Skocz do zawartości
Gość Mario777

[B6] Hamulec ręczny - Błąd

Rekomendowane odpowiedzi

No to teraz mój problem. Nie wiem czy to normalne ale co jakiś czas (powiedzmy co 4 tygodnie) po wyłączaniu samochodu moje pędzidło samo "zaciągłao i odciągało" hamulec postojowy. Z początku myślałem, że to normalne może ma tak "w grafiku" żeby tym poruszać aby się nie zastało. Wczoraj zrobił to kolejny raz jak dojechałem do pracy. Wychodzę z pracy wkładam "kluczyk", a tu na desce choinka, na wyświetlaczu komunikat i sygnał dźwiękowy. Z obsługą nie ma problemu, hamulec poprawnie reaguje na przycisk odciąga/zaciąga, samochodem można podróżować ze stoperami w uszach. Podłączony VCDS - błąd 02433 supply voltage for right parking brake motor. Kasowanie błędu nie pomogło, odłączenie akumulatora również. Dziwi mnie to, że wszystko chodzi jak należy. Od czego zacząć rozwiązywanie problemu?

 

Ps. Który to jest ten prawy hamulec: strona kierowcy czy pasażera - przód czy tył?

Edytowane przez karuzel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ps. Który to jest ten prawy hamulec: strona kierowcy czy pasażera - przód czy tył?
tył,pasażer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie.Mi również padł silniczek po lewej stronie. Czy ktoś zajmuje się jego regeneracją ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra dobrałem się do tego ustrojstwa chociaż za pomocą jedynie lewarka łatwo nie było. Odkręciłem, odpiąłem no i moim oczom ukazało się pęknięcie obudowy. Koło założyłem i samochód pojechał na miejsce postojowe (fajnie, że można jeździć ;)) W domu puszka rozłupana, zębatki potraktowane wd40 i wylądowały w szklance z odrdzewiaczem. Obudowa wymyta, pęknięcie załatane (najpierw kropelka, potem poxipol, na końcu przywale silikonem, a co mi tam). Mam pytania dla osób, które przeprowadzały naprawę.

1. W jaki sposób zębatki mają się kręcić (czy mają się kręcić każda niezależnie). 2 godziny w odrdzewiaczu i na razie bez efektów.

2. W jaki sposób sprawdzić silniczek "na krótko" czy tam za pomocą "akumulatora" z elektroniki jestem noga także będę wdzięczny za opis łopatologiczny.

3. Co smarować, czym i ile tego dać. Czy smaruję same te zębatki na "czpieniu" czy coś jeszcze. Myślałem o smarze do przegubów bo mi został po wymianach z poprzedniego samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość danielboss

Witam, ja też obecnie mam taki problem.... kontrolki ręcznego migają i pikają. Po zwolnieniu ham.ręcznego słychać że popuszcza i zwalnia auto, ale i tak piszczy. Po diagnostyce i wykasowaniu błędów wczytał na nowo coś takiego: napięcie silnika prawa strona kod 002433. Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś miał jeszcze z tym problemu to mogę słuzyc radą. Probowałem i naprawy i wymiany na nowy (2 strony).

Sam pomoc otrzymalem wlasnie tutaj.

Narazie wszystko działa bez zarzutu, a jak sie znow cos sp.. to wiadomo juz co robic przynamniej :)

 

@danielboss ta prawa strona to teraz stoi ? czy załącza Ci ten ręczny. Prawdopodobnie stanął ten silniczek, mimo ze odciągnął ręczny. Taki bład tez mialem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

no i przyszedł czas na mnie ;)

 

Co zrobić Panowie i Panie gdy świeci tylko kontrolka błędu hamulca postojowego (tylko ona). Zaciski sprawdzone - pracują należycie, chciałbym dodać, iż błąd wyskoczył po wymianie immo i montażu nowego wysprzęglika.

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykasować błąd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś opisać adaptacje za pomocą VCDS. Znalazłem blok 10, po wejściu u góry ekranu mam rozwijalną listę z 3 pozycjami. Wybieram hamulec prawy bo ten mnie interesuje. Co dalej ma wykonać?

 

Przed przykręceniem do zacisku wymienialiście oring na nowy?

Edytowane przez karuzel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. W moim przypadku wina leżała w tylnym prawym silniczku hamulcowym. Zatarte. Obudowy widocznie często pękają. Rozebrałem wszystko dzięki forum i tu podziękowania. Silniczek podłączyłem bezpośrednio do aku i nic. Tylko lekkie stukanie samego silniczka. Pasek był ok no ale sama przekładnia ni hu hu. Zalane wd40. Od strony trzpienia nic nie przekręcicie bo za duże jest przełożenie. Trzeba ten bęben wyjąć. Można plastikowe blokady delikatnie zciąć i dodatkowo rozchylić feralne pęknięcie na obudowie. Nie uwierzycie ile rdzy było w łożysku. Montaż utrudniony ze względu na wsunięcie paska na bęben ale trochę cierpliwości i wejdzie. Próba na aku i śmiga w lewo i prawo. Montaż do zacisku. Pęknięcie zaklejone poxipolem. Próba. Trzy kontrolki zgasły auto hold zaczął działać. Dawno się tak nie ucieszyłem z własnej naprawy. Czytając wcześniej ile to wszystko może kosztować. Jadę po wódkę. Akurat weekend. Jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i mnie też dopadło. Ładuję się dziś do auta, odpalam i zanim jeszcze nacisnąłem przycisk od ręcznego, pojawił się gong i pomarańczowa kontrolka przekreślonego ręcznego oraz czerwona od układu hamulcowego (plus kilka innych), wszystko miga i huczy. Naciskam przycisk i hamulec, pedał się zapadł a ręczny nie odpuścił. Po jakimś czasie ciśnienie w układzie powróciło, próbuję ruszyć dynamicznie ale tym razem hamulec nie odpuszcza.

Poczytałem na forum, wymontowałem i rozebrałem przycisk ale chyba jest to już nowa wersja (wymieniony w 2010 jakieś 100000km temu) Posiada na płytce dwa małe, białe, gumowe przyciski i nie znalazłem miejsca, które mogłoby zaśniedzieć. Próbowałem dodać podkładki ale po ich instalacji wciskanie/wyciskanie było już niemożliwe :P

Odłączenie aku na jakieś 3-5min też nie pomogło. Hamulce pozostają zaciśnięte. Kilka prób uruchamiania silnika i wciskania przycisku też nie pomaga. Co prawda słychać dźwięk (jakby silniczków) jaki normalnie towarzyszy zwalnianiu/zaciąganiu ręcznego.

Dodam, że ostatnio pojawił się u mnie (czwarty raz w czteroletniej historii paska) problem zapadającego się sprzęgła w czasie długich tras (Niemcy).

W sobotę wymieniałem opony i zastanawiam się czy przez przypadek nie poluzowałem jakiejś wtyczki. Nie rozumiem tylko czemu żadne koło nie odpuszcza.

Zauważyłem również, że tylne klocki będą do wymiany, grubość ok. 10mm ale chyba to by nie miało wpływu na ręczny?

Jutro kolejne próby z wtyczkami, demontaż silniczków i w ostateczności ręczne zwolnienie hamulców.

Chętnie bym (po zwolnieniu hamulca) do jakiegoś speca podskoczył, ale jako, że utknąłem za Odrą to nie ma to sensu bo tutaj się wszystko wymienia a nie naprawia :(

Może jakieś podpowiedzi?

Czy zapowietrzony układ mógłby doprowadzić do 'samozaciśnięcia' się klocków? (ilość płynu jest ok, pokazuje MAX).

Dzięki za komentarze.

Edytowane przez moonwielki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wygląda na to, że sytuacja jak u kolegi lewarka, tzn. prawe koło było cały czas zablokowane. Zdjąłem koło i na obudowie od silniczka, a dokładniej przekładni znalazłem małe pęknięcie. W środku trochę drobnego piachu i niewielka ilość wilgoci. Teraz czeka mnie rozebranie obudowy i czyszczenie.

Po zdemontowaniu silniczka, rozluźniłem szczęki za pomocą klucza T45. Co prawda klocki dalej lekko trą (nie wiem jaki jest tego powód) ale po zamontowaniu koła próba ruszenia autem wyszła pozytywnie. Przynajmniej będę mógł o własnych siłach do mechanik dojechać jak tego silniczka nie naprawię.

Dam znać co i jak jeśli to ustrojstwo naprawię.

Piny od kostki zasilającej były lekko zaśniedziałe.

Jak można sprawdzić silniczek za pomocą zewnętrznego źródła prądu? Podłączamy po prostu 12V? Plus i minus wpływają tylko na kierunek ruchu silniczka?

 

Dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam problem. Jest tu może ktoś kto ma podejrzenia jaki komunikat ostrzeżenia może wyskakiwać przy skręcie w lewo? Wczoraj nam piknęło, ale nie zdążyliśmy doczytać, ponieważ komunikaty są w języku niemieckim. Z góry dziękuję, chociaż wiem,że moje pytanie może sprawić problem. Pomyślałem, że spróbuję, może akurat ktoś na coś wpadnie. ps komunikat nie wyskakiwał za każdym razy przy skręcie w lewo, tylko dwa razy. przy tym żadna kontrolka się nie świeciła, były dwa sygnały dźwiękowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już wcześniej pisałem winą blokady koła była pęknięta obudowa silniczka, a co za tym idzie brud i wilgoć w układzie, które doprowadziły do zatarcia się przekładni. Nie można było jej obrócić. Po paru próbach udało się w końcu wprawić w ruch to ustrojstwo ;)

Następnie czyszczenie benzyną i WD40 a na koniec lekkie przesmarowanie olejem silnikowym.

Po podklejeniu obudowy i uszczelnieniu sylikonem zmontowałem wszystko do kupy.

Osobiście radzę nie przestawiać śruby od hamulca bo jak ją za bardzo otworzyłem to się okazało, że hamulec nie jest w stanie się zaciągnąć. Samochód jeździł ale choinka świateł i kanonada dźwięków nie ustąpiła.

Dziś rano zdemontowałem silnik i dociągnąłem śrubę od ręcznego (T45) i po ponownym zmontowaniu i kilku próbach zaciągnięcia/poluzowania hamulca wszystko wróciło do normy. Jazda próbna również wypadła pozytywnie.

Od teraz będę zawsze woził w bagażniku torksy T30 (do zdemontowania obudowy) i T45 do poluzowania hamulca w razie takiej awarii.

Po zdemontowaniu koła będzie można zwolnić ręczny i dotrzeć łatwiej do domu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

---------- Dodano o 22:05 ---------- Poprzednia wiadomość o 21:58 ----------

 

No i weekend zaplanowany.

Sypnął mi się ręczny z lewej strony.Gong wali cały czas - włączam orzycisk i działa tylko prawa strona.

Kilka godzin w necie na forum - serdecznie dziękuję kolegom za opis no i foto. Mnie podczas rozbiórki spotkał mały problem. Torx się zapiekł - Niemcy przegwintowali go na wylot i aluminium z solą zareagowało - zrobił się biały nalot i jedyne wyjście brzeszczot - naciąłem śrubę - zacisk do imaddła - zalałem odrdzewiaczem - Penetrator - i po chwili poszło. Reszta dzięki poradom kolegów to pikuś. Poxilina - kropelka - silikon. Założenie i odpowietrzenie układu.

Naprawdę polecam - można to zrobić samemu . Odkręciłem drugie koło - zacisk na chwilę obecną bez rys - wygląda na szczelny.

 

Mam tylko na przyszłość pytanie.

 

JAK WYŁĄCZYĆ TEN CH.......... GONG. jaki bezpiecznik i z której strony?

Jak ktoś pisał , że jechał z tym ustrojstwem kilkaset kilometrów to chyba bym zwariował. Ja wolałem słuchać gongu od pasów. Jak zaczął wyć alarm od ręcznego zapinałem i wypinałem pasy i kilka minut w środku ciszej.

Edytowane przez mwilk71

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie kupiłem ostatnio sam silniczek nastawczy do passak b6 ale chyba dostałem ten co montują po 2008 roku. Różni się tym bolcem co jest w środku i średnica jest za mała chyba. Czy da radę cos z tym zrobić czy zostaje mi tylko go sprzedać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam taki problem co może być jeśli mam komunikaty dźwiękowe i przekreślone P. Naprawiał ktos juz to może?? Hamulec hamuje mi tylko na jedno koło, przycisk wymieniłem i dalej, może to byc waga np. silniczka od hamulca ręcznego?? Ile to by mogło kosztować; Z góry dziękuje za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krzysiekkrol97

Ty to już poszłeś całkowicie po bandzie. Ekipa z forum podeśle Ci mechanika co naprawi awarię i jeszcze samochód umyje.

W poście 644 sergiuszm wyciągnął całą sentencję tego co Ci jest potrzebne a Ty nawet nie masz ochoty żeby przejrzeć ta stronę.

Popatrz na filmiki na YouTube - rozbierz koło - zobacz zacisk i jeżeli umiesz trzymać śrubokręt w ręce to sobie z tym poradzisz. Do sklepu po silikon - najlepiej akiś dobry, poxilinę - dobry smar, odrdzewiacz, naftę lub coca-colę do zamoczenia przekładni i w razie czego zalania śrub jakby nie chciały puścić.

Ściągnięcie zacisku to moment - potem w zależności w jakim stanie przekładnia - czy zapieczona czy tak jak u mnie potraktowana odrdzewiaczem i po kilku minutach się rozruszała - czas schnięcia poxiliny to 10 minut - uszczelnienie silikonem i schnięcie to nieststy czas kilku godzin ale w tym czasie ostrożnie idzie już zacisk montować.

Jak Ci się nie chce tego robić to na Allegro widziłem oferty - 249zł - wymontujesz tylko plastik z silnikiem - odkręcisz 2 śryby torx 30 i wysyłasz to gościowi - płacisz i za kilka dni masz w domu po regeneracji.

Wybór należy do Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wygląda na to, że sytuacja jak u kolegi lewarka, tzn. prawe koło było cały czas zablokowane. Zdjąłem koło i na obudowie od silniczka, a dokładniej przekładni znalazłem małe pęknięcie. W środku trochę drobnego piachu i niewielka ilość wilgoci. Teraz czeka mnie rozebranie obudowy i czyszczenie.

Po zdemontowaniu silniczka, rozluźniłem szczęki za pomocą klucza T45. Co prawda klocki dalej lekko trą (nie wiem jaki jest tego powód) ale po zamontowaniu koła próba ruszenia autem wyszła pozytywnie. Przynajmniej będę mógł o własnych siłach do mechanik dojechać jak tego silniczka nie naprawię.

Dam znać co i jak jeśli to ustrojstwo naprawię.

Piny od kostki zasilającej były lekko zaśniedziałe.

Jak można sprawdzić silniczek za pomocą zewnętrznego źródła prądu? Podłączamy po prostu 12V? Plus i minus wpływają tylko na kierunek ruchu silniczka?

 

Dzięki.

Tak dokładnie zmiana biegunów zmieni obroty silniczka. No jest to kolejny słaby punkt w vw.:noniebardzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam koledzy,

i mnie dopadł problem z recznym. Wczoraj Zona nacisnęła hamulec i zaczęło migać i piszczeć. Hamulec na szczescie nie przyłapał i mogę normalnie jeżdzić ale błąd i ciągły odgłos nie zniknął.

Postanowiłem rozebrać przycisk i teraz mam problem bo nie wiem czy dobrze robię. Odgiąłem ząbki trzymające obudowę (było ich chyba z 6) przycisku i po uniesieniu zobaczyłem zieloną płytkę elektroniczną (nie znam nazwy fachowej). Z opisu miałem zobaczyć konektory meskie i zdjać ich osłonę.... czyżbym nie tą osłonę przycisku zdjął?? Nie chciałem podważać tej płytki bojąc się jej urwania...Proszę koledzy o podpowiedzi.

 

Edit:

podważyłem tą płytkę i niestety chyba nie powojuję. Mam 2 białe gumowe "guziczki" ,więc chyba to jest nowszy przycisk (jakiś kolega pisał ,ze tez miał taki kilkanaście postów wcześniej).

Podkładka z folii nie nie dała.

Będe musiał zatem zjawić się u jakiego mechanika...ehh

 

A może któryś z szacownych forumowiczów z Krakowa byłby tak miły i mógłby użyczć swojego przycisku (dla sprawdzenia czy to w nim tkwi problem) zanim pojade do mechanika???

Gdyby to chodziło tylko o przycisk to kupiłbym w ASO i sam wymienił bez problemów.

Edytowane przez pitutek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności