jasiu_

PILNIE proszę o pomoc, rozkładam ręce, dzisiaj wracając z południa znowu spaliło mi licznik. Ta sama sytuacja prędkość lekko ponad 130km/h i nagle wszystko w liczniku gaśnie, wskazówki się kładą. W sierpniu już miałem taką sytuację wstawiłem "nowy" licznik i dzisiaj trach. Objaw identyczny przy dłuższej jeździe ponad 130km/h nie mam już siły. Proszę pomóżcie. Może znacie dobrego elektryka w 3-City.

W Elblągu Euzebia Każdemu Ewidentnie Nie Dawała TAXI

najproście pojedź gdzieś na piach, i sprawdź czy 4 śladów nie robisz, czasem się dokładnie trzeba śladom przyjrzeć.

Przy mojej co miesięcznej wycieczce około 2tkm, to Poznań dla mnie to małe piwo . Daj znać jak po czyszczeniu, w gdańsku napewno się znajdzie magik z VAGiem, u mnie nie ma żadnych błędów,(pomijając spalone wkłady luster zew), a aku już nie raz odpinałem.

no silniczek ten sam, objaw jest od jakiegoś pół roku, zdążyłem się przyzwyczaić, ale ostatnio zaczęło się pogłębiać, i moc spada. Przed zimą muszę się tym zainteresować. Jeżdżę dziennie do pracy i spowrotem 18km i to bez korków. Ktoś wie jak do tego się zabrać?? No i chętnie kogoś z moich okolic z VAGiem zapoznam

A jak czyścić taką przepustnice bez adaptacji?? U mnie jest podobnie spadają i wracają do normy po chwili, po odpięciu przepływki wogóle gaśnie czyli przepływkę uważam za sprawną. Fakt jeżdżę tylko po mieście raz w miesiącu trasa około 2tkm. Ktoś wie czy gdzieś jest jakaś foto relacja z tego zabiegu??

Podłączę się pod temat, ja od samego początku mam dziwny problem. Polega on na tym że jak słychać jakieś "ciche" stukanie gdzieś z przodu, to wówczas, sprzęgło jest twardsze, przy wrzucaniu na luz obroty falują i po chwili osiągają swoją wartość, silnik robi się mułowaty, do tego tak jak pisał mani lewarek "biega" do przodu i do tyłu, dodatkowo mam wrażenie jakby silnik, albo wózek pływał. Co jakiś czas stuki ustają (szcególnie jak zjedzie z podnośnika) i wtedy przez chwilę wszystko wraca do normy, obroty nie falują, jest żwawy, sprzęgło mięko bierze, i nie czuć tego jakby pływania. Od dwóch dni sprawdzałem wózek, i siedzi na tym samym miejscu - w czterech punktach na każdy uchwyt wózka, zrobiłem linie markerem i po każdej jeździe sprawdzałem i były na tym samym miejscu. Amorki nowe, zawias cały nowy, końcówki i drążki nowe, sprzęgło nowe, dwumas był w super stanie. Czy poduszki mogą robić taki efekt?? Jeżeli tak to jaki wpływ ów poduszki mają na pracę sprzęgła, obroty, i wigor auta??

Najlepiej sprawdzać samemu z pomocą drugiej osoby gdzieś na kanale. Poprostu podłożyć cegłę pod sprawdzaną stronę, i napychać auto na cegłówkę aby sie odbijało od niej. W ten sposób pokonałem diagnostyków, i wymieniłem jeden wahacz a nie wszystkie i był spokój, nic nie pukało.

Pomóżcie, dzisiaj zabrałem się za przelutowanie diód z zielonych na czerwone, w regulacji świateł. Siedząc w domku, podświetlenie działało (już z czerwonymi ledami), po zamontowaniu w aucie nie mam wogóle żadnego podświetlenia, od szyb przez liczniki itd... co jest przyczyną??

Ile za końcówki drążków kierowniczych i łączniki stabilizatora a także łożysko LP?? Najchętniej LEMFORDER

U Ciebie albo ktoś wcześniej wymieniał przełącznik i wstawil taki z halogenami przednimi, albo ktoś zmieniał lampy i niechcący założył bez halogenów, lub bezpiecznik poległ, albo śmiesznym trafem dwie żarówki padły na raz.

Ja wymieniłem łożysko na SKF miesiąc temu, od kilku dni znowu coś huczało, okazało się że łożysko posypało się po 3000tkm, zareklamowałem wymienili na nowe i narazie spokój.

Przy okazji i ja się podepnę. Czy przełącznik lusterek płaski z zielonym podświetleniem da się zamienić na czerwony joystick?? Wiem że trzeba zmienić nie tylko sam przycisk, ale całą klamkę. Jak z podłączniem kostki ze starego do nowego?? Z tego co widzę po fotkach to czerwone mają podgrzewane lustra, a zielone nie. Podejdzie zamiana czy nie??

dokładnie taśma teflonowa uszczelni idealnie nawet bez miedzianych dodatków, ja tak mam u siebie i nic nie kapie. Żadnych konopi, czy silikonów!!!

Dam mu jeszcze jutro szanse, jak nie podoła do 15, to sobie go odpuszczam, każe poskładać żeby chociaż jeździł, i mam nadzieję że z kimś z was się dogadam, żeby to wszystko zadziałało. Miałem jechać do Pragi, i utknąłem w Ostrowcu. Rysiek daj do siebie jakieś namiary na priva, to jutro bym zadzwonił i byśmy się umówili. Oczywiście jak można.