lukas63 Zgłoś #1 Napisano 15 Marca 2009 (edytowane) Schodzę odpalić a tu Aku był rozładowany - podładowałem prostownikiem i w niecala godzine z 7A na prostowniku spadło do 2A - czy przypadkiem nie za szybko naładowało? i jeżeli za szybko to przypadkiem nie znaczy, że aku nadae się na szrot? Dzięki za szybką odp. bo jutro mam ważny wyjazd a tu passacik zawodzi Z tej szybkości dopiero zauważyłem, że nie w tym dziale - poproszę o przeniesienie do ogolnotechnicznego Edytowane 15 Marca 2009 przez lukas63 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fizyk Zgłoś #2 Napisano 15 Marca 2009 obawiam sie ze zgruzowałes sobie aku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rainman777 Zgłoś #3 Napisano 16 Marca 2009 czy przypadkiem nie za szybko naładowało? i jeżeli za szybko to przypadkiem nie znaczy, że aku nadae się na szrot? Zazwyczaj to objaw padniętego akumulatora Pozdrawiam Miłosz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikusss Zgłoś #4 Napisano 16 Marca 2009 obawiam sie ze aku stracił pojemność - niestety czas na nowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #5 Napisano 16 Marca 2009 może i szybko, aku może być padnięty ale na pewno nie w skutek tego ładowania, tylko pewnie swoje lata już ma Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pikus Zgłoś #6 Napisano 16 Marca 2009 Bo teraz są takie Aku 3 lub 4 lata i szrot Nie to co kiedyś Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dezerter_sdz Zgłoś #7 Napisano 16 Marca 2009 Bo teraz są takie Aku 3 lub 4 lata i szrot Nie to co kiedyś coś musi napędzać firmy, teraz nie ma nic bezawaryjnego... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukas63 Zgłoś #8 Napisano 16 Marca 2009 passat zawiodl wczoraj schodze wieczorem - probuje odpalic - nic - kompletnie rozladowane aku - prostownikiem go i ladujemy - w ciagu 1 h naladowalo co znaczy. ze do wyrzucenia aku bo za szybko naladowalo - wiec mysle kupie rano aku i po sprawie - naładowałem do pełna stary aku schodze dzisiaj odpalam - piluje 15 min - dopiero po tych 5 minutach - zrobilo tyk tyk i zapalił (oczywiscie robiłem przerwy miedzy pilowaniem o dzwieku tttttt.... ) - fuks zapalil - mysle pewnie aku szrot wiec jazda do sklepu - podjezdzam pod sklep, zakladam nowy aku a tu nie moge zapalic - nie wiecie co moze byc? moze rozrusznik? - alternator jest dobry, bo był robiony i jest tip top Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdjk Zgłoś #9 Napisano 16 Marca 2009 (edytowane) Kiedy akumulator jest pusty prąd ładowania będzie duży i będzie malał w miarę postępu ładowania. Ja stan akumulatora oceniam nie po tym jak szybko się ładuje, tylko jak długo "trzyma". A tak w ogóle to masz problem z odpaleniem bo nie chce zaskoczyć ale kręci, czy nie chce odpalić bo słabo albo wcale nie kręci? Pytam bo gdzieś wyżej napisałeś, że piłowałeś 15 minut - a to na zdechniętym akumulatorze łatwe nie jest. Edytowane 16 Marca 2009 przez kdjk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Endrju Zgłoś #10 Napisano 16 Marca 2009 Też tak uważam jak kolega wyżej , problem z odpaleniem auta a nie z aku. Mierzyłeś napięcie akumulatora? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zipek135 Zgłoś #11 Napisano 16 Marca 2009 Chyba szczotki się kłaniają ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukas63 Zgłoś #12 Napisano 21 Marca 2009 Wujek sprawdzał i ładowanie było ok przed kupnem jak i po - a z aku miałem już wcześniej problemy więc zakup nowego to był dobry pomysł - a co do piłowania 15 min to w przenośni, bo nie robiłem tego ciągiem tylko próbuje zapalić i 2-3 min przerwy - a co do tego, że nie zapalił to było to coś z rozrusznikiem - wystarczyło poprzeczyszczać i popukać w niego lekko (wiem, że nie jest to zalecane) i udało się - pali na dotyk -właśnie wróciłem z 5 dniowego wyjazdu na narty - ale i tak będzie trzeba zajrzeć do rozrusznika - może szczotki się kończą... Dzięki za rady - temat do zamknięcia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach