Czarnyy Zgłoś #1 Napisano 22 Września 2009 Witam szukałem podobnych tematów lecz w żadnym nie jest opisany mój problem a mianowicie przez jakieś pól roku czasami nie chodził mi obrotomierz oraz wskaźniki od paliwa i temp wody wtedy zazwyczaj albo sam gdzieś po dołach załapał albo uderzyłem mocniej w deskę rozdzielczą i łapało na pewien czas... wlasnie do czasu kiedy juz mu nic nie pomaga i nie wiem czy to wina zimnych lutow czy czegos innego dodam jeszcze ze z kontrolek chodzi mi tylko od ładowania i od swiatel dlugich reczny cisnienie oleju i chyba jeszcze jedna nie działają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kresek Zgłoś #2 Napisano 22 Września 2009 Zimne luty. Bylo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dwunastnic Zgłoś #3 Napisano 22 Września 2009 Wpisz w szukanie na forum "zimne luty" i tam gdzieś będzie opisane co i jak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Czarnyy Zgłoś #4 Napisano 22 Września 2009 czytalem i dalej nie wime czy to sa zimne luty jak piszesz czy moze stabilizator z jendej strony wszystko prawei padlo a z drugiej pomagalo mu jak wlanąłem w deske Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kajaru Zgłoś #5 Napisano 23 Września 2009 (edytowane) Od tego walenia w deskę będzie Cie ręka bolała, więc skoro czytałeś tematy o zimnych lutach, póki ręka nie boli wyjmij i rozbierz licznik weź lutownice i przelutuj co trzeba. Na forum jest dużo informacji na temat jak to zrobić łącznie ze zdjęciami. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=22336 Jeżeli tego nie spóbujesz zrobić to szkoda czasu na pisanie postów na temat twoich zegarów bo od samego pisania nie zaczną działać. Pozdrawiam Jarek Edytowane 23 Września 2009 przez kajaru Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LukiS Zgłoś #6 Napisano 23 Września 2009 Dziś właśnie uporałem się z tym problemem co ty. Rozebrałem licznik po i pierwsze co sprawdziłem to to czy ten stabilizator funkcjonuje - okazało się że jest sprawny i nie trzeba kupować nowego. Wystarczyło tylko poprawić 3 luty które go trzymały bo po prostu się ruszał. Wskaźniki i kontrolki po lewej stronie licznika nagle ożyły Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #7 Napisano 24 Września 2009 Naprawiłem już trochę tych liczników i jeszcze nie trafiłem na uszkodzony stabilizator. 80% zimne luty, 10% spalona ścieżka, 10% zablokowany wskaźnik (mechanicznie) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LukiS Zgłoś #8 Napisano 24 Września 2009 A mam jeszcze jedno pytanie co do licznika Niby zaczęły mi działać ale zawsze jest ale Są dosyć niestabilne z tego co zauważyłem tzn od temp. podnosi się bardzo opornie i mimo tego że wentylator już pracuje to pokazuje ciągle blisko 70 stopni. Zaś wskaźnik od poziomu paliwa też niby cały czas pracuje ale wahania bardzo się różnią - dla przykładu: mam zatankowane 35 litrów i wskaźnik tyle pokazuje po czym po pewnym czasie spada nieznacznie a później znów idzie do góry. Luty przy stabilizatorze i ścieżki przy nim zostały poprawione przez fachowca. Jedyna moja obiekcja dotycząca tego stabilizatora jest tak że ten czarny trójnóg wkładany w tą wlutowaną w płytkę podstawę jakoś tak mizernie się w niej trzyma. Tzn nie wypada z niej ale jakoś bardzo gładko da się wyciągnąć i włożyć na miejsce. Tak na zdrowy rozum patrząc to napięcie które niby stabilizuje wcale nie jest takie stabilne żeby zapewnić poprawną pracę wskaźników Co o tym sądzicie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kajaru Zgłoś #9 Napisano 24 Września 2009 Jedyna moja obiekcja dotycząca tego stabilizatora jest tak że ten czarny trójnóg wkładany w tą wlutowaną w płytkę podstawę jakoś tak mizernie się w niej trzyma. Tzn nie wypada z niej ale jakoś bardzo gładko da się wyciągnąć i włożyć na miejsce. To jest przyczyna tych bzdurnych wskazań za słaby styk pomiędzy podstawka a nóżkami stabilizatora.Wlutuj stabilizator na stałe bez podstawki lub (tak ja zrobiłem) zetnij plastik podstawki tak żeby było widać metal i dolutuj do odsłoniętych wyprowadzeń podstawki nóżki stabilizatora . Mi ten patent działa już ponad dwa lata. Podstawki nie wylutowywałem bo bałem się, że zaczną odklejać się ścieżki od płytki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #10 Napisano 25 Września 2009 Na razie nic nie lutuj... otwórz zegary i pchnij palcem wskazówke temperatury w górne położenie. Powinieneś poczuć opór, coś przeskoczy i wskazówka chodzi już bez oporu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LukiS Zgłoś #11 Napisano 25 Września 2009 z wskazówką jest raczej ok bo bez problemów się porusza ale po podłączeniu dalej te wskazania są jakieś dziwne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kajaru Zgłoś #12 Napisano 26 Września 2009 Trzy razy wyciągałem licznik i w końcu przylutowałem stabilizator na sztywno do podstawki. Stabilizator jest przykręcony do radiatora i obudowy licznika, drgania karoserii przenoszą się przecież na licznik a stabilizator jest tylko wsadzony w podstawkę, płytka jest z tego co pamiętam mocowana w obudowie przez zatrzaski plastikowe obudowy i ma jakąś możliwość minimalnego ruchu co wystarcza do utraty dobrego połączenia pomiędzy wyprowadzeniami stabilizatora a podstawką. Tak jak pisałem w poście powyżej po przylutowaniu mam normalne wskazania. Nie twierdzę, że w Twoim przypadku będzie tak samo ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach