problemy z odpalaniem

[Qdlik]

On pytał o czujnik temperatury z klimatronika

Tylko po co mu ta wiedza? Ten czujnik za odpalanie nie jest odpowiedzialny...

[Danek75]

Nie wiem po co Pytał, to odpowiedziałem

[dawid33442]

witam

niechciałem zakładać nowego tematu więc się podepne. Mam vw passata b4 afna no i problem w tym że lepiej odpala jak jest zimny a jak już jest rozgrzany to trzeba dłużej pokręcić aby zapalił:hmm. Dzięki za pomoc:cool

[Krynio]

Tak tylko myslalem ze czujniki są jako tako wszystkie ze soba polaczone i kazdy daje jakis tam wynik dla komputera;)

[Qdlik]

Tak tylko myslalem ze czujniki są jako tako wszystkie ze soba polaczone i kazdy daje jakis tam wynik dla komputera

Niestety tak nie jest. Wszystko, mam nadzieję że zrozumiale opisałem Ci wyżej.

[Krynio]

Oczywiacie;) zdejme jak przyjdzie mroz i ocenie oraz napisze co sie dzialo

[DebeGod]

witam

niechciałem zakładać nowego tematu więc się podepne. Mam vw passata b4 afna no i problem w tym że lepiej odpala jak jest zimny a jak już jest rozgrzany to trzeba dłużej pokręcić aby zapalił:hmm. Dzięki za pomoc:cool

Stawiam na początkową fazę zużycia pompy. Logi z VAGa. Jaka dawka na wolnych obr?

[toku74]

To czy to pompa to można szybko sprawdzić. Jak ciepły silnik to zlej samą pompę zimną wodą i zobacz jak odpala.

[Krynio]

Dawka taka jak ustawiona:) mam 3.0;) i nie miało to znaczenia czy miałem 5 czy 6 czy 3 zawsze było to samo..

[dawid33442]

Stawiam na początkową fazę zużycia pompy. Logi z VAGa. Jaka dawka na wolnych obr?

 

logów z Vaga to nie zrobię bo mam walniętą baterie w laptopie i musi być podłączony do zasilania aby chodził. A tą dawkę to za pomocą Vaga sprawdzę? jak tak to gdzie to dokładnie odczytać? sory ale jestem nowicjuszem:dupablada stąd te pytania...

[mickusio]

Houston we have problem...

 

Passeratti przeleciał przez zaspe pól metra.. bo jakims czasie szarpało mi, jakoś jechał do domu nie daleko, i zaliczyłem kolejną,

auto zgasło.. na gazie odpalał i zgasł i tak ciągle, pod maską kupa śniegu, tzn. na silniku, lina powrót inną droga. dziś osuszyłem w garażu.. dalej to samo, na benzynie odpala i gaśnie było widać iskrzenie między kablami zapłonowymi wczoraj w nocy, kable aparat było wszystyko mokre, proszę o pomoc czy wymiana samych kabli pomoże??

 

co do tego jak pisałem, problem był taki że pękł na nitach od spodu przepływomierz + pęknięta obudowa filtra (+Beru kopułka, świece NGK, kable JANMOR) , poklejone zrobione, dalej mam problem wolno schodzących obrotów, bardzo wolno po jakimś czasie jazdy, dosłownie wciskam sprzeglo z4 >5 bieg i zatrzymuja sie i po chwili dopiero powoli dlugo spadają.

 

podmieniłem silniczek krokowy, jest tak samo, delikatną może róznice przez chwile widziałem po przykręceniu śruby przepustnicy.

 

auto jeździ ale ja robie tygodniowo około 500km, i to denerwujące jest, jest jeden plus zszedłem w spalaniu 9l/100km,

dynamika na poziomie dziadka 90letniego

 

Dzięki z góry za pomoc

[lebow]

przykręceniu śruby przepustnicy.

Nawet jak ją skręcisz na maksa do momentu aż silnik zaczyna nierówno pracować na wolnych obrotach ????

Jak silnik nie zwalnia z obrotami mimo całkowicie wkręconej śruby regulacyjnej to trzeba ustawić otwarcie przepustnicy,

ale za efekt wolno spadających obrotów może być też winny zbyt wczesny zapłon, przekręć lekko powtarzam l-e-k-k-o aparat w prawo na próbę=rób to na zgaszonym silniku lub na odłączonym czujniku temp a po przekręceniu zgaś i zapal na podłączonym czujniku.

 

Stawiam jednak na zbyt ubogą dawke paliwa czyli za dużo powietrza-przepustnica, podcisnienia itp.

Na gazie ma prawo nie schodzić do 700-800 obrotów tylko zawisnąć na około 1000-1100...u mnie tak jest po chwili pracy na wolnych spadają jednak na 800, mam tak zrobione aby nie gasł zimny silnik na gazie.

[robjur91]

Witam Serdecznie.

 

Jestem posiadaczem VW Passat'a B3 93' 1.8 ABS 66kW/90kM PB+LPG . Mam jeden wielki problem z którym nie mogę sobie dać rady już od 2 miesięcy, mianowicie sprawa wygląda tak, że nie mogę ustawić obrotów biegu jałowego. Czytałem już masę postów na forach na temat ustawiania biegu jałowego itp itd i nadal lipa... Moja problematyczna historia zaczęła się początkiem lutego gdy przyszły pierwsze konkretniejsze mrozy, pewnego dnia po odpaleniu Paska obroty utrzymywały się na PB i LPG na poziomie 2000obr/min. Z informacji które znalazłem na forach zacząłem szukać, grzebać i po kolei wymieniać. Na początku wymieniłem silniczek krokowy co nic nie pomogło, wymieniłem czujnik temperatury płynu chłodzącego i przez 2 dni był spokój i powrót do 2000obr/min (czujnik został wymieniony na toprana z żółtym pierścieniem następnie został kupiony zamiennik z KW z niebieskim pierścieniem wg katalogów zamienia się z żółtym) na czujniku z KW coś było nie tak ponieważ wentylator włączał się przy koło 80C wiec z powrotem do czujnika z żółtym pierścieniem. Jeździłem od znajomego do znajomego każdy radził co innego a że jest to mój pierwszy samochód kasy ani czasu nie żałowałem ale wszystko ma swoje granice, kupiłem używana przepustnice razem z całym zespołem wtryskiwacza, podmianka i nadal lipa, wymieniłem kopułkę, palec, świece NGK, kable BERU, nadal nic w miedzy czasie została zrobiona głowica, uszczelka głowicy, planowanie, nowe zawory, uszczelniacze i cały pakiet uszczelek. Głowice dałem do roboty ponieważ zaczęło robić się za duże ciśnienie w układzie chłodzenia i na każdym łączeniu wywalało płyn, teraz problem jak ręka odjął. Zacząłem bawić sie w ustawienie zapłonu i chyba coś przekombinowałem, teraz jest tak że Pasek odpala ale od razu musze mu dodac gazu ponieważ gaśnie na zimnym, na ciepłym raz za czas uda mu sie podtrzymać obroty w granicach 250obr/min ale czesto gaśnie. Potencjometr przepustnicy jest idealnie wyregulowany wg wartości z książki. Prosze o pomoc ponieważ już nie mam pomysłów co robić oby Pasek ożył i dobrze odpalał i miał obroty katalogowe.

[The_Saint]

Przedewszystkim czujnik temperatury z ASO.

[lebow]

Zacząłem bawić sie w ustawienie zapłonu i chyba coś przekombinowałem

Odpal silnik, macha do góry, zluzuj aparat i kręć nim w lewo bo bankowo masz zbyt późny i silnik gaśnie.

Na ciepłym doreguluj aparatem tak aby wolne obroty były poniżej 1000 i tak zostaw.

Metod na zapłon jest kilka ale na słuch w tych rocznikach jest jednak najlepsza.

 

Czasem wcześniej nie "klekotały" zawory gdy podczas jazdy dodawałeś gazu?

[robjur91]

Obecnie wsadzony czujnik temperatury jest z Bosch'a. W lewa strone czyli mam rozumieć żę w przeciwna strone niż wskazówki zegara? Nie wiem czy mam zbyt późny zapłon czy za wczesny ponieważ co ściągnięciu klemy z aku i adaptacji przepustnicy miedzy 2 a 2,5 tys obr/min wystepuje dziura w gazie tylko na PB autem nie da sie ruszyc z miejsca bo gasnie, dopiero gdy przełącze na gaz i w czasie jazdy przełącze z powrotem na PB jakoś idzie ale śmierdzi benzyna w aucie, na gazie ok ale da sie wyczuć że też smierdzi ale mniej. A co do zaworów to lekko klekotały przez oddaniem auta na głowice teraz jest cisza i spokoj

[lebow]

czyli mam rozumieć żę w przeciwna strone niż wskazówki zegara?

Tak, tylko delikatnie po trochu, tak aby silnik zdążył zareagować.

 

co do zaworów to lekko klekotały

Może myślisz o popychaczach ale jeśli to były zawory (detonacyjne spalanie) to zapłon był zbyt wczesny stąd wysokie obroty.

Teraz masz zbyt późny i gaśnie.

W lewo przyspieszasz zapłon, w prawo opóźniasz.

Jak zrobisz zbyt wczesny to przy gwałtownym dodaniu gazu zaklekocą zawory, jak zbyt późny silnik będzie szarpał na wolnych.

[Krynio]

dobra jutro zabieram się za sprawdzanie czemu moje autko źle pali, sprawdze czujnik temp co pozatym zrobić? zastanawiam się czy nie zastosować zaworka zwrotnego przed samą pompą?

[Krynio]

A co daje efekt gorszego odpalenia i szaro bialego dymu tuz po odpaleniu? Kat wtrysku? Bo mam 44 a nie 55, a puszcza sporego bąka po porannym rozruchu?

[Gość DamiBetta]

Cześć. Z góry wybaczcie że się tak wbijam w cudzy temat ze swoim problemem, ale jest bardzo podobny do tego przedstawionego tematu na forum i nie chciałem tworzyć zbędnego nowego tematu, tylko żeby było wszystko w jednym.

Otóż mam Passata B4 1.9 TDI 66[KW], od jakiegoś czasu miewam problemy z zapłonem silnika, dzisiaj jednak doszło do takiej sytuacji, że wgl nie mogę Go przywrócić do życia Kręci, kręci ale nie łapie, znaczy chce zapalić a nie może. Podejrzewam świeczki żarowe, lecz nie wiem czy tylko mogę na tym skończyć ? Ponadto zapaliła się kontrolka od oleju (tak jak by był za niski poziom) ale dolałem i to samo, nie chce zapalić, doszedłem do wniosku że będę próbował dalej, aż wkońcy za 10 czy 11 razem zapalił. Moje szczęście jednak nie trwało długo, bo gdy przyjechałem pod sklep aby kłupić zakłupy, to znów nie mogłem odpalić. Martwi mnie też ta kontrolka od oleju.

 

Jeśli wiecie coś na ten temat i spotkaliście się z podobnym lub nawet takim samym bardzo proszę o pomocną dłoń.

Z góry dzięki za wszystkie pomocne odpowiedzi.