Kupilem Passata B5 4 motion w usa.

[Gość hha]

duzo z was ma mylne pojecie na temat aut z USA.

 

Miałem okazję być już tam 5-krotnie i nawet raz poprawiałem montaż klocków hamulcowych w Acurze mojego kuzyna. Ponoć robotą była zrobiona u dealera za $299

 

HHA

[Gość _robi_]

Ja tez bylem tak kilkukrotnie, moze poporostu nie spotkalem sie z tego typu fachowcami, moi znajomi sprowadzali mnustwo aut, zadko sie zdarza zeby jakies bylo w zlym stanie technicznym, tam sa zupelnie inne drogi aa jesli chodzi o specow Polsce tez nic nie brakuje.

[Gość hha]

A propos jazdy zimą w USA

 

http://www.liveleak.com/view?i=ccdde4967e

 

 

HHA

[Gość _robi_]

Dobre to jest, ale chyba zgodzisz sie ze mna ze to jakas ekstremalna sytuacja, oni maja to do siebie ze jak sa male szkody wymieniaja wszystko na nowe a jak cos wiekszego to auto idzie do ubezpieczalni albo na szrot.

[Gość wrybek]

A ja się wtrące!!!

Kupiłem swojego passata 2.8 v6 we wrześniu w Austrii, po leciutkim dzwonku.

Spsuty miał zderzak i atrapę. Przebieg 150tys km, serwisowany, zadbany i ogólnie cacy.

I jestem z niego bardzo i to bardzo zadowolony!!!! Silnik rewelka, zawieszenie (jeszcze) cacy. Nie skrzypi, nie strzela na spawach . A że pali sporo to jego urok.

Ja bym na Twoim miejscu go sobie zostawił.

 

Jak mądrze zagrasz to sprzedasz go bardzo szybko.

Pozdrawiam!!

[Gość 4MOTION_LBN]

Mam pytanie czy oprócz tego, że każdy Passat na rynek USA ma wokół zderzaków chrom z obrysówkami, nie występuje tam Climatronic (wszystkie z USA, które widziałem miały tylko zwykłe pokrętła) i na desce są inne miary stopni i odległości oraz prędkości to różni się np. nastawami zawieszenia albo czymś jeszcze innym?

 

Pozdrawiam.

[Gość _robi_]

A ile pali ci twoje V6 4motion? Ja chyba zostawie sobie golfa, wrzuce chipa na 215KM i bede smigal.

[Gość wrybek]

A ile pali ci twoje V6 4motion?

 

W mieście 13-16l a w trasie udało mi się zjechać do 10l. oczywiście 98

 

golf to kurduplasty troche jest, po za tym jak go podkręcisz to spali więcej niż passek i napedu na 4 kółka nie będziesz miał.

Pozdrawiam.

[Gość _robi_]

Dzis kupilem jeszcze "toyote" sciona TC z 2005 roku, co sie pierwsze sprzeda to dobrze a co zostanie bede jezdzil, chociaz najbardziej chcial bym zostawic GTI ze wzgledu na moc. 16 to troche duzo, ale naped na 4 i automat robi swoje, chociaz jeszcze 3 tygodnie temu mialem chryslera pacifice 3.5 250km i palil tyle a nawet nieco mniej.

[Gość Mar/cin]

ribi a w jakim Ty miescie siedzisz w USA?\jestes tam teraz

 

jak kupujesz auto w USA to nie musi ono byc 6 miesiecy zarejestrowane w tym ze kraju ?

[mirekm11]

He, He tu: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=87949 juz prawie kupują wyżej wymienionego golfa , a u nas jakoś nikt nic nie chce kupić

[2,8synchro]

... i kazdy weszy podstep, i nikt nie widzi w tym zadnej rewelacji....

-ciezkie jest zycie handlarza: a mialo byc szybko latwo i bogato

[Gość _robi_]

Ja nie kupuje na mienie przesiedlencze wiec nie musi byc zarejestrowane w USA na mnie. Ja nie wiem o co wam chodzi, zazdrosc was zrzera? Na kazdym kroku probujecie dowalic i jakos wam nie wychodzi. Jesli chodzi o Passata mialem juz 2 telefony, jedna osoba jest powaznie zainteresowana golfa chce moja kolezanka pod warunkiem ze pomoge jej sprzedac inne auto.

[Gość pawełv6]

przeczytalem calego tego posta i już wiem napewno że właściciele silników TDI myślą że złapali pana boga za nogi nabywając to niby jarmoczące się cudo i myślą że wszyscy posiadacze benzyn i do tego 2,8 to debile . Zalecam żeby się przejechali takim samochodem co ma silnik nie jak w traktorze i zobaczą o co chodzi , a teksty że wczasie jazdy nie ma różnicy to wierutna bzdura a co do ekonomi niech ktoś przed zakupem TDI porówna ceny TDI a benzyna+gaz to zobaczymy co mu wyjdzie .

 

Pozdrawiam wszystich miłosników TDI

 

 

V6 GÓRĄ

[martin]

ja tez przeczytałem całość i, lekko też się dziwię, bo płynie z postów sama krytyka wobec _robi_,

co za różnica B5 V6 2.8 a B3 VR6?bo nad tym drugim jest wielki zachwyt na forum , a tu ktoś napisał o B5 i wrecz odwrotnie...tylko dlatego że z USA?

co do rozbitych to Holandia,Niemcy , Belgia czy inne kraje też nie są lepsze , wszędzie sprzedaje się auta po dzwonach i tyle.

[Gość _robi_]

Ktos na sile probuje przekonac mnie do tego ze to zly zakup tylko dla tego ze sam dokonal innego wyboru, wyzszosc benzyny nad dieslami jest widoczna w serwisie gdzie kazda usterka slono kosztuje czasami kilkukrotnie wiecej niz benzyna.

[Stefano]

Ktos na sile probuje przekonac mnie do tego ze to zly zakup tylko dla tego ze sam dokonal innego wyboru, wyzszosc benzyny nad dieslami jest widoczna w serwisie gdzie kazda usterka slono kosztuje czasami kilkukrotnie wiecej niz benzyna.

Proponuję już nie czytać tych bzdetów wyżej i zamknąc temat.

[Gość _robi_]

Czy wszystkie 2.8 z tego roku mialy silniki 30V?? jesli nie to czym sie roznily?? Kolega mi powiedzial ze sa wersje z mniejsza iloscia zaworow ktore maja mniej koni czy to prawda czy tylko w blad mnie ktos wprowadza?

[Kuczi]

Czy wszystkie 2.8 z tego roku mialy silniki 30V

To nie wiesz co kupiłeś?

 

Było kilka typów tych silników ale wszystkie miały 30V a moce 132, 140, 142 KW

[Gość firewire]

Aj jak się już tak rozwineliście to dorzucę swoje 3 grosze.

 

trochę unormuję moje upodobania

1. lubię wygodę (dlatego mam passat)

2. mogę wydać raz większe pieniądze (mniej boli) niż kupować na raty

3. lubię czerpać przyjemość z jazdy (dlatego mam automat)

4. chcę się czuć bezpieczny (dlatego mam passata - ma sie co zgniatać, no i szukam 4x4)

 

to są moje upodobania a teraz porównam obecnego B5 TDI i B5 V6 i nie jestem idiotą debilem itd itp. poprostu mam swoje zdanie - wiem nie każdy półgłówek to uszanuje - ale z takimi nie podejmuję dyskusji, zresztą głupole nie kupują passatów = więc nie powinno ich tu być ?

 

1. lubię wygodę - passat = amerykanie zawsze lubili wygodę - czyli skóra,klima,elektryka to standard

2. wolę raz wydać większe pieniądze niz kupować na raty - dlatego mam TDI (droższy w zakupie - tańszy w użytkowaniu - paliwko i zużycie, no może naprawy - ale jak ktoś zna podstwy działania silnika i "troszczy" się o niego - paski,filtry,oleje to za dużo awarii ni ebędzie miał)

3. w USA tylko samochody maniaków mają sprzęgło - automat jest przyjemniejszy - i proszę nei atakujcie mnie jeśli nie jeździliście automatem przez conajmniej miesiąc w jakimś dużym mieście...

4. no i 4x4 co prawda tu gdzie jestem teraz 4x4 to bardzo dobra rzecz to jednak w Polsce aż tak bardzo nie jest mi potrzebne - wolę morze - nie lubię gór

 

 

więc co do amerykana - jakbym nie przejmował sie ilością beznzyny którą może wciągnać (mam CIĘŻKĄ nogę) to naprawde wziął bym 2.8 albo nawet te 3.6 które ma wyjść/czy wyszło, i nie przejmowałbym się naprawdę jak sie robi/naprawia - wszędzie są partacze i dobrzy mechanicy - zalezy czy auto było robione do dalszego użytkowania czy na szybcika do sprzedaży - O ILE MIAŁO jakiegoś dzwona

 

GRATULUJE ZAKUPU! - nie jestem ignorantem i szanuję twój wybór, szczerzejak nie przejmujesz sie benzynką to zostawiłbym Passata bo to przedewszystkim dostępny "luksus" a z 2.8 to i przyjemność

Pozdrówka!