Maciej_B Zgłoś #41 Napisano 21 Października 2009 i torche sie zastanawiam czy nie beda sie za duzo rzucac. Tak jak odpisali Jedrusowi: Najlepiej jest, dla uniknięcia sporów w tej kwestii, od razuprzy oględzinach uszkodzonego pojazdu zgłosić zakładowi ubezpieczeń, że będzie się wynajmowało pojazd zastępczy i ustalić wspólnie, jaki okres wynajmu jest tym, który zakład ubezpieczeń zaakceptuje, a poszkodowany zaaprobuje jako czas możliwego przeprowadzenia naprawy. Oczywiście trzeba pamiętać jeszcze o jednym. Pojazd zastępczy powinien mieć zbliżone parametry do posiadanego pojazdu. Koszty wynajmu są bowiem zależne od standardu i przeznaczenia samochodu. W tym wypadku zwróć się pisemnie o akceptację wyboru takiego modelu i takiej ceny auta zastępczego. Dla przyśpieszenia podaj swój faks albo mail z prośbą o przesłanie tam odpowiedzi, a pismo złóż osobiście w Centrum Likwidacji Szkód. a dokładniej firmy już wspomnianej w tym wątku Z firmą wspomnianą w wątku ja koresponduje tak: "Witam, dziękuję za odpowiedź na odwołanie. Ja rozumiem, że wszystkim odpisujecie to samo według szablonu, jednak chciałbym wskazać na dwie arcyciekawe informacje zawarte w Pańskiej odpowiedzi: 1) "Wartość części wyszczególnionych w kalkulacji naprawczej zawiera urealnienie kosztu części w zależności od wieku pojazdu" Szanowny Panie, przedstawiony przez Waszego pracownika kosztorys zawiera: dostawcę, numer części i cenę. Na Wasze nieszczęście niestety, ponieważ dzwoniłem do tego własnie dostawcy i sprawdziłem numer części - cena jest zupełnie inna. Przy sprzedaży on się mnie nie pyta ile lat ma auto - i w związku z tym nie "urealni" ceny części, więc zapłacę zupełnie inne kwoty niż te "urealnione" przez Was. Proszę wskazać jak to się ma do drugiego akapitu Pańskiego szablonu i stwierdzenia, że " koszty naprawy (...) ustalone wg cen występujących na rynku"? Na rynku, a nie w kosztorysie PZU. 2) Nie zgłaszałem, żadnego wniosku odnośnie wymiany drzwi tylnych prawych! W związku z tym to, że nie znajdujecie podstaw do zmiany stanowiska nie ma znaczenia w tej sprawie. Znów kłania się przeklejanie szablonów. 3) Powoływanie się na Rozporządzenie Rady Ministrów nt. , w skróce rzecz ujmując "zamienników" jest co najmniej nie na miejscu, ponieważ w odwołaniu wskazałem, że kierunkowskaz prawy przedni nie był kierunkowskazem fabrycznym - w związku z czym nie znajdzie tu zastosowania możliwość zastosowania zamiennika kierunkowskazu fabrycznego. Nie stoi w sprzeczności z przywoływanym przez Pana art. 363 par. 1 KC możliwośc przedstawienia przeze mnie faktury za kupno dokładnie takiego migacza jaki znajdował się w pojeździe w momencie zdarzenia. Jest to jak najbardziej wydatek celowy. Ciekawi mnie dlaczego nie odnieśliście się do mojego zastrzeżenia, że będę miał dwa różne migacze w aucie jeśli kupię jeden nowy zamiennik - zgodnie z wyceną? Gdzie celowość? W związku z faktem, iz sprawa likwidacji przez Was szkody ciągnie się i nie widać satysfakcjonującego mnie zakończenia proszę o odpowiedź na poniższe pytanie: Czy jeżeli dokonam naprawy w wybranym przeze mnie zakładzie, wymieniając oba migacze - po przedstawieniu faktury zostanie mi dopłacona różnica między kosztem naprawy, a kwotą którą uzyskałem do tej pory z PZU? Jakie kryteria są brane pod uwagę? Chciałbym mieć pewność, że nie będę musiał znów się z Wami spierać o tą różnicę. pozdrawiam i oczekuję na informacje" Odpowiedź PZU: "Dzień dobry Uprzejmie informuję iż nie szablony stanowią o odpowiedzi lecz jednolita procedura i stosowne przepisy. Niemniej w celu wyeliminowania wszelkich różnic i niejasności uprzejmie proszę w przypadku braku akceptacji kalkulacji złożenie przed przystąpieniem do naprawy kosztorysu ofertowego naprawy pojazdu od wybranej przez siebie stacji naprawczej. W takim przypadku będzie to uzgodnienie zarówno zakresu jak i kosztu naprawy . Uprzejmie przepraszam za wcięcie tekstu , wynika to z rozpatrywania innej szkody zmiany kwalifikacji i nie jest szablon ,nastąpiło nałożenie kopiowanego tekstu z innej notatki. Jeszcze raz przepraszam . W kwestii różnic cenowych tak jak wcześniej wspomniałem kosztorys ofertowy tę kwestię wyjaśni, ponieważ sytuacja rynkowa powoduje te rozbieżności. Aktualizacje zaś otrzymujemy co miesiąc Mam nadzieję iż powyższe stanowi drapana wystarczające wyjaśnienie >Jeszcze raz przepraszam za pomyłkę wynikającą z pośpiechu Z poważaniem " Nic o migaczu, pominięte "urealnianie". W tym wypadku samochód znalazł się w ASO, a ja nie męczyłem się już czytaniem tych posklejanych z szablonów wypocin klakierów z PZU. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PaoloM86 Zgłoś #42 Napisano 21 Października 2009 aha, jeszcze jedno: Cytat: dot samochodu zastępczego - nie zrefundujemy kosztów za samochód gdy np Pan / Pani dojeżdzają do pracy samochodem i chca za to auto. Powód: do pracy mogą dojechać pociagiem, tramwajem, autobusem itp Poszkodowany zawsze musi minimalizować szkodę i mówi o tym KCart.826 Kurde tego nie rozumie, czyli jesli mam jakies połaczenie autobusowe wtedy nie moge żądać samochodu zastepczego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciej_B Zgłoś #43 Napisano 21 Października 2009 Na początek zajrzyjmy do art. 826 KC: art. 826 § 1. W razie zajścia wypadku ubezpieczający obowiązany jest użyć dostępnych mu środków w celu ratowania przedmiotu ubezpieczenia oraz zapobieżenia szkodzie lub zmniejszenia jej rozmiarów. § 2. Umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że w razie zajścia wypadku ubezpieczający obowiązany jest zabezpieczyć możność dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wobec osób odpowiedzialnych za szkodę. § 3. Jeżeli ubezpieczający umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa nie zastosował środków określonych w § 1, ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności za szkody powstałe z tego powodu. § 4. Ubezpieczyciel obowiązany jest, w granicach sumy ubezpieczenia, zwrócić koszty wynikłe z zastosowania środków, o których mowa w § 1, jeżeli środki te były celowe, chociażby okazały się bezskuteczne. Umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą zawierać postanowienia korzystniejsze dla ubezpieczającego. § 5. W razie ubezpieczenia na cudzy rachunek przepisy paragrafów poprzedzających stosuje się również do ubezpieczonego. Najważniejsze w kwestii zwrotu za auto zastępcze pogrubiłem, a to o czym mąci ubezpieczyciel podkreśliłem. Na początek trzeba przeczytać swoje OWU ( Ogólne warunki ubezpieczenia). Jeżeli jest tam zapis, że nie refundują kosztów dojazdów do pracy - to nic nie dostaniemy. Jednak jeżeli np. dowozimy dziecko do przedszkola to na spokojnie koszty są do wyciągnięcia. Trzeba jednak trochę samozaparcia. ubezpueczyciel przecież zawsze będzie kombinował, żeby zapłacić jak najmniej. Taki jego chleb. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #44 Napisano 21 Października 2009 Na początek trzeba przeczytać swoje OWU ( Ogólne warunki ubezpieczenia). Jeżeli jest tam zapis, że nie refundują kosztów dojazdów do pracy - to nic nie dostaniemy. chyba się tematy poplątały bo mówimy tu o aucie zastępczym z OC sprawcy a nie ze swojego ubezpieczenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciej_B Zgłoś #45 Napisano 21 Października 2009 No tak - wtedy nas to nie obchodzi. Sorki. to co wyżej napisałem dotyczy likwidacji szkody z naszego OC/AC. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #46 Napisano 23 Października 2009 Niech mi kolega jeszcze powie taka rzecz, chodzi mi o odszkodwanie zwiazane z utrata wartosci pojazdu jak sprawa wyglada w tym przypadku, auto ma dwa miesiace do lakierowanie ( badz wymiany) mam przedni zderzak i wymiana i lakierowanie blotnika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chmielo1980 Zgłoś #47 Napisano 23 Października 2009 Tu jest co nieco o utracie wartości pojazdu: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/9305,mozna_zadac_odszkodowania_za_utrate_wartosci_pojazdu.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rojasek Zgłoś #48 Napisano 23 Października 2009 Witam, mam pytanko do znających się na rzeczy osób. Otóż mam problem z ubezpieczalnią. Jakiś czas temu (minęło 2miesiące od kradzieży!) dostałem samochód a dokładnie w środę. Samochód mam ubezpieczony na 60.000 tyś zł. Po kradzieży WARTA bo tam mam ubezpieczony samochód wyliczyła wartość po niespełna PÓŁ ROKU! na 52.000. Dlaczego muszę płacić składkę od 60.000 (mam rozłożoną polisę AC na raty) od 60 000 a nie od tych 52 000. Jakim prawem obniżają wartość samochodu w czasie trwania jednej składki OC/AC. Nadmienię iż wykłócałem się z wartą o naprawdę każdy szczegół. Rzeczoznawcy za przeproszeniem mają klienta w DUPIE! , nic nie robią. Nie chcieli zakwalifikować reflektora do wymiany no ale po wielokrotnym wykłócaniu się o swoje udało się. Faktura za naprawę opiewa na ponad 25.000 tysięcy złotych. Oczywiście to z mojego AC została naprawa wykonana i oczywiście straciłem wszystkie składki. A złodziei chodzi po wolności bo podobniesz to mała szkodliwość czynu POLSKA POLSKA !! I tu moje pytanie czy mają prawo obniżyć wartość samochodu o 8tyś zł. w czasie trwania składki i pomimo tego iż płacę składkę AC od 60.000? Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #49 Napisano 23 Października 2009 I tu moje pytanie czy mają prawo obniżyć wartość samochodu o 8tyś zł. w czasie trwania składki i pomimo tego iż płacę składkę AC od 60.000?AC nie jest ubezpieczeniem obowiazkowym, wiec wszystko zalezy co masz napisane w ogolnych warunkach ubezpieczenia, jesli jest w nich taki zapis, to Ty w momencie podpisania polisy AC akceptujesz te warunki, maja wiec doobnizenia wartosci pelne prawo. W sumie to nawet na chlopski rozum, ubezpieczasz auto powiedzmy w pazdzierniku, szkoda czy kradziez powstaje w kwietniu nastpenego roku, wiadomo ze auto nei bedzie mialo tej samej wartosci bo bedzie juz katalogowo rok starsze. Co do mojej utraty wartosci, na blotniku bedzie inna wartwa lakieru niz reszcie auta , co bedzie sugerowalo juz naprawe blacharska w przypadku sprzedazy, kwestia na ile wycenic cos takiego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rojasek Zgłoś #50 Napisano 23 Października 2009 Co do mojej utraty wartosci, na blotniku bedzie inna wartwa lakieru niz reszcie auta , co bedzie sugerowalo juz naprawe blacharska w przypadku sprzedazy, kwestia na ile wycenic cos takiego? Uderz "niechcący" młoteczkiem w zawiasy to wymienią na nowy i po sprawie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chudy11511 Zgłoś #51 Napisano 4 Listopada 2009 witam mam pytanie do znawcow mialem kolizie wczoraj nie zmojej winy bendzie naprawa z oc sprawcy uszkodzenia sa dosc powarzne maska pas chlodnice lampy kierunki zderzak wzmocnienie itd wiec tak na co mam zwrucic uwage przy wycenie jutro ma byc rzecoznawca bende naprawial sam jestem mechanikiem lecz nie mam firmy poprostu umie to robic a chcial bym to zrobic dobrze i zeby cos zostalo czy on mi powie co zapisuje do uszkodzen czy nie potem sie okarze ze braklo kasy lub cos co mi doradzacie pozdrawiam passat tdi rok 2000r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Koćko Zgłoś #52 Napisano 4 Listopada 2009 (edytowane) czy on mi powie co zapisuje do uszkodzen czy nie potem sie okarze ze braklo kasy zalezy jaki ubezpieczyciel, jak z allianz do mnie koles przyjechal na wycene to przy mnie wszystko wypisal i wydrukowal wycene na miejscu, teraz w przypadku generali przy mnie koles wpisywal co jest do roboty ale wycena przyszla poczta. bendzie....powarzne ....zwrucic....okarze chudy na litosc boska naucz sie ortografii, a jak nie jestes w stanie to niech ci word przynajmniej błędy sprawdzi bo az oczy bolą Edytowane 4 Listopada 2009 przez Koćko Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #53 Napisano 4 Listopada 2009 przede wszystkim zwroc uwage na tekst typu" zastosowano urealnienie na czesc vw w wysokosci xx%" i z gory to odrzuc bo jest to nic innego jak amortyzacja, ktorej w przypadko OC pisac im po prostu nie wolno. Zlodziejska firma pt PZU wedlug kosztorysu zrobila mi 15% amortyzacji na aucie, ktore ma 6 tys przebiegu i ma ledwo 2 ( slownie : dwa) miesiace, takze smiech na sali. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chudy11511 Zgłoś #54 Napisano 4 Listopada 2009 przede wszystkim zwroc uwage na tekst typu" zastosowano urealnienie na czesc vw w wysokosci xx%" i z gory to odrzuc bo jest to nic innego jak amortyzacja, ktorej w przypadko OC pisac im po prostu nie wolno. Zlodziejska firma pt PZU wedlug kosztorysu zrobila mi 15% amortyzacji na aucie, ktore ma 6 tys przebiegu i ma ledwo 2 ( slownie : dwa) miesiace, takze smiech na sali. ok rozumie a jak tak zrobia to co dalej to jest compensa na moje oko bo juz raz robilem to auto bo kupilem stukniete lekko to szkoda na 8000 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #55 Napisano 5 Listopada 2009 (edytowane) Jak tak zrobia to piszesz pismo odwolawcze, ze jest to niezgodne w obowiazujacym prawem( google wpisz zastosowano urealnienie na cześci vw w wysokosci) to wyskocz ci odpowiednie przepisy, prawdopobie dadza Ci tez ceny czesci zamiennikow a nie oryginalow i od tego tez sie bedziesz musial odwolac, a raczej nie podpisywac w ogole koszorysu ktory przestawi Ci gosc jesli beda w nim zawarte rzeczy o ktorych mowie, a zaloze sie o dobra flaszke ze beda:) Link ktory powinien |CI troche pomoc http://forumprawne.org/ubezpieczenia/37356-zanizony-kosztorys-odszkodowanie-z-oc-sprawcy.html http://www.autopawela.pl/co_nalezy_wiedziec2.html Edytowane 5 Listopada 2009 przez Wazzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Koćko Zgłoś #56 Napisano 5 Listopada 2009 (edytowane) koledzy prosze o podpowiedz, w poniedzialek oddalem do serwisu samochod na naprawe z OC sprawcy, poniewaz uzywany byl do dzialalnosci gospodarczej i jest mi potrzebny samochod na codzien, wypozyczylem od znajomego samochod zastepczy, czy do TU mialem wczesniej dostarczyc dokumenty ze samochod jest wrzucony w srodki trwale i prosic ich o zgode na samochod zastepczy czy moge to zrobic po naprawie samochodu? Edytowane 5 Listopada 2009 przez Koćko Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #57 Napisano 5 Listopada 2009 Zeby sie za wiele nie czepiali to lepiej bylo zrobic to wczesniej, ale jak poinforumuejsz ich teraz to tez musza Ci zwrocic, na dobra sprawe to tylko Twoja dobra wola ze ich o tym infomujesz wczesniej, ale jak jest z polskimi ubezpieczycielami wiadomo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
siemi1 Zgłoś #58 Napisano 8 Listopada 2010 Koledzy mam taka sytuacje na koniec sierpnia (22.08) miałem wypadek oddałem samochód do ASO tam rzeczoznawca po kilu przyjechał z TU powiedzieli ze bardzo prawdopodobna jest szkoda całkowita. W aso powiedzieli żeby poczekać na wycenę z TU i wtedy skorygować ale jak usłyszeli ze szkoda będzie całkowita to juz im sie nie chciało gadać. Po kilku telefonach dostałem wycenę po 2,5 miesiąca (15.10), a na niej wartość samochodu ok 22k wartość naprawy ok 20k. W wycenie zła wersja nie wzięte pod uwagę cale dodatkowe wyposażenie i inne pierdoły. Dostałem 3 strony a4. samochód stal w warsztacie przez ten czas wiec za parking musiałem zapłacić z własnej kasy, wziolem fvat wiec będę domagał sie zwrotu kosztów. Nie zgadzam sie z wycena TU wiec wziolem rzeczoznawce z PZMOT któremu wyszło po sprawdzeniu całego samochodu ze wartość auta ok 26k a naprawy ok 20k (stawki roboczo godzinowe 100zł/h), w miedzy czasie przelali mi kwotę bezsporna ok 13k która wyszła z ich wyliczenia wartość przed wypadkiem- wartość wraku. Nie zgadzam sie z tym po pierwsze wartosc samochodu wyższa. po drugie wycena jest nie prawidłowa, z błędami. pytanie czy terz mam pisać jedno pismo z informacja ze sie nie zgadzam z wycena, żeby doplacili mi do 20k kosztów naprawy wyliczonej z PZMOTU, do tego załączyć fvat za lawetę, parking, wycenę rzeczoznawcy, czy w tym piśmie tez domagać sie zwrotów kosztów utraty wartości pojazdu. Samochód przed wypadkiem nie miał żadnych śladów napraw lakierniczych, jest bardzo zadbany. teraz jak będzie naprawiony to już niestety będą ślady napraw wiec wartość rynkowa spadnie. Z której kwoty nalezy domagac sie odsetek z wyplaty. powinni po 30 dnia wyplacic czesc bezsporna a oni kilka dni temu dokonali dopiero przelewu!!! W piatek jade na badanie plyty podlogowej calosc mnie wyjdzie ok 900zl transport samochodu itd czy to tez moge wliczyc w koszta jaie chce zeby ubvezpieczycielk zwrocil? jak sie okaze ze samochod jest do naprawy ( nie ma przesuniecia osi beda 2 slady) to moge taka fvat im przedstawic czy bedzie to uznane jako sprawdznie tylko na wlasna reke? Pytanie cz brac fvat czy kombinowac zeby jak najmniej zaplacic z mniejsza fvat? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #59 Napisano 9 Listopada 2010 żeby doplacili mi do 20k kosztów naprawy wyliczonej z PZMOTU, do tego załączyć fvat za lawetę, parking, wycenę rzeczoznawcy, Za lawetę mojemu staruszkowi zwrócili bez mrugnięcia okiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach