Skocz do zawartości
czarny0531

brak mocy od 0- 2000 obrotów

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich mam problem a autkiem, a mianowicie jes to passat 2001r 1,9 130 KM. Wszystko było ok wieczorem autko wygasiłe, na rano ruszam i autko ma muła do momentu jak załączy się turbina, potem już idzie całkiem przyzwoicie, troszke gorzej jak wiczorem dznia poprzedniego. Autko ma takiego muła, że maluchy mnie na światłach biorą oczywiście dopuki turbinka nie zaskoczy. Na trzasie jak nie zchodze ponirzej 2000 obr. nie jest żle wiekszych zmian nie czuje. Najgorszy jest moment startu. VAG nic nie pokazuje zero błędów. Podejrzewam N75 ale nie jestem pewien. Męcze się już z tym któryś dzień ale nie mija. Jakie może być rozwiązanie problemu? Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich mam problem a autkiem, a mianowicie jes to passat 2001r 1,9 130 KM. Wszystko było ok wieczorem autko wygasiłe, na rano ruszam i autko ma muła do momentu jak załączy się turbina, potem już idzie całkiem przyzwoicie, troszke gorzej jak wiczorem dznia poprzedniego. Autko ma takiego muła, że maluchy mnie na światłach biorą oczywiście dopuki turbinka nie zaskoczy. Na trzasie jak nie zchodze ponirzej 2000 obr. nie jest żle wiekszych zmian nie czuje. Najgorszy jest moment startu. VAG nic nie pokazuje zero błędów. Podejrzewam N75 ale nie jestem pewien. Męcze się już z tym któryś dzień ale nie mija. Jakie może być rozwiązanie problemu? Pozdrawiam

 

Z ciekawości wpisałem w szukajkę-i co?Masz tu wyniki...

http://forum.vw-passat.pl/search.php?searchid=4412261

Edytowane przez Patryk_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki kolego, ale ja jakoś nie mogę zkorzystać z tego linku, wchodząc na niego wyskakuje mi komunikat, zę nie znaleziono wyników.

Nie wiem jak odnalazłeś taki problem, bo ja widze zę wszyscy mają kłopot podczas pracy turbiny a ja mam w dolnym progu obrotów do momentu załączenia się turbiny. Jeśli masz jakiś sposób na odnalezienie tego tematu to podrzuć jeszcze jakiegoś linka, nie będę zaśmiecał forum. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Automat czy manual?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wchodząc na niego wyskakuje mi komunikat, zę nie znaleziono wyników.
Jedyne wymaganie opcji szukaj jest wpisanie odpowiednich słów bezbłędnie. Wówczas ta pomoc spełnia nasze wymagania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też obstawiam zawór N75. Miałem podobny przypadek że z utęsknieniem czekałem na załączenie turbiny bo do 1900-2000 obr zbierał się mułowato i pomogła wymiana w/w zaworu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dzięki kolego, ale ja jakoś nie mogę zkorzystać z tego linku, wchodząc na niego wyskakuje mi komunikat, zę nie znaleziono wyników.

Nie wiem jak odnalazłeś taki problem, bo ja widze zę wszyscy mają kłopot podczas pracy turbiny a ja mam w dolnym progu obrotów do momentu załączenia się turbiny. Jeśli masz jakiś sposób na odnalezienie tego tematu to podrzuć jeszcze jakiegoś linka, nie będę zaśmiecał forum. Pozdrawiam

 

Poprawiłem link ;) Już powinno działać...

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrzynia manual, n75 przełorzyłem do golfa IV i chodził na nim identycznie więc raczej go wykluczam, na linku od kolegi nie znalazłem nic co by mi pomogło bo problem występuje na starcie do momentu załączenia turbiny. ERG nie jest jakoś zalane olejem zaślepiłem wężyk od niego i dalej lipa, przepływke odłączyłe i całkowita klapa wogóle nie jedzie, więc przepływka dobra, co dalej zrobić. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy ta golfina miała identyczny motor ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Skrzynia manual, n75 przełorzyłem do golfa IV i chodził na nim identycznie więc raczej go wykluczam, na linku od kolegi nie znalazłem nic co by mi pomogło bo problem występuje na starcie do momentu załączenia turbiny. ERG nie jest jakoś zalane olejem zaślepiłem wężyk od niego i dalej lipa, przepływke odłączyłe i całkowita klapa wogóle nie jedzie, więc przepływka dobra, co dalej zrobić. Pozdrawiam

 

No a właśnie po odłączeniu przepływki powinien normalnie na wolnych chodzić ;) Poprostu wtedy silnik działa wg wartości zapisanych w kompie...Różnica po odłączeniu przepływki jest jak dodasz gazu,wtedy może wariować.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wolnych autlo chodzi git tylko jak jade to jakbym 3 tony mial na chaku,a zawor byl od 110km a ja mam 130 km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam. Jeśli masz możliwość to sprawdż jeszcze czujnik ciśnienia doładowania. Jeśli masz vag, to porównaj dane jakie podaje ten czujnik, z tym jakie ciśnienie wskazuje czujnik ciśnienia atmosferycznego w sterowniku. Żeby podmienić ten czujnik musisz mieć drugiego tdi 130KM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja walczyłem z takim przypadkiem pół roku i mam naprawiony od 5 dni samochód. okazało się że winę miały pompowtryski no i wałek rozrządu był zjechany i popychacze dziurawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wałka ani pompowtrysku nie biorę pod uwgę bo niby jak miały by się uszkodzić podczas postoju w nocy, bo dnia poprzedniego chodził odpowiednio, obstawiam na jakiś zaworek a n75 po mojemu to jeden czort on tylko ma się załączać pod ciśnieniem, jak odłączyłem zaworek od ERG ( na filtrze powietrza) to nie ma żadnej różnicy czy jest podłączony pod kostke czy nie, może to jest to?

możecie mi przesłać krok po kroku jak mam sprawdzić doładowanie czujnika bo mam polskiego vaga i wersja 911 chyba mószę sprawdzić a nie mam dostępu do kompa, tam jest wszystko po angielsku i nie wiem jak mam to sprawdzić. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejdź dokładniej do tego zaworu N75 zaworn75.jpg

Na Vagu i na KTS-ie nie wyrzucało błędu a jednak zawór nie pracował w pełnym zakresie i gdzieś się przycinał . Zanim doszedłem też sprawdzałem filtr, dolot, kierowniczki w turbinie, zawór N75 i drożność katalizatora. I dopiero wymiana zaworu N75, koszt 120-150 złotych, samochód wrócił do formy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze chyba sie wyjasni bo jak jechalem do pracy autko kleklo calkiem i nie wkreca sie juz wogole na obroty, nie idzie ciezarowki wyprzedzic max 120, kupuje nowy n75 i napisze jakie sa efekty.

 

No i problem sie wyjaśnił, przyczyna n75, teraz jest igiełka, autko śmiga aż miło.

Udało mi się rozebrać zawór wymyć i teraz działa, ale kupię nowy bo ten nie wiem jakdługo pociągnie. Pozdrawiam

Edytowane przez czarny0531

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam podobny problem brak mocy do około 2000 obr. potem moc jest ale przy prędkości około 120km/h auto całkiem traci moc tryb awaryjny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

Mam podobny problem brak mocy do około 2000 obr. potem moc jest ale przy prędkości około 120km/h auto całkiem traci moc tryb awaryjny.

 

kolego poczytaj o przeladowaniu turbiny, wydaje mi sie ze to sa pierwsze objawy jej smierci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jako że to jedyny sensowny temat o turbinach i problemach z mocą to podłączę się z moją przypadłością.

 

Dziś jechałem swoim Paskiem 1.9TDI 130KM wszystko fajnie zgrabnie jak zawsze...śmigam sobie po mieście jak przepisy każą 50km/h i nagle poczułem chęć przyspieszenia pod górkę żeby zmienić pas...pedał w podłogę i czekam na zryw...czekam...czekam i nic...auto totalnie straciło moc. Czułem się jakbym jechał Fiatem Pandą moich rodziców :/ auto ani nie robiło zrzutu biegu (redukcji) i but ani nie przyspieszało tylko kulało się z lekkim przyspieszeniem. Totalny zanik mocy :/ no i nie było słychać charakterystycznego świstu turbiny. Zjechałem na pobocze, pogmyrałem trochę pod maska no ale wszystko wyglądało OK wiec wsiadłem i na "P" przegazowałem go trochę...zaczęło być słychać "świstaka" ale cicho :/ Na komputerze i desce żadnych błędów, żadnych kontrolek nic. Zupełnie jakby mój silnik zapomniał że posiada turbinę. Zdenerwowany wsiadłem wbiłem wsteczny i nagle auto ożyło :) znów nabrało werwy i zrywności i było słychać "świstaka"

 

No i teraz nie wiem czy to turbina się wyłączyła na chwile, czy jakiś paproch może w baku przytkał coś...

Wróciłem z miasta i auto zachowywało się dalej ok pełna moc, zrywanie trakcji przy depnięciu do dechy, normalne redukowanie na automacie no po prostu cud miód i samo się naprawiło....

 

Ale obawiam się że to może być końcówka turbiny :/ co o tym myślicie? Czy może się tak z jakiegoś innego powodu turbina wyłączyć?

Dodam że żadnej kontrolki nie było, temp silnika w normie 90 stopni...

 

Moc znikła i potem się pojawiła jak w Gwiezdnych Wojnach :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie standardowe przeładowanie. Po odpaleniu na nowo wróciła moc czyli albo problem z podciśnieniem lub zmienną geometrią w turbo albo zaworek N75. Ale najczęściej kończy się na czyszczeniu geometrii w turbo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności