swiety1986 Zgłoś #1 Napisano 26 Września 2009 Niestety mialem ostatnio wypadek nie ze swojej winy mily Pan wjechal na moj pas uderzyl w prawy przod i przeciagnol po calej dlugosci samochodu efekt :lampa zderzak oba blotniki(przod + tyl) drzwi para lusterko zderzak tyl felga + opona do wymiany. Zostalo napisane oswiadczenie po czym jako poszkodowany zglosilem sie do firmy PTU pare dni pozniej przyjechal rzeczoznawca(pracownik PTU) i wycenil szkode na 6,400zl. Zglosilem sie po kosztorys i wyszlo ze uszkodzone czesci kostuja grosze na oko w Aso facet stwierdzil ze koszt to 14-16tys+ mozliwe uszkodzenia po zdjeciu elementow. Dodatkowo rzeczoznawca stwierdzil ze samochod byl wczesniej naprawiany wiec obciol mi za kazde drzwi po 50% minus jakas amortyzacja 1,500zl(rowniez za to ze samochod byl naprawiany. Jesli ktos mial podobne doswiadczenia i moze mi pomoc bede wdzieczny. Samochod to Passat 2,0TDI kombi b6 2006rok(wszystkie czesci w samochodzi sa oryginalne). Szukalem na necie i bylo cos o odwolaniach wzywaniu niezaleznego rzeczoznawcy ewentualnej pomocy rzecznika ubezpieczonych ale bez konkretow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #2 Napisano 26 Września 2009 (edytowane) Nie ma co tak pędzić do rzecznika.Jeżeli nie zgodziłeś się z tą wyceną,to jeszcze nic straconego.Powinieneś dostać papier po zgłoszeniu szkody w jaki sposób załatwia ta firma sprawę odszkodowań.Myślę jednak,że wszystkie TU podlegają tym samym przepisom.Ja również miałem wypadek 11.09 br i oddałem auto do serwisu na naprawę.Naprawią i sami międzysobą będą się rozliczać. Z elementów które wymieniłeś jako uszkodzone,to tylko lusterka i światła występują jako elementy zastępcze,reszta tylko fabrycznie nowe. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=63350 Edytowane 26 Września 2009 przez darius Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
swiety1986 Zgłoś #3 Napisano 26 Września 2009 ja praktycznie jestem juz po zalatwieniu wszytkich formalnosci wszystkie moje papiery maja wycena gotowa nawet zostal do nich wyslany dodatek z pomiarem geometri (kolo cofniete i polozone gora do srodka) rzeczoznawca przyjechal ponownie i na oko stwierdzil ze wahacz na 100% jest ok i moze amortyzator jest krzywy(ale zaplaci za jeden a wymienic musze 2) dopisal jeszcze ze 3 plastyki i to wszytko. za zabezpieczenie antykorozyjne malowanych i naprwianych elementow nie placa. Moje pytanie brzmi co mam robic dalej jesli nie akceptuje tej wyceny?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HaNsiN Zgłoś #4 Napisano 26 Września 2009 w ogóle jak i gdzie jest auto oglądane przez rzeczoznawcę? Na podwórku? Zawsze lepiej podjechać do ASO, nawet przed wizytą rzeczoznawcy. Zostawiasz tam auto, przyjeżdża magik z TU i oglądają auto z każdej strony, rozbierają, podnoszą etc. Następnie zostaje sporządzony kosztorys na którym podpisuje się upoważniona osoba z ASO i rzeczoznawca. Co dalej - poczytaj w necie albo na forum < jest ładnie opisane> W Twojej sytuacji zrobiłbym tak : zostawił auto w ASO, sprowadził niezależnego rzeczoznawcę, zobaczył jaką kwotę wyceni i jakie koszta będą liczone przez ASO. Jeśli będzie dobrze, podpisujesz cesję i cierpliwie czekasz na samochód Za te Twoje uszkodzone części 6,400 zł ? Albo koleś jest nienormalny, albo niewidomy. Nie zgadzaj się na to za żadne skarby świata i nie daj się wydymać, bo w kwestii likwidacji szkody nie można dać się wpuścić w maliny. p.s. tak dla porównania - zderzak, wzmocnienie zderzaka, listwa zderzaka i malowanie tych elementów w ASO < części oryginalne VWejowskie> to koszt prawie 6 tysi.... no + takie duperelki jak lampki podświetlające tablicę i napis na klapie. Wnioski wyciągnij sam. Powodzenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
swiety1986 Zgłoś #5 Napisano 26 Września 2009 samochod byl ogladany przed warsztatem u blacharza. na drugich ogledzinach jedynie kolo zostalo zdjete na prosbe rzeczoznawcy zeby mogl zfotografowac zawieszenie. Jesli bym wiedzial wczesniej ze tak wszystko bedzie wygladac wstawilbym auto na ogledziny do ASO a pozniej je zabral i czekal na kase na koncie. Na dzien dzisiejszy nie wiem czy nie sprzedam go w tym stanie i dlatego wole kase na konto i ewentualna naprawe we wlasnym zakresie. Z tego co sie dowiadywalem czesci wyceniali na podstawie katalogu INTERCARS. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #6 Napisano 26 Września 2009 Daj auto na naprawę bezgotówkową w aso za 6 tys to ci dobry lakiernik nawet nie rozkręci tego. Nie no może przesadzilem za 6 tys to rozkręci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
swiety1986 Zgłoś #7 Napisano 26 Września 2009 jak juz napisalem bezgotowkowo nie chce robic. Chodzi o to ze szkoda byla z OC jestem poszkodowanym nie wiaze mnie z ubezpieczalnia zadna umowa o amortyzacji czesci itp ddatkow samochod traci na wartosci a oni mi wyceniaja na 6tysi ja sam mam AC i OC w PZU podejzewam z z AC bym dostal 2 razy tyle.wiec nadal pozostaje pytanie co tu zrobic poza droga sadowa ktora jest bardzo dluga ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
uosiu Zgłoś #8 Napisano 26 Września 2009 droga bezgotowkowa mimo wszystko najlepsza. dajesz auto do ASO, oni je robia na glanc i wysylaja fakture do ubezpieczalni. Ci sila rzeczy nie maja nic do gadania, a nawet jesli maja, to jest to problem ASO a nie Twoj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #9 Napisano 26 Września 2009 A jak nie to do pz mot po wycene naprawy skocz. Masz wtedy bezstronną wycene. Ile to kosztuje ? nie mam pojęcia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #10 Napisano 26 Września 2009 ..."jak juz napisalem bezgotowkowo nie chce robic." To już twój problem,skoro chcesz mieć "resztę" za naprawę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
swiety1986 Zgłoś #11 Napisano 26 Września 2009 jak ktos ma pisac zebym zrobil bezgotowkowo to odrazu dzieki za odpowiedz ale nie po to temat zakladalem. Samochod raczej pojdzie na sprzedaz(jak juz pisalem) BEZGOTOWKOWA NAPRAWA ODPADA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #12 Napisano 26 Września 2009 To nie zawracaj ludziom głowy skoro chcesz wyrwać kasę.Wycenione masz przez "szpeca" pędzidło i wszystko w temacie,tym bardziej że droga sądowa nie odpowiada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #13 Napisano 27 Września 2009 Jeżeli bezgotówkowo odpada, wyceną bezstronną w pzm też chyba nie jesteś zainteresowany, w sądzie też nie, no to zostaje jedno, typowo polskie wyjście. Podzielić się z rzeczoznawca może wtedy coś więcej wyliczy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jozko Zgłoś #14 Napisano 27 Września 2009 ja mialem identyczne uszkodzenia tyle ze w passacie b4 - rzeczoznawca wyplacil mi prawie 4k zl. Nie ma czegos takiego jak cennik intercars, czy tam naprawa poprzez szpachlowanie i malowanie.Wszystko brand new z aso. Ciebie to nie obchodzi miales auto sprawne i takie chcesz miec. Problem jednak w tym ze nie chcesz bezgotowkowo.Ja powiedzialem ze wstawiam do ASO i z nimi prosze sie dochodzic. PAre dni pozniej zadzwonil Pan i zaproponowal wieksza kwote. SPrawa sie zakonczyla. Zostalo mi nawet na lody Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
swiety1986 Zgłoś #15 Napisano 27 Września 2009 Jutro zadzwonie do pz mot z tego co sie orientowalem to wycena kosztuje 300zl+vat ale w moim przypadku i tak sie oplaca. Znalazlem tez na necie firme ktora sie zajmuje takimi sprawami ale oni pewnie sa duzo drozsi... Darius odnosnie Twojej wypowiedzi znajomy robil bezgotowkowo volvo s60 w ASo 4dni pozniej mial kolejny wypadek oba z AC z jego winy i znowu wstawil na bezgotowkowe a teraz firma ubezpieczeniowa nie chce zaplacic za faktury bo Aso nie zrobilo przegladu powypadkowego za 1szym razem znajomy musi teraz zaplacic 40tys za naprawe w ASo a mogl je sobie naprawic za 10-15tys.zl.Czemu niby w ASo ma byc zrobione najlepiej? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jozko Zgłoś #16 Napisano 27 Września 2009 W ASO moze i nie lepiej ale tam masz wiecej "praw". Po naprawie idziesz odebrac auto - jak Ci sie nie podoba to poprawiaja do tego momentu az Ci sie spodoba. Wazna rzecza jest tez to - ze czesci blacharskie nie sa z zamiennikow podobnie jak i inne wymieniane rzeczy. Mozesz byc wiec pewny ze zderzak np nie bedzie za krotki Co do znajomego - TY nie musisz robic przegladu powypadkowego. No chyba ze masz zabrany dowod. O tej firmie co mowisz cos tam slyszalem - pracowal tam moj kumpel. Ogolnie jak im sie uda to wyszarpia jakies tam pieniazki - ale czy przy takiej kwocie ich % nie jest za duzy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #17 Napisano 27 Września 2009 (edytowane) U mnie szkoda jest spowodowana przez klienta innej firmy ubez. i dlatego jest w ASO.Druga sprawa gdybym robił ze swojego ubezpieczenia,to bym się nie przejmował ponieważ mam ubezpieczone auto na 100% wartości, bez udziału właśnego. O tym,że auto ma być jeszcze sprawdzone pod kątem sprawności technicznej po naprawie blacharskiej,zostałem poinformowany - auto uderzone w tylną oś. Przegląd tech. po likwidacji szkody jest wymagany.Duplikat przeglądu i ksero dow.rej. wysyłamy do firmy ubez.która likwidiwała szkodę. Edytowane 5 Października 2009 przez darius Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach