Skocz do zawartości
aras86

Wyjazd w Polskie góry [Passat 3BG]

Rekomendowane odpowiedzi

Poważnie??? Smieszą mnie takie pytania i jeszcze bardziej odpowiedz bo wyglada że Ty z Księżyca spadłeś a nie z Angli. A wcześniej nigdy pewnie mrozu nie poczułeś i śniegu też nie widziałeś....

Weż konserwy scyzoryk MCGywera Fasolę w puszkach jakąś kosę bo dzika zwierzyna wyjątkowo agresywna w tym roku,oglądnij ze 2 razy film ze Stallone jak przetrwać w górach w podkoszulku. Ot i tyle:cool:

Ech, zastanów się trochę.

dobrze ze sie chłopak pyta. jak się dobrze przygotuje to sobie ale i przede wszystkim innym krzywdy nie zrobi. a tobie maslog życzę spotykać na drodze tylko takich odpowiedzialnych kierowców jak aras86 bo patrząc jak traktujesz innych to na drodze pomocy ci tacy jak ty nie udziela.

 

aha i pamiętaj : jak ty innym tak później oni tobie

sory za ot

a propos tematu to aras86 wiesz już mniej więcej co zabrać i możesz jeszcze wziąć dobry termos 1 litr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wspomniał o zatankowaniu auta, aby w razie "W" nie kukać na zimnie, tylko siedzieć w ciepłym aucie :) np. gdzieś w zaspie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze to ,sprawna komórka, jak i karta płatnicza lub trochę gotówki, numery tel. miejscowej pomocy drogowej , a najważniejsze to ciepłe ubranie, rękawiczki czapka i buty, raczej autem nie będziesz zjeżdżał w górskie dróżki (i tak nie dasz rady przy konkretnych zaspach)tylko trzymał się głównych dróg dlatego jeśli auto pewne to teoretycznie zimówki wystarczą plus zimowe płyny eksploatacyjne oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że kolega planuje wybrać się w polskie góry, ale przy okazji wycieczki na stronę słowacką uslyszalem przed chwila w programie "Raport" na tvn turbo bardzo ciekawą rzecz.

Mianowicie, policja za brak w aucie tak podstawowych rzeczy jak apteczka, koła zapasowego, zestawu do jego wymiany, kompletu żarówek czy trójkąta może ukarać mandatem za brak kamizelek odblaskowych w ilości takiej ilu jest pasażerów w samochodzie.

Wiedzialem ze trzeba miec kamizelke, ale że kilka to dla mnie świeży news. Nie wiem czy przepis dotyczy tylko terenów górskich czy całego kraju, ktos to siedzi w temacie pewnie sie wypowie. Przypominam, że chodzi o Słowację.

Wiec jesli ktoś sie wybiera to warto sie zaopatrzyć niż potem zostawić ojro u stróża prawa ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiedzialem ze trzeba miec kamizelke, ale że kilka to dla mnie świeży news. Nie wiem czy przepis dotyczy tylko terenów górskich czy całego kraju, ktos to siedzi w temacie pewnie sie wypowie. Przypominam, że chodzi o Słowację.
Przepis ten dotyczy całej Słowacji.

 

Jeśli chodzi o apteczkę, to jest dokładnie wyszczególnione co ma w niej być. Jeśli apteczka spełnia normę DIN 13164 (ew. na końcu jeszcze 'b'), to jest odpowiednia na Słowację :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maslog
po pierwsze Twój post nic nie wniósł więc nie wiem po co zabierasz głos
bo forum jest po to aby udzielać info i sobie pomagać
Nie pomogłem Ci??? No co ty...

Zabieram głos który moze nic nie wnosi ale jak wiesz piszesz w dziale OT, ot i pojechałem se po tobie- ale nie złośliwie

Zrozumiał bym jakbyś jechał do Nepalu i pytał co masz zabrać a nie w pobliskie Tatry Alpy czy inne góry gdzie pomoc drogowa i wszystkie wymienione tu pierdoły są dostępne w kazdym kiosku lub na telefon

Czemu śmieję się z tego?

Ponieważ wygląda na to że trzeba ci powiedzieć że musisz auto zatankować że musisz wziąść ciepłe ubranie i buty odpowiednie i czapkę i rękawiczki itp... itd...

Mówiłem że to śmieszne. Nie pomyliłem się. To żenujące!!!

 

A dla czego wytykam tak przecież oczywiste rzeczy???

A no dlatego że przyjedzie Tu taki kolejny jak ty i zapyta czy jak pięć lat jadł chlebuś w Angli to czy jak zje w Polsce to nie dostanie sraczki. I jak temu zaradzić!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra panowie miałem się nie odzywać bo to OT. Ale forma dialogu odbiega znaczenie od kulturalniej. Także ostatni post w tym stylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od wielu lat jeżdżę w polskie góry.....

od wielu lat nie użyłem ani razu łańcuchów, choć zawsze je miałem.....

od wielu lat wożę ze sobą saperkę......ani razu nie użyłem......

 

a teraz kilka pytań...

 

czy autko normalnie odpala na dzień dzisiejszy przy ostatnich mrozach?

jeśli tak to nie ma się czego bać......

kable rozruchowe można zabrać.......bo nie wiele miejsca zabierają we wnęce koła.....

 

zamki Ci zamarzają?

otwierasz auto pilotem?, kluczykiem?

 

jeśli jest ok, to nie ma co cudować........

 

co do odmrażaczy......

potrzebne jak tylko kluczykiem auto otwierasz, jak nie to nie ma sensu tego brać.....

do szyb?????

moze i przydatne....ale czy ja wiem......

jak autko odpalisz, poczekasz chwilkę jak się nagrzeje, to i szybkę bez skrobania oczyścisz......

 

passacik to nie 126p......

 

 

jedyne co mogę poradzić....to na super mrozy ( a takie się nie zapowiadają) dobry dodatek do paliwa.....

stosuję zimą od lat......i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby autko nawet przy minus 31 nie odpaliło.......(oczywiście gdy aku sprawny)

 

 

ciuchy to i owszem....ale każdy powinien się na tzw "cebulkę" ubierać zimą i to nic nowego.. :)

 

 

 

ps:

a jak już przygoda "twu...twu..." Ci się zdarzy to jak niektórzy napisali, telefonik, assistance, lub inna pomoc u autochtonów........

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
maslog

Dobra nie będę z Tobą dyskutował bo nie ma sensu po prostu się nie wypowiadaj i tyle, skoro tylko dla Ciebie jest to śmieszne a dla innych nie to widocznie jesteś "super, ekstra wystrzałowy" i dziwie się, że Ty potrzebowałeś zaczerpnąć jakiegoś info i zakładałeś tematy. Jak znajdzie się taki drugi jak ja to nie będzie zakładał tematu tylko sprawdzi ten a co do sraczki czy po chlebie polskim czy angielskim jeśli takową będzie miał to też spyta się na forum lub pójdzie do lekarza bo długotrwała sraczka lub biegunka nie jest normalną rzeczą i trzeba się dowiedzieć co jest nie tak.

Zgodzę się, że takie rzeczy trzeba wiedzieć ale ja nie użytkowałem samochodu zimą i wolę się do niej przygotować i się dowiedzieć czegokolwiek.

 

 

 

samochód odpalał przy tych mrozach ale aku trza na następny rok wymienić. Dodatek kupiłem więc będzie ok. Dzięki wszystkim za wszelkie info można by z tego tematu zrobić użytek i wypisywać co trzeba mieć wybierając się w góry nie tylko Polski ale jak ktoś wyżej napisał Słowackie(przepisy, news'y aby uniknąć mandatów itp) Lepiej się do czegoś przygotować i wiedzieć aby później uniknąć niespodzianek (chyba,że ktoś już naprawdę wszystko wie i jest to dla niego żenujące) Pozdro

Edytowane przez aras86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maslog
Także ostatni post w tym stylu.
Już sie nie odzywam. Czuję się skarcony :506:, ale nie mogłem sie powstrzymać. Obiecuję się poprawić
Zgodzę się, że takie rzeczy trzeba wiedzieć ale ja nie użytkowałem samochodu zimą
Widzisz, pewnie twoje pytanie było normalne tylko odpowiadający mnie sprowokowali jak zaczęli wypisywać banały w stylu np.zatankowane auto.:padam:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
banały w stylu np.zatankowane auto.
Co?? Czy uważasz że to banał??!! To spróbuj wyjechać niezatankowanym autem w trasę! Ja bym nie ryzykował. No chyba że masz linkę lub kanister w bagażniku ;):P

 

Dobra, to był zarcik :P 3majcie się ciepło. Wszystkiego najlepszego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pax,pax między ziemiany.Po co te przytyki jeden drugiemu.

Wracając do tematu.Dużo zależy od tego gdzie chcesz jechaćJeżeli masz sprawny w 100-tu% samochód nie ma się czego obawiać.Nasze góry to nie kraniec świata.W razie czego ludzie z gór pomogą.Całkiem bezinteresownie.Wierz mi, wiem bo tam są moje korzenie.Zabierz tylko ze sobą komplet łańcuchów.Chociaż jeżdżąc naszą favoritką w góry kilka razy w roku,w zimie też, nie były mi potrzebne. Zdaje się że na

zakopiance są obowiązkowe.Już za Mogilanami.Tam gdzie są znaki o tym informujące.W każdym bądż razie w kierunku Krynicy Zdroju,Muszyny i Nowego Sącza nie masz czego się obawiać. Ciężki jest odcinek Berest-Krzyżówka-Mochnaczka lecz da się przejechać bez problemów.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności