mani Zgłoś #1 Napisano 20 Lipca 2010 Koledzy,Koleżanki; liczyłem na to, że znajdę coś na ten temat na naszym forum i nie ukrywam, że coś znalazłem, ale nie do końca to opisuje mój problem, a tracę już siły do tego mojego auta i nie mogę sobie poradzić, dlatego proszę Was o pomoc. Generalnie problem polega na tym, że podczas przejścia pomiędzy przyspieszaniem, a ściągnięciem nogi z gazu czasem pojawia się jakby "tąpnięcie". Nie jest to mocne, ale jest. Podejrzewam, że większość z Was wie o czym mówię. Normalnie taki objaw się pojawia jak są wywalone poduszki pod skrzynią. Ja parę dni temu wymieniłem obie na Lemfordera. Jakby lepiej, ale jeszcze nie jest to to, co było przedtem. Wymieniłem również odbijak z przodu silnika (też Lemforder). Sprzęgło wymieniane było około 10 kkm temu. Dwumas raczej odpada chociaż... Parę dni temu poszedł do wymiany uszkodzony przegub zewnętrzny lewy (GKN Lobro). Jedno co mnie w tym wszystkim dziwi to zachowanie drążka zmiany biegów, bo jego zachowanie wskazywało by na poduszki pod skrzynią. dokładnie dzieje się to tak: biegi/akcja gazu/reakcja drążka 1/nie wyczuwalne 2/puszczenie gazu/drążek cofa się do tyłu 3/puszczenie gazu/drążek przesuwa się do przodu 4/nie wyczuwalne 5/puszczenie gazu/drążek cofa się do tyłu Moim zdaniem brakuje tu lekko logiki, ale pozostawiam to Wam do oceny. Auto przeszło parę dni temu przegląd i na szarpakach nic nie wyszło, a dość dokładnie diagnosta sprawdzał, tym bardziej, że go o to prosiłem. Muszę dodać, ze lekkie drgania podczas jazdy przenoszą się na auto, ale raczej nie dwumas, gdyż kiedy auto stoi na biegu jałowym i przy obrotach około 1800 +- są bardzo podobne jak te podczas jazdy przy tych samych obrotach. Jak macie doświadczenie w tym temacie to bardzo proszę o pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maxdax Zgłoś #2 Napisano 20 Lipca 2010 Czy to się dzieje na zimnym czy raczej ciepłym silniku? Czy nie ma znaczenia? W całym przedziale obrotów? Jaki przebieg? Sedze że jak wymieniałeś sprzęgło to lekko ponad 200tyś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #3 Napisano 21 Lipca 2010 Temperatura silnika nie ma znaczenia. auto ma w tej chwili 205 kkm. Na tyle, na ile to możliwe do sprawdzenia na podniesionym aucie, to nie wydaje mi się, żeby luzy na półosiach były jakieś odbiegające od normy (raczej jest dość ciasno). Co do obrotów silnika, to nie mają one większego znaczenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #4 Napisano 21 Lipca 2010 Powiedzcie mi proszę, czy możliwe jest, że przyczyną są poduszki pod silnikiem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witek-b5 Zgłoś #5 Napisano 21 Lipca 2010 sprawdzałeś poziom oleju w skrzyni? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #6 Napisano 22 Lipca 2010 (edytowane) Olej był sprawdzony niedawno, a w zasadzie wymieniony w całości i jest full. Wczoraj jeszcze sprawdzałem luz na półosiach/przegubach - podniosłem jedną stronę auta i próbowałem kręcić kołem - luz sumaryczny na obu półosiach to około 5-6 stopni i nie jest zależny od wrzucinego biegu. Wydaje mi się, że ta wartość jest w normie (wiadomo, że dochodzą pewne luzy już na przegubach). Ale objaw z drążkiem jak dla mnie wskazuje na poduszki. Dziś jeszcze sprawdzałem te wcześniej wspomniane wibracje przenoszące się na auto - przy obrotach około 1800 - 2000 są jednakowe nie zależnie od tego czy jade, czy mam auto na luzie, czy wręcz silnik osiąga te obroty na wciśniętym sprzęgle. Edytowane 22 Lipca 2010 przez mani Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarnuch Zgłoś #7 Napisano 22 Lipca 2010 mam dość podobne objawy do twoich i zastanawiam się czy to dwumasa czy pod skrzynia poduchy ale już tak rok jeżdżę i pewnie wezmę sie jak kasę uzbieram albo się rozleci to coś. Tak na marginesie to po ile płaciłeś za poduchy pod skrzynie i jak olej wlałeś do skrzyni? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #8 Napisano 22 Lipca 2010 @czarnuch co do oleju polecam wątek http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=81535 Poduszki lemfordera kosztowały mnie 175 za obie - znośnie, ale zastanawiam sie nad tymi pod silnikiem i tu jest gorzej - 300 za sztukę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #9 Napisano 28 Lipca 2010 Problem rozwiązany - po wymianie poduszek po silnikiem problem ustąpił. Obie stare wyglądały na oko dobrze, twarde itd, ale gdzieś jednak któraś była wadliwa. @czarnuch, masz rozwiązanie Temat można zamknąć. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarnuch Zgłoś #10 Napisano 28 Lipca 2010 Problem rozwiązany - po wymianie poduszek po silnikiem problem ustąpił. Obie stare wyglądały na oko dobrze, twarde itd, ale gdzieś jednak któraś była wadliwa.@czarnuch, masz rozwiązanie Temat można zamknąć. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie. a jak kolego zapalałeś lub gasiłeś silnik to zatelepało ci budą (tak bardziej niż teoretycznie powinno) - nie zawsze ale często ?? No i czy wkładałeś nowe poduchy czy oryginalne, lem czy innej firmy?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #11 Napisano 28 Lipca 2010 Czasem przy zapalaniu zatelepało jakby bardziej, ale nie było to bardzo odczuwalne. Szczerze Ci powiem, że wcale nie byłem przekonany, że przyczyną są poduszki, ale to była ostatnia rzecz jaka mi została. Lewą wsadziłem oryginalną, a prawą Lemfordera. Prawda jest taka, że one obie wyglądają identycznie, a prawa ma jedną podkładkę, którą można przełożyć ze starej. Prawa jest droższa od lewej - podkładka kosztuje 120 zł dlatego wsadziłem Lemfordera, bo nie wiedziałem że tak jest. Tak jest przynajmniej w AVB. Roboty nie ma za wiele, szkoda tylko, że te poduszki do tanich nie należą... W końcu auto jeździ miękko i tak jak powinno być. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarnuch Zgłoś #12 Napisano 28 Lipca 2010 Czasem przy zapalaniu zatelepało jakby bardziej, ale nie było to bardzo odczuwalne. Szczerze Ci powiem, że wcale nie byłem przekonany, że przyczyną są poduszki, ale to była ostatnia rzecz jaka mi została.Lewą wsadziłem oryginalną, a prawą Lemfordera. Prawda jest taka, że one obie wyglądają identycznie, a prawa ma jedną podkładkę, którą można przełożyć ze starej. Prawa jest droższa od lewej - podkładka kosztuje 120 zł dlatego wsadziłem Lemfordera, bo nie wiedziałem że tak jest. Tak jest przynajmniej w AVB. Roboty nie ma za wiele, szkoda tylko, że te poduszki do tanich nie należą... W końcu auto jeździ miękko i tak jak powinno być. co to znaczy że lewa oryginalna a prawa lemfordera, wydawało mi się że Lemforder to włąsnie oryginał? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #13 Napisano 30 Lipca 2010 Koledzy... nie mam juz sił. Przez chwile było lepiej, ale objaw powrócił. Generalnie jest lepiej, ale nie to co bylo wczesniej (jakies 15 kkm temu). Dzis było to bardzo odczuwalne, jak po przejechaniu kilkuset km stanalem w korku na jakies 30 min w temp. około 30 stopni C. Po tym objaw był bardzo odczuwalny, a jak go "przewialo" to wrocilo do poprzednich wartosci. @maxdax pytal o temperature wczesniej, ale nie wydawalo mi sie, ze to ma zwiazek, a jednak ma... Panowie, jakieś pomyły? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maxdax Zgłoś #14 Napisano 30 Lipca 2010 (edytowane) no to ja stawiam na koło dwu-masowe, smar się rozgrzewa w sprężynach, które spinają dwie masy i nie tłumi drgań. U siebie mam podobnie tylko inny objaw jak stane w korku i podjeżdzam co kilka metrów za którymś razem jak się sprzegło rozgrzeje samochód przy ruszaniu poszarpuje ja już nauczyłem się z tym jeździć a raczej operować sprzegłem aby nie szarpało, poteem jak go "przewieje" sprzęgło ostygnie to jest okej. Trochę dziwie się że nie wymieniłeś dwumasy, niby powinno się wymieniać co drugą wymianę sprzęgła, ale w Polsce wiesz jak się jeździ częste ruszanie z miejsca, dzury w asfalcie, całe zawieszenie auta i silnika dostaje po dupie. Jeszcze proponuje zrobić test: 3 bieg 1500obr i ogień do 3000obr zobacz/przysłuchaj się czy nic Ci nie dzwoni takie jakby sprężynki. Zrób na zimnym sprzęgle i zrób na rozgrzanym. Dodam jeszcze że te poszarpywanie przy ruszaniu występuje tylko gdy ruszam z 1biegu, gdy ruszam z 2 nic się nie dzieje i samochód normalnie rusza, ale trzeba troszkę więcej gazu. Edytowane 30 Lipca 2010 przez maxdax Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #15 Napisano 31 Lipca 2010 @maxdax, no to mnie zmartwiłeś. Co prawda moje przypuszczenia też idą w stronę dwumasu, ale jak dotąd wykluczałem to, bo jest nowe (nie wiem, czy ma 10kkm). Objaw z szarpaniem po nagrzaniu również występuje i później po ostudzeniu przechodzi. Czy to wada dwumasu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #16 Napisano 9 Września 2010 Jeszcze raz kompletne sprzęgło poszło do wymiany. Okazało się, że prawdopodobnie wadliwy był dwumas (komplet poszedł do reklamacji) i tarcza sprzęgła nie przylegała do jego powierzchni w sposób prawidłowy. Podczas gdy silnik mocno rwał do przodu, tarcza zaczynała się ślizgać i łapać na przemian (opis problemu z tym powiązanego jest tu: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=81374). Ale z tego wszystkiego pozostał jeden objaw i nawet nie wiem w którą stronę iść. Podczas gwałtownego puszczania sprzęgła czuć wyraźne tąpnięcie i nie wiem skąd się bierze. Czasem też pojawia się to podczas hamowania silnikiem i jednoczesnego hamowania hamulcami - kiedy przy takiej konfiguracji wcisnę sprzęgło też to tąpnięcie potrafi się pojawić. Macie jakieś pomysły? Ja zaczynam siwieć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hugo Zgłoś #17 Napisano 9 Września 2010 jesli chodzi o takie klepniecie w lewarek zmiany biegow to normalne u mnie tez to jest i w wiekszosci aut.... Poprostu w skrzynie zeby zamiast "ciagnac " to "hamuja" wiec z tad te klepiecie . w skrzyni wszystko nie jest ze soba polaczone scisle np za pomoca paska tylko zazebione a w kilku zazebieniach zawsze powstanie ten naturalny luz.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mani Zgłoś #18 Napisano 9 Września 2010 @hugo, To co piszesz to prawda, nie mowie o lewarku, ja to czuje pod pupa . Znalazłem dziś ciekawego linka http://forum.vectraklub.pl/index.php/topic/50990-stuki-przy-zmianie-biegowprzejsciu-gaz-wolne-obroty/ i powiem Ci, że to co tam piszą może się okazać prawdą i dla mojego auta bo (dziś sprawdzałem) kiedy stoje na ręcznym i prubuje ruszyć za drugim razem juz stuku nie nie ma, więc rozumiem, że coś się napina. luz luzem, ale nie może to być aż tak odczuwalne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stavros Zgłoś #19 Napisano 9 Września 2010 Mam ten problem u siebie i okazalo sie ze to kolo zamachowe... Mianowicie zmienione poduchy odbijak i dodatkowo poduszki-zawaieszenie skrzyni biegow, sprzeglo i wciaz szarpniecie przy szybkiej zmianie biegow jest... Okazalo sie ze ktos kiedys zajechal sprzeglo tak ze nity wyzlobily kilka rowkow ''sloje'' i mieszanka sprzeglowa zacina sie o nie powodujac jakby sklejanie sie sprzegla z kolem. Sprzeglo puszcza ulamek sekundy po tym jak wcisne pedal a nie razem z nim. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jasiu_ Zgłoś #20 Napisano 16 Września 2010 Podłączę się pod temat, ja od samego początku mam dziwny problem. Polega on na tym że jak słychać jakieś "ciche" stukanie gdzieś z przodu, to wówczas, sprzęgło jest twardsze, przy wrzucaniu na luz obroty falują i po chwili osiągają swoją wartość, silnik robi się mułowaty, do tego tak jak pisał mani lewarek "biega" do przodu i do tyłu, dodatkowo mam wrażenie jakby silnik, albo wózek pływał. Co jakiś czas stuki ustają (szcególnie jak zjedzie z podnośnika) i wtedy przez chwilę wszystko wraca do normy, obroty nie falują, jest żwawy, sprzęgło mięko bierze, i nie czuć tego jakby pływania. Od dwóch dni sprawdzałem wózek, i siedzi na tym samym miejscu - w czterech punktach na każdy uchwyt wózka, zrobiłem linie markerem i po każdej jeździe sprawdzałem i były na tym samym miejscu. Amorki nowe, zawias cały nowy, końcówki i drążki nowe, sprzęgło nowe, dwumas był w super stanie. Czy poduszki mogą robić taki efekt?? Jeżeli tak to jaki wpływ ów poduszki mają na pracę sprzęgła, obroty, i wigor auta?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach