Problem ze spalinami...

[Gość Grzechu]

Hejka.

Wróciłem wczoraj z przeglądu, niestety odprawiony z kwitkiem.

 

Problemem okazały się spalinki.

 

Na wolnych obrotach CO 1,90% (a powinno być do 0,5%)

 

Na podwyższonych obrotach CO 1,29% (a powinno być do 0,3%) i Lambda 1.042 (a powinna być między 0,97 a 1,03)

 

Dodatkowo auto pali mi ciut za dużo, takie odnoszę wrażenie - w mieście (korki co prawda ale nie zawsze) w granicach 11,5-12,5 l/100 km, w trasie przy prędkości 100-120 9,5 l/100 km..(zawsze tankowanie po korek, wyniki dostępne tutaj http://www.spritmonitor.de/en/detail/166442.html )

 

Moje pytanko takie jest - Co szanowni koledzy obstawiają, co jest padnięte? Ja swój typ mam, ciekaw jestem Waszej opinii

 

Z góry dzięki za odpowiedzi

[souler]

zbyt bogata mieszanka

[Gość Grzechu]

Sprawdziłem sondę przed chwilą.

 

Na zimnym silniku, zaraz po odpaleniu wskazania były 0,40 V i rosły powoli do mniej więcej 0,47 (tak przez kilkanaście sekund). Później zaczęły skakać od mniej więcej 0,18 do 0,68-0,75 no i wartości pomiędzy oczywiście też były. I tak skakało cały czas, silnik się zagrzał, przy podwyższonych obrotach wartość chwilowo rosła do 0,88 - praktycznie jeden skok, i później znów skakała między 0,18 a 0,75.

 

Jedynie przy schodzeniu obrotów, wartość spadała do 0,02 czy nawet -0,02, stabilizowała się na 0,0 przez kilka sekund po czym znów zaczynała skakać między 0,2 a 0,7 V

 

Na moje oko sonda pracuje poprawnie, no chyba że się mylę

[Kuczi]

Wymień sondę i będzie , moim zdaniem padnięta. Wartości w tabelce są z rozgrzanego silnika

[Gość Grzechu]

A nie kat? auto ma ponad 220 tys. km i nie sądzę żeby był zmieniany od nowości

[stempel72]

Kat nie, tu jest ewidentnie zły skład mieszanki i nienormalne wskazania z sondy L. Wymień ją to koszt ok. 250 PLN i powinno być OK.

[Kuczi]

Grzechu, katalizator nie ma nic do wskazań sondy. Ja nie mam kata i też mi wariowały wskazania albo ich nie było. Okazało się że jeden z czterech przewodów się ułamał przy wtyczce no ale do brzegu.

Podepnij się na początek pod VAGa i zobacz co tam będzie, sam analizator dużo Ci powiedział ale jeszcze potwierdź to.

Nadal obstawiam sonde

[Gość Grzechu]

Ok. Przyjmijmy że to wina sondy. Ale po czym wnosicie że jej wskazania nie są prawidłowe? Z tego co wiem sonda cały czas "próbkuje" spaliny i napięcie na kablu sygnałowym waha się właśnie w granicach od 0,2 do 0,85 V czyli tak jak u mnie to jest

 

kuczlaw, jadę jutro na VAG-a. Ale mam jeszcze jedno takie pytanko - czy gdyby kat był przytkany, i powodował problemy z "wydaleniem" spalin, a tym samym pogorszoną pracę silnika - nie miałoby to wpływu na błędne wskazania sondy?

[zyga0440]

Witaj Grzechu.

Lambda powyżej "1" oznacza ubogą mieszankę, a nie jak błednie podano w jednym poscie że bogatą.

Analiza spalin powinna być zrobiona na czteroskładnikowym analizatorze. Sam CO badało się przed 01.07 95r.

Przytkany katalizator podnosi temp. spalin (i tak już podwyższonych przy ubogiej mieszance) i samego katalizatora, którego optymalna temp. winna zawierać sie w granicach 300 i nie przekroczyć 800 st.C.Wyższa temp. nieodwracalnie go niszczy (zasklepia kanały).Pomiar temp. spalin w warunkach domowych jest wątpliwy.

[Gość Grzechu]

kuczlaw, byłem na VAG-u. Jedyny błąd jaki pokazał to 00515 czyli czujnik pozycji wału krzywkowego.

Wychodzi na to że sonda działa dobrze. Więc za spaliny musi odpowiadać przytkany kat, bo jakie inne wyjście

 

zyga0440, analiza była zrobiona nie tylko pod kątem CO. Zmierzona została też Lambda=1,042 i HC=166 ppm