Gość kagan007 Zgłoś #1 Napisano 5 Lipca 2008 Witam Jakiś rok temu zakupiłem passata B3. Od nowości było lekko bite w prawe przednie koło przez wymuszenie pierszeństwa. Założyłem aluski 205/50R15 i zaczęło obcierać ale tylko przy cofaniu, więc wymieniłem tuleje w wahaczach i przy okazji sworznie- bo przy wymianie jeden wyleciał. Ostatnio mi się śpieszyło i za ostro w zakręt wchodziłem, był piach i pojechałem prosto i wjechałem na dość wysoki krawężnik przy około 20km/h, auto najechało pod ukosem. Oczywiście prawy drążek kierowniczy poszedł do wymiany- miał z 20stopni skrzywienia. Teraz mogę jechać jak widać na zdjęciach do przodu i w lewo bez problemów, prawe skręty muszę pokonywać z dodawaniem gazu bo inaczej obciera. Jak cofam to tylko prosto i w lewo mogę kręcić. Chciałbym chociaż nieco poprawić sytuację. Opony już mam prawie wyjechane - takie kupiłem wiec sie nie martwię, ale przed kupnem innych chciałbym nieco naprawić przód (zawieszenie okej-82% i 65%) zrobić kąty i geometrię i pojeździć z 20-50tyś km. Skoro tuleje wahaczy są wymienione kilka tygodni temu a koło mocno cofnięte to myślę żeby zacząć może od wymiany wahacza na nowy (100zł) albo używany (pewnie z 50zł) bo ten już przeżył dwa małe wypadki. Jak wymienię lekko powinno iść koło do przodu i będę zadowolony i może z rok-dwa pojeżdżę. Mechanik mówi że ciężko powiedzieć czy jest wahacz skrzywiony, czy też ława, czy tez belka, czy też cała podłoga, a jechać i wyciągać to koło przy wieku 20lat auta to głupota. Co byście proponowali ? http://img357.imageshack.us/img357/1415/200807040928494bw3.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #2 Napisano 5 Lipca 2008 Ja bym zaczął od wymiany wachacza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damianko Zgłoś #3 Napisano 5 Lipca 2008 oj jak złoto wahacz się skrzywił. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
koksik997 Zgłoś #4 Napisano 5 Lipca 2008 tak jak piszesz ty i poprzednicy... Zacznij od wahacza, reszta wyjdzie poźniej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomazo72 Zgłoś #5 Napisano 5 Lipca 2008 A ja proponuję zacząć od sprawdzenia podłużnicy, bo z tego co widać, to poprzedni właściciel zrobił niezłego dzwona. Jeśli to tylko wahacz , to pół biedy. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamo88 Zgłoś #6 Napisano 6 Lipca 2008 sprawdz lepiej dobrze czy nie masz peknietej belki przedniego zawieszenia - bo to do niej jest przymocowany wachacz, u mnie byla przegnita i pekla ale wczesniej tez kolo mialem cofniete (nawet te same) koszt takiej belki na szrocie wyniosl mnie 200zl ale wymiana jest dosyc droga bo caly silnik trzeba na podnosniku trzymac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jozko Zgłoś #7 Napisano 6 Lipca 2008 podobny problem ma adams - u niego lawa. Jesli miales bite auto w kolo to raczej bedzie to lawa - przyjzyj sie na sruby mocujace lawe czy nie jest przesunieta na lepkach srub. Wachacz - tak mi sie wydaje - ciezko go skrzywic zwarzywszy na jego budowe i przekroj. Stawialbym raczej na cos innego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #8 Napisano 8 Lipca 2008 jakiś taki znajomy widok sanki (belka przednia) wahacze, sworznie wahaczy, amortyzatory itp itd... u mnie są na 100% skrzywione sanki, wymienię to i zobaczę co dalej... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zuczek Zgłoś #9 Napisano 8 Lipca 2008 po sanki i wachacze zapraszam do mnie ceny przystepne... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kagan007 Zgłoś #10 Napisano 8 Lipca 2008 Dzisiaj spojrzał mi pod auto znajomy z osiedla, który sam też jeździ paskiem B3 combi i jest blacharzem. I od razu powiedział sanki czyli ta belka krzywiona. Powiedział że trzeba będzie wyciągać auto na ramie a koszt jakieś 600-700zł na oko. Qde koszty duże zaczynają być. Mam opone jedną wykończoną i będę musiał zmienić. Teraz wiem czemu poprzedni właściciel kupić zimowe 175/65 R14 na przód i czemu za auto zszedł do 2550zł z 3200zł. No ale pasek przejechał prawie 20tyś km od kupna z tą ustaerką i jeździ dalej. A można wiedzieć po ile masz te sanki i wahacze używane? I ile mechaniki skasują za ten remont tak mniej więcej ? Zawsze jest wyjście 195/45R15 zamiast obcierających 205/50R15 . Musze przeanalizować wszystkie za i przeciw znając mniej więcej ceny... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #11 Napisano 9 Lipca 2008 sanki ~150zł wahacz (sztuka) ~50zł wymiana sanek 150-250zł ja wymieniam z kumplem (ma warsztat) i koszta zamkną sie w kilku piwach, no może kilkunastu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamo88 Zgłoś #12 Napisano 9 Lipca 2008 pamietaj ze po zmianie sanek i wahacza trzeba jechac na geometrie i zbieznosc a to jest dodatkowy koszt ok 100zl no i oczywiscie do uzywanego wahacza trzeba dokupic tulejki (zwlaszcza tylnia bo czesto sie wyrabia) zeby spowrotem szybko nie wracac do mechaniora Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach