Józef

Pax,pax między ziemiany.Po co te przytyki jeden drugiemu. Wracając do tematu.Dużo zależy od tego gdzie chcesz jechaćJeżeli masz sprawny w 100-tu% samochód nie ma się czego obawiać.Nasze góry to nie kraniec świata.W razie czego ludzie z gór pomogą.Całkiem bezinteresownie.Wierz mi, wiem bo tam są moje korzenie.Zabierz tylko ze sobą komplet łańcuchów.Chociaż jeżdżąc naszą favoritką w góry kilka razy w roku,w zimie też, nie były mi potrzebne. Zdaje się że na zakopiance są obowiązkowe.Już za Mogilanami.Tam gdzie są znaki o tym informujące.W każdym bądż razie w kierunku Krynicy Zdroju,Muszyny i Nowego Sącza nie masz czego się obawiać. Ciężki jest odcinek Berest-Krzyżówka-Mochnaczka lecz da się przejechać bez problemów.Pozdrawiam

Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz bezawaryjnej jazdy w 2010 roku. Józef

Nic nie ma lecz poczytaj proszę mój pierwszy post. Dzięki Robert za info oraz przestrogi.W Tarnobrzegu jest gdzieś za urzędem wojewódzkim firma którą mi polecono.Wiesz coś o niej? Co do sped-gazu to masz rację; http://forum.gazeta.pl/forum/w,329,73288500,,Speed_Gaz_co_o_nich_sadzicie_.html?v=2

Zgadza się,tylko wygląda na to że płyn chłodniczy przedostaje się do wnętrza samochodu.Tak jak pisałem mam mokry dywanik i wygłuszenie z przodu auta a pod nogami po stronie pasażera.W związku z tym padło podejrzenie na nieszczelność nagrzewnicy.Zaraz po kupnie (koniec pażdziernika tego roku)przy wymianie wszystkich płynów w pojeżdzie wymienione zostały też budzące wątpliwość niektóre części układu chłodniczego.Wszystko w obrębie komory silnika.Zamierzam trochę pojeżdzić na rybki tym passatem więc chcę mieć go sprawnym i niezawodnym.Pozdrawiam

Dziękuję za konkretną i rzeczową radę.A już wczoraj podniosłem maskę i gotów byłem "uraczyć"układ uszczelniaczem.Lecz coś mnie tknęło i postanowiłem z tym zaczekać dopóki nie zapytam Was o zdanie w tym temacie. Dziękuję-pozdrawiam

Witam.Podpinam się pod temat.Prawdopodobnie wystąpiła nieszczelność w układzie nagrzewnicy.Mokra wykładzina pod nogami pasażera i ubytek płynu chłodniczego.Doradzono mi aby wlać do układu chłodzenia środek uszczelniający.Kupiłem Vavoline Stop Leak i zamierzam go użyć.Może jednak nie stosować półśrodków i wymienić całą nagrzewnicę.Jakie jest Wasze zdanie?

Reasumując:wygląda na to że trzeba pozostać przy zestawie 195x65r14 a podnieść go na sprężynach tak jak radzi>oslo<Dziękuję za podpowiedzi-pozdrawiam

O to mi chodziło.Dziękuję Ci >onore<

Tak daleko jak w odnośnikach nie chcę ingerować w zawieszenie.Alternatywa, felgi 15 calowe i wysokie opony, np. 195/65 R15 wydaje się być kusząca.Tylko czy znajdę oryginały z VW?W związku z tym pytanie laika.Co może stać się z zawieszeniem,oczywiście sprawnym technicznie przy zastosowaniu tegoż rozwiązania.Stara sexia (faworitka)dawała sobie radę w terenie z zapakowanym sprzętem wyczynowym żony i moimi skromnymi karpiówkami.Może tak żle nie będzie ale prześwit pomiędzy faworitką a passatem jest ociupinkę mniejszy.

Witam.Jako że passat został kupiony z myślą o wypadach na ryby mam pytanie.W kupionym były liche opony letnie.W związku z tym wymieniliśmy je na zimówki 185/65 R-14(Dębica).Zima to nie czas na wędkowanie lecz już wiosną....pora ruszać.Co mogę zrobić aby auto nie szorowało podłogą na pierwszym lepszym nadwiślańskim wyboju o grunt.Nie chodzi tu o ingerencję w zawieszenie lecz o felgi i opony.Czasem 0.5 cm dużo daje.Zamierzamy dokupić dodatkowe felgi i nowe opony letnie.Oczywiście nie teraz tylko pod koniec wiosny. I druga sprawa. Nie jestem zwolennikiem "gazowania"silników lecz przeglądając forum wyszło że: Cyt... Bardzo się opłaca.Polecam.Mam passata z takim silnikiem.Instalacja II generacji koniecznie i masz spokój.Zakładałem 4 lata temu i zero problemów.Te silniki bardzo dobrze chodzą na gazie.Pamiętaj tylko żeby dać II gen czyli ze sterownikiem gazowym biorącym sygnał z sondy i sterującym krokowcem na przewodzie.Spalanie na trasie do 8,5 l gazu na 100 km.Przy mechanicznym wtrysku chyba może być i instalacja I gen,ale spalanie będzie większe. Jaki typ instalacji mogę włożyć do mojego jednopunktowego 1.8 (90kM)Jaki warsztat w okolicy Tarnobrzega lub Stalowej Woli robi to solidnie

Dziękuję za podpowiedzi.Spróbuję otworzyć drzwi wg.Waszych porad.O wynikach owych prób poinformuję. Jak to w używanych samochodach. Wyjdzie w nim jeszcze trochę mniejszych i większych usterek.Passacik kupiony został z myślą o wspólnych z żoną wypadach wędkarskich.Służąca nam do tej pory faworitka(pieszczotliwie nazywana sexią)zaczęła korodować.Chociaż nigdy nas nie zawiodła.Mam nadzieję że skorzystam jeszcze niejednokrotnie z Waszych porad.W zamian służę poradami na temat naprawy sprzętu AGD(pralki,lodówki itp)Pozdrawiam Józef ------------------------------------------- ------------------------------------------- I po bólu-drzwi otwarte przy pomocy paska plastiku.Teraz czas na naprawę zamka aby można było otwierać drzwi również od zewnątrz.Trochę się tego obawiam lecz ...dlaczego nie spróbować.Dzięki-przepraszam za powielenie tematu.Pozdrawiam wszystkich.Józef

Witam.Nie śmiejcie się z laika lecz mam problem.Kilka dni temu kupiłem passata w którym nie mogłem otworzyć jednych tylnych bocznych drzwi.Otwarcie było możliwe tylko od wewnątrz.Coś mnie podkusiło i przesunąłem zabezpieczenie przed otwarciem od wewnątrz.I jak dureń zamknąłem drzwi.Teraz nie mogę ich otworzyć tak z wewnątrz jak i z zewnątrz.Centralny zamek działa prawidłowo pozostałe drzwi również.Jak mogę otworzyć owe drzwi.Dziękuję za podpowiedż.