doktor80 Zgłoś #1 Napisano 18 Lutego 2010 (edytowane) No teraz to mam już serdecznie dosyć zimy. Zobaczcie co zrobiła autku i mam z tym związane pytanie - Na pewno cała maska do lakierowania ale czy muszą zerwać lakier z całej maski czy jeszcze raz zalakierować całą maskę? Edytowane 18 Lutego 2010 przez doktor80 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kruzi Zgłoś #2 Napisano 18 Lutego 2010 zmatowic i polozyc lakier jescze raz - ale cos nie tak bylo z tym lakierem-zle polakierowany byl wczesniej juz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #3 Napisano 18 Lutego 2010 - ale cos nie tak bylo z tym lakierem-zle polakierowany byl wczesniej To odszedł sam klar. mojemu koledze to samo się zrobiło po kiepskim położeniu lakieru. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
doktor80 Zgłoś #4 Napisano 18 Lutego 2010 (edytowane) Rozmawiałem ze znajomy lakiernikiem. Moje auto było na 95 procent bezwypadkowe ale miało trochę odprysków z przodu. Niektóre sam zaprawiłem na jesień, a niektóre nie. Nie dodałem, że byłem na myjni i tu jest pies pogrzebany. Woda musiała dostać się pod odpryski lakieru i karcher załatwił sprawę. Nie jest powiedziane, że auto musiało być wcześniej lakierowane. Edytowane 18 Lutego 2010 przez doktor80 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kewcio Zgłoś #5 Napisano 18 Lutego 2010 Witam, mam coś podobnego u siebie tylko na dachu. Czy można to samemu zrobić, czy lepiej oddać do lakiernika? Wystarczy sam klar czy trzeba dawać kolor? Może ktoś ma jakąś dobrą technikę do takich uszkodzeń? Pozdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
michawar Zgłoś #6 Napisano 18 Lutego 2010 No cóż lakiernik (który malował maskę) nie popisał się. Ze zdjęcia wygląda że źle przygotowane jest podłoże i lakier bezbarwny zaczął odłazić. Z czasem zjawisko będzie się niestety pogłębiać. Trzeba podjechać do zakładu lakierniczego aby poprawili podłoże i polakierowali lakierem bezbarwnym cały element. Przy okazji niech obejrzą sąsiednie elementy. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
doktor80 Zgłoś #7 Napisano 18 Lutego 2010 Teraz nasuwa się pytanie: Czy takie coś co powstało u mnie na masce spowodowane jest tylko i wyłącznie tym, że auto było np. bite czy może takie coś powstać pod wpływem tego, że maska miała sporo odprysków wcześniej, leżał na niej długo śnieg i karczer w dniu dzisiejszym załatwił sprawę. Wiele osób w innych postach pisało, że auto nie bite a takie coś powstało np. na dachu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
michawar Zgłoś #8 Napisano 18 Lutego 2010 Nie chcę mądrować ale jak dokładnie oglądam to zdjęcie maski które zamieściłeś to widać ok 2cm nad odpryskiem pod lakierem miejsce gdzie pękła szpachla (może to przekłamanie na zdjęciu). Jak pisałem wcześniej jedź do zakładu i niech ocenią. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #9 Napisano 18 Lutego 2010 Źle było zmatowane i taki efekt. Dobrze będzie polakierować całą maskę na nowo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aro555222 Zgłoś #10 Napisano 18 Lutego 2010 W irlandii cierpią na to samochody najczęściej czerwone, znam pewną osobę, która ma tu samochód od nowości w kolorze czerwonym i napewno nigdy nie był bity ani nawet zarysowany, a lakier bezbarwny schodzi płatami na 3 letnim samochodzie! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kruzi Zgłoś #11 Napisano 18 Lutego 2010 (edytowane) sadze ze maska byla wczesniej lakierowana i cos po prostu lakiernik skopal - źle ją przygotował do malowania, od kamyczkow,śniegu to cos takiego sie nie zrobi Edytowane 18 Lutego 2010 przez kruzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
doktor80 Zgłoś #12 Napisano 18 Lutego 2010 Wróciłem od lakiernika. Byłem w jednym z salonów w Łodzi (nie będę pisał w jakim ale nie vw:)), mam tam znajomego. Określił, że maska nie była wcześniej malowana. Powiedział, że woda w czasie zimy podeszła pod odpryski, (a że byłem prawie miesiąc na zwolnieniu to trochę auto stało) i karcherem zbyt blisko zostało pojechane i lakier odskoczył. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
supermati1 Zgłoś #13 Napisano 18 Lutego 2010 Powiem Ci tak podczas malowania maski ktos przesuszyl baze i za póżno położył klar i to jest efekt a odpryski od kamieni go dokończyły teraz trzeba zobaczyć czy cała maska była malowana czy tylko kawałek bo jeśli cala to trzeba całą maske od nowa malować . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aro555222 Zgłoś #14 Napisano 18 Lutego 2010 Mi się wydaję, że maska niebyła malowana, po prostu każdy producent na czymś oszczędza hehe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kruzi Zgłoś #15 Napisano 18 Lutego 2010 widze ze nie tyle o odprysk chodzi a o lepszy sen myśląc "mam bezwypadkowe auto" a co to ma za znaczenie teraz? żadne.teraz trzeba pomyśleć - zdiagnozować - czy malować całość czy ten kawałek i to laiernik powinien ocenic - moim zdaniem calosc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #16 Napisano 19 Lutego 2010 Ale napisał, że maska nie była malowana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #17 Napisano 19 Lutego 2010 a moze zima ja zalatwila miejsce narazone na drobne uderzenia kamyczkow woda podeszla i tak sie zaczelo ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #18 Napisano 19 Lutego 2010 A może oderwał się z tej maski lód razem z lakierem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomcio Zgłoś #19 Napisano 19 Lutego 2010 Mam tak samo na przednim lewym błotniku - zszedł klar, został kolor trochę taki porowaty. Auto miało wymieniany zderzak, więc tłumaczyłem sobie, że błotnik był lakierowany czy cieniowany. Przed chwilą dorwałem kolesia z miernikiem lakieru, i okazało się, że ten błotnik jednak nie był naprawiany, wynik pomiaru był jednakowy jak na pozostałych elementach (poza tylnym prawym błotnikiem, o którym wiem, że był lakierowany) Patrząc na poprzednie wypowiedzi - fabryczny lakier też daje ciała. Wróciłem od lakiernika.... No dobra, diagnoza jest, ale czy podał sposób leczenia? Tylko lakierowanie całości? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #20 Napisano 19 Lutego 2010 Mam tak samo na przednim lewym błotniku - zszedł klar, został kolor trochę taki porowaty. Auto miało wymieniany zderzak, więc tłumaczyłem sobie, że błotnik był lakierowany czy cieniowany. Przed chwilą dorwałem kolesia z miernikiem lakieru, i okazało się, że ten błotnik jednak nie był naprawiany, wynik pomiaru był jednakowy jak na pozostałych elementach (poza tylnym prawym błotnikiem, o którym wiem, że był lakierowany) Patrząc na poprzednie wypowiedzi - fabryczny lakier też daje ciała. No dobra, diagnoza jest, ale czy podał sposób leczenia? Tylko lakierowanie całości? mozna chyba tylko to miejsce najlepiej podjechac do lakiernika i podpytac zreszta ktos pare postow wyzej napisal o lakierowaniu tylko tego miejsca Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach