Czy można to zgłosić na Policię (złe parkowanie)

[Charakterek]

Otóż sprawa wygląda tak. Zajechałem pod market celem zakupu paru śrubek. Jako osoba niepełnosprawna mająca kartę parkingową stanąłem na tzw. kopercie. Zatrzymałem się bliżej prawej krawędzi stanowiska, by otworzyć na całą szerokość drzwi i nikogo nie zawadzić. Jednak na tyle daleko, by Pan w czerwonym autku po mojej prawej mógł spokojnie wyjść. Po mojej lewej było wolne. Zakupiłem - wracam i zobaczyłem taką oto sytuację. Koleś zajął bezczelnie dwa stanowiska, przyparkował mnie tak, że nie mogłem wsiąść do autka (z prawej wsiadanie w moim przypadku absolutnie odpada, jestem zaprotezowany i nie mam jak się przedostać z miejsca pasażera na miejsce kierowcy. Niestety byłem sam, żaden ochroniarz nie chciał odjechać do tyłu autem (panie bo to automat) wskutek czego pomimo 4 krotnego wywoływania kolesia z marketu musiałem spędzić prawie 50 minut w deszczu czekając, aż zrobi zakupy i mnie łaskawie odparkuje. Przyszedł koleś z 2 ciężkimi siatami, wsiadł i pojechał - powiedziałem mu, co zrobił to odpysknął, że jemu wolno, bo też ma kartę. Zgadza się - wolno, ale chyba nie tak - linia centralnie między kołami. Co zrobić koledzy? Gdzie to zgłosić? A może wśród nas jest policjant, który mnie pokieruje co mam z tymi zdjęciami zrobić? Bo jak raz się koleś nie nauczy parkować porządnie, to będzie całe życie ludzi zastawiał, bo mu wolno...

 

[Łysy]

Dyskusje o motoryzacji będzie właściwszym działem.

 

Znając polskie realia napij się drinka i zapomnij o sytuacji. Moim zdaniem nic z tym fantem nie zrobisz. Opinia po obserwacji kilku takich zdarzeń w parkowaniu poza kopertami.

Edytowane 24 Maja 2013 przez Łysy

[Charakterek]

No właśnie Damianie - to boli, że są bezkarni. Ale ja nie chcę tego tak pozostawić - bo jak raz się odpuści, to już potem nikt nie będzie prostych zasad szanował.

[Łysy]

Yyyy piszesz to poważanie ?? Uwierz że nawet jakbyś wygrał tą sprawę przed obliczem najjaśniejszego to owy pan za kilka tygodni znów sobie zaparkuje jak mu sie podoba. Nie wspomnę że w żaden sposób twoja interwencja nie podziała na innych nawet jakbyś sobie auto okleił z prawomocnym wyrokiem.

[Charakterek]

Ale będę miał głupią cichą satysfakcję, że choć raz ktoś poniósł karę za swoje głupoty. Ja mam prawko od 22 lat. I zawsze jak parkuję czy się zatrzymuję gdzieś analizuję, czy komuś zastawię wyjazd, czy nie będę utrudniał, czy ktoś obok swobodnie wysiądzie z auta. Skoro inni się nie przejmują, to ja postaram się ich nauczyć podstawowych zasad kultury.

[pikopiko]

Wszystko można zgłosić na Policję, najwyżej może być odmowa wszczęcia, na którą przysługuje zażalenie.

Chyba w Łodzi dziadziuś chodzi z kamerą, nagrywa łobuzów i zanosi na milicję.

[maxs]

kolego ja miałem też podobną sytuację, ale mi to natrętny kolega sąsiada stawał przed furtką na chodniku że ledwie mieściłem sie żeby przejść, prozba nie pomagały, ale pomogła http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=3258039442

[Rufus110hp]

Mój Tatuś był policjantem i patrząc na fotki powiedział iż szkoda sobie tym głowę zawracać. Owszem zgłosić można ale na tym się skończy:rozpacz

[Gregor1890]

Według mnie zgłoś sam parę razy dzwoniłem gdy widziałem jak ludzie "zdrowi" na ciele po już na umyśle pewnie nie bardzo parkują na kopercie.

[wladek1181]

Charakterek są przepisy odnośnie takich cwaniaków jak ten który ciebie przyblokował oto one:

 

Art. 46 pkt 4 Prawa o Ruchu Drogowym

Kierujący pojazdem jest obowiązany stosować sposób zatrzymania lub postoju wskazany znakami drogowymi.

 

Art. 47 pkt. 2 podpunkt 2 Prawo o Ruchu Drogowym

 

Zabrania się postoju:

w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu.

 

I teraz tak, ( radzę jako policjant) jak widzę masz zdjęcia - dobrze to twój niepodważalny dowód - z tymi zdjęciami udajesz się na komendę policji, warto by było ustalić Ochroniarza który był przy całym zajściu. Jak nie chciałby świadczyć w twojej sprawie poproś o numer do szefostwa Ochrony - wtedy na pewno już nie odmówi. Na komendę weź te zdjęcia, dane ochroniarza i najlepiej dokument określający twoją niepełnosprawność ja zdaję sobie sprawę że na pewno ją widać ale jak kwity trafią do sądu to przecież w nich nie ma zdjęcia czy nagrania jak uciążliwe masz schorzenie. Na komendzie złóż doniesienie o popełnieniu wykroczenia. Jako podstawy podaj te dwa powyższe artykuły.

A teraz co do umorzenia jak ktoś tu pisał, umorzyć nie umorzą na 100% bo w ostatnim czasie było sporo wytyków z KGP o stosowaniu represji wobec kierowców utrudniających parkowanie dla niepełnosprawnych, a te artykuły są represjonowane jako wykroczenia i rozpatrują je Sądy Grodzkie. Nic cię to nie kosztuje no może poza tym że zrobisz sobie wyprawę na komendę no i ewentualnie do Sądu. Dodatkowo jako pokrzywdzony możesz na takiej sprawie występować jako oskarżyciel publiczny i np z uwagi na pogodę i stan twojej niepełnosprawności możesz wystąpić o nawiązkę, bo np musiałeś przyjąć leki które miałeś w domu, żle się czułeś ze względu na zdenerwowanie całym zajściem itd.

 

Ja na twoim miejscu bym zgłosił choćby z tego powodu żeby odegrać się na pajacu, nie powiedziane że on tą kartę niepełnosprawnego w

ogóle miał jak nie to tym gorzej dla niego.

 

Jeśli miałbyś pytania to wal śmiało chętnie doradzę bo szczerze to wqr..a mnie cwaniactwo na drodze.

[Mizer]

Z tego co mi wiadomo Policja zgłoszenie takie musi przyjąć, facetowi należy się mandat za nie właściwe parkowanie to że ma kartę inwalidy nie zwalnia go z przestrzegania zasady "jedno miejsce jedno auto" Zgadza się u nas w Łodzi jest Pan Roman zwany "konfidentem" gostek na emeryturze nudzi mu się to łazi po mieście z kamerą i nagrywa kierowców którzy nie zapinają pasów, rozmawiają przez telefon itd. Ci których nagrał są karani mandatami gdyż Policja uznaje to za dowód (Film plus jego zeznanie)

[Charakterek]

Dzięki chłopaki - zgłoszę to na Policję na 100%. Zgram fotki na pena czy kartę albo CD. Nie będę występował jako oskarżyciel publiczny - wystarczy mi samo ukaranie kolesia należącym się mu mandatem, by więcej ludziom nie utrudniał życia.

[pikopiko]

Dodatkowo jako pokrzywdzony możesz na takiej sprawie występować jako oskarżyciel publiczny

 

Posiłkowy...

 

Jak nie chciałby świadczyć w twojej sprawie poproś o numer do szefostwa Ochrony

 

Świadek może odmówić tylko wtedy gdyby jego zeznania naraziły na odpowiedzialność bliską mu osobę...

 

Jedyne co mnie zastanawia to sposób udowodnienia kto przyjechał pierwszy, ale zapewne jest jakiś monitoring.

[wladek1181]

Posiłkowy...

 

Fakt żem się walną:ok, charakterek ale nie musisz występować o nawiązkę dla siebie, możesz jak najbardziej wystąpić o nawiązkę i przekazać ją dla wskazanej przez siebie fundacji. Polecam ci ten krok bo Sądy coraz częściej praktykują tzw mediacje pomiędzy poszkodowanym a sprawcą i jeśli doszło by do takiej sytuacji to temat jest następujący: gość dobrowolnie poddaje się karze którą sam dla siebie proponuje. Możesz być nie ustępliwy i żądać aby to sąd zastosował karę ale możesz też przystać na karę zaproponowaną przez sprawcę i wystąpić z wnioskiem że tak i owszem zgadzasz się na zaproponowaną przez sprawcę karę ale jeśli wpłaci na konto fundacji np Ratowania Nietoperzy Wielkouchych 500 zł jako zadość uczynienie dla twojej osoby.

Oczywiście ta podana fundacja to tylko taki przykład.:ok

[zdun_VW]

 

 

Świadek może odmówić tylko wtedy gdyby jego zeznania naraziły na odpowiedzialność bliską mu osobę...

 

ale to przecież tylko przy przestępstwie. Rozumiem, że chodzi Ci o 183 kpk

[Gość motocyklista]

Trzeba było straż miejską lub policje wezwać . (kodeksy postępowania nie odnoszą się do bzdetów... )

[pikopiko]

ale to przecież tylko przy przestępstwie

 

O to właśnie chodzi - w tej sprawie łaski nie robi...

[wladek1181]

kodeksy postępowania nie odnoszą się do bzdetów...

 

I tu się kolego mocno mylisz, bo tak się składa że Grodzkie traktują PoRD praktycznie identycznie jak Kodeks Wykroczeń.

[zdun_VW]

O to właśnie chodzi - w tej sprawie łaski nie robi...

 

tak już troche odbiegając od tematu. Świadek może odmówić odpowiedzi na pytania, jeżeli te narazi go na odpowiedzialność karna, ale przy przestępstwie lub przestępstwie skarbowym. Czyli jeżeli żona zeznaje w sprawie toczonej przeciwko mężowi ale o wykroczenie lub wykroczenie skarbowe to nie może odmówić odpowiedzi na pytania w myśl art. 138 kpk

[Gość motocyklista]

Widzisz kolego - jednak nie mylę się... Musisz rozróżniać przestępstwo i wykroczenie w ruchu drogowym (czytaj interpretacja zdun VW)

Przytoczony przez Ciebie przepis nie ma w tym przypadku zastosowania...