Njah

To nie ciągnik, żeby drgania tłumaczyć formułką "ten typ tak ma". U mnie jest tak od roku, ale ciągle szykuję się do sprzedania auta i nie miałem ochoty wymieniać części na "chybił-trafił". Żadnych innych niepokojących zjawisk nie zaobserwowałem, lecz jestem przekonany, że wcześniej tego zjawiska nie było, więc chyba to nie ten typ tak ma.

Witam ponownie. Miałem nadzieję, ze problem z malutkimi drganiami z czasem narośnie i w końcu wyjdzie winowajca. Niestety ciągle bez zmian. Niby nie jest to jakieś uciążliwe, ale nie daje mi spokoju. Ostatnie podejrzenia padły na przewody zapłonowe i cewkę. W jaki sposób można sprawdzić poprawność ich działania? Wymienianie kolejnych części na zasadzie "chybił-trafił" nie wchodzi w grę, gdyż powoli mam coraz bardziej dosć "paska" i po zimie autko zmieni właściciela.

kosiad, a czy sprawdzałeś na komputerze przed wymianą czy są jakieś błędy wskazujące na ten czujnik? U mnie też był problem z falującymi obrotami, ale po wymianie filtrów, wymianie przepływki, czyszczeniu przepustnicy, wymianie pękniętego kolektora wydechowego i naprawie klimy problem zniknął. Tylko dalej na wolnych obrotach czuję delikatne drganie i minimalne ruchy wskazówki obrotomierza. Poza tym czujnikiem wszystko co mogłoby powodować te drganie (wiadomości z forum i warsztatów) zostało wymienione albo jest sprawne. Z tym, że na Vag-u nie mam żadnych błędów, a zdaje się, że uszkodzony czujnik powinien powodować jakiś błąd.

Też mam pękniętą miskę olejową. W sklepie z materiałami budowlanymi sprzedawca polecił mi jakiś klej do pieców, nazwy nie pamiętam, ale też dwuskładnikowy jak poxipol. Minął prawie rok i do tej pory nic nie przecieka. Z tym, że u mnie pęknięcie sporo mniejsze, właściwie przypominające rysę.

Szukaj konkretnie do tego silnika. Z tego co się orientuje inne silniki mają inne kolektory. Szukaj na szrotach albo z aut do rozbiórki. Ja dałem ogłoszenie na forum i już kolejnego dnia był odzew. Użytkownik Ryniek_p miał kilka takich aut na części jeszcze kilka tygodni temu. Może jeszcze jakiś kolektor się ostał.

A jak z zamiennikami? Warto się zainteresować, czy marnie z ich jakością?

Witam, Od pewnego czasu zauważyłem ubytki płynu chłodniczego ze zbiorniczka wyrównawczego. Nie są duże, ale w dłuższym okresie czasu zauważalne. Wzrokowo przeglądając auto od spodu okazało się, że chłodniczka oleju jest cała różowa – pokryta pozostałościami płynu chłodniczego. Czeka mnie najprawdopodobniej jej wymiana. W związku z tym mam pytanie, czy kupować nową (podobno koszty mogą być dość spore) i jakiej firmy? Jakiej firmy chłodniczki były montowane oryginalnie?

dzięki!

Czy w moim silniku znajduje się koło dwumasowe? Mam problem z drgającym autem na wolnych obrotach i byłem już u dwóch mechaników i żaden nie może zdiagnozować przyczyny drgań. Co więcej twierdzą, że to nie dwumasa, bo w tym modelu dwumasy po prostu nie ma. Tymczasem przeglądając oferty w sklepach, choćby w intercarsie podają ceny koła zamachowego dwumasowego. W końcu jest u mnie ten nieszczęsny dwumas, czy nie ma?

Albo w Trójmieście

Oczywiście, że ubezpieczysz. Ja mam pełny pakiet ubezpieczenia i żadnych znajomości w ubezpieczalniach. Problemy mogą się zacząć po 12 roku żywota auta. Wszystko zależy od firmy. A z tymi życzeniami kradzieży to bym uważał, bo na pewno nie dostaniesz takiej kwoty, za którą mógłbyś kupić takie auto, jakie straciłeś. W ubezpieczalniach korzystają z bardzo dziwnych cenników i nie ma co marzyć o giełdowej kwocie. Co do tematu to mój pasek miał również niemiłą przygodę ze złodziejami. Na szczęście skończyło się na stracie zamka, ale było nie było portfel chudszy o 200zł, a organizm bogatszy o kolejną dawkę stresu.

http://www.autoczesci.autosowa.pl/index.php?page=01&ar=49409#art Z tego co wiem poza allegro występują w podobnej cenie jak powyżej (ok 1800-2000 zł), więc różnica wynosi ok 800zł. Niemało i stąd mój sceptycyzm do tych allegrowych cudów.

I jak się sprawują te cudownie tanie wahacze z allegro, ochrzczone marką lemforder? Sam przymierzam się powoli do wymiany, ale doprawdy nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś sprzedawał oryginalne po połowie ceny. Nie uwierzę dopóki nie dowiem się skąd ten człowiek może mieć te części albo dopóki nie będę miał niezbitych dowodów w postaci wiarygodnych opinii. Zastanówcie się, czy gdybyście mieli dostęp do tańszych części to sprzedawalibyście je po połowie ceny? Czy nie bardziej opłacało by się wystawić te wahacze za np. 1400zł? Przecież i tak były by sporo tańsze od ori w sklepie, a zarobek większy. Co więcej, dlaczego ten człowiek nie sprzedaje innych części? Mniemam, iż gdyby miał dostęp do tańszych partii sprzedawałby nie tylko elementy zawieszenia. Poza tym przeglądając pewne opinie jedna rzecz mnie zastanowiła,mianowicie użytkownik, który konto ma od dłuższego czasu, a w każdym swoim poście zachwala "allegrowe cuda". Innych tematów nie porusza. Nie chciałbym rzucać oskarżeń, ale sami przyznacie, że zastanawiające. Czy to nie jest tak, że nadzieja na zaoszczędzenie niemałej kwoty, mrzonki i nadzieje, których nie chcemy być pozbawieni niszczą nasz zdrowy sceptycyzm? W końcu istnieje grupa ludzi jeżdżących na "kraftach", "master sportsach" i innych cudach i jakoś fali narzekań nie widać.

Racja. Przeglądając allegro pomieszałem wylotowy z ssącym. Chodzi mi oczywiście o kolektor wydechowy.

Witam. Otóż kolektor w moim pasku jest pęknięty, jak widać na załączonym obrazku. W kabinie nie czuć spalinami (co podobno oznacza, że jeszcze nie jest tak źle), ale obroty czasem leciutko falują przy odpalaniu silnika lub hamowaniu. Poza tym innych objawów nie stwierdziłem, choć mechanik uważa że słychać delikatne "popiardywanie" przy dodawaniu gazu. Co robić w takiej sytuacji? Podobno pęknięcie jest blisko sondy lambda co może się doprowadzić do poważniejszych komplikacji. Czy faktycznie należy się tym zająć jak najszybciej? Jeśli tak to czy spawać, czy wymieniać na zdrową używkę? I w jakich wartościach powinna oscylować cena tej części?