Skocz do zawartości
Michal.Enter

Ekodriving czyli z czym to się je?

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden z Forumowiczów napisał powyżej, że przy 70 km/h na 5. biegu koło dwumasowe się rozsypuje. Rozumiem, że zależy to od obrotów, bo u mnie przy takiej prędkości i na tym biegu oscylują one w granicach +/- 1500 obr/min. Przy 80 km/h jest +/- 1700 obr/min. W jakim zatem zakresie obrotów jeździć, aby było i ekonomicznie i żeby zachować w miarę dobry stan techniczny auta? Z wykresów jakie niektórzy zamieszczają na Forum wywnioskowałem sobie, że jadąc w przedziale obrotów 1800-2000 będzie OK, bo raz, że jest max. moment obrotowy a dwa, że silnik się nie męczy (czyt. jak depnie się na gaz to ładnie przyspiesza).

 

Coś na temat ekodrivingu? Hmm... Ja stosuje tylko takie zasady, że zmieniam biegi przy max 2200 obr/min, hamuje silnikiem (także zjeżdżając z górki), po przejechaniu się po trasie trzymam go na wolnych obrotach przez ok. 1 min (by turbo się nie rozkraczyło), przyspieszam we wspomnianym przedziale obrotów oraz czasami go przeciągnę na wyższe obroty na każdym biegu (zazwyczaj tak do 3800-4000 obr/min). Wyjątek stanowi 5. bieg na którym nie mam okazji deptać, toteż na 5. max 2500 obr/min i V=+/-140 km/h. Ostatnią operację stosuję tak raz na miesiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez obrazy Panowie ,niektórzy przeginają z tą ekonomią w PB:wmorde ,jak macie zamiar ekonomicznie jeździć w silniku benzynowym to nie w przedziale 2000rpm ,nie mówię że jest to zabójstwo dla silnika ale dla portfela i owszem . Dla porównania koleszka z pracy smiga ADR-em w Audi i zmienia biegi nie przekraczając 13l/100 LPG natomiast w moim przypadku zmiana następuje przy ok 3000rpm i nie zarzucam od razu 5tki tylko np 4ka trzymając ok 2500rpm ,spalanie wychodzi 9.5-10.5l/100 LPG

 

PS.

 

Popieram Denka ,przy wyższych prędkościach nie ruszać za mono nogą i spalanie będzie ok :) w moim przypadku srednie na A1 przy przepisowych 140km/h wyszlo 8.4 z MFA ;) czyli LPG 8.8l/100 ( taka wychodzi różnica )

Edytowane przez tomascor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 Zazwyczaj delikatnie od 1 biegu aż do 5 zmieniam na 2tyś obrotów, nie wiem czy jest to dobry sposób ponieważ wielu znajomych mi mówi że w ten sposób niszczę Turbo (silnik 1.8T z gazem), czyli zamulam ją jak to oni mówią i nie zalecają mi, bo tłumaczą że jakiś osad sie wtedy robi, bo ciśnienie nie przedmuc***e tego wszystkiego z Turbiny i osadza się tam coś ze spalin do tego jeszcze to LPG to już całkowicie ? co o tym sądzicie??

 

Jeżdżę z reguły spokojnie, głównie miasto. Zmiany biegów różnie, zależy czy się rozpędzam czy tylko utrzymuję prędkość. najczęściej okolice 3-4 tyś., czasem 2tyś, czasem 5tyś. Spalanie pokazuje zazwyczaj w okolicach 10l/100, realnie przy tankowaniu wychodzi mi 10-11l/100. W zeszłym tygodniu coś mi odbiło i trasę z pracy do domu (około 27km) pokonałem nie spuszczając obrotów poniżej połowy, gdzie tylko się dało trzymałem w okolicach czerwonego pola. Jednym słowem dałem mu w palnik, jak nigdy wcześniej. Spalanie pokazał 18l/100. Następnego dnia auto nie do poznania! Samo rwało się do przodu, pojawił się "dół" i na prawdę czuć wciśnięcie gazu na 4 biegu przy 2 tyś. Stan taki utrzymuje się do dziś.

 

Jak ma się to do tematu (jazda eco) to trudno powiedzieć. Ale skoro silnik odzyskał wigor, to znaczy, że z tej samej porcji paliwa daje więcej mocy, więc stał się bardziej "eco". Wniosek - nic odkrywczego - PSJ to zuo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam forumowiczów a co powiecie na temat eko jazdy ze skrzynią automatyczną? Pierwsze moje auto z automatem i dlatego pytam :) jak jeździć jak jeździć z górki itp, zauważyłem że w automacie jak jadę z górki i puszcze całkowicie pedał gazu to auto spada do 1000 obrotów może nawet ciut mniej i tak siedzi, czy to jest tzw luz czy jeszcze jazda na biegu (ekonomiczna jazda)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli FIS nie klamie to w moim AZM-ie najbardziej ekologiczny ekodriving wychodzi podczas jazdy zgodnie z przepisami i zmianie biegow w okolicy 2tys/min.Jadac przez cale 3miasto ,z Gdyni do Gdanska ,nie przekraczajac 50-60/h i 2tys na obrotku FIS pokazuje 6.5 do 7 lit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam forumowiczów a co powiecie na temat eko jazdy ze skrzynią automatyczną? Pierwsze moje auto z automatem i dlatego pytam jak jeździć jak jeździć z górki itp, zauważyłem że w automacie jak jadę z górki i puszcze całkowicie pedał gazu to auto spada do 1000 obrotów może nawet ciut mniej i tak siedzi, czy to jest tzw luz czy jeszcze jazda na biegu (ekonomiczna jazda)

 

Generalnie zasada jest taka sama jak jazda ze skrzynią manualną. Możliwie szybko rozpędzamy się do danej prędkości i możliwie wysokiego biegu następnie tylko utrzymać daną prędkość. Wykorzystujemy spadki terenu i wtedy nie dotykamy pedału przyspieszenia. Jak z daleka widać czerwone światło na skrzyżowaniu to noga z gazu i się dotaczamy. Im więcej jazdy płynnej bez zatrzymywania i przyspieszania tym spalanie mniejsze. Niestety passaty na pompowtryskach nie nadają się do takiej jazdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niestety passaty na pompowtryskach nie nadają się do takiej jazdy.

Dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego?

bo tak głoszą forumowe wieści :P

jeździj tak jak lubisz, ewentualne naprawy same skorygują styl jazdy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niestety passaty na pompowtryskach nie nadają się do takiej jazdy.

 

To mnie zmartwiles kolego :| Dlaczego paski z pompkami nie nadaja sei do takiej jazdy? Robie dziennie okolo 50km, raczej przejezdrzajac w stylu eko (niestety nie moge pogodzic pracy w tygodniu ze szkola, wiec ograniczony budzet na paliwo), spalanie srednie oscyluje w granicach 6 litrow. Hamuje silnikiem kiedy tylko to mozliwe, na dojazdach do swiatel, na zjazdach z gorki, ogolnie zawsze staram sie osiagnac to minimalne spalanie (nie liczac okresowego przegonienia na autostradzie). U mnie spalanie chwilowe przekraczajace 0.0l/100km pokazuje sie dopiero przy okolo 900obr/min, czyli przy predkosciach obrotowych biegu jalowego. Na kompie najmniejsze spalanie pokazuje mi na 4tym biegu przy okolo 80km/h (skrzynia 5'tka) wtedy wynosi 4-4.5l/100km.

 

Wybaczcie mi za chaotycznosc postu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może kolega to określił niezbyt trafnie. Nie chodzi tu o pompowtryski, a o turbinkę ze zmienną geometrią, która z upływem czasu obrośnie sadzą i szwankuje, niestety przy delikatnej jeździe stanie się to szybciej. Bez paniki, po prostu okresowo przegoń auto na wyższych obrotach i będzie ok. Nawet jak turbo zacznie szwankować to trzeba rozebrać, wyczyścić łopatki i cieszyc się dalej ;)

 

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto regularnie jest gonione na autostradzie po niedlugim okresie mulenia na trasie dom-dziewczyna-szkola ;) Czyli praktycznie nie mam sie o co martwic? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może kolega to określił niezbyt trafnie. Nie chodzi tu o pompowtryski, a o turbinkę ze zmienną geometrią, która z upływem czasu obrośnie sadzą i szwankuje, niestety przy delikatnej jeździe stanie się to szybciej. Bez paniki, po prostu okresowo przegoń auto na wyższych obrotach i będzie ok. Nawet jak turbo zacznie szwankować to trzeba rozebrać, wyczyścić łopatki i cieszyc się dalej

O pompowtryski też się rozchodzi bo pompki potrzebują sporego ciśnienia żeby się nie zapychały i obrastały syfem. Więc przy delikatnej jeździe do 2000 obr. turbina i pompki szybciej obrosną syfem. Oczywiście bez paniki nie stanie się to po 20 czy 40 tyś. takiej jazdy. Ale dobrze jest regularnie konkretnie przegonić autko lub stale zmieniać biegi przy 3000 tyś obrotów.

Problemów z wyczyszczeniem turbiny specjalnych nie ma ,ale wyczyścić pompki to już nie jest takie proste.

Edytowane przez Mariobros

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O pompowtryski też się rozchodzi bo pompki potrzebują sporego ciśnienia żeby się nie zapychały i obrastały syfem. Więc przy delikatnej jeździe do 2000 obr. turbina i pompki szybciej obrosną syfem. Oczywiście bez paniki nie stanie się to po 20 czy 40 tyś. takiej jazdy. Ale dobrze jest regularnie konkretnie przegonić autko lub stale zmieniać biegi przy 3000 tyś obrotów.

 

osobiście wątpię w tą teorię, ale to tylko moje zdanie ;). Nawet zaryzykowałbym stwierdzeniem że pompki pracują zawsze na takim samym ciśnieniu (bądź bardzo zbliżonym), niezależnie czy to na wolnych obrotach czy na wysokich...

 

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nawet zaryzykowałbym stwierdzeniem że pompki pracują zawsze na takim samym ciśnieniu

 

Oj chyba się mylisz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo możliwe ;), nie jestem specem w tej dziedzinie, ale "skok" pompki jest zależny od krzywki na wałku, a ta się nie zmienia, natomiast wtrysk następuje po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności