Pomysł na temat warsztatu - sonda

[marcin92passat]

Witam

Mam pytanie. Czy jeżeli usłyszelibyście w swoim mieście o tym, że w okolicy jest warsztat, ogrzewany, z dostępem do narzędzi, podnośnikami itd, który można wynająć na godziny, to czy byście z takiego czegoś korzystali? była by to hala, na której byłby podział na kilka miejsc. Każde miejsce miało by podnośnik, i dodatkowo można było by wypożyczać narzędzia albo przynosić swoje. Proszę o wypowiedzenie się w ankiecie. Przypuśćmy że cena wynajmu to 12zł/h

[Cronos]

Ja, chociaż mam dwie lewe ręce, to pewnie bym skorzystał. Ot tak, żeby porobić jakieś drobiazgi we wnętrzu w dobrych warunkach. Był kiedyś taki warsztat w Raszynie koło Wawy, ale chyba długo nie pociągnął. Nie wiem dlaczego.

[czarekcw]

Raczej byłbym za rozwiązaniem typu "Warsztat szybkich napraw" czy coś w ten deseń i do tego autodetaling. W Kołobrzegu kuzyn otworzył 1 tego typu zakład odnośnie renowacji lakieru, picowania itp i wiesz jaki jest popyt na to? Człowieku, to są zapisu rzędu wyprzedzenia 1 miesięcznego. A w tym roku będzie otwierał właśnie taką stację szybkich napraw.

[tarnawski]

za te pieniadze to nie ma szans !!!!

[marcin92passat]

za te pieniadze to nie ma szans !!!!

uważasz że 12zł za godzinę to dużo czy mało

[Witold Rogowski]

jeśli będziesz od klienta brał 12 zł/h to nigdy nie zarobisz na utrzymanie (prąd, ogrzewanie) tej hali nie mówiąc już o zwrocie inwestycji. Do tego dolicz kradzieże/uszkodzenia narzędzi i np wyłaczenie stanowiska z powodu awarii podnośnika. Badziewiarska dwukolumnówka to ok 6 tys zł, w miarę pewna 12 tys. Dobrze wyposażony wózek z narzędziami to 5-6 tys (średniej jakości ale dobrze skompletowany). A gdzie kopresor, instalacja powietrza, sprzęt olejowy?

Ktoś musi też tego pilnować (koszty pracowników).

Mając 5 stanowisk i otwarte 12 godz na dobę 30 dni w miesiącu masz ok 260 tys wpływu rocznie. Teoretycznie, bo wątpię żebyś miał obłożenie w godz rannych, powiedzmy do 16. Realnie policzyłbym 130 tys wpływu / rocznie. Jelsi ma to być pralnia pieniedzy to OK, jeśli chcesz z tego zyć to nie za taką stawkę. I teraz koszty leasingu sprzętów, utrzymania hali, napraw, uzupełnienia narzędzi (z bieżącej kasy, leasing już nie wchodzi w grę), koszty pracowników... cieniutko to widzę.

[emate]

Zgadzam się z kolegą Witkiem, ten biznes jest mało rentowny.

Przypuścmy że koszt samego wyposażenia warsztatu dla 2 stanowisk to jakieś 40tyś.

Wynajmujemy średnio 12zł przez 10h dzienie i przez jakieś 25dni miesięcznie to twój przychód netto będzie się kształtował na poziomie 6000zł.

Wydaje mi się że taki warsztat zacznie zwracać się najwczesniej po 1,5 roku jeżeli rzeczywiście będziesz miał obłożenie takie jak zostało powyżej założone.

 

Szczerze, to doradziłbym ci coś też z branży moto, a dokładnie zająć się profesjonalnym wyciąganiem wgnieceń bez lakierowania i myślę że to byłby strzał w dziesiątkę, warunek jest taki, musisz sam zacząć to robić i zwolnic sie z obecnej pracy. Ja sie nie lubie babrać więc odpada, inne rzeczy mnie interesują. Jeżeli będziesz dobrym fachowcem w tym, to masz szansę na spore ilości napraw w ramach ASO u dealerów, pomysl nad tym. Jak to zrobisz, to nie zapomnij mi wysłać beczki whiskey

[Blop]

jeśli będziesz od klienta brał 12 zł/h to nigdy nie zarobisz na utrzymanie (prąd, ogrzewanie) tej hali nie mówiąc już o zwrocie inwestycji. Do tego dolicz kradzieże/uszkodzenia narzędzi i np wyłaczenie stanowiska z powodu awarii podnośnika. Badziewiarska dwukolumnówka to ok 6 tys zł, w miarę pewna 12 tys. Dobrze wyposażony wózek z narzędziami to 5-6 tys (średniej jakości ale dobrze skompletowany). A gdzie kopresor, instalacja powietrza, sprzęt olejowy?

Ktoś musi też tego pilnować (koszty pracowników).

Mając 5 stanowisk i otwarte 12 godz na dobę 30 dni w miesiącu masz ok 260 tys wpływu rocznie. Teoretycznie, bo wątpię żebyś miał obłożenie w godz rannych, powiedzmy do 16. Realnie policzyłbym 130 tys wpływu / rocznie. Jelsi ma to być pralnia pieniedzy to OK, jeśli chcesz z tego zyć to nie za taką stawkę. I teraz koszty leasingu sprzętów, utrzymania hali, napraw, uzupełnienia narzędzi (z bieżącej kasy, leasing już nie wchodzi w grę), koszty pracowników... cieniutko to widzę.

 

Eeeee aż tak to nie strasz chłopaka Witek,bo koszty można minimalizować.Każdy z nas ,,jakoś zaczynał'' własną działalność.

Zaletą pomysłu jest:

1.miasto--Poznań (potencjalnie dużo chętnych,ja we Wrocku dałbym jak coś chcę sam dłubnąć i 20,- za godź. tylko miejsca takiego brak )

2. 2lata preferencyjny ZUS jak coś na początek

3. Podnośniki można kupić używane z gwarancją i ew. później odsprzedać (wiadomo że z jakąś stratą ale zawsze)

4. Narzędzia wypożyczasz na tzw. marki (jak na starych praktykach zawodowych) kradzież zminimalizowana

itd. itp

Jest też wiele warunków których tutaj nie znamy (własne miejsce,hala,ojciec mechanik i część sprzętu jest już w posiadaniu itd)

 

Pytanie brzmi czy skorzystałbym za 12,- na godź---OCZYWIŚCIE TAK a i przy 15,- też bym się nie zastanawiał.

[Ziewal]

ja bym chętnie korzystał spokojnie mógłbym zapłacić 20zł/h

[Blop]

ja we Wrocku dałbym jak coś chcę sam dłubnąć i 20,- za godź

ja bym chętnie korzystał spokojnie mógłbym zapłacić 20zł/h

 

patrz na godź. i min postów :haha

[emate]

No tak, zresztą i pytanie brzmiało "Czy skorzystałbyś z takiego warsztatu na godziny" Raczej tak.

Lecz teza pomocnicza do powyższego brzmi inaczej "Czy myślisz że przyzwoicie na tym zarobię?" Raczej nie.

 

Poczekajmy na samego zainteresowanego, rozwiniemy wątek.

[Hugster]

Ja też kiedyś o tym myślałem po zobaczeniu takiego pomysłu gdzieś na zagranicznym programie. Pomysł super.

[Weso]

Ja też kiedyś o tym myślałem po zobaczeniu takiego pomysłu gdzieś na zagranicznym programie. Pomysł super.

jakoś w grudniu był program o takim warsztacie na tvn turbo, poszukaj na youtube, może znajdziesz póki Acta nie obowiązuje:d

[Witold Rogowski]

Zgadza się, mozna taniej ale wtedy:

- nie w lieasing tylko gotówkę trzeba wyłożyć;

- większe ryzyko awarii/koszty serwisu.

Co do smego pytania: jeśli nie miałbym warunków do dłubania to TAK, zapłaciłbym nawet więcej niż 12 zł.

[Vadero]

pewnie że bym skorzystał - jakby była możliwość zmiany w takim warsztacie oleju (czyli wanna do spuszczenia oleju no i możliwość zostawienia starego oleju w warsztacie). No i lokalizacja - duże miasto - na wsiach każdy po stodołach naprawia

 

 

 

 

Aa i jeszcze jeden fajny pomysł jakby ktoś warsztat chcial założyć - po prostu warsztat pracujący w godzinach nocnych - odstawiasz auto na przegląd/naprawę po południu/ wieczorem, a rano odbierasz. Każdy autem raczej jeździ w dzien i wtedy go potrzebuje. Oczywiście też wszystkie warsztaty każą sobie auta przywozić o 8 rano...

[The_Saint]

Też bym skorzystał, czasami brakuje miejscówki a w taką pogodę jak teraz tym bardziej. Bywa też że nie mam odpowiedniego sprzętu na miejscu żeby podejść do problemu, skorzystał bym jak najbardziej; cena jak dla mnie bardzo dobra.

[lukaGD]

Koledzy coś takiego jest w Gdańsku ale cena jest trochę wyższa i za niektóre rzeczy nie opłaca się nawet zabierać bo taniej wyjdzie mechanik, ale jeżeli była by niższa to na pewno sam bym skorzystał. Pomysł dobry i cena konkurencyjna , więc powinno wypalić.

[pisii35]

a ja na pewno próbowałbym skorzystać. Bo po prostu lubię podłubac przy aucie a nie bardzo mam gdzie

[Miki66]

Super pomysł, ja korzystałbym nawet za 20 pln/godz. Lubię podłubać przy paszczaku sam ale z powodu braku miejsca daję zarobić macherom.

[Ziewal]

patrz na godź. i min postów :haha

 

dobre