Skocz do zawartości

rozer

  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O rozer

  • Urodziny 05.03.1991

Informacje osobiste

  • Imię
    rdk
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Polska

Samochód

  • Generacja
    B6
  • Silnik
    B6 2.0 TDI-PD 140KM (BMP)
  • Rok produkcji
    2005

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. No i tu właśnie jest kłopot. W feldze na filmie śruby wystają i są spore odległości pomiędzy śrubą a felgą. U mnie śruba jest dość głęboko w feldze (około 0,5-1cm) i do tego prawie nie ma przestrzeni (góra 2mm). Szukam takiego igiełkowego, ale nigdzie nie widzę.
  2. 1) W miejscu gdzie stoi samochód nie ma gdzie wpiąć wtyczki (2 poziomy niżej), do tego nie mam spawarki. 2) Klucz igiełkowy ani nasadka dwunastokątna nie zadziała, miejsca jest niewiele, śruba jest okrągła. Musiałby to być klucz z wystającymi igłami, ale podejrzewam, że jest tak zapieczone, że by się złamał. 3) Jak wyżej (zapieczona), jednak ta metoda wydaje się najciekawsza.Mam wkrętarkę akumulatorową (12v ;/) i może by dała radę.
  3. Dzisiaj próbowałem pewnej metody na okręcenie tej śruby, jednak tak zapieczona, że ani drgnie. W aso byłem, jednak stwierdzili, że nie są w stanie ściągnąć takiej śruby, ponieważ dostają je losowo, a poza tym zmienili dostawce tego elementu. Co do warsztatów i wulkanizatorów, to efekt jest na prawdę tragiczny. Próbuję już pół roku (chociaż to nie precyzyjne określenie, ponieważ multum czasu zabrała mi politechnika, która dla mnie jest priorytetem). Najczęściej wygląda to tak, że na 10 zakładów, z 2-3 (Ci, którzy przeoczyli, że mówiłem o braku złodziejki) przyjadą, popatrzą, po czym gdy słyszą o braku tego elementu, mówią coś o spawaniu i nagle nie mają czasu, zajęci, etc. Potem przez 2-3 tygodnie każą dzwonić, po czy stwierdzają, że są tak zajęci, że nie dadzą rady i każą szukać kogoś innego. I tak przez pół roku jest 900zł w plecy za parking i z nierozwiązanym problemem. Znajomy powiedział mi, że to dlatego, że spawanie może zniszczyć felgę i nikt nie zaryzykuje. Nie wiem czy ja mam takiego pecha, czy nikt nie potrafi tego zrobić we Wrocławiu. Sytuacja jednym słowem patowa.
  4. Witam Mam dosyć trudny problem i może ktoś z doświadczonych użytkowników nakieruje mnie na znalezienie rozwiązania. Niecałe dwa lata temu rozbiłem samochód, od tego czasu stoi on w garażu podziemnym (w międzyczasie był potrzebny do pewnych czynności prawnych). Do samochodu włamało się "zwierze" i ukradło różne śmieci oraz co najgorsze cały zestaw serwisowy. W ostatnim czasie lewy ręczny się zablokował na amen i teraz pojawia się problem, mianowicie sama naprawa jest prosta, jednak pobliscy mechanicy odmawiają się jej podjęcia bez śruby (w sensie jak tylko dowiedzą się o jej braku, to nagle nie mają czasu). Szukałem jej wszędzie włącznie z serwisem vw, jednak oni nie są w stanie mi pomóc. Obecny zestaw ma 2-3 lata, ponieważ już miałem podobną przygodę (tutaj pomogło podjechanie do ASO), jednak z tego co się dowiedziałem w jednym sklepie vw zmienił dostawcę tego elementu i jest on przez to niemiłosiernie trudny do dostania. Poniżej wrzucam zdjęcia złodziejki, może ktoś ma taką w swoim samochodzie na terenie Wrocławia i miałby chwilę czasu (i akumulator, bo ten też został skradziony), oczywiście za opłatą : https://imgur.com/Pw5IQ7J https://imgur.com/T3O8nmz https://imgur.com/zMxc4Ul https://imgur.com/s5E89rT Pozdrawiam
  5. Witam Posiadam Passata B6. Samochód rozbiłem w 2016 roku, od tego czasu stoi w garażu (sprawa sądowa). W międzyczasie jakieś "zwierze" dostało się do środka i zabrało zestaw serwisowy oraz akumulator (nawigacja na szczęście została). W obecnej chwili chciałbym go ruszyć, problem w tym, że zablokował się zacisk w jednym z kół. Nie mam zupełnie pomysłu co z tym fantem zrobić. Z jednej strony mam propozycję zabrania go do warsztatu, ale Wrocławscy laweciarze wołają po 120-200zł za sam transport w jedną stronę + do tego dochodzi koszt naprawy. Druga opcja to zakup lewarka, klucza, narzędzi, akumulatora, jednak największy problemem wydaje się brak zabezpieczenia do kół. Czy jest może jakiś warsztat we Wrocławiu, który przyjechałby i dokonał naprawy na miejscu ? Może jakaś sprawdzona metoda ? Pozdrawiam
  6. Witam Zakupiłem http://allegro.pl/show_item.php?item=4960977839 ponieważ obecny przycisk strasznie się wytarł. W związku z zauważalną różnicą w działaniu postanowiłem wymienić cały element zamiast samego plastiku. Poprzedni oryginalny miał 10 pinów, ten z alle ma 8. Zaraz po założeniu wszystko niby działało ok, ale po odpaleniu zaczęły się pojawiać problemy i wciśniecie klawisza skutkowało krótkim pojawieniem się czerwonej lampki informującej o zaciągnięciu (chyba towarzyszył temu dźwięk) i świeceniem żółtej na obrotomierzu informującej o błędzie. Czasami na kilkanaście prób ręczny w końcu się zaciąga. Dodam, że mam ukryty wyłącznik i zdaje mi się, że wciśnięcie go pomagało na początku (gdy go nie wcisnę wyświetlają się kontrolki od esp, żółta ręcznego etc.). Czy może być to wynik uszkodzonego bądź niewłaściwego elementu, czy po prostu coś przeoczyłem ?
  7. Skoro mowa o problemach pod maską , to mam takie pytanie : Od około 4 dni mam dosyć dziwny objaw , na początku występował on na 1 i 2 biegu , teraz zauważyłem go na 3 i 4 biegu W granicach 1800-2000 obrotów pojawia sie czasami dziwny " mulisty" dźwięk , coś jak podczas mieszania betonu (taki głuchy). Zdarza sie rownież , ze samochód lekko przychamowywuje na zakretach podobnie jak podczas działania esp. Dodatkowo w okolicach paska klinowego po dłuższej trasie słychać piszczenie. Nie wiem czy takie objawy są normalne czy to po prostu moje prEwrazliwienie po ostatniej kosztownej naprawie , ale dla pewności wole sie spytać.
  8. Chodzi mi o sam przycisk (ten z (P)) , nie cały mechanizm :
  9. Witajcie Mam takie pytanie , na które odpowiedzi nigdzie znaleźć nie mogę , dotyczące klawisza od ręcznego (nie cały mechanizm , tylko sam klawisz , kawałek plastiku). Klawisz ten mi się pościerał , a ostatnio po prostu mi wypadł , więc najlepszym rozwiązaniem będzie zakup nowego. Problem w tym , że nie wiem gdzie i za ile. Na allegro dostępny jest cały mechanizm za 90zł , samego klawisza chyba nie kupię na żadnym portalu
  10. Może i odkopuję trupa , ale jeszcze nie mogę założyć nowego tematu. Również Passat B6 na PD 140km , silnik 8v 140km , przebieg 109k. Razem z wałkiem poszły popychacze i coś tam jeszcze. Koszt naprawy około 4000-4500zł (w sumie więcej , bo zrobiłem jeszcze przy nim kilka rzeczy). W związku z powyższym mam pytanie : Samochód jest do odbioru od tygodnia , jednak ja jestem aktualnie za granicą i nie miałem jeszcze okazji przetestować efektów pracy warsztatu. Jednak cały czas jedna myśl nie daję mi spokoju.Od jakiś dwóch miesięcy zauważyłem znacznie podwyższone zużycie paliwa.Założyłem , że jest to efekt niskiej temperatury i silnik reaguje w ten sposób.Styl jazdy mam cały czas taki sam. Gdy zalałem Paska za 50-60zł (około 1/4 baku , tankuje na Neste) , robiłem na tym 170-210km , jednak wraz z upływem czasu pokonywanie tej samej odległości zużywało coraz więcej paliwa , aż na 1/4 baku robiłem około 100-110km.Oczywiście żadnych wycieków nie ma , etc. Moje pytanie jest następujące - czy w/w awaria mogła wpłynąć na spalanie ?
  11. Pasek B6 jest moim pierwszym samochodem.Szukałem samochodu wyposażone w dużo bajerów (w końcu mam dopiero 19 lat :manga) , solidnie wykonanego , prezentującego wysoki poziom sedana , a przede wszystkim bezawaryjnego. I dlatego wybrałem właśnie B6 (i się nie zawiodłem).Było kilka "awarii" , które wynikły z powodu braku doświadczenia (gdy pojawiła się kontrolka filtra DPF , nie pojechałem na trasę go przepalić i byłem o włos od wymiany i przygoda z tarką w drodze na wakacje.Byłem po wymianie piasty i najechałem kilka razy na tarkę (powiązałem to z w/w usługą) , a potem szukałem 2 godziny przyczyny awarii , którą była moja niewiedza).Nie licząc skasowania drzwi (zostawiłem samochód na stacji w Toruniu , i gdy wróciłem z toalety miałem wgniecenie w drzwiach , na szczęście z AC wymienili na nowe) padniętego we wrześniu po sowitych deszczach czujnika od parktronika , Pasek rozczarował mnie dopiero 2 tygodnie temu. Odwiedziłem kilka miejsc , wskoczyłem do domu wziąć dokumenty i miałem jechać w dalszą trasę.W momencie odpalenie silnik jakby zaczął się dławić i wraz z podnoszeniem obrotów , coraz lepiej naśladował ursusa. Od około dwóch miesięcy zdarzały się sytuację , że silnik potrafił się "zastać" dusząc się i dopiero po rozkręceniu na wysokich obrotach wszystko wracało do normy.To w pierwszej kolejności próbowałem go rozkręcić , jednak to nic nie dawało , a wręcz pogarszało sprawę. Pierwotnie powiązałem przyczynę z częstą w passatach B6 awarią turbosprężarek.Rozebrałem więc trochę silnik , jednak nic z tego nie wynikło.Następnie u znajomego podniosłem go , aby obejrzeć elementy wydechu (to też było logiczne wytłumaczenie takiego zachowania).Tu również wszystko wyglądało jak prosto z fabryki , jednak znajomy stwierdził , że może być to awaria PD. W ostatniej kolejności udałem się do zaprzyjaźnionego mechanika.Dzień później po rozebraniu silnika , werdykt był jak strzał w pysk. Do wymiany wałek rozrządu , popychacze i jakieś tam elementy , w sumie około 4500zł , z czego sam wałek około 2000zł.No cóż , musiałem to przeboleć , wziąłem oryginalne części (nie chciałem ryzykować z używanymi dla 1k zł oszczędności) i poszedłem do pobliskiego baru utopić smutki. Najgorszy jest jednak fakt , że poprzedni właściciel (kolega ojca) bywał tym samochodem częściej na myjni jak u fryzjera , a ja sam dbałem o niego bardziej jak o kobietę.
  12. Sorki , mój błąd , już daje normalne zdjęcie : http://img1.vpx.pl/up/20100731/2010072004771.jpg Chciałem , żeby znajomy wyostrzył mi numery i upnął zdjęcia , ale jak zwykle można polegać tylko na sobie.
  13. http://img1.vpx.pl/up/20100720/2010072004723.jpg Co to za wynalazek i do czego służy ? Znalazłem to złącze pod fotelem kierowcy , a wzmacniacz ma dwa podobne gniazda , więc odpada.
  14. Wracając z Niemiec (około 1000km) , samochód był zalany do pełna. Raz tylko na wszelki wypadek zalałem za 30zł , bo pisało pod samym już domem, że ON wystarczy na około 40km.Strzałka poziomu paliwa przesuwała się wyjątkowo powoli , a średnie spalanie na wyświetlaczu to około 7,5l/100km. Dla porównania znajomy , który prowadził BMW 530 zalewał po drodze 2 razy :dobrze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności