM czy z turbiną 200 KM. Proszę o jakieś wasze porady.

    Tylko TFSI spalanie to samo co w 2.0 FSI, a jazda nieporównywalna.

    Witam, zastanawiam sie nad kupnem samochodu interesuje mnie

    passat b6 2,0 tdi

    bmw e91 320d

    rocznik 2005-2007 prosze o radę na temat wyboru tych samochodow, awaryjnosc i koszty utrzymania tym głównie sie kieruje , który z tych aut bedzie lepszy , wiekszośc poleca mi bmw ale passat też ma swoje atuty i dlatego chce sie poradzić na tym forum

    Jeśli nie wozisz nikogo z tyłu tylko BMW, bije passata na głowę pod każdym względem, oprócz przestronności.


  13. Zgadza się oferty z USA są bardzo atrakcyjne i nie odbiegają niczym od europejskich odpowiedników, z tym że trzeba powiedzieć, iż 90% aut zza oceanu to niestety auta z przeszłością - głównie powypadkowe lub zalane i to na tym należy się skupić podczas wyboru. Climatic da się przeżyć, dla estetyki można założyć panel z 2010/golf VI. Ale ja osobiście nie lubię foteli comforta, musiałbym koniecznie zmienić na highline'owe.


  14. Witam,

    Jestem tutaj nowy - przygodę z VW już miałem (posiadałem Tourana TDI) więc co nieco wiem ale do rzeczy. W chwili obecnej pociskam BMW E60. Autko zrobiło się już leciwe - 7 lat co prawda niewiele ma przejechane bo to benzyna 530i - i na zegarze ma 115kkm ale pomyślałem sobie żeby w perspektywie kilku miesięcy zmienić na coś młodszego (do 3-4lat). W dodatku będę kręcił po 30kkm w roku i tutaj już zacznę patrzeć do kieszeni.

    Z racji tej że Tourana miło wspominam (Highline 1,9 TDI 101PS - PD) naturalnie pomyślałem o VW - i Passacie tylko SPORT lub HIGHline (ojciec ma 2007 1,9 TDI 105PS comfortline). Generalnie 105PS odpada - bo to nie jedzie - w porównaniu z 230 kucami u mnie. Pomyślałem - kompromis 140 lub 170 PS mniejsza moc młodsze auto. Ale jak poczytałem tutaj forum i odwiedziłem kilku mechaników tak mnie zgasiło jak to możliwe że VW wymięka przy przebiegu 100-120kkm z silnikami diesla. Kolega miał nówkę z salonu w leasingu i przeklął ten silnik i markę. Dlatego pytam czy jest naprawdę tak źle z tymi Paskami i 2,0 TDI ???????????? Jesli tak to zacznę rozważać 1,8 TSI a jak nie kupie w przedziale do 65kPLN to zapakuję do swojej BMW LPG - zwłaszcza że jej KOMPLETNIE NIC NIE DOLEGA i będę śmigał w cenie diesla.

    dlatego BARDZO proszę o informację i podpowiedź który wariant wybrać - bo przyznam szczerze, że jestem dość mocno skołowany (myslałem o Mondeo ale jakoś nie przekonuje mnie w 100% mimo, iż stylistyka jest mocno dynamiczna).

    Zdecydowanie zostań przy E60, nie ma żadnego porównania do passata. Choć będziesz miał młodsze auto to nic na tym nie zyskasz, jeśli w BMW masz pewny ten przebieg to nic lepszego nie znajdziesz. Odpuść passata - nie ta liga.


  15. prośba o poradę. Szukam dużego kombi, który nie będzie zbyt awaryjny. Mój wybór padł na VW Passata, chociaż po przeczytaniu paru wątków na forum mam mieszane uczucia.... czy B6 jest naprawdę tak strasznie awaryjny? Tyle tego na drogach, że aż ciężko uwierzyć że wszyscy rano już byli w serwisie

     

    Czy warto kupić passata 2.0 tdi 170KM z 2007 roku do jazdy 95% w mieście ? Mam około 10 km do pracy, więc dziennie conajmniej 20 km przejadę. Wiem że DPF tego nie wytrzyma, więc zamierzam go usunąć.

    BTW - czy po wywaleniu DPF samochód przechodzi test spali (chyba euro4) ?

    Czu oprócz DPF są inne części, które nie lubią takich jazd ?

    Nie piszcie o benzynie, bo kupna 2.0 TFSI, które pali jak smok i do tego tylko 98 jest bez sensu, zwłaszcza że cena obydwu modeli silnikowych z 2007 roku jest zbliżona. A niestety wersja z 1.8 TSI z DSG jest nie do zdobycia

    Czy ten silniki 2.0 tdi z 2007 roku jest jakoś mniej awaryjny niż 2.0 tdi 140 km ? Czy jeżeli samochód ma 100 tyś. przejechane to czekają mnie jakieś duże wydatki w najbliższej przyszłości?

     

     

    z góry dzięki za jakieś porady

    Tak, jak kolega wyżej napisał, do miasta może być 1.9 + chip, albo 2.0 140KM bez DPF, i tutaj łatwo trafić DSG - w mieście bajka, w 1.9 nie występuje. 170KM to nie zbyt dobry wybór do miasta, różnicy między 140KM nie odczujesz a spali o 1l/100km więcej do tego zawsze ma DPF'a

    O ile się orientuję DPF'a można wybić odpowiednio zmodyfikować komputer i po sprawie.

     

    Panowie ogromna prośba, czy ktoś mi rozkoduję ten VIN, chodzi mi przede wszystkim, czy silnik jest PD, czy CR

    WVWZZZ3CZ8E119555

    Passat 2008 rok 2.0 TDI 140PS, DSG, HIGHLINE,KOMBI, CZARNY. Tyle wiem.

     

    Mam też na oku drugiego 2007 rok, 2.0 TDI 170 PS, MANUAL, silnik BMR - podobno bardzo awaryjny .

    WVWZZZ3CZ8E019917. Gdyby ten pierwszy był na manualu, dużej bym się nie zastanawiał, zalezy mi przede wszystkim na bezawaryjności.

    Ten pierwszy też raczej na PD bo przed połową 2008r. DSG - chyba nie jeździłeś, świetna sprawa, było już mówione na forum, poczytaj a o awaryjność się nie martw, prawie niezniszczalna.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności