Malutki2m Zgłoś #41 Napisano 9 Kwietnia 2009 Dlatego jak dla kobiety to ja widzę właśnie passata, mazdę 6, opelka vectrę, no i ewentualnie już od bidy BMW Moja żona jeździ vectrą innego (mniejszego) auta nie chce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Izia Zgłoś #42 Napisano 9 Kwietnia 2009 Moja żona jeździ vectrą innego (mniejszego) auta nie chce. Ja też bym nie chciała;) I nie jeździłabym:D Oddałabym swojemu kochanemu mężowi, że jak mu się podoba to niech sobie sam takim "małym czymś do przemieszczania się z punktu A do punktu B" jeździ:D:D:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sledziu Zgłoś #43 Napisano 9 Kwietnia 2009 O Malutki widze tez na forum paska Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Malutki2m Zgłoś #44 Napisano 10 Kwietnia 2009 O Malutki widze tez na forum paska Zaraz po zakupie pastucha się tu wprosiłem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sledziu Zgłoś #45 Napisano 10 Kwietnia 2009 Ja przed Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jazgar Zgłoś #46 Napisano 7 Marca 2010 Jestem wlasnie na etapie-autko dla narzeczonej.Mamy do wyboru dwa modele Vw lupo lub Toyota Yaris.Rocznik ok 00-01.Niestety jest ona dopiero swiezo upieczonym kierowca,ubezpieczenie w anglii jest masakrycznie drogie,wiec silnik 1.0 to jest max co mozna miec.Bo nie widze sensu zeby ''roczne'' ubezpieczenie przekroczylo wartosc samochodu.Chcialem sie zapytac czy ktos mial stycznosc z tymi autami i jakie sa wrazenia.Wiadomo od 1.0 nikt nie wymaga cudow,chodzi glownie o awaryjnosc.Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #47 Napisano 7 Marca 2010 Jestem wlasnie na etapie-autko dla narzeczonej.Mamy do wyboru dwa modele Vw lupo lub Toyota Yaris.Rocznik ok 00-01.Niestety jest ona dopiero swiezo upieczonym kierowca,ubezpieczenie w anglii jest masakrycznie drogie,wiec silnik 1.0 to jest max co mozna miec.Bo nie widze sensu zeby ''roczne'' ubezpieczenie przekroczylo wartosc samochodu.Chcialem sie zapytac czy ktos mial stycznosc z tymi autami i jakie sa wrazenia.Wiadomo od 1.0 nikt nie wymaga cudow,chodzi glownie o awaryjnosc.Pozdrawiam Mogę Ci pomóc jedynie w sprawie Yarisa Akurat tak się składa że jakieś 8-9 lat temu firma zakupiła takie auta do przedstawicieli,właśnie z tym silnikiem.Szału to nie robi,ale do przodu się toczy w zeszłym roku autka poszły do sprzedaży,zostały wymienione na nowe Yariski.Powiem tak:normalne,nie drogie oszty eksploatacyjne,podstawowe rzeczy wymieniane na bierząco-oleje,filtry,klocki i tarcze hamulcowe,no i oczywiście sprzęgła przy przedstawicielach to normalna rzecz.Koszty są w miarę niskie.Finalnie samochody miały przebieg od 280-450 tysi i po sprzedaży śmigają do teraz.O dziwo nic złego się z nimi nie dzieje.Jedenym mankamentem jest rdza na nadkolach,ale wydaje mi się że to normalna rzecz w starszym aucie.W jednym egzemplarzu padła sonda lambda,poza tym OK. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Malutki2m Zgłoś #48 Napisano 8 Marca 2010 Mamy do wyboru dwa modele Vw lupo lub Toyota Yaris. Swego czasu toyota yaris była najbardziej niezawodnym autem w swojej klasie. Jak jest obecnie - nie wiem, ale nie sądzę aby coś się mocno zmieniło. Jeśli chodzi o lupo, to ciotka ma takie właśnie 1,0 i coś koło 2000 roku. Niestety już z nowym silnikiem, bo padła pompa olejowa i poprzedni się po prostu zatarł (ciotka za późno zwróciła uwagę na kontrolkę ciśnienia oleju i silnik powiedział papa). Poza tym wspominane wcześniej gołe blachy wewnątrz na drzwiach lupo to lekkie nieporozumienie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kat825 Zgłoś #49 Napisano 8 Marca 2010 To ja dodam swoje 2 grosze. Toyka chyba jest najlepsza ale ma więcej martwych pul, LUPO jest bardziej proste, można wyczuć gdzie się kończy auto. Silnik VW 1.0 nie znam, a Toyka jeden z lepszych w klasie. Moje zdanie jak kobieta miała styczność z 4 kółkami i nie jest świeżo upieczonym kierowcom to brać Toyotę, ale jak początkującą to VW, tudzież Seata Arose-tańsze do kupienia-fakt brzydsze ale coś kosztem czegoś POZDRO i szerokości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kowal 1978 Zgłoś #50 Napisano 9 Marca 2010 Witam:)mieliśmy swego czasu lupo w rodzinie właśnie z silnikiem 1.0 i szczerze powiedziawszy przy całym szacunku dla marki VW to było jedne wielkie nieporozumienie.Strasznie wadliwe auto być może to kwestia przypadku ale nikt go dobrze nie wspomina.A wykończenie tego auta to poprostu nieporozumienie.Materiały są poprostu fatalne i tak jak ktoś już wcześniej napisał goła blacha w środku totalna porażka.Teraz dziewczyny jeżdżą właśnie Toyotą i mówią że nie chcą innego autka.Także myślę że wnioski są oczywiste.Jak chcesz niezawodnego auta dla kobiety szukaj Toyoty i zero problemu.Pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jazgar Zgłoś #51 Napisano 9 Marca 2010 Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Gdyby nie gigantyczne uzbieczenie dla swiezego kierowcy to oddalbym bym jej paska a sobie czegos poszukal Zatem czas zaczac poszukiwania czarnej yaris.Teraz to sie dopiero zacznie ... Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kat825 Zgłoś #52 Napisano 9 Marca 2010 weź tez pod uwagę Suzuki Swifta bądź Wagon R+ (fakt że wagon to pudełko na kołach ale jest jak na wielkość b.duże i bywają ładnie wyposażone), Hyundai Atos (Atos Prime) też nie głupi ale Toyka chyba najlepsza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukas63 Zgłoś #53 Napisano 15 Marca 2010 Gdyby nie gigantyczne uzbieczenie dla swiezego kierowcy to oddalbym bym jej paska a sobie czegos poszukalTo zrób Ją współwłaścicielem paska - będzie miała Twoje zniżki (oczywiście jest ryzyko, żeby potem ich nie utracić) czu w USA tego nie ma? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jazgar Zgłoś #54 Napisano 21 Marca 2010 To zrób Ją współwłaścicielem paska - będzie miała Twoje zniżki (oczywiście jest ryzyko, żeby potem ich nie utracić) czu w USA tego nie ma? Wole nie ryzykowac utraty znizek(5lat).Jak sprawdzalem, to wyszloby o polowe tansze ubezp,gdybym podzielil sie znizkami.Jakos sie przemeczy w 1.0 bestii... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #55 Napisano 21 Marca 2010 a co panowie myślą o BMW 1 dla żony? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotrek2005 Zgłoś #56 Napisano 21 Marca 2010 Ewentualnie jak chcesz toye z dieslem to może corolle e12. Bezpieczeństwo i wygoda o wiele większe i wg mnie ładniejszy samochód. Minus to oczywiście większa cena zakupu ale z silnikiem 1,4 d4d spalanie będzie niewiele większe niż w yarisie. Inne koszty eksploatacji też na podobnym poziomie. Jeździłem aurisem z tym silnikiem i po mieście daje rade Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #57 Napisano 21 Marca 2010 Ewentualnie jak chcesz toye z dieslem to może corolle e12. Bezpieczeństwo i wygoda o wiele większe i wg mnie ładniejszy samochód. Minus to oczywiście większa cena zakupu ale z silnikiem 1,4 d4d spalanie będzie niewiele większe niż w yarisie. Inne koszty eksploatacji też na podobnym poziomie. Jeździłem aurisem z tym silnikiem i po mieście daje rade No raczej tylko po mieście-bądźmy szczerzy,muł niesamowity!Też czasem jeżdżę firmówką Aurisem i powiem szczerze-żadna rewelacja to niestety nie jest,ale autko miłe w użytkowaniu.Te silniki są rzeczywiście oszczędne,ale jeżeli chodzi o serwisowanie-aż tak tanio już nie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
biszkopt Zgłoś #58 Napisano 21 Marca 2010 Yarisa z ręką na sercu polecam. Mam jako drugi - 1.0 VVTi 68KM, 5d, 2004 po lekkim lifcie. Kupiony w polskim salonie, co prawda za 46K , ale warto było. Dziś ma 340 tys km. Jedyne co poszło przez cały okres użytkowania, to przekładnia kierownicza ale to z winy ASO - z czasem wyszlo, że ją podmienili i po tej akcji widzieli mnie tam ostatni raz!! Ogólnie autko zwinne, troszkę głośne (ale to tak pow. 140km/h). Polecaam! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Kam1l Zgłoś #59 Napisano 21 Marca 2010 Polecam Focusa 1. Bardzo ładne auto, z dobrym zawieszeniem (co lubią kobiety ) oraz z szeroką gamą silników. Za 15-17 tysi można wychaczyć już bardzo ciekawy egzemplarz z dobrym wyposarzeniem. Sam mam 1.8 TDDi i zero problemów nawet przy -25 stopniach. Nalezy tylko uważać na rdze na rantach drzwi (każdy egzemplarz praktycznie). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kat825 Zgłoś #60 Napisano 21 Marca 2010 Mam pytanko, czy w tym temacie jest mowa o nowym i używanym aucie, no i w jakiej kwocie auto ma się zamknąć? Jak nowe to Fiat 500, Ford Ka, Suzuki Alto, Citroen C1(Peugeot 107), Renault Twingo. Jak używka to Suzuki Swift, Citroen C1 C2 C3, Renault Twingo, Nissan Micra, Toyota Yaris, Seat Ibiza, Seat Arosa. Jak auto dla kobiety to albo wolnossący diesel albo mała benzyna. W zwykłym dieslu nie ma co się za bardzo popsuć, nie trzeba uważać na TURBO itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach