Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

panowie dzisiaj zauważyłem dziwna rzecz, klema + zrobiła się bardzo gorąca wręcz parzyła po krótkiej jeździe autem. Wcześniej tego nie sprawdzałem czy to jest normalny objaw?czy może mam jakieś zwarcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zły styk połączenia lub zbyt cienki kabel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klemy na maxa skręcone a kabel orginał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak pali nie ma problemów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz czasami zaczyna się dziwnie zachowywać jak by mu mocy brakowało i falują od czasu do czasu obroty, ostatnio coś mi zżera nawet baterie, a tu dzisiaj tak od niechcenia oparłem o akumulator i prawie się oparzyłem. Od klemy jest prowadzony taki cieńszy kabel wchodzi pod zbiornik płynu do spryskiwaczy i idzie dalej w stronę kabiny on się grzeje najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiesz czasami zaczyna się dziwnie zachowywać jak by mu mocy brakowało i falują od czasu do czasu obroty, ostatnio coś mi zżera nawet baterie, a tu dzisiaj tak od niechcenia oparłem o akumulator i prawie się oparzyłem. Od klemy jest prowadzony taki cieńszy kabel wchodzi pod zbiornik płynu do spryskiwaczy i idzie dalej w stronę kabiny on się grzeje najbardziej.
kabel od stacyjki sprawdź ją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli ciągnie się gdzieś po aż do kolumny kierownicy po samą stacyjkę czy gdzieś się jeszcze rozgałęzia ? Moze to być wina wkładu?

Edytowane przez misiorowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czyli ciągnie się gdzieś po aż do kolumny kierownicy po samą stacyjkę czy gdzieś się jeszcze rozgałęzia ?
to jest chyba "+ po stacyjce"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idzie do skrzynki bezpieczników, jeśli robi się bardzo gorący, to masz zwarcie na obwodzie który nie ma bezpiecznika np. rozrusznik lub sama skrzynka. Może robić się ciepły kiedy w aucie masz włączone dużo odbiorników prądu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w aucie tylko światła były włączone i radio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polutuj, lub dobrze zaciśnij z nowym konektorkiem ten czerwony przewód przy samej klemie. Tam się tworzy duża rezystancja na oryginalnie zaciśniętej końcówce (połączenie śniedzieje wewnątrz), płynie dosyć duży prąd i dlatego się grzeje. U mnie się z niego dymiło. Szczególnie jak samochód postał kilka dni i aku było rozładowane, bo radio grało codziennie. Po uruchomieniu wozu popłynął duży prąd ładowania i dym z izolacji!

Lutowanie nowego oczka (konektorka) tylko dużą lutownicą powyżej 100 Watów. Najpierw pobielić odczyszczony przewód kalafonią, żelem, pastą, cyną i dopiero włożyć go w oczko i zlutować całość. Doraźnie można odciąć końcówkę, odczyścić linkę miedzianą nożykiem, zrobić oczko z tych żyłek miedzianych i dokręcić do klemy. Ja na takiej prowizorce jeżdżę do dzisiaj i działa. Może kiedyś się wezmę i polutuję :)

W sumie dobrze by było wymienić cały ten przewód na grubszy, to i światła by paliły lepiej. Można też równolegle dołożyć drugi, aby on przejął część obciążenia.

Edytowane przez brox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to i światła by paliły lepiej.

na to już wynaleziono sposób... ;) przekaźniki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz też zdjąć klemy i wyczyścić je, a także bolce na akumulatorze bo może się wdał jakiś nalot i nie przewodzi właściwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na to już wynaleziono sposób... przekaźniki

O solucji wiemy, tylko ja mówię o tym, że całej instalacji by nie zaszkodził grubszy przewód w tym miejscu. Projektant policzył to na styk. Ze wzoru na gęstość prądu wszystko niby pasuje, ale starzejąca się instalacja traci przewodność i stąd problemy. Były by mniejsze wahania napięcia, aku by było lepiej doładowywane itd. Mówiąc wprost na stacyjce w końcu pojawiło by się napięcie nominalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
że całej instalacji by nie zaszkodził grubszy przewód w tym miejscu. Projektant policzył to na styk. Ze wzoru na gęstość prądu wszystko niby pasuje, ale starzejąca się instalacja traci przewodność i stąd problemy. Były by mniejsze wahania napięcia, aku by było lepiej doładowywane itd. Mówiąc wprost na stacyjce w końcu pojawiło by się napięcie nominalne.

z tym to się zgodzę i powtórzę to co już na forum padło niejednokrotnie. producenci aut co do przewodów dają je na styk i pod względem długości i pod względem grubości, oszczędzając na materiale. a nikomu nie zaszkodziłoby gdyby niektóre kable były dłuższe nie mówiąc już żeby były grubsze. koniec OT, pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

możesz przeczyścić śrubę prądową i przewody na rozruszniku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i właśnie tak zrobię, Prześledziłem go po całości i właśnie tylko w tym jednym miejscu przy klemie zaczyna się upalać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności