Skocz do zawartości
daroo74

szarpie, gaśnie i trzęsie budą

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Mam niezłego "ZONKA" do rozgryzienia z moim "dziadziusiem", a mianowicie B5 1998r. 1.6 AHL PB+LPG (TARTARINI) przejechane 215000km. Otóż problem zaczął się pojawiać jakieś 2000 km (miesiąć jazdy) temu. Pierwszy objaw był taki, że jak silniczek sie rozgrzał zdarzało się wyczuć delikatne szarpnięcia w czasie jazdy, pomyślałem że to wina paliwka. Szarpnięcia pojawiały się w czasie jazdy na PB i LPG. przegląd postów na naszym forum i decyzja - trzeba wymienić filtry. Wymieniłem filtr paliwa, powietrza pojechałem do gazownika i wymieniłem także filtr gazu (no i oczywiście regulacja). Radość wielka hurraaaa!!! (do czasu). Wracając pewnego dnia z pracy pojawiło się coś nowego, otóż na jałowym biegu zaczęło trząść budą (narazie delikatnie) ,hmm trzeba sie pod VAG-a podpiąć i zobaczyć. Tak też zrobiłem, diagnoza-sporadyczny błąd sondy lambda. Oczywiście wymieniłem no i .... hurraaaaaa!!!!! gitarraa!!!!(do czasu). Następnego dnia jadą co pracy, silniczek cieplutki i.... zaczęła sie zabawa. Powróciło szarpanie lecz zdecydowanie przybrało na sile. Dosłownie efekt jak by gasł w czasie jazdy i sie odpalał z "biegu"-horror. Ok. Podpinamy pod VAG. Gitarra wszystko ok (ale kur..... nie ok). Mądre głowy się zebrały (mądrzejsze oczywiście niż ja bo ja to lajkonik jestem) trzeba wymienić kable WN i świece bo wymieniane były jakieś 60000km temu. Ok., wymieniłem kabelki BOSH a świeczki NGK (tak jak mi doradzano). Niestety efekt bez zmian. powrócił też efekt trzęsienia buda na jałowym (już bez znaczenia czy na ciepłym czy na zimnym silniku, bez znaczenia czy na LPG czy PB). Znowu zebrały się mądre głowy i diagnoza-nie pali na wszystkie cylindry. Dość amatorki trzeba fachowca, więc jedziemy na warsztat. Jako że wcześniej nie musiałem korzystać z warsztatowych usług to z polecenia udałem się do "fachowców". Przyjechałem do warsztatu, wszystko ładnie pięknie. Mechanik stwierdził że na wstępie muszą sprawdzić kompresję na poszczególnych cylindrach żeby właściwą diagnozę postawić. Diagnoza padła dość szybko. Silniczek nie pali na dwa cylinderki z powodu mikropęknięcia głowicy (juz cacząłem wyrywać włosy) ale jak mnie zapewniono to głowice da sie zregenerować, ale... i tu dalsze nie dobre info... trzeba obligatoryjnie wymienić rozrząd, coś tam porobić z zaworami bo juz 4 rok na gazie. Ok robić!!! zadecydowałem. I tak 10 długich dni to trwało do dzisiaj (22.07.09). Telefon z rana-autko do odbioru. Jaka radość. Odebrałem autko wracam do domciu i.....pierwsze światła. brum brum brum ... autko zgasło (hmm?) odpalam, ruszam, buda sie trzęsie, kolejne światła powtórka (co jest?) dojeżdżam do domciu-maska w górę, wooow, gdzie borygo? -a no niema, oglądam wszędzie i nic. Sucho wszędzie więc dzwonię do serisu czy uzupełniali-ależ oczywiście no co Pan. Ok minęło pare chwil, w między czasie oblot po forum i znalazlem że taki objaw zniknięcia płyny chłodzącego to uszczelka pod głowicą. Jako, że silnik ostygł lece sprawdzić poziom oleju. Wyciągam bagnet no i zdziwko. Poziom ponad MAX dużo ponad (jakieć 2cm) no i piana na oleju czyli sprawa raczej jasna. Grzebię dalej pod maską no i kolejne nie halo czyli pasek rozrządu wydaje mi się że ten sam ( nie zmieniony). Przepraszam za tak obszerny "materiał" do czytania, ale chciałem jak najlepiej zobrazować zaistniały problem by znalęźć odpowiedz na dręczące mnie pytania.

-Czy przy wymianie głowicy nie wymienia się obligatoryjnie uszczelki?;

-Czy wymieniając kompletny rozrząd nie wymienia się paska?

-Czy opisane objawy mogą być następstwem "padającej" głowicy?.

Proszę o wszelką pomoc bo pomimo wydania pieniążków problem nie zniknął i nie wiem też jak podejść do dżentelmenów w warsztacie czy jak do mechaników czy jak do oprawców i ździerców.

I jeszcze jedna informacja, otóż objawy szarpania i trzęsienia buda występują tylko na rozgrzanym silniku, bez znaczenia czy na LPG czy na PB, jak włączy się klimę objawy się nasilają. Jeszcze raz proszę o porady i pozdrawiam ze słonecznych (dzisiaj) katowic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO niewiem moim zdaniem To tak:

Przy wymianie głowicy oczywista jest wymiana uszczelki nawet jeśli jest dobra <wymienia się dla pewności ;)>

-Kompletny rozrząd ja wymieniam tak : Rozrząd + pompa wody+ termostat +napinacz paska + pasek

-A co do głowicy to niewiem ... terzbaby było sprawdzić jakie jest ciśnienie...

Edytowane przez misiu passat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, dzisiaj autko powtórnie trafiło na warsztacik (tym razem na lawecie)

Rozbiórka głowicy i...... przeciek pomiędzy 3 i 4 cylindrem. Mechanik zarzeka się że głowica szczelna, równa itd itp. Teraz podejrzenia padły na silnik. Czy to możliwe aby coś się wygło jak było gorące?( i żebym o tym nie wiedział (żadnego sygnału)).

Pomóżcie plisssss.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mozliwe

scianka miedzy cylindrami mogła pekac i tak efekt gotowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam ten sam problem co kolega tyle że ja najpierw wymieniłem pierścienie tłokowe i uszczelkę głowicy bo brał 1-1,5l na 600km, a żadnych wycieków nie było, a problem z szarpaniem jest ciągle czy zimny czy ciepły silnik jak jadę to w trakcie jazdy zachowanie jakby gasł i odpalał natomiast przy dojeździe do świateł szarpie jak bym na dwójce dodawał i odejmował gazu. Może ktoś już rozwiązał ten problem bo nie sztuką będzie wymiana wszystkiego po kolei i władowanie kilku tysięcy złotych i nie wiedzieć co było jak ktoś to robił niech się odezwie bo taka jazda jest denerwująca jak nie wiadomo co się dzieje i czy w trakcie jazdy gdzieś w szczerym polu stanę.

Jeżeli ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika co zna się na passatach z okolic częstochowy niech poda jakieś namiary

Edytowane przez przemo_2882

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale szarpanie występuje tylko podczas ruszania czy również w trakcie normalnej jazdy tzn. bez częstego używania sprzegła? Jeśli tylko podczas ruszania to przyczyną moze być również sprzęgło, a dokładniej koło dwumasowe.mam ten sam problem,a mianowicie kiedy stoję w długim korku i co chwile trzeba ruszać to po jakims czasie auto zaczyna szarpac i czasami zaczynaja falowac obroty na biegu jalowym.kiedy silnik ostygnie wszystko wraca do normalnosci:)Jak narazie da się z tym jeździć, nie wiem co bedzie latem kiedy temp wzrosnie, ale poki co trzeba oszczedzac sprzegło, gdyz jego wymiana to nie zbyt tania przyjemność:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam kolego ja miałem podobny problem z tym trzęsieniem budą i wymieniłem prawie wszystko co mechaniki magicy kazali przewody filtry przepustnice itd. byłem na kompie i oczywiście błąd z sądą jak u ciebie kolego wymieniłem i tesz radość jeden dzięń znów błąd sądy

no i zgłupiałem jak to nowa i jusz niedobra jusz sie prawie poddałe i pojechałem do ostatniego mechanika w mieście i on mi mówi że czujnik masy powietrza jest walnięty a ja mówie że niemożliwe bo byłem na kompie i z przepływko wszystko ok niby wartości ok tak zapewniał szpec od ecu.pojechałem na szrot wyrwalem przepływke za 100 zł założyłem i lala utko jak nowe zero trzęsienia kangurzenia i szarpania do dziś dnia i niezdziw się że pewnie miałeś to samo przyczyne pozdrawiam a mechanik który ci robił paska wszystko zje.....ł i niechce się przyznać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Said

Ja mam to samo ... szarpanie i gaśniećie z falowanie obrotów włącznie ... z tym drugim już się uporałem , pomogło czyszczenie przepustnicy ale szarpanie i tu nowość : czasem obroty staja na 1,5 tyś ok i nie chcą spaść po ruszeniu sie normuje ... na kompie wybiło że błąd z przepływomierzem wiec nie wiem czy inwestować w nową czy nie bo z tego co czytam to wynika że to może być np. czujnik obrotów silnika , cewka lub reduktor dodam że filtry świece , kable wszystko wymienione nowe i ogólnie zadbany samochód ;-) co Wy na to Panowie PZDR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

u mnie podobnie sie dzieje

jak przyspieszam szarpie Passat 2000r silnik APU 1.8t. na benzynie i na gazie to samo. Wymieniłem świece iskra jest na każdej. zmieniłem przepływomierz, Turbina po regeneracji przejechałem na niej 1000km nadal to samo. nowy smok na wszelki wypadek. Nie chce więcej niż 160km\h Co to może być?

Pozdrawiam

Edytowane przez hubcik2008
błędy ortograficzne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności