Skocz do zawartości
Ajku

UWAGA na oszustów! Nie daj się nabrać.

Rekomendowane odpowiedzi

2-3 osobników o arabskiej karnacji, włączają awaryjki, zatrzymują samochód przy drodze a następnie próbują zatrzymywać samochody. W wybranym języku (angielski, niemiecki) opowiadają jak to przyjechali z zagranicy (chyba Turcji, nie pamiętam), są biznesmenami związanymi z mercedesem czy BMW. Ten który ze mną gadał elegancko ubrany w garniak. Dla wiarygodności machają jakąś wizytówką w obcym języku z logo firmy motoryzacyjnej. Mówią że zabrakło im paliwa i potrzebują gotówki, ponieważ z jakiegoś powodu nie mają pieniędzy... Co ciekawe ani naszych, ani żadnych innych, nie mają też telefonu do tych, do których przyjechali. W zamian za kase gość oddaje swój "drogocenny złoty sygnet" (pewno znaleziony w paczce czipsów).

 

Pierwszy raz spotkałem ich na zakopiance w Gaju, tuż przed Mogilanami jakiś miesiąc temu. Dzisiaj przy obwodnicy przy węźle mirowskim. Nie pamiętam jaki mieli przy pierwszym spotkaniu samochód, dzisiaj był srebrny opel - jakiś taki na którym ząb czasu już był widoczny. Z tego co się dowiedziałem, działają na terenie całego kraju.

 

Przy pierwszym spotkaniu się zatrzymałem bo chciałem pomóc. Tyle że historyjce wiary nie dałem i sobie pojechałem. Na odchodne mi rzucił że my Polacy jesteśmy tacy nie wrażliwi i bezduszni że aż miałem chwilę zawahania ale zdrowy rozsądek zwyciężył. Kilka dni później opowiedziałem historię koledze który mi oznajmił że był o nich kiedyś program w tv. Zwykli oszuści, wyłudzacze. Nie muszę mówić że "złoty sygnet" jest gó**o wart o czym Ci którzy dali się oszukać przekonują się w domu ale już są biedniejsi o co najmniej 100zł.

 

Widząc ich dzisiaj od razu zadzwoniłem na policję, niestety jechałem dosyć szybko i nie zdążyłem zapamiętać rejestracji. Dopiero jak się z nimi zrównałem i zauważyłem że gość ma wizytówkę w ręku i macha nią próbując zatrzymać samochód to ich poznałem.

 

Tak więc jakby co, od razu dzwońcie na 112.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, uważajcie to zwykli oszusci, proponuję dzwonić 997, za każdym razem gdy ich zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co ciekawe ani naszych, ani żadnych innych, nie mają też telefonu do tych, do których przyjechali. W zamian za kase gość oddaje swój "drogocenny złoty sygnet

Sposób stosowany przez cyganów od 15 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tego co się dowiedziałem, działają na terenie całego kraju.

Chyba ich jakiś czas temu widziałem...czarny mietek stał na poboczu, a że to było w mieście to nie stanąłem.

Ale.....swego czasu zatrzymałem się, auto na obcych tablicach, podchodzi "kobicina" o ciemnych rysach i...że na paliwo nie mają i taie tam i za jakąś kwotę...spytała się ile mam ...a ja że pięć "zyla" ona że okey...dała mi sygnet ;) ja jej pięć zyla i..leży gdzieś sobie w domu ten kawałek ciężkiego złomu....;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ich juz nawet w Monachium spotkalem, jakis rok temu i gosciu nawet po polsku rozmawial, zaczol ta sama historyjke opowiadac to mi sie przypomnial wlasnie ten program tv. A raz jak jechalem do PL to mnie taki sam typek na autostradzie przed Pilznem prubowal zatrzymac machaniem, awaryjnymi i co tam jeszcze wydziwial.

Ten w Monachium podjechal Mercedesem, poprzednim okularnikiem, a ten w czechach jakas stara Beta 7, oby dwa auta byly na celnych tablicach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sposób stosowany przez cyganów od 15 lat.
oby tylko przez cyganów ...

"nasi" też tak robią i nie tylko.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzialem ich na a4 mietek s klasa na niemieckich numerach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość TMX

Mnie to spotkało w maju tego roku na A4 miedzy Wrocławiem a Katowicami.

Jadąc do Katowic minąłem BMW 5 e39 która stała na poboczu, pare kilometrów dalej to BMW usiadło mi na zderzaku i mruga długimi, pomyślałem że coś mi się z autem dzieje z tyłu, no i zjechałem na pobocze, a to BMW za mną. Wyszedłem z auta, ten od BMW przedstawia mi się daje wizytówke i mówi po angielsku że jest turkiem który handluje autami. Teraz jedzie z Berlina i mu pieniędzy brakło na paliwo, czy pożyczę mu jakieś a on da mi złoty sygnet.

Mówię mu że nie mam pieniędzy :D żadnych przy sobie a "turek" na to żebyśmy do bankomatu podjechali. Więc dalej mu mówię że nie dam a jak potrzebuje paliwa to niech podjedzie na stacje i tam mu dadzą paliwo jak zostawi paszport :). No to wtedy powiedział że musi jechać do szpitala bo ma chorą żone i potrzebuje pieniędzy żeby zapłacić za szpital. To mu odpowiedziałem że w Polsce szpital jest za darmo. Coś poburczał machnął ręką i pojechał. Była z nim dziewczyna, ta rzekomo chora, ale cały czas siedziała w aucie i nie wychodziła. Poza tym była ubrana jak typowa wróżka-cyganka, wiecie te świecidełka itp. Gość ewidentnie chciał wysępić kasę i tyle. Także uważajcie. Acha Beemka była szara na niemieckich czerwonych blachach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kuzyn miał na Słowacji przygodę, co prawda nie taką samą a podobną :)

Śmigali dwoma busami z Austrii i jakiś gość ich wyprzeda też podobna akcja awaryjki itp aby zjechali no niestety zatrzymali się, gość coś gadał w obcym języku że coś nie tak z autem a w między czasie jacyś ich ludzie całą kasę zawinęli z auta..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja takich przygód nie miałem, ale jeśli w ogóle zatrzymuję się na trasie, by komuś pomóc przy samochodzie (a jak wszyscy wiemy w Polsce to bardzo niebezpieczne) to tylko przy takich co sami z siebie samochodów nie zatrzymują. Wtedy przynajmniej masz większą pewność, że to nie jakiś cwaniak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sposób stosowany przez cyganów od 15 lat.
Żeby od 15 lat :D Na trasie na Świnoujście regularnie stosowany trick na nieświadomych. A to że oleju zabrakło, a to paliwa a to na kibel.... Sztuczki aby wydębić pieniądze na tzw. "złoto" a w rzeczywistości tombak bezwartościowy mają tysiące. Często ten sam numer robią na stacjach benzynowych. Tam gdzie są znani znikają na dłuższy czas. Są to cyganie rumuńscy. Po jednym razie kiedy to jakieś 20 lat temu zatrzymałem się i zostałem okrążony przez stado Rumunów nie zatrzymuję się jak widzę kogoś o ciemnej karnacji stojącego przy otwartej masce samochodu. Skoro jesteśmy przy Cyganach często można ich spotkać na parkingach dużych marketów jak sprzedają lornetki, kamery sony i ostatnio pilarki stihl albo husqwarna co nawet nie leżało koło wymienionych. Ze o sprzedaży perfum czy zegarków nie wspomnę. Tak że panowie nie bądźmy naiwni i nie dajmy się zrobić. ;)

 

---------- Post added at 16:04 ---------- Previous post was at 16:01 ----------

 

BTW

Jadąc do Katowic minąłem BMW 5 e39 która stała na poboczu, pare kilometrów dalej to BMW usiadło mi na zderzaku i mruga długimi, pomyślałem że coś mi się z autem dzieje z tyłu, no i zjechałem na pobocze, a to BMW za mną. Wyszedłem z auta
Podziwiam za odwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdazylo sie i mojemu koledze, calkiem niedawno, jechal z uk do pl i na a4 ale w ktorym miejscu nie pamietam tez mu jakis podpalany ciapaty blinduje, pomyslal ze z autem cos nei teges, zatrzymal sie sipiewka ta sama, zloty piescien potrzebuje sprzeda bo na paliwo nie ma... ale nie dal sie wykiwac i odwrocil sie na piecie... uwazajcie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest też para Polaków niby małżeństwo spod Włocławka, która stoi na stopa i opowiada bajkę jak to ich rodzina wyrzuciła niespodziewanie nad ranem i teraz wracają do domu nie mając ani grosza. Nie chcą ani na bilet, ani żeby ich do domu podwieźć, tylko proszą o parę groszy. Widziałem ich koło Trzemeszna (droga nr 15 z Gniezna na Toruń) i kilka dni później na wylocie z Torunia na Gdańsk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest drodzy Forumowicze,to praktyki stosowane od wielu wielu lat przez ludność romską,choć jak widać i nasi rodacy popisują się ułańską fantazją.Ze trzy lata temu i mnie spotkał zaszczyt takiego przedstawienia,panowie starali się jak mogli,zagrali zapewne role życia(może dobry tasiemiec byłby szansą...),za unikalny sygnet chcieli nawet choinkę zapachową,lecz cóż....byłem twardy:bleble

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest też para Polaków niby małżeństwo spod Włocławka, która stoi na stopa i opowiada bajkę jak to ich rodzina wyrzuciła niespodziewanie nad ranem i teraz wracają do domu nie mając ani grosza. Nie chcą ani na bilet, ani żeby ich do domu podwieźć, tylko proszą o parę groszy. Widziałem ich koło Trzemeszna (droga nr 15 z Gniezna na Toruń) i kilka dni później na wylocie z Torunia na Gdańsk.
choć jak widać i nasi rodacy popisują się ułańską fantazją.
Sam osobiście znam przypadek dziewczyny żebrzącej na ulicach Szczecina i zbierającej na wyjazd do ośrodka. Karteczka mówiła o tym jak jest biedna i jakie to ona ma choroby itd. itp. Prawda jest taka że po wyjeździe właśnie z ośrodka dla narkomanów ten rodzaj żebractwa na kolejną działkę był bardzo dochodowy. Jej miłość życia w d..ę kopany frajer który ją wyciągnął z tegoż ośrodka siedział obok w barze pijąc sobie herbatkę i zabierając utarg. Dziewczyna ze ślicznej nastolatki szybko przeobraziła się w brzydką bezzębną ćpunkę. Niestety ludzie zatrzymywali się i dawali nieświadomie na kolejne działki. Kiedyś i ja się zatrzymałem złapałem dziewczynę za rękę i zaproponowałem kupno biletu na podróż do ośrodka oraz załatwienie miejsca w takowym. Zgadnijcie jaka reakcja? Teraz pewnie już nie żyje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba se wydrukuje euro i oczywiscie im pomoge, jak na drodze zobacze ;)

u nas tez niedawno program o tym ogladalem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mnie to spotkało w maju tego roku na A4 miedzy Wrocławiem a Katowicami.

Jadąc do Katowic minąłem BMW 5 e39 ... Także uważajcie. Acha Beemka była szara na niemieckich czerwonych blachach.

 

18 sierpnia jechaliśmy z córką do Krakowa i na A4 gdzieś na wysokości Opola Beemka 5 koloru ciemny granat na niemieckich blachach "plątała" się (tempem spacerowym) prawym pasem pomiędzy TIR-ami próbując kogoś zatrzymać .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega kiedyś dał się nabrać na perfumy z HUGO BOSS (rumuński BOOOOS) :D Najpierw powiedział 30zł, poszedł do bankomatu, wybrał 50zł. Podchodzi do niego i czy ma wydać? A on, to ja Ci dam 2szt. za 50zł. Przyszedl do domu, popsikał się a w ogóle nic nie czuł :D Woda w ładnej butelce :D Za 2-3 dni spotkał go na mieście przypadkiem, ten zgłupiał i pociągnął go za torbę wyrzucają wszystkie Lacoste, Armanii i inne Brutale z mostu do rzeki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pod OBI w Bytomiu , zaczepił mnie lekko ciemnawy jegomość oferując okazyjnie kamerkę hd .

Łamanym niemieckim tłumaczył ,że potrzebuje kaskę na paliwo by pilnie dolecieć do stolycy .

Po moim krótkim ''wypierd..j do roboty'' , nastąpił cud wieży babel ,mianowicie ciul zwyzywał mnie piękna wiązanką z czystej polszczyzny , z lekkimi śląskimi naleciałościami :bleble

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności