Jordan1705 Zgłoś #1 Napisano 10 Września 2009 Witam. Miałem ostatnio wypadek swoim paskiem. Wypadłem z drogi i spadłem na chodnik z wysokości 3m. Samochód przyjął wszystko na lewy przód. doszło do dość sporego uszkodzenia w wyniku czego skrzywiła mi sie podłużnica, sanki itp. zawieszenie intercooler . Podbiło słupek , Pękła szyba , odchyliły sie przednie drzwi od kierowcy . i jeszcze wiele innych . Mam pytanie . Czy warto jest naprawiać ten samochód , a jeśli tak to jakie będą koszty . Co mam w tym przypadku zrobić . ? Proszę o pomoc i ewentualne wskazówki . . Z góry dziekuję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
capslock82 Zgłoś #2 Napisano 10 Września 2009 Nikt nie powie ci orjetacynych kosztow bez zdjec Ps. Jak moja zona zima poszla w row paskiem ale B4 to naprawa wyniosla mnie 2.5 tys. ale 2 lampy kierunki zderzak pas przedni chlodnice itp do wymiany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #3 Napisano 10 Września 2009 Jednak mi specjalista powiedział, że moja naprawa wyniesie około 10tys. Więc jaki jest sens. czy może on przesadza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HaNsiN Zgłoś #4 Napisano 10 Września 2009 najlepsze wyceny w ASO jak masz możliwość podjedź do ASO i powiedz , że wypadłeś z drogi i takie tam. Fachowiec od wyceny zobaczy i powie mniej więcej ile impreza będzie kosztować. Jak nie chcesz do ASO to jakiś naprawdę konkretny zakład który podejmie się odbudowy auta. Żebyś nie wycenił u pana Henia bo owszem zaoszczędzisz, ale chyba tylko pozornie. jeżeli faktycznie straty na 10tysi < właściwie takie uszkodzenia> to nie wiem czy lepiej nie będzie pożegnać passata. Posprzedajesz co się da, co jest dobre i może z tego jakieś pieniądze będą. Nie wiem, nie wiem....ciężka sprawa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #5 Napisano 10 Września 2009 Dołączam zdjęcia; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
capslock82 Zgłoś #6 Napisano 10 Września 2009 Troche malo z tych zdjec widac ale kto ci powiedzial ze 10 tys bedzie kosztowac Sasiad kupil paska o ktoego pociag sie otarl i koszt naprawy to jakies 5-6 tys gdy auto niema wcale prawie przodu a o podluznicach nie wspomne a przerabia go na FL bo passek to 98 rok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #7 Napisano 10 Września 2009 Jednak z tego co mi powiedziano samochód dostał po całości . Mechanik twierdzi że linia jest niezachowana ze uderzenie z przodu przeniosło sie na tył auta. Co o tym sądzicie???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krembul Zgłoś #8 Napisano 10 Września 2009 Tak jak kolega Ci powiedział. Jedź do ASO. Bez problemu zrobią Ci wycenę. Będziesz miał wyszczególnioną każdą część więc zobaczysz za co ile sobie liczą. W ASO zazwyczaj droga jest robocizna. Jak masz dobrego blacharza to powie Ci za ile Ci zrobi wszystko a koszt części będziesz już znał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #9 Napisano 10 Września 2009 czyli mam rozumieć że 10 tys. to zdecydowanie za dużo?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek87 Zgłoś #10 Napisano 10 Września 2009 Ja swojego kupiłem w takim stanie Z tym, że w moim dostała prawa podłużnica i bebechy od spodu (poleciał do rowu, ale najpierw wyrwał betonowy słupek). Wszystkie części kupiłem nowe (tzn. oryginalne używki: maska, zderzak, wzmocnienie czołowe, błotniki, przednią belkę i wiele innych), nic nie mam klepanego poza podłużnicą (to jedyna ingerencja blacharza). Całość składałem z tatą więc wyszło dużo taniej. Malowanie u bardzo dobrego lakiernika (komora i te sprawy). Całość naprawy wyniosła mnie koło 5 tys. Więc myślę, że nie licząc swojej roboty to się opłaci Fakt, że masz '96 więc wysoko one nie stoją. Policz sobie wszystko. Jak wyjdzie Ci na granicy opłacalności to rozbierz go i sprzedawaj części Wyjdziesz na swoje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #11 Napisano 10 Września 2009 nie martwię sie o naprawy mechaniczne itp. jednak martwi mnie to że trzeba go postawić na ramę . To jest ten ból. trzeba go najnormalniej wyprostować . Ciężko to widzę ale muszę coś z nim zrobić . Za dużo pieniędzy mnie kosztował żeby tak najzwyczajniej z niego zrezygnować Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
capslock82 Zgłoś #12 Napisano 10 Września 2009 Sasiadowi zaq wyciagniecie 1 podluznicy , wyciecie 1/4 i wstawienie drugiej i poskladanie wszystkiego do kupy czyli oddanie samochodu na kolach 1500 zl. A dodam ze gosciu mial warsztat taki w niemczech a teraz przeniosl go do polski po 10 latach, to myslle ze zle nie robil. A 10 tys za doprowadzenie go do jazdy to za ten rocznik to napewno za duzo. Tak jak napisal Przemek policz wszystkie koszty i zobacz co ci sie oplaca. Czy lepiej sprzedac czesci i dodac kase za robocizne to czy nie kupisz cos z lepszego rocznika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregg Zgłoś #13 Napisano 10 Września 2009 Mój był pociągnięty za zderzak do przodu. Naprawa kosztowała ok 4 tyś (holowanie 300, robocizna 1700) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #14 Napisano 10 Września 2009 Powiedz mi gdzie znajduje sie taki warsztat . Jesli faktycznie jest taka cena to moze i mój samochod mozna by bylo zrobic niedrogo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Michal2002 Zgłoś #15 Napisano 10 Września 2009 Zajmuje sie zawodowo naprawa aut, ten co ocenil te naprawe na 10 000 to "dosc drogi fachowiec" Na oko koszt robocizny oceniam na 2500 - 3000. Pozdrawiam ---------- Post added at 21:48 ---------- Previous post was at 21:45 ---------- Aha co do wyceny to podalem kwote za profesjonalna naprawe - czyli taka gdzie nie bedzie nic widac. ---------- Post added at 21:51 ---------- Previous post was at 21:48 ---------- Nie wiem czemu kolega Jordan1705 boi sie ramy ale skoro sie boi to moge powiedziec, ze moze nie trzeba bylo by go stawiac na zadna rame. ---------- Post added at 21:54 ---------- Previous post was at 21:51 ---------- Nie wiem czemu ale zniknal moj post Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #16 Napisano 10 Września 2009 Teraz po obejrzeniu pełnego auta dowiaduje sie ze najprawdopodobniej jest gdzie przełamany na długości . Nie jestem mechanikiem i nie znam sie na tym dlatego wlasnie wstawiłem ten problem dla was . Ludzi którzy maja o tym pojęcie . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Michal2002 Zgłoś #17 Napisano 10 Września 2009 Jezeli szpary sa ok to osobiscie nie wydaje mi sie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szychu Zgłoś #18 Napisano 11 Września 2009 Jeśli faktycznie ucierpiała podłużnica i auto zmieniło geometrię to bez ramy i naciągania się nie obejdzie. Co do podłużnicy to może można wspawać z innego auta. Całość jeśli będzie dobrze zrobiona i wyprostowana może jeszcze długo pojeździć. Koszt 10 tys złotych chyba o połowę zawyżony, no chyba że mechanik ma wspawać nową połówkę razem z silnikiem. Miałem golfa 3 który był prostowany i miał wspawaną podłużnię i całość dobrze jeździła nawet powyżej 170 km/h nie ściągał i nie było drżenia kierownicy co czasami występuje po kiepskich naprawach. Ja bym go robił. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jordan1705 Zgłoś #19 Napisano 11 Września 2009 Owszem . Mieszkam kolo kołobrzegu i z tego co sie orientowałem jest tam niewielu fachowcow którzy mogli by to zrobic . Mysle ze dlatego tak sie cenią . Fakt ze naprawa ma rzekomo wynieść 10 tys mnie przeraża . Ale prosze o jakies wskazówki . Moze gdzie niedaleko znajdzie sie ktos kto zrobi to za uczciwa cenę . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość maslog Zgłoś #20 Napisano 11 Września 2009 Na oko koszt robocizny oceniam na 2500 - 3000. faktycznie na oko. Sam koszt malowania to 300zeta za element. Tutaj widać na oko że do malowania pójdą 4 to już 1200zł.Szyba z klejeniem to 500 złWięc to 2500-3000 to za mało.Ale 10tyś to też za duzo. jednak martwi mnie to że trzeba go postawić na ramę No i słusznie. W polsce są tacy zajebiści blacharze ze nawet (sam na pewno widziałeś) z przystanku potrafią audi wyklepać.Co do ramy to nie o to chodzi aby ładnie wyglądał tylko aby ładnie jezdził. Pózniej nie będziesz mógł np. ustawić zbierzności i do kogo bedziesz rączki składał? Ja zastanowiłbym się nad sprzedażą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach