Skocz do zawartości
viking

policja zarekwirowała mi mojego passata

Rekomendowane odpowiedzi

tez wolał bym tą wersje soft zawsze to lepiej , moze czesc oddadza oby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przeczytajcie to 3 viny w jednym aucie

repalski.pdf

Edytowane przez symeks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A przeczytajcie to 3 viny w jednym aucie

Załączone Pliki

File Type: pdf repalski.pdf (55.8 KB, 0 wyświetleń)

Ciekawe hmmm ale się zdarza. Przypomniała mi się historia mojego kolegi. Kolega kupił auto sprowadzone z Niemiec. Sprowadzał dla siebie człowiek do zakładu w którym naprawiane są mercedesy. Auto jeździło dłuższy czas w Niemczech potem w Polsce ok. 3 lat (był to mercedes 123ET). I na przeglądzie został wygoniony - Jedź pan stąd tu coś było kombinowane są dwa numery vin.- Oczywiście kolega oburzony pojechał do w/w właściciela szefa firmy z pretensjami. Człowiek zrobił wielkie oczy i zaskoczony zajrzał do auta i oczywiście były dwa numery vin. nabite w fabryce mercedesa. Sprawdził w bazie danych, ponieważ miał taką możliwość (zakład ma autoryzację mercedesa) auto czyste, produkcja auta na rynek amerykański stąd dodatkowy vin. Ne wiem dlaczego ale auta na rynek amerykański były puszczane z dodatkowym vinem, przynajmniej w tym przypadku. Edytowane przez J@ceq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisz czy masz to auto czy nie juz troszkę czasu minęło ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne angol legalny z tym , że przekładka nie musiała już być .

 

Miałeś pecha bo znaleźli oryginalne graty z angola na dziupli .

 

Pewnie kupowali angole przerabiali z tego co się dało . Czyli rozbitki a jak i ich zabrakło to kradzione . Ciesz się , że masz angielski VIN bo to znaczy, że sam samochód legalny jest .

Nikt o zdrowych zmysłach kto sprzedaje samochody nie wszczepi na sprzedaż angielskiego vinu ... chociaż był by mega tani w zakupie bo potem same problemy są z tym .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję "utraty" auta, ale są szanse, że maszynę odzyskasz.

 

Znajomi mieli podobną sytuację, kupili auto sprowadzone z Belgii. Jeździli nim ponad rok czasu (w międzyczasie mieli nie jedną kontrolę policji ). Pewnego pięknego dnia zawitała policja i auto skonfiskowali. Okazało się, że w Belgii ktoś zgłosił kradzież auta, po czym je sprzedał ;) Auto odzyskali, bo mieli od niego wszystkie dokumenty. Po miesiącu czasu mogli odebrać je z parkingu policyjnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

narazie nic niewiem ale w srode tj 8 wrzesnia jestem z nim umówiony ze mam zadzwonic moze juz cos bedzie wiedział na ten temat

napewno bede was informował co sie dzieje z moim paskiem ( chyba jeszcze moim)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

dzwoniłem do pana policjanta który prowadzi moja sprawe , i h.. mnie strzelił bo mineło juz 3 tyg a oni jeszcze niesprawdzili mojego auta , i mówi mi ze nic niewie na temat mojego passata i ze mam zadzwonic na poczatku pazdziernika to moze cos bedzie wiedział . ***** to poprostu jest polska biurokracja zabieraja ci auto i czekaj miesiacami na wiesc co i jak , a to ze niemam ani kasy za auto i ani czym jezdzic to ich to nie interesuje paranoja az szkoda słów . i jak tu sie nie stresowac i wku....c!!!! . ale co mam zrobic bede dalej czekał na wiesci i nekał go telefonami co z moim autem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam

dzwoniłem do pana policjanta który prowadzi moja sprawe , i h.. mnie strzelił bo mineło juz 3 tyg a oni jeszcze niesprawdzili mojego auta , i mówi mi ze nic niewie na temat mojego passata i ze mam zadzwonic na poczatku pazdziernika to moze cos bedzie wiedział . ***** to poprostu jest polska biurokracja zabieraja ci auto i czekaj miesiacami na wiesc co i jak , a to ze niemam ani kasy za auto i ani czym jezdzic to ich to nie interesuje paranoja az szkoda słów . i jak tu sie nie stresowac i wku....c!!!! . ale co mam zrobic bede dalej czekał na wiesci i nekał go telefonami co z moim autem .

Kolego na Twoim miejscu odżałowałbym 80-100 zł na poradę u adwokata. Będziesz wiedział na czym stoisz - jakie procedury prawne obowiązują policję w tym przypadku - terminy, ich prawa, Twoje prawa itp. I generalnie kontakt z policją zalecałbym bym w formie pisemnej - to że dzwonisz to tylko może wkurzyć tego policjanta, ale śladu po takich kontaktach nie ma. Dzwonić można swoją drogą ale papier jest papier - pismo do komendy i potwierdzenie odbioru na kopii. Oni są wtedy zobowiązani do pisemnej odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba faktycznie kolego idź do jakiegoś adwokata po poradę prawną bo psy sobie a prawo sobie gdzie w tym momencie i tak jesteś udupiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko pismo na opieszałość Prokuratury... na pewno masz numer sprawy RSD itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz 22 wrzesnia dzwonie do pana policjanta który prowadzi moja sprawe jesli dalej nic niebedzie wiedział to wystosuje jakies pismo bo zeby k..... przez tyle czasu biegli z gdanska niemieli czasu przyjechac i , zbadac auta smieszne . Narazie jestem umówiany z prawnikiem na przyszły tydzien zobaczymy co mi doradzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Numer VIN podobno jest w kilku miejscach wybity na karoserii - gdzie dokładnie, to pojęcia nie mam. A że na jeszcze jakichś częściach VIN znaleźli, to chyba raczej zakodowany jakoś, bo na pewno pełnego numeru tam nie było

jeśli mnie pamięć nie myli, to jest wybity na podłodze w kabinie, ale dokładnie gdzie nie powiem :P

teraz 22 wrzesnia dzwonie do pana policjanta który prowadzi moja sprawe jesli dalej nic niebedzie wiedział to wystosuje jakies pismo bo zeby k..... przez tyle czasu biegli z gdanska niemieli czasu przyjechac i , zbadac auta smieszne . Narazie jestem umówiany z prawnikiem na przyszły tydzien zobaczymy co mi doradzi

no weź sobie Dobrego Prawnika, który będzie coś działał a nie brał $$ za nic, bo i tacy są!

Możesz spróbować razem z prawnikiem, aby oddali Ci auto w depozyt, i do wyjaśnienia sprawy będziesz nim śmigał, ale znając milicjantów to nie oddadzą auta do puki nie będą mieli 100% pewności!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak okaże się, że wszystko ok, pomyśl o wniosku o opieszałości na Policje i prokuraturę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
teraz 22 wrzesnia dzwonie do pana policjanta który prowadzi moja sprawe jesli dalej nic niebedzie wiedział to wystosuje jakies pismo bo zeby k..... przez tyle czasu biegli z gdanska niemieli czasu przyjechac i , zbadac auta smieszne

 

Twoje auto zostało zajęte. Zostało wszczętę zapewne ze względu na zawiłość sprawy śledztwo, które prowadzi Policja pod nadzorem prokuratora albo prokurator osobiście. Pierwszy post napisałeś 24 sierpnia 2010r, ale piszesz o środzie czy jak mniemam będzie to 18 sierpnia. Nie minął jeszcze miesiąc, a Ty już chcesz wystosować pismo i "oskarżyć" organ o opieszałość :?: Dowiedz się najpierw jakie czynności zostały już wykonane, zdobądź nr RSD/Ds. To nie jest tak, że zajęli Ci auto, a na drugi dzień na biurku Prokuratora ląduje do zatwierdzenia np. Postanowienie o powołaniu biegłych z zakresu techniki samochodowej. Z własnego doświadczenia wiem, że czas od napisania Postanowienia, jego zatwierdzenia, przyjazdu biegłych, zbadania i wydania opinii może wynosić nawet 2 miesiące.

Edytowane przez zdun_VW
oczywista omyłka pisarska ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Twoje auto zostało zajęte. Zostało wszczętę zapewne ze względu na zawiłość sprawy śledztwo, które prowadzi Policja pod nadzorem prokuratora albo prokurator osobiście. Pierwszy post napisałeś 24 sierpnia 2010r, ale piszesz o środzie czy jak mniemam będzie to 18 sierpnia. Nie minął jeszcze miesiąc, a Ty już chcesz wystosować pismo i "oskarżyć" organ o opieszałość :?: Dowiedz się najpierw jakie czynności zostały już wykonane, zdobądź nr RSD/Ds. To nie jest tak, że zajęli Ci auto, a na drugi dzień na biurku Prokuratora ląduje do zatwierdzenia np. Postanowienie o powołaniu biegłych z zakresu techniki samochodowej. Z własnego doświadczenia wiem, że czas od napisania Postanowienia, jego zatwierdzenia, przyjazdu biegłych, zbadania i wydania opinii może wynosić nawet 2 miesiące.

to ze posta napisałem 24 sierpnia to nieznaczy ze auto mi zabrali 24 sierpnia

auto mi zabrali 16 sierpnia a teraz mamy juz 17 wrzesnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to ze posta napisałem 24 sierpnia to nieznaczy ze auto mi zabrali 24 sierpnia

auto mi zabrali 16 sierpnia a teraz mamy juz 17 wrzesnia

 

Przecież napisałem o tym w poście. No pomyliłem się o 2 dni, bo napisałem 18 sierpnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko ze nic sie nie dzieje koles mi mówi ze nic niewie biegli jeszcze nawet niedojechali do mego miasta z gd by cokolwiek sprawdzac , mógł by chociaz powiedziec ze sprawa jest w toku i za jakis czas bedzie cos wiedział ale on k.... nawet niewie kiedy cos bedzie wiedział po*****e co nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli Policjant, który prowadzi Twoją sprawę nic nie wie :?::D Przecież jakieś czynności musiał podjąć. No chyba, że na Policji rzucają papiery do szuflady i czekają aż sprawa sama się rozwiąże :D

Jeżeli faktycznie nic nie zrobili tej sprawie to faktycznie lipa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale on k.... nawet niewie kiedy cos bedzie wiedział po*****e co nie ?

Bo To jest Polska :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności