KriSSo

Mam czas, ponieważ samochód zamówię w maju, także cenniki już będą. Siadam do tematu już teraz, żeby w ogóle zorientować się w temacie obecnych rabatów ogółem (ostatni samochód kupiłem w 2012 roku) no i wczytać się w ogóle w temat, żeby wybrać właściwie pojazd, bo i w tej kwestii pojawiają się wątpliwości. Póki co, rozbieżność spora - od Alltracka, przez Tiguana (żona lubi wyżej siedzieć, a w ogóle to zakochana w Touranie) po wymarzonego Golfa R variant (i pies drapał żonę ). Także jest chwila czasu, żeby to wszystko poukładać. Jakkolwiek, to nie dyskusja na ten topic, więc żeby nie robić OT, dzięki za podpowiedzi. Reszta już zależy od dilerów. Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli to pytanie do mnie, to oferta bardzo atrakcyjna, przyznaję. Tylko nie zgadza mi się silnik i wersja nadwozia. Ja rozpatruję 3 auta: Alltrack, R-line, i najbliższy sercu Golf R variant. Na pewno musi być 4motion.

Auto z placu mi nie odpowiada, ponieważ wertowałem już oferty i jest problem z wyposażeniem. Albo nie zgadza się motor, albo kolor, albo czegoś brakuje, albo z kolei napakowane tak na maksa, że aż zbytecznie, dlatego będę zamawiał. OK, dzięki za info, czyli próbować walczyć o rabat około 10% do 15% maks od tego, co wypluje konfigurator. Przynajmniej dzięki temu widzę, w jakich kwotach to się może zamknąć. BTW. Kolega z Touran Klub Polska? Pozdro

Zakup na firmę (leasing), zawód: lekarz. Zdaje się, że na tę grupę zawodową jest dodatkowy rabat. Rodzina 2+2. Kombi wolę zamiast liftbacka. Rozważam jeszcze kompakt - Golf R variant.

Dużo info o rabatach od aut już zrabatowanych lub wyprzedaży rocznika. Natomiast pytanie: Ile realnie można liczyć rabatu od ceny z konfiguratora dla samochodu DO PRODUKCJI i wg własnej specyfikacji, a nie gotowych zamówień dilerskich? Założenie: Cena końcowa z konfiguratora to 200 000 pln. Ile z tego na wstępie można realnie zdjąć bez wybitnych umiejętności negocjacyjnych? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Oczywiście. Zwłaszcza, że piszą tu czasami osoby, których samochody mają 190 000+ km przebiegu. Wtedy najprościej powiązać uszkodzenie z aktualizacją softu - w każdym razie na pewno wygodniej. W moim przypadku, auto po aktualizacji jakieś 10 000 km. Problemów żadnych. Natomiast faktem jest, że nieco częściej pojawia się procedura wypalania, w porównaniu do okresu sprzed zmiany. I tyle w moim przypadku. Aktualny przebieg całkowity auta 105 000 km.

Teraz w 2.0 nie trzeba wyciągać na stół w ogóle. Blokadę ściąga się przez OBD i każde kolejne strojenie robi się*również przez OBD. Natomiast nie wiem, jak to jest w przypadku tych nowszych TDI np.: 2.0 190/400.

Kolego? Myślisz, czy wiesz to? Po co ludzi wprowadzać w błąd, na litość Boską. Napiszę jeszcze raz. Z odblokowanym sterownikiem, w dodatku po programie, pojechałem do ASO aby wgrać poprawkę. ASO zaktualizowało soft, oczywiście program tunera poleciał przez to w kosmos, po czym po aktualizacji ponownie pojechałem do tunera, zrobiliśmy moda od nowa i nie ma żadnego problemu ani żadnej kolejnej blokady. Jeśli chodzi o rozbieranie sterownika, to kto Ci to rozbierał i przede wszystkim kiedy? Od dawna (czyli co najmniej od roku, a być może i wcześniej) tunerzy z odpowiednim sprzętem mogą stroic*CR'y 1.6 czy 2.0 z roczników 2010 do 2014 (nie wiem jak w najnowszych) bez żadnego rozbierania i rozklejania sterownika. Zatem albo robiłeś program 5 lat temu, albo tunerowi brakowało sprzętu?

A który to tuner? Bez żadnego problemu tuner zrobił w moim aucie softa przez OBD po aktualizacji ASO. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Po pieniążki za odszkodowanie .... wszyscy byliby chętni rączki wyciągnąć, ale po zmianę*softu, która powinna być bezwględnie obowiązkowa, to chętnych nie ma . Ot, nasza rzeczywistość, normalka. To tak pół żartem, pół serio, żeby nikogo nie urazić :kciuki Byłem w ASO ze 2 miesiące temu, "łatkę pobrałem", wlepkę dali, w system wpisali i po kłopocie, a furak jeździł tak samo jak przed. A dziś w nagrodę zmodyfikowałem ją jeszcze bardziej (tzn tuner zmodyfikował - wirusik) i auto śmiga jak trzeba.

Ex1treme, DSG posiada patent w postaci podtrzymania doładowania w trakcie zmiany biegu, przez co nie występuje turbodziura po zmianie biegu - stały ciąg robi różnicę.

Zrozumienie się pojawiło, oferta pomocy również, więc wszystko się dobrze skończy.

Oczywiście, problem w tym, że bidni nie zawsze zdają sobie z tego sprawę.

Kwestia bardzo dyskusyjna. Znacznie efektywniejszym rozwiązeniem byłoby założenue grubszego stabilizatora.

Ja osobiście nie widziałem jeszcze ani jednego 1.8 TSI 160, który miałby 160 . 178-180 zmierzone to praktycznie standard. Więc te 145 nie ma sensu porównywać do papierowych 160.