viking Zgłoś #1 Napisano 24 Sierpnia 2010 :dolamam Witajcie Chce opisać wam moja historie Środa godzina 11 rano przychodzi policja i wręcza mi jakiś kwitek śmieje się i pytam czy chodzi o jakiś mandat z fotoradaru czy co a kolesie ze mam przeczytać i wtedy będziemy rozmawiali na ten temat czytam pisemko A tam nakaz zarekwirowania mojego passata wydany przez prokuratora wrazie jakiś utrudnień z mojej strony maja mnie aresztować i przeszukać teren posesji K…. zbladłem, ale wpósciłem ich kolesie biorą kluczyki wszystkie papiery wypisują pokwitowanie wzywają fotografa wala z 100 zdiec auta spisują każdy detal auta no i laweta zabierają je na parking policyjny nic więcej i do widzenia mam się stawić na policje w celu wyjaśnień. Tego samego dnia stawiam się na policje i składam wyjasnienienia, od kogo kiedy jak kupiłem auto samochód miałem dwa lata masę kontroli policji stłuczkę i nic nie wykryto ze auto jest poszukiwane czy cos.po złożeniu wyjaśnień na policji dostałem nr Tel do kolesia, który zajmuje się moja sprawa dzwonie do niego i pytam, o co kur.. chodzi a on mi NA TO ze sadza ze moje auto może mieć przerobiony nr vin i być kradzione, bo ostatnio rozbili dziuple w trójmieście i znaleziono tapicerkę, która miała wlepke z nr vin i po tym nr doszli ze jest ona z Mojego auta i oni się zastanawiaj skąd tam się wzięła i jeśli moja tapicerka jest w dziupli to, jakie części ma moje auto możliwe ze z kradzieży I teraz będą je rozbierać i sprawdzać skąd w nim SA części i przez miesiąc nic więcej się nie dowiem do póki biegli nie sprawdza auta możliwe ze już nie ujrzę auta, ale na szczęście jestem w sprawie, jako świadek i na drodze cywilnej mogę się domagać od babki, od której kupiłem zwrotu kasy za auto ze sprzedała mi trefny samochód no tylko, co z tego skoro dowiedziałem się ze zarekwirowano dziesięć aut wiec dziesięć pozwów babka nigdy kasy nie odda a jak ja wsadza to już h.. Totalny Normalnie masakra jeszcze się nie moge otrząsnąć z tego wszystkiego no i do pracy zona niema, czym dojechać, ale policje to huj interesuje Mam nadzieje ze was taka polska sprawiedliwość nie ukarała jak mnie Pozdrawiam wszystkich Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lofi Zgłoś #2 Napisano 24 Sierpnia 2010 sorry ale do kogo masz FOCHY do Policji ??? ... " A tam nakaz zarekwirowania mojego Passata wydany przez prokuratora" bo nie bardzo rozumiem ... sensu twojej wypowiedzi... proszę o wyjaśnienie może będzie mi lepiej przyswoić ... o co chodzi .. autorowi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Moro Zgłoś #3 Napisano 24 Sierpnia 2010 Masakra jak z jakiegoś filmu historyjka ,pozostaje tylko współczuć i życzyć odzyskania maszyny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zyndram Zgłoś #4 Napisano 24 Sierpnia 2010 A tam nakaz zarekwirowania mojego passata wydany przez prokuratora wrazie jakiś utrudnień z mojej strony maja mnie aresztować i przeszukać teren posesji na prawie się nie znam, ale chyba każdy obywatel ma prawo do adwokata i bez jego obecności ma chyba prawo nie wpuszczać policji do domu. Policja może czekać pod drzwiami i pilnować, byś nie uciekł, ale nie mogą chyba na kwadrat wejść. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
viking Zgłoś #5 Napisano 24 Sierpnia 2010 najgorsze ze znalezli po dwóch latach jakas czesc z mojego auta gdzies tam i zarekwirowali mi na tej podstawie auto wiec teoretycznie to kazdemu z was moga wpasc na chate i zabrac paska bo cos znalezli i do wyjasnienia paranoja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lofi Zgłoś #6 Napisano 24 Sierpnia 2010 [/color] na prawie się nie znam, ale chyba każdy obywatel ma prawo do adwokata i bez jego obecności ma chyba prawo nie wpuszczać policji do domu. Policja może czekać pod drzwiami i pilnować, byś nie uciekł, ale nie mogą chyba na kwadrat wejść. widać że W11 to twój ulubiony serial..moim zdaniem się wyjaśni... najważniejsze odzyskać autko .. ja bym uderzył do prokuratora nadzorującego .. od tego zacznij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zyndram Zgłoś #7 Napisano 24 Sierpnia 2010 widać że W11 to twój ulubiony serial nienawidzę tego serialu. ani jednego odcinka nie oglądałem. Ale to co wcześniej powiedziałem, to fakt, bardziej chyba pod wpływem tv ocena. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam75pl Zgłoś #8 Napisano 24 Sierpnia 2010 lofi, wytłumacz więc o co biega a nie tylko hasła rzucasz... Swoją drogą wydaje mi się że jeśli auto jest czyste to ci je oddadzą... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
motomouse Zgłoś #9 Napisano 24 Sierpnia 2010 ale nie mogą chyba na kwadrat wejść. Masz rację - nie znasz się. Mając nakaz prokuratora, mogą wejść przez ścianę jak będziesz utrudniał Poza tym - jak adwokat jak on jest świadkiem w sprawie a nie podejrzanym ? Swoją drogą wydaje mi się że jeśli auto jest czyste to ci je oddadzą... Tak. Szkopuł tylko w tym kiedy ... auto stoi po chmurką, niszczeje, itp - a cała sprawa parę miesięcy może potrwać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #10 Napisano 24 Sierpnia 2010 lofi, wytłumacz więc o co biega a nie tylko hasła rzucasz... Swoją drogą wydaje mi się że jeśli auto jest czyste to ci je oddadzą... Jeżeli jest "czyste" to mają taki obowiązek...Gorzej jak coś znajdą-wtedy dochodzisz swoich praw jedynie drogą sądową z poprzednim właścicielem pojazdu,oczywiście zgłaszając wszystko wcześniej na policji.Oni wtedy mają kolejną sprawę,ale muszą być poinformowani od kogo pojazd został zakupiony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nord Zgłoś #11 Napisano 24 Sierpnia 2010 ciekaw jestem, jak się ta sprawa zakończy, mam nadzieje, że pozytywnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zyndram Zgłoś #12 Napisano 24 Sierpnia 2010 Masz rację - nie znasz się. Mając nakaz prokuratora, mogą wejść przez ścianę jak będziesz utrudniał Poza tym - jak adwokat jak on jest świadkiem w sprawie a nie podejrzanym okej okej. seriale zagraniczne robią wodę z mózgu. A pogadać se zawsze mogę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #13 Napisano 24 Sierpnia 2010 Masz rację - nie znasz się. Mając nakaz prokuratora, mogą wejść przez ścianę jak będziesz utrudniał Dokładnie tak jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam75pl Zgłoś #14 Napisano 24 Sierpnia 2010 Tak. Szkopuł tylko w tym kiedy ... auto stoi po chmurką, niszczeje, itp - a cała sprawa parę miesięcy może potrwać. Jeżeli auto jest czyste to władza odpowiada wtedy za zniszczenia, nie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marewel Zgłoś #15 Napisano 24 Sierpnia 2010 NO jezeli to prawda ze znalezli tapicerke z vinem to rzeczywiscie paranoja. Przeciez mogles sprzedac tape i kupic sobie inna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #16 Napisano 24 Sierpnia 2010 Jeżeli auto jest czyste to władza odpowiada wtedy za zniszczenia, nie? Z tego co mi wiadomo-muszą oddać w takim stanie w jakim odebrali... NO jezeli to prawda ze znalezli tapicerke z vinem to rzeczywiscie paranoja.Przeciez mogles sprzedac tape i kupic sobie inna. No właśnie,mi też się to wydaje dziwne... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nord Zgłoś #17 Napisano 24 Sierpnia 2010 Cytat:Napisał marewel Zobacz post NO jezeli to prawda ze znalezli tapicerke z vinem to rzeczywiscie paranoja. Przeciez mogles sprzedac tape i kupic sobie inna. No właśnie,mi też się to wydaje dziwne... tylko muszą to sprawdzić czy faktycznie została sprzedana lub zmieniana Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
viking Zgłoś #18 Napisano 24 Sierpnia 2010 własnie niby teraz bedo go rozkrecac i sprawdzac kazda czesc czy niepochodzi z przestepstwa babke od której kupiłem podobno zatrzymali wiec cienko bedzie na drodze cywilnej odzyskac kase sadze tez ze auto nie jest kradzione ale jakie czesci moga byc z tego co powiedział mi pan policjant prowadzacy sprawe ale nic wiecej mi nie powie mam za miesiac zadzwonic to cos wiecej bedzie wiedział . a ja ku... niemam czym jezdzic i to mnie wk..... staram sie sprzedac dostawczaka by cos narazie kupic ale to tez nie łatwe napewno bede was informował co dalej z moim autem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tuniek Zgłoś #19 Napisano 24 Sierpnia 2010 Przeciez mogles sprzedac tape i kupic sobie inna. Problem w tym, że nie znaleźli jej np. na śmietniku tylko w dziupli. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #20 Napisano 24 Sierpnia 2010 Sprawa jest raczej oczywista. W dziupli znaleźli element z VIN-em twojego auta. Jak im nie udowodnisz w jakis sposób, ze to komuś sprzedałeś i jak znajdą w twoim aucie elementy z jakiegoś kradzionego auta, to samochodu już nie odzyskasz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach