Sławek 89

Na moje oko to drzwi same w sobie dobrze leżą i tylko listwa nie gra, najprawdopodobniej, a wręcz mogę się założyć o to, że ruda weszła w listwę - lepiej w listwę niż w drzwi

Po pierwsze na pewno wtryski z 110 konnej wersji nie dodały Tobie 10 koni, nawet 5 czy 2 Mogłeś odczuć poprawę, bo po prostu Twoje stare końcówki były zużyte. Wtryski z 110 dają jedynie troszkę lepszy moment, czyli prawie niezauważalnie auto powinno się lepiej zbierać z dolnych obrotów. A co do spalania to na pewno litr więcej nie jest od wtrysków, może nie ustawił fabrycznych parametrów tylko sporo wyższą dawkę - wali może na czarno w wydechu?

I jak z tymi uszczelkami?

Heh, też czekam, aż ktoś kupi i wyrazi opinie, ciekawe czy znajdzie się w końcu ten pierwszy Moje auto zimuje już od miesiąca i narazie nie są mi potrzebne, ale jak nikt nie kupi do pierwszych ciepłych dni to ja zaryzykuję

Erling raczej najlepszy będzie, przynajmniej u mnie się sprawdza

Olej?

Faktycznie, że też wcześniej sam nie zwróciłem uwagi, że w tym miejscu nie będzie stała woda... Czasem tak jest, ze człowiek już tyle kombinuje, że najprostszej rzeczy nie widzi Czym najlepiej przykleić folię? Masą uszczelniającą jak kolega wyżej napisał czy lepiej czymś innym?

Zrobiłem amatorską ilustrację mojego problemu, proszę się nie śmiać, rzadko mam do czynienia z paintem... W miejscu nr. 2 wycieka woda spod foli (tej dziury w folii już nie ma) i leci prosto na uszczelkę nr. 3 i niej ścieka pod listwę wewnętrzną progu. A jak folię zakleję czymś mocnym i szczelnym to przecież woda będzie stała w miejscu nr. 1 i zacznie się gnicie... PS. Przepraszam za strasznie uwalone auto, okres był taki, że nie miałem czasu czyścić zakamarków A uszczelka drzwi w czym pomoże? Powinno się z niej teoretycznie wylewać na zewnątrz? No, ale skoro styka się z drzwiami. Już nie mam pomysłów co z tym robić...

Woda w schowkach w bagażniku prawdopodobnie znalazła się tam przedostając się przy uszczelce tylnych bocznych szyb, to tak z doświadczenia Lecz owym zgrzewam też się może lać z tego co wiem, trzeba by wydłubać starą mastykę, oczyścić z ewentualnej rudej, zabezpieczyć i dać nową mastykę, dla estetyki pomalować Natomiast ja mam problem w wodą przedostającą się drzwiami i nie rozumiem co jest nie tak, mianowicie mam to co kolega Darcenty opisał wyżej, a dokładnie "woda zbiera sie na uszczelce drzwiowej u podstawy i przelewa sie do środka pod dywanik" Folia na drzwiach raczej nie ma nic do tego, bo i tak kończy się wyżej niż mieści się uszczelka, a jak folie przykleiłby tak, że teoretyczni woda by nie mogła się przelać to przecież będzie stać w miejscu sklejenia i wyjdzie ruda - tak woda ścieka po folii na tę uszczelka i z niej leci do wewnątrz... Jest ktoś wstanie powiedzieć co jest nie tak? Dzieję się tak w 4 drzwiach w czym na jedynych jest jeszcze ori folia i wygląda to identycznie jak na reszcie A zapomniałbym... Uszczelki na zewnątrz są okej, tzn nie dotykają szyby (chyba nie powinny nawet), ale nie ma też mega szpary, raczej jest w porządku, bo metal w nich nawet nie jest zgnity i nie są odkształcone, a odpływy drożne. Brzmi to tak jakby wszystko było okej, ale jednak... Kto ma pomysł dlaczego? Dodam jeszcze, że auto mam już parę lat i kiedyś tego problemu nie było, nic nie było grzebane i zaczęło się dość dawno, na chwilę obecną ratuje mnie taśma, która zakleją dostęp wody do drzwi całkowicie...

Okej, dzięki Panowie, w takim razie tam uderzę

Panowie, szukam specjalistów od renowacji felg w Gdyni i okolicach, piaskowanie stalówek. Macie jakiś serwis godny polecenia?

To dział B3/B4...

Na to już nie jestem w stanie odpowiedzieć, ani podpowiedzieć, ponieważ wiem tylko tyle co już napisałem Tak myślę i na moje oko lajka mogłoby to w sumie postukiwać, bo jak ta sprężyna "złapie" tą blokadę to pewnie stuk będzie - ale tak jak mówię to tylko moje myśli, żadne sprawdzone info ;p Może ktoś mądrzejszy się wypowie i Tobie podpowie

Ja raz tak miałem, bo było pół zwoju od dołu pęknięte, ale wtedy jak z mechanikiem rozmawiałem to mówił, że również może strzelać jak będzie źle siedzieć, dokładnie nie pamiętam, ale wydaje mi się, że ten była mowa iż samo mocowanie sprężyny, czy jakoś tak, jakaś poduszka czy coś takiego może być rozwalone - jak mówię, tego ostatniego dokładnie nie pamiętam

Pomogło, tzn. w pewnym stopniu, ponieważ teraz zamyka normalnie, ale po chwili jeszcze raz na bardzo krótko się załącza i słychać jak coś strzyknie w przednich prawych drzwiach - dzieję się tylko tak jak zamknę auto prawym zamkiem, jak zamykam lewym to jest wszystko w najlepszym porządku (nie załącza się, ani ma tego strzyknięcia/ lekkiego strzelenia w drzwiach - tak jak by coś przeskakiwało) Próbowałem nawet z otwartą szybą zamykać i lekko ręcznie dociskałem bolec co by nie było, że nie dochodzi na dół i w ten sposób powstaje dopompowanie, próbowałem także tak jak wcześniej, czyli unosiłem delikatnie i znów na dół, ale nic to nie zmieniło, i tak po chwili się załączyła i coś strzyknęło w drzwiach ;/ Niby mógłbym już to tak zostawić i korzystać tylko z lewych drzwi, ale coś czuję, że jak to tak zostawię to problem niedługo powróci z większym skutkiem... A jeszcze jako ciekawostkę dodam, bo nie wiem czy to może mieć coś wspólnego, ponieważ tak mam od samego początku jak nabyłem auto, a problem z zamkiem stosunkowo niedawno się pojawił, konkretnie chodzi o to iż jak zamknę auto prawym zamkiem to lewym nie mogę otworzyć, tzn pompka zaczyna pracować bez końca, ale drzwi się nie otwierają i nic nie mogę zrobić już lewym zamkiem, muszę otworzyć prawym i wtedy się otwiera i wszystko jest ok, np. jak zamknę lewymi to prawymi bez problemu można otworzyć... Za każde nakierowanie czego szukać będę wdzięczny

Taki strzał jest typowy dla sprężyny.

Moja pompka zmieniła "styl" pracy i nie załącza się powtórnie po krótkiej chwili od zamknięcia, ale po zamknięciu pracuje z reguły długo, bardzo... Z reguły, ponieważ czasem pracuje dłużej, czasem krócej - nawet to krócej to i tak jest za długo. W związku sprawdziłem najprostsze, czyli zdjąłem wężyk zaraz za pompą, zamknąłem i przytkałem palcem i nigdzie powietrze nie uciekało, a i tak dalej pracowała niestety, ponieważ liczyłem, że to będzie nieszczelność z przewodach i bezproblemowo to zrobię... Nie ma różnicy czy zamknę lewym czy prawym zamkiem, natomiast jak zamykam "bolcem" w drzwiach kierowcy i po zamknięciu delikatnie go podniosę (tak, że się nie otwiera) i wcisnę z powrotem to pompka przestaje pracować. W związku, że nie ma zasady, którymi drzwiami zamknę obstawiłem pompkę, ale akcja z "bolcem" w drzwiach zbiła mnie trochę z tropu i w końcu nie wiem co i jak ruszać... Ma ktoś pomysł i "pochwali" się nim?

Szukam dobrego i taniego niezależnego rzeczoznawcy (czas zacząć wojnę z pzu...) Ma ktoś kogoś wartego polecenia?

Dzięki Panowie za info A co do: To mimo chęci raczej odpada, bo bardzo zależy mi na czasie niestety i udam się to zrobić najszybciej jak to będzie możliwe.

Hmm, wierzysz w przebiegu rzędu 200 tyś w tak starych autach? Większość ma takie albo i większe przeloty. Tutaj powstaje jeszcze pytanie czy to coś zbliżone do oryginału czy w rzeczywistości ma nalatane jeszcze z 100-200 tyś więcej Zależy jak ktoś dbał, bo jak ktoś dba to zrobi kilka razy większy przebieg niż ten co nie dba Czyli jak wszystko hula jak należy to myślę , że spokojnie można brać.

Panowie, gdzie znajdę hamownie w Gdyni? Coś możecie polecić, albo odradzić? I jaki powinien być +/- koszt hamowania? Co by nie dać się przypadkiem naciągnąć gdzieś

Zaczął mi się niedawno w samochodzie robić basen(dosłownie), gdy zacząłem sprawdzać okazało się, że leje się, hmm, tak jak by przez boczek drzwi, mianowicie woda zamiast ściekać sobie w drzwiach na dół to z niezrozumiałych mi przyczyn leci po wewnętrznej stronie, po foli i przecieka miedzy folią a drzwiami i leci wprost na uszczelkę, a z niej do środka pod plastikiem "progowym" - tak to wygląda na drzwiach, na których folia jeszcze przetrwała, na drzwiach na których jej nie ma to od razu chlapie na boczek od samej góry - ktoś powie pewnie, że przez to, że brak foli, tyle, że jej nie ma od początku jak go mam, a woda w środku zaczęła się pojawiać niedawno, a poza tym nawet na tych co jest folia niewiele daje... Tak, dzieje się to w wszystkich drzwiach, a uszczelki od szyby odstają z 1-2mm, czyli raczej tak jak powinno i ręce mi opadają, bo nie mam pojęcia o co chodzi. Ma ktoś jakiś pomysł? Wdzięczny byłbym Jak będzie trzeba to mogę wrzucić zdjęcia jak woda leci po tych drzwiach

No raczej nie powinno tak być niestety, u mnie około dwóch tygodni temu też się tak zaczęła zachowywać Jeszcze prawdę mówiąc nie myślałem o tym, ani tym bardziej nie diagnozowałem, jeszcze na pewno przed tym na forum poszukam dla ułatwienia sprawy Jak się w końcu zbiorę do swojego to napiszę co system bolało.

Z serii - jak zepsuć C4 http://olx.pl/oferta/audi-100-c4-CID5-IDeUrEJ.html#2aa0470a7b

To trzeba w większy garaż zainwestować, a nie w mniejsze auto ;p