Skocz do zawartości

jawor99

  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O jawor99

  • Urodziny 01.02.1973

Informacje osobiste

  • Imię
    Michal
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Warszawa

Samochód

  • Generacja
    Nie passat
  • Silnik
    B6 2.0 TDI-PD 170KM (BMR) DSG
  • Rok produkcji
    2007
  1. Też nie, tyle że otwieranie z pilota nigdy u mnie nie działało. Tzn. z pilota mogę "odryglować" zamek klapy, aby potem pociągając za klamkę (mikro styk) go otworzyć ręcznie. Obecnie nie działa ten drugi krok - otwieranie za klamkę.
  2. Cześć, ja mam taki problem, że klamka klapy bagażnika w VW B6 viariant 2007 nie reaguje. Od kilku miesięcy bagażnik otwierał się co któryś raz, tzn. trzeba było kilka razy pociągnąć za klamkę bagażnika, aby w końcu się otworzyła. Teraz padł zupełnie, tzn. nie mogę go otworzyć. 1/ Co może być powodem, mikro styk klamki bagażnika? 2/ Jeżeli tak, to jaki gdzie go najlepiej kupić i w jaki sposób wymienić? Pozdrawiam,
  3. Właśnie tego się obawiam, bo podejrzewam, iż serwisant jedynie skasował błąd i zrobił jazdę testową... Najbardziej wkurza mnie bezczelne zwalanie winy na klienta, to nie my, to Panu akurat się teraz (dzień po naszej ingerencji) turbo zepsuło... BTW. Zapodałem temat również w wątku o niesprawności doładowania, może tam ktoś wypowie się o ew. powiązaniu z wymianą PD. J
  4. Panowie, mam podobny problem (PD TDI 2.0, przebieg 69tyś km). Autem jeżdżę od 3ech lat, w tym czasie nie było żadnych problemów (błędów silnika, trybu awaryjnego itd). Przedwczoraj w ramach akcji dobrej woli wymieniono mi wszystkie 4 pompowtryskiwacze (Chylińscy W-wa), następnego dnia (przejechałem ok 30km), wtedy podczas jazdy (delikatne przyśpieszanie) pojawił się Engine Workshop, migająca kontrolka świec i spadek mocy silnika. Podjechałem do serwisu w którym wymieniano pomki, diagnoza: Błąd sporadyczny doładowania. Serwis twierdzi, że nie ma to ŻADNEGO związku z dzień wcześniej wykonaną wymianą pompek, mi trudno w to uwierzyć... W ramach "dobrej woli" skasowali błąd bezpłatnie i zalecili obserwację, jak się będzie powtarzać to trzeba diagnozować dalej i naprawiać (oczywiście odpłatnie). Prośba o opinie czy faktycznie te dwie rzeczy nie mogą być ze sobą powiązane i ew. jaką strategię "współpracy" z ww serwisem przyjąć, jeżeli błąd będzie wracał. Z mojego punktu widzenia przyjechałem dobrym autem (3 bezawaryjne lata) a wyjechałem czymś, czym boję się jechać w dalsza trasę. J
  5. Cześć, wczoraj miałem wymieniane wszystkie pompowtryski (gratis w ramach tej akcji). Dzisiaj, po przejechaniu 30km pojawił się Engine Workshop, migająca kontrolka świec i spadek mocy silnika. Wkurzyłem się na maksa, bo auto posiadam od 3ech lat i nie było ŻADNYCH problemów! Pojechałem do tego serwisu (Chylińscy W-wa) przyjęli go na diagnostykę z zaznaczeniem, że to może być zbieg okoliczności i jak nie będzie związane z wykonaną dzień wcześniej akcją to sprawdzenie będzie odpłatne. Po 1godz diagnoza: "Błąd sporadyczny nie ładowania", Pan radośnie zameldował, że tym razem skasowali mi błąd bezpłatnie, ale jak będzie powracał to niezbędna będzie dokładniejsza diagnoza i naprawa (oczywiście odpłatna). Według serwisu nie ma ŻADNEGO związku między tym błędem a wcześniej wykonaną naprawą. I teraz nie wiem co o tym wszystkim myśleć.... Trochę już jestem za duży aby wierzyć w takie przypadki - 3 lata było git a nagle następnego dnia po wizycie w serwisie..... Jakieś pomysły? Jest szansa, że dzień wcześniej coś sknocili (co może sugerować ten błąd?) a teraz naprawili udając głupa? J
  6. Tego się właśnie obawiałem (że trzeba sprawdzać "po staremu")... tyle, że na razie zapał do tego mi ostygł (trzeba ściągać pokrywę zaworów)
  7. Trochę odkopię bo pytanie mocno mnie nurtuje... mi ciężko pali na mrozie już drugą zimę, poprzedniej kupiłem nowy akumulator i było git, w ostatnie mrozy znów mnie zawiódł...Żadna kontrolka się nie zapala, jak już zapali to chodzi równo, nie wydziela żadnego podejrzanego dymu. I teraz nie wiem, czy trafił mi się trefny aku czy szukać problemu gdzie indziej (świece żarowe). J HeliCAM Filmowanie z powietrza Zdjecia lotnicze Heli-Cam
  8. Chciałem sprawdzić świece i właśnie do mnie dotarło, że to nie takie trywialne (trzeba ściągać pokrywę zaworów). Pytanie: Czy jest możliwe, aby któraś ze świec żarowych była padnięta a komputer tego nie wykrywał / sygnalizował? J
  9. Świece mam ori - jeszcze do nich nie zaglądałem (w gościach nie mam warunków). Paliwo tankuje na Neste, wcześniej tam tankowałem forda TDCI i nigdy nie maiłem żadnych problemów. Filtr paliwa wymieniony 2 miesiące temu. Latem pali mniej więcej przy trzecim obrocie wału.Dzisiaj rano po podładowaniu akumulatora odpalił za pierwszym podejściem ale kręciłem go z 10sek.
  10. Cześć, sorki, że odgrzebuję ten temat, ale nie znalazłem właściwszego a jako nowy chyba nie mogę założyć własnego... Do rzeczy: TDI 2.0, B6, 2007, przebieg 65k, akumulator nowy (ma 10 miesięcy), zwykle go garażuję i odpala ok, ale teraz jestem w gościach i po nocy przy -15C nie odpalił . Nagrzewam świece, po zgaśnięciu kontrolki czekam 2,3 sek i kręcę, słychać, że idzie mu to ciężko (kręcę po 5-7 sek i przerwa). Po około 10ciu takich próbach kompletna klapa, akumulator rozładowany a silnik ani razu nawet nie "kichnął".Jak ciepły, ew. w garażu to pali od pierwszego strzału, wcześniej żadnych innych niepokojonych objawów nie zanotowałem. Podładowałem akumulator (pod prostownikiem 30min), z trudem (kręciłem z 10sek) ale odpalił za pierwszym razem. Od czego zacząć szukanie problemu? J HeliCAM Filmowanie z powietrza Zdjecia lotnicze Heli-Cam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności