kaczord

witam jak w większości postów w tym wątku tak i u mnie problem dotyczy chłodnicy wody o nr 8d0 121 251 at. po 1. w necie chłodnice o ty oznaczeniu są różnych wymiarów tzn +/- 3mm na długości i szerokości i od 22 do 24 mm gruba? czy to istotne? po 2. gdzie można takową chłodnicę kupić w warszawie? po 3. czy ktoś może podać ewentualne zamienniki? po 4. piszecie tu o firmowych chłodnicach valeo, nrf, nissens itd. jak się dostać do jakiegoś katalogu on line albo gdzie w warszawie takie sprzedają żeby iść i za gotówkę kupić? po 5. w intercarsie sprzedają chłodnice 32mm grubą to raczej nie będzie pasowała do samochodu z klima bo już nie zostanie miejsce dla chłodnicy klimy? czy to prawda że chłodnica z oznaczeniem at na końcu jest do samochodów bez klimy? bo ja mam at i climatronik a silnik jak w opisie? czy to prawda że chłodnica at ma tylko 2 otwory a nie 3? co zrobić z tym 3 otworem ewentualnie?

W naszym pięknym kraju 20 lat kapitalizmu odbija się komunijną oranżadą. Towarzystwa ubezpieczeniowe traktują nas jak klienta zachodniego, bo nasz pieniądz jest tak samo cenny, dopóki nie wykupimy polisy.Wszystko się zmienia gdy 3ba wypłacić odszkodowanie. Niestety nasz półświatek polityczny (niezależnie od ugrupowania) ma w głowie rożne pilne bieżące kłótnie i nie ma czasu zając się prawem, które skończyłoby z tą bandyterką. Przykład: Do niedawna jeśli ogłoszono wyniki przetargu np na drogę to zawsze jakaś firma przegrywająca przetarg składała odwołanie. Inwestycje ciągnęły się latami. Teraz żeby złożyć odwołanie 3ba dać zastaw w wysokości bodajże 10% wartości inwestycji. W przypadku 100 mln PLN to 10 PLN 3ba wyłożyć. jeśli odwołanie jest niezasadne wniosek jest odrzucany a zastawiona kasa przepada. przenosząc to na ubezpieczenia Załóżmy że szkoda jest rozliczana gotówkowo. Uwzględniono wszystkie czynniki tj lakierowanie części itd. Jednak jakimś cudem wycena jest na 1200 PLN. My uznajemy że to za mało bo przeprowadziliśmy wywiad i minimum kasy jaka pozwala na naprawę to 3000PLN. Ustawodawca daje szansę ubezpieczycielowi na poprawę wyceny w ciągu 7 dni. Następnie jeśli kwota z ubezpieczenia jest niesatysfakcjonująca idziemy do instytucji która zwie się np. rzecznik ubezpieczonych. Ta instytucja zapoznaje się z dokumentami i orzeka, że na podstawie opinii niezależnego rzeczoznawcy ubezpieczyciel poleciał z nami lub też ma rację.Gdy miał rację płacimy za rzeczoznawcę i nasz pech. Gdy jednak oszukano nas, ubezpieczyciel musi zapłacić podwójna wartość różnicy jaka wynikła z rozbieżności wyceny ubezpieczyciela i niezależnego rzeczoznawcy i pokryć koszty sprawy. Chodzi o to, że w chwili obecnej ubezpieczyciel nie ma za wiele do stracenia. Zaniża kwoty i tyle. Sąd jest drogi i czasochłonny. Gdyby była powołana instytucja która ( jak NIK albo Rzecznik Praw konsumenta) mogłaby sama nakładać kary finansowe i by sypała tymi karami za każdy wałek, to wówczas mogłoby się coś zmienić. Niestety dziś prawo nie chroni słabszego.

ja kupiłem poprzedniej zimy centrę Futurę 77Ah i uważam że chyba to jest troszkę na wyrost tzn 72Ah wystarczą spokojnie. wcześniej był delphi 68Ah. mój Passat potrafi stać niedotykany nawet 3 tyg po czym przekręcam kluczyk i trybi jak talala. centra jest ok. a co do tych dużych pojemności aku to zastanówcie się nad alternatorem tzn czy da radę.

ja miałem ta wątpliwą przyjemność dochodzić przez 3 miesiące odszkodowania od link4 za wjazd w tył mojego Passata. w pierwszej kalkulacji policzyli około 1000 zł. jak w kalkulacji nie znalazłem światła tylnego(pęknięty klosz) wysłałem zdjęcie klosza i poprosiłem o włączenie do wyceny to mi obniżyli do 450 zł kwotę która mogą wypłacić. złodzieje!!! od teraz jestem już uczulony na wszystkie pseudo tanie ubezpieczenia typu direct. a ich klienci... no cóż w razie kolizji zawsze wzywam policję. raz się sparzyłem i już im nie ufam. a protokół policyjny ze zdarzenia jest niepodważalny w razie jakby chcieli machlojki robić w relacji ze zdarzenia. osobiście mam polisę OC+NW+ asistance w TUW (towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych) i płacę 389 na cały rok.( zniżki 60% plus coś tam za kontynuację opuszczają)

po przeczytaniu tego wątku kupiłem 2 górne Dachstein na prawą stronę. jednak zastanawiam sie czy dobrze zrobiłem bo jeśli okaże się że są kiepskie i będę musiał znów wkładać inne to porażka. cena 45 zł to kasa do zaryzykowania ale za każdym razem robienie zbieżności to już dodatkowy wydatek ( bo zbierzność robi sie zawsze wymieniając wahacze??). generalnie Dachstein od 17.04 zamontowany będzie w aucie:)

w ostatnią środę tego roku jadę z warszawy do Łomży jak coś to na prv

dobrze ze sie chłopak pyta. jak się dobrze przygotuje to sobie ale i przede wszystkim innym krzywdy nie zrobi. a tobie maslog życzę spotykać na drodze tylko takich odpowiedzialnych kierowców jak aras86 bo patrząc jak traktujesz innych to na drodze pomocy ci tacy jak ty nie udziela. aha i pamiętaj : jak ty innym tak później oni tobie sory za ot a propos tematu to aras86 wiesz już mniej więcej co zabrać i możesz jeszcze wziąć dobry termos 1 litr

no ja mam problem z paliwem z Auchana wiec na Carrefourze może być podobnie

a ja do tego dołożyłbym jeszcze linkę np taka: http://www.allegro.pl/item855729046_tasma_5_0m_60mm_9000kg_pas_pasy_transportowe.html poza tym latarkę diodową czołówkę i zapasowe baterie do schowka no i pozostałe rzeczy tu juz wspomniane

ja tez polecam filtr mann'a

marcin98 1. sprawdź, czy do nowych świec dochodzi napięcie. to bardzo ważne!!! większość użytkowników, w tym ja:), zapomina to sprawdzić. a wystarczy zwykły miernik uniwersalny za 10 zł. 2.paliwo, paliwo i jeszcze raz paliwo. teraz rozumiem jak ważne jest w dieslu paliwo. czy aby na pewno masz dobrej jakości paliwo?? jeśli nie to wytraca się parafina i nie odpali. wczoraj się o tym przekonałem. 3.generalnie to powinien odpalać bez problemu łaski nie robi. 4. jakie masz napięcie na aku w 3 chwilach: a) w stanie spoczynku samochodu tj. bez kluczyka w stacyjce? b) gdy grzejesz świece? c) gdy kręcisz rozrusznikiem?

odpalił dziś było w warszawie tylko 2.5 na minus i odpalił jak w wakacje. wniosek więc nasuwa się jeden. złe paliwo. tak wiec dziękuje stacji Auchan za paliwo w zimę na wiosnę tam wrócę. póki co jakieś lepsze 3ba zalać. co do odpowietrzania układu to obejrzałem wszystko koło filtra i wygląda na to, że samo-odpowietrzenie działa i raczej nie ma lewego powietrza. dodatkowo jestem ciekawy waszej opinii o biodiesel'u.

1. wszystkie filtry jakie tylko mam tzn jakie sa w pasku zmieniłem 15 września 2009 na 1 przeglądzie po kupnie. filtr paliwa przejechał 3,5-4 tyś km postanowiłem że w sylwestra jeszcze z rana podjadę do znajomego i pomoże ni ten filtr zmienić. kupie mann'a zeby na pewno mył dobrej jakości 2 jak się odpowietrza układ?? 3 mam jeszcze pół zbiornika tego syfu wiec wyjeżdżę to do końca w święta i zaleję na Statoilu w Łomży coś takiego: http://www.statoil.pl/?pid=47&mid=53 co do wymiany świec to u mnie było potrzebne: - nasadka rozmiar 10 przedłużana - klucz 13 plaski albo oczko - klucz 10 płaski albo oczko - patyk przedłużka do klucza nasadowego - klucz dynamometryczny i grzechotka - kardan do nasadek do ostatniej świecy - szczypce lub kombinerki ja mając taki zestaw wymieniłem świece w około 40 min.

no ok ale powiedzcie mi jak się tej ewentualnej wody pozbyć z układu teraz. zalanie ON na markowej stacji chyba nie wiele pomoże. wykręcę te świece i zobaczę. one dość długo grzeją silnik ~15 sekund, a świece są bosch'a made in france. kupiłem takie po literaturze na forum.Forumowicze napisali, że bosch albo beru, wiec kupiłem bosch bo sklep był bliżej a cena ta sama. najbardziej mnie martwi, że mam jechac na Małysza 23 stycznia, a -15 stopni w Zakopanem to wcale nie jest nowość w styczniu, wiec może być wielka lipa.

nie masz problemów z autem bo nie lejesz ulepszaczy? a czy ten specyfik do paliwa szkodzi na samochód?? ja tez nie leję specyfików bo boję się o pompo-wtryski ale ja akurat nie mogę odpalić i aku na 10000% ok świece nowe maja może 30 odpaleń i rozrusznik kręci jak szalony wiec tez jest ok. a Passat daje objaw jakby jeden cylinder zaskakiwał a pozostałe nie i "zaharha" troszkę i zdycha. co z tym zrobić nie wiem póki co czekam na odwilż ale przecież nie po to kupowałem samochód za 20k zł żeby mnie zawodził zimą.co jeszcze mogłem zrobić a nie zrobiłem że mój pasek nie działa?