215/16 czy 235/17?

[hammer]

Panie Pawle nic się niesty nie zmieniło w kwestii "środków finansowych" i pewnie się nie zmieni do końca miesiąca z przyczyn,na które nie mam wpływu.Powiedziałem Panu podczas ostatniej rozmowy,że nie blokuję tych felg.Moje zdanie na temat rozmiaru się nie zmieniło,natomiast za Pana felgami przemawia fakt,że są oryginalne,nowe i w dobrej cenie.To spowodowało,że chciałem je kupić ale w tej chwili nie mam za co,bo ktoś mi nie zapłacił.Zakładam,że bez problemu sprzeda Pan te felgi do czasu kiedy ja będę kupował i z tego powodu będę szukał jednak 16.Pozdrawiam.

[Tomek_glw]

A tu cytat z działu ogólno-technicznego

 

"Witam serdecznie ja tez mam passata 1.8 20V i powiem wam że prawdopodobnie problem leży w rozmiarze kół szerokości opon oraz przedewszyskim jakości paliwa pracuje obecnie w anglii i uwierzycie lub nie na angielskim paliwie (na całym zbiorniku)robie jakieś 70km więcej do momentu zapalenia się rezerwy (cykl mieszany) dotego ostatnio obniżyłem mu zawieszenie i wstawiłem 18" kola z oponami o szerokości 225 i profilu 40 teraz dopiero pali jak smok "

 

 

A tak na poważnie to nie można jednogłośnie stwierdzić, że 215 są be a 235 cool lub na odwrót. Wszystko zależy od tego co kto lubi. Do sportowej, dynamicznej (na miarę passata) jazdy 215 może być za wąska i przy 170KM na nieco wilgotnej nawierzchni zerwiemy przyczepność jeszcze na dwójce. Natomiast do spokojnej w miarę jazdy i mniejszego spalania - 205 lub 215 wystarczy. No i na te nasze nieszczęsne koleiny lepsze są węższe.

No chyba, że uprawiamy tuning tatowozu - wtedy minimum 245/40/18

Edytowane 18 Kwietnia 2009 przez Tomek_glw

[Matsil]

215 może być za wąska i przy 170KM na nieco wilgotnej nawierzchni zerwiemy przyczepność jeszcze na dwójce.

Jak mamy ESP to i na jedynce nie zerwiemy .

[pbalsam]

Matsil, chyba nie do konca masz racji...

 

ESP zeby zadzialal potrzebuje sygnalu o nierownomiernej predkosci obrotowej kol(zerwanie przyczepnosci), czyli to zerwanie przyczepnosci nastepuje...

 

Jezeli masz opone o lepszej przyczepnosci to jej zerwanie nastepuje pozniej, co za tym idzie ESP jest aktywowane pozniej.

 

czyli, im lepsza przyczepnosc opon, tym mniejsza szansa na zerwanie przyczepnosci oraz aktywację ESP.

 

Dzis na mokrym, na oponie 235, wielokrotnie przesadzilem, i wyraznie czuc, ze zanim zadziala ESP, to kola juz sie slizgaja, takze przyczepnosc jest utracona.

 

ESP nie mysli w przod zanim stracimy przyczepnosc... a szkoda...

[d7d]

ASR Antriebsschlupfregelung

[Matsil]

Dokładnie tak, użyłem skrótu myślowego - włączone ESP uaktywnia także ASR.

Paweł masz racje, ale ten uślizg zanim włączy się system jest bardzo króki - praktycznie go nie ma. Wyłącz ESP i wtedy możesz ślizgać sie do woli .

P.S. Te silniki są na tyle mocne, ze bez probemu zerwałyby koła nawet przy oponach 305, wiec czy mamy 215 czy 235 wielkiej różnicy nie będzie.

[pbalsam]

aj.... nie przesadzajmy z ta moca...

 

Mysle ze problemem jest relacja masy auta i napedu na przednia os...

 

Moim zdanie to 170km to jest max na przednia oske. Jak jest mokro, to nie ma szans zeby podczas skretu wykorzystac moc auta. Natomiast w tylnonapedowym masz znacznie lepsza trakcje.

 

Juz wiem, ze nastepne autko bedzie maialo naped na tyl lub 4x4.

[Matsil]

Juz wiem, ze nastepne autko bedzie maialo naped na tyl lub 4x4.

Ja mam takie samo podejście z tym, że wiem też, że nie będzie to passat ale subaru impreza bądź lancer evo. Do tej pory byłem fanem subaru, ale po tym co zrobili z ostatnim modelem pojawiły się duże wątpliwości .

Nie zgodzę sie z tą mocą max. W rajdach w klasie S1600 auta z napędzana przednia osią mają moce sięgające 260KM i nie stanowi to problemu - chodzi o dobre rozłozenie masy.

Na suchym asfalcie nie ustępują klasie N4 - auta 4-napędowe z silnikami pow. 300KM. Sprawa zmienia się w przypadku mokrego asfaltu bądź luźnych nawierzchni - tu zawsze wiadmomo, że 4 łapy potrafią więcej.

Edytowane 19 Kwietnia 2009 przez Matsil

[Tomek_glw]

Nie zgodzę sie z tą mocą max. W rajdach w klasie S1600 auta z napędzana przednia osią mają moce sięgające 260KM i nie stanowi to problemu - chodzi o dobre rozłozenie masy.

 

Dokładnie tak jest, z tym że większość z nas niestety nie dysponuje budżetem rajdowca i musi się zadowolić autem całkowicie seryjnym (np. ja). A bez modyfikacji i odpowiedniego przygotowania samochodu jest tak jak napisał Pbalsam.

Ciężko kierować i jednocześnie napędzać auto tą samą osią przy mocach powyżej 200KM. Oczywiście ASR zrobi za Ciebie robotę ale jego praca polega właśnie na ograniczeniu mocy w krytycznych momentach - w dużo mniejszym stopniu występuje to w autach tylnonapędowych a już w najmniejszym stopniu w 4x4.

 

---------- Post added at 10:03 ---------- Previous post was at 10:00 ----------

 

Ja mam takie samo podejście z tym, że wiem też, że nie będzie to passat ale subaru impreza bądź lancer evo.

 

Świetne auto. Też się zastanawiam ale osobiście jestem zdania, że trzeba mieć wtedy 2 auta

Passata nie oddam, bo zbyt wygodny i ekonomiczny na długie trasy!

[pbalsam]

Matsil, widze ze lubisz podawac skrajne przyklady...

 

Tak na serio to wystarczy zaladowac bagaznik na wakacje w Pasku i juz to czuc.

 

W b5 bylo to bardzo odczuwalne, B6 jest juz lepiej.

 

Ale Tomku masz racje ze autko jest bardzo komfortowe:)

[Matsil]

Świetne auto. Też się zastanawiam ale osobiście jestem zdania, że trzeba mieć wtedy 2 auta

Bo to ma być auto dodatkowe do służbowego .

 

Ciężko kierować i jednocześnie napędzać auto tą samą osią przy mocach powyżej 200KM.

Tomek widać, że nigdy nie jeździłeś mocniejszymi autami. O wiele łatwiej jest prowadzić mocne przednonapędowe auto niż mocne tylnonapędowe auto . W przednim napędzie dużą moc łatwo jest poskromić wyćwiczoną lewą nogą na hamulcu (szkoda tylko, że nasze świetne VW odcinają automatycznie gaz po naciśnieciu hamulca ), przy tylnym napędzie już jest całkiem inaczej - ale tu akurat frajda jest większa.

Matsil, widze ze lubisz podawac skrajne przyklady...

Kilka lat startów robi swoje .

[Tomek_glw]

Tomek widać, że nigdy nie jeździłeś mocniejszymi autami

Jeszcze raz powtórzę - nie chodzi mi o zastosowanie czysto rajdowe ale bardziej, że się tak wyrażę "uliczne" zauważ - wszystkie najmocniejsze auta mają albo tylny napęd albo 4x4!

Jeździłem trochę Leonem Cupra podkręconym do 280KM (w serii 240KM) i gdyby nie elektronika to nie wykorzystasz jego całej mocy tym bardziej, że dyfer nie był tam zdaje się zeszperowany. Oczywiście, jeśli masz przygotowanie rajdowe - możesz dohamowywać lewą, pomagać sobie ręcznym itd itp ale nie o to chodzi w cywilnym jakby nie było aucie. Napęd na przód to ekonomia, niższa waga i cena - czyli to co jest priorytetem w np. Passacie. To nigdy nie miało być auto sportowe.

Jako drugie auto do zabawy i skromnego sportu posiadam tylnonapędówkę o mocy 321KM i twierdzę, że frajda jaką daje prowadzenie tego auta i właściwości jezdne są zdecydowanie lepsze niż wielu aut FWD.

 

Pozdrawiam.