Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No teraz to mam już serdecznie dosyć zimy. Zobaczcie co zrobiła autku i mam z tym związane pytanie - Na pewno cała maska do lakierowania ale czy muszą zerwać lakier z całej maski czy jeszcze raz zalakierować całą maskę?

20100218550.jpg

Edytowane przez doktor80

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

zmatowic i polozyc lakier jescze raz - ale cos nie tak bylo z tym lakierem-zle polakierowany byl wczesniej juz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
- ale cos nie tak bylo z tym lakierem-zle polakierowany byl wczesniej
To odszedł sam klar. mojemu koledze to samo się zrobiło po kiepskim położeniu lakieru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem ze znajomy lakiernikiem. Moje auto było na 95 procent bezwypadkowe ale miało trochę odprysków z przodu. Niektóre sam zaprawiłem na jesień, a niektóre nie. Nie dodałem, że byłem na myjni i tu jest pies pogrzebany. Woda musiała dostać się pod odpryski lakieru i karcher załatwił sprawę. Nie jest powiedziane, że auto musiało być wcześniej lakierowane.

Edytowane przez doktor80

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam coś podobnego u siebie tylko na dachu.

Czy można to samemu zrobić, czy lepiej oddać do lakiernika?

Wystarczy sam klar czy trzeba dawać kolor?

 

Może ktoś ma jakąś dobrą technikę do takich uszkodzeń?

 

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż lakiernik (który malował maskę) nie popisał się. Ze zdjęcia wygląda że źle przygotowane jest podłoże i lakier bezbarwny zaczął odłazić. Z czasem zjawisko będzie się niestety pogłębiać. Trzeba podjechać do zakładu lakierniczego aby poprawili podłoże i polakierowali lakierem bezbarwnym cały element. Przy okazji niech obejrzą sąsiednie elementy.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz nasuwa się pytanie: Czy takie coś co powstało u mnie na masce spowodowane jest tylko i wyłącznie tym, że auto było np. bite czy może takie coś powstać pod wpływem tego, że maska miała sporo odprysków wcześniej, leżał na niej długo śnieg i karczer w dniu dzisiejszym załatwił sprawę. Wiele osób w innych postach pisało, że auto nie bite a takie coś powstało np. na dachu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę mądrować ale jak dokładnie oglądam to zdjęcie maski które zamieściłeś to widać ok 2cm nad odpryskiem pod lakierem miejsce gdzie pękła szpachla (może to przekłamanie na zdjęciu). Jak pisałem wcześniej jedź do zakładu i niech ocenią.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle było zmatowane i taki efekt. Dobrze będzie polakierować całą maskę na nowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W irlandii cierpią na to samochody najczęściej czerwone, znam pewną osobę, która ma tu samochód od nowości w kolorze czerwonym i napewno nigdy nie był bity ani nawet zarysowany, a lakier bezbarwny schodzi płatami na 3 letnim samochodzie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sadze ze maska byla wczesniej lakierowana i cos po prostu lakiernik skopal - źle ją przygotował do malowania, od kamyczkow,śniegu to cos takiego sie nie zrobi

Edytowane przez kruzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem od lakiernika. Byłem w jednym z salonów w Łodzi (nie będę pisał w jakim ale nie vw:)), mam tam znajomego. Określił, że maska nie była wcześniej malowana. Powiedział, że woda w czasie zimy podeszła pod odpryski, (a że byłem prawie miesiąc na zwolnieniu to trochę auto stało) i karcherem zbyt blisko zostało pojechane i lakier odskoczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak podczas malowania maski ktos przesuszyl baze i za póżno położył klar i to jest efekt a odpryski od kamieni go dokończyły teraz trzeba zobaczyć czy cała maska była malowana czy tylko kawałek bo jeśli cala to trzeba całą maske od nowa malować .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaję, że maska niebyła malowana, po prostu każdy producent na czymś oszczędza hehe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

widze ze nie tyle o odprysk chodzi a o lepszy sen myśląc "mam bezwypadkowe auto" a co to ma za znaczenie teraz? żadne.teraz trzeba pomyśleć - zdiagnozować - czy malować całość czy ten kawałek i to laiernik powinien ocenic - moim zdaniem calosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale napisał, że maska nie była malowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a moze zima ja zalatwila miejsce narazone na drobne uderzenia kamyczkow woda podeszla i tak sie zaczelo ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może oderwał się z tej maski lód razem z lakierem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo na przednim lewym błotniku - zszedł klar, został kolor trochę taki porowaty. Auto miało wymieniany zderzak, więc tłumaczyłem sobie, że błotnik był lakierowany czy cieniowany. Przed chwilą dorwałem kolesia z miernikiem lakieru, i okazało się, że ten błotnik jednak nie był naprawiany, wynik pomiaru był jednakowy jak na pozostałych elementach (poza tylnym prawym błotnikiem, o którym wiem, że był lakierowany)

 

Patrząc na poprzednie wypowiedzi - fabryczny lakier też daje ciała.

Wróciłem od lakiernika....

 

No dobra, diagnoza jest, ale czy podał sposób leczenia? Tylko lakierowanie całości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo na przednim lewym błotniku - zszedł klar, został kolor trochę taki porowaty. Auto miało wymieniany zderzak, więc tłumaczyłem sobie, że błotnik był lakierowany czy cieniowany. Przed chwilą dorwałem kolesia z miernikiem lakieru, i okazało się, że ten błotnik jednak nie był naprawiany, wynik pomiaru był jednakowy jak na pozostałych elementach (poza tylnym prawym błotnikiem, o którym wiem, że był lakierowany)

 

Patrząc na poprzednie wypowiedzi - fabryczny lakier też daje ciała.

 

 

No dobra, diagnoza jest, ale czy podał sposób leczenia? Tylko lakierowanie całości?

mozna chyba tylko to miejsce najlepiej podjechac do lakiernika i podpytac zreszta ktos pare postow wyzej napisal o lakierowaniu tylko tego miejsca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności