motomouse Zgłoś #1701 Napisano 25 Października 2010 jak widzisz rozmowa z toba jest bezsensu bo ty jeste najmadzejszy Rozczaruję Cię niemiłosiernie - to o czym piszę, to nie jest żadna wiedza tajemna. Wystarczy wyjść nieco dalej niż za studio Polsatu i chcieć się dowiedzieć - oczywiście nie ma takiego obowiązku ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #1702 Napisano 25 Października 2010 Zaraz po uderzeniu ewidentnie Webber złapał za kierownice , więc mógł zareagować wciskając pedał hamulca, co by nie przelatywać przez całą szerokość toru. i zatrzymać się na środku toru ? gratuluję pomysłu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
macieks-c Zgłoś #1703 Napisano 25 Października 2010 Filmik (1;13) , bolid był jeszcze przy ścianie, a Webber już trzymał kierownice, więc nie musiał by zatrzymywać auta na samym środku, tylko poza best line Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #1704 Napisano 25 Października 2010 Filmik (1;13) , bolid był jeszcze przy ścianie, a Webber już trzymał kierownice, więc nie musiał by zatrzymywać auta na samym środku, tylko poza best line równie dobrze mógł się teleportować, kurcze przestańcie wymyślać jakieś dziwne teorie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
macieks-c Zgłoś #1705 Napisano 25 Października 2010 Już żałuję, że wtrąciłem swoje "trzy grosze" do tematu, ehh szkoda... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #1706 Napisano 25 Października 2010 Panowie kończę na razie dyskusję bo czuję że mój mózg się zatrzymał w stosunku do mózgów co niektórych, a już w stosunku do kierowców F1 się cofa. Szybkość mózgów kierowców bolidów jest wprost proporcjonalna do szybkości z jaką jeżdżą w stosunku do mózgów przeciętnych Kowalskich, którzy się poruszają dużo wolniej. Marcin przeczytaj jeszcze raz co piszesz z całym szacunkiem do twojej osoby. A nie pisałem ze terminatorzy? ---------- Post added at 21:02 ---------- Previous post was at 21:01 ---------- Do następnego wyścigu i następnych teorii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
motomouse Zgłoś #1707 Napisano 25 Października 2010 (edytowane) równie dobrze mógł się teleportować, Webber po uderzeniu w bandę przejechał jakieś 20 m w 2-2,5 s ( przyjmijmy, że miał prędkość 10 m/s, czyli 36 km/h ). Hamulce bolidu potrafią go wyhamować od 300 do 0 w 4 sek. na dystansie 80 m. Przyjmując, że hamowały tylko dwa koła i biorąc poprawkę na mokre, to z 36 km/h zatrzymałby się niemalże w miejscu. Marcin przeczytaj jeszcze raz co piszesz z całym szacunkiem do twojej osoby. Ja wiem co piszę. I tak - mózg kierowcy F1 działa na zupełnie innym poziomie percepcji niż przeciętny. Dużo szybciej, sprawniej i wydajniej. Chociażby tutaj masz małą podpowiedź co do tego ... Edytowane 25 Października 2010 przez motomouse Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #1708 Napisano 25 Października 2010 kazdy ma prawo do swojego zdania i basta ja sie z kolegi zdaniem nie zgadzam i koniec uwazam je za kosmiczne teorie typu ze weber jest cienki to skad ma 220 pkt i w kazdym wyscigu ( nie rajdzie ) punktuje i moze byc mistrzem a w najgorszym wypadku 4 teorie o tym ze jezdic nie potrafi sa tylko potwierdzeniem ze *******y opowiadasz ! auto samo jezdzi ? wlape daje innym by punkty zdobywac ? skad sie wzielo 5 pierwszych pozycji na starcie w tym sezonie ? to nie sa pytania nie czekam na nie pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ManiekWRC Zgłoś #1709 Napisano 25 Października 2010 Wiecie za co kocham nasz? Za to, że jesteśmy mistrzami świata we wszystkim. Kiedy rozbija się samolot to większość z nasz staje się inżynierami ds lotnictwa, kiedy gospodarka w kraju podupada wszyscy stają się ekonomistami i wiedzą jak wyprowadzić kraj z kryzysu by żyło nam się dostatniej. No i oczywiście co dwa tygodnie mamy w naszym kochanym kraju miliony specjalistów, inżynierów i mechaników F1, każdy z nich wie dlaczego Robertowi odpadło koło, dlaczego stał w pit stopie 6 sek, a nie 5,6 sek, oczywiście tajniki kierowania bolidem nie są im obce bo w końcu mają prawko. No i dlatego nasi mistrzowie wiedzą, że Webber nie wcisnął hamulca, co gorsza planował zamach na Alonso ale pomyliły mu się bolidy. Skończcie już te kłótnie i nie szukajcie kwadratowych jaj. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
motomouse Zgłoś #1710 Napisano 25 Października 2010 to skad ma 220 pkt Z bolidu. Topowy kierowca z tym sprzętem już od 2-3 wyścigów by świętował zdobycie WDC. i w kazdym wyscigu ( nie rajdzie ) punktuje W tym sezonie 2 razy nie ukończył wyścigu, więc punktów zdobyć nie mógł. W zeszłym było jeszcze gorzej. skad sie wzielo 5 pierwszych pozycji na starcie w tym sezonie ? Z bolidu. co gorsza planował zamach na Alonso W sumie było mu to obojętne czy Alonso, czy Hamilton ... pech sprawił, że na mokrym Rosberg objechał Hamiltona ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kazio Zgłoś #1711 Napisano 25 Października 2010 kazdy ma prawo do swojego zdania i basta dokładnie, wyrażaj swoje zdanie i nie obrażaj innych użytkowników Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam75pl Zgłoś #1712 Napisano 25 Października 2010 Wiecie za co kocham nasz? Za to, że jesteśmy mistrzami świata we wszystkim. Kiedy rozbija się samolot to większość z nasz staje się inżynierami ds lotnictwa, kiedy gospodarka w kraju podupada wszyscy stają się ekonomistami i wiedzą jak wyprowadzić kraj z kryzysu by żyło nam się dostatniej. No i oczywiście co dwa tygodnie mamy w naszym kochanym kraju miliony specjalistów, inżynierów i mechaników F1, każdy z nich wie dlaczego Robertowi odpadło koło, dlaczego stał w pit stopie 6 sek, a nie 5,6 sek, oczywiście tajniki kierowania bolidem nie są im obce bo w końcu mają prawko. No i dlatego nasi mistrzowie wiedzą, że Webber nie wcisnął hamulca, co gorsza planował zamach na Alonso ale pomyliły mu się bolidy.Skończcie już te kłótnie i nie szukajcie kwadratowych jaj. Mariusz, masz flachę za tą wypowiedź :dobrze Ja zaglądam do tego wątku żeby się dowiedzieć co przeoczyłem i podyskutować na temat wyścigu, wymienić się spostrzerzeniami i uwagami. Z przykrością stwierdzam że wielu osobom wypowiadającym się tu brakuje inteligencji żeby zrozumieć i zaakceptować braki w swojej niewiedzy i nadrabiają to niepotrzebną agresywnością. Może by tak spokojniej, Panowie? Przecież w życiu cały czas trzeba się uczyć... A przecież przyjemniej to robić w spokoju. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #1713 Napisano 25 Października 2010 Z bolidu. Topowy kierowca z tym sprzętem już od 2-3 wyścigów by świętował zdobycie WDC. przypomnij sobie jak do Ferrari wsiadł Fisichella i zamykał stawke tak że nie opowiadaj że tylko auto jest ważne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
motomouse Zgłoś #1714 Napisano 25 Października 2010 przypomnij sobie jak do Ferrari wsiadł Fisichella i zamykał stawke Przypomnij sobie jakim crapem było F60 ( czyli bolid na 2009 ). Akurat w tym sezonie to Ferrari zbudowało największego paścia od kilku dobrych lat. Fisico też do asów nie należy, dodatkowo doszła zupełnie inna filozofia prowadzenia i kontrolowania bolidu - po przejściu "z marszu" z FI po prostu sobie z tym nie poradził. Mam podejrzenia, że gdyby miał szansę na więcej testów F60 to poradziłby sobie lepiej. Ale nie dużo lepiej. Pamiętaj o tym, że bolidy buduje się pod konkretnych kierowców - najwyraźniej ta wersja zupełnie mu nie odpowiadała. Tak samo jak F1.07 nie pasowała Kubicy - w 2007 Heidfeld robił z Robertem co chciał. W 2008 bolid BMW był bardziej robiony pod Roberta i wyniki były. nie opowiadaj że tylko auto jest ważne Oczywiście, że nie tylko. Obecnie tak w 90% o sukcesie stanowi bolid. Pozostałe 10% to kierowca i szczęście. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #1715 Napisano 27 Października 2010 Przypomnij sobie jakim crapem było F60 ( czyli bolid na 2009 ). Akurat w tym sezonie to Ferrari zbudowało największego paścia od kilku dobrych lat. Fisico też do asów nie należy, dodatkowo doszła zupełnie inna filozofia prowadzenia i kontrolowania bolidu - po przejściu "z marszu" z FI po prostu sobie z tym nie poradził. Mam podejrzenia, że gdyby miał szansę na więcej testów F60 to poradziłby sobie lepiej. Ale nie dużo lepiej. Pamiętaj o tym, że bolidy buduje się pod konkretnych kierowców - najwyraźniej ta wersja zupełnie mu nie odpowiadała. Tak samo jak F1.07 nie pasowała Kubicy - w 2007 Heidfeld robił z Robertem co chciał. W 2008 bolid BMW był bardziej robiony pod Roberta i wyniki były. Oczywiście, że nie tylko. Obecnie tak w 90% o sukcesie stanowi bolid. Pozostałe 10% to kierowca i szczęście. teraz tos presadzil na maxa 90 procent bolid 10 kierowca ciekawe po co treningi poco kierowca z reszta zespolu po co ustwienia auta pod kierowce ? kiedys moze 60 na 40 jak bylo esp ale teraz to niezly kit pociskasz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
motomouse Zgłoś #1716 Napisano 27 Października 2010 (edytowane) ale teraz to niezly kit pociskasz No to weźmy pod uwagę choćby właśnie Fisico w sezonie 2009. W Spa wygrał GP, a dlaczego ? Dlatego, że miał trochę szczęścia i bolid, któremu wybitnie pasował ten tor. Gdyby nie to, to w dalszym ciągu okupowałby ostatnie miejsca. Nie stał się na jedno GP wybitnym kierowcą, tylko bolid umożliwił mu taki a nie inny wyścig. Drugi przykład - Button w sezonie 2009 - pierwsza połowa to jego dominacja. Gdy Brawnowi skończyły się pieniądze na rozwój samochodu, zaczął okupować pozycje 6-8. Nagle stał się gorszym kierowcą ? Nie, bolidy RBR i McL stały się szybsze - bo oni mieli kasę na rozwój w trakcie sezonu. Zresztą Button to doskonały przykład kierowcy predysponowanego do bycia WDC. Kiedy zaczęło być kiepsko z bolidem, to ciułał punkty aby utrzymać przewagę, nie wdawał się w dziwne sytuacje na torze, tylko spokojnie dowoził pozycję do mety. W obecnym sezonie RBR ma dalej taką przewagę, że gdyby - chociażby Button - był jego kierowcą, to już po GP Wielkiej Brytanii świętowałby zdobycie tytułu. Ewentualnie można doliczyć mu ze dwa dodatkowe GP na ewentualne awarie i skuchy - czyli mówimy o początku sierpnia, GP Węgier. A co robią asy z RBR ? Nawet nie są na czele klasyfikacji. Jeden ma dość iluzoryczną szansę na tytuł, a drugi - ( z większymi szansami ) zachowuje się coraz bardziej debilnie. I tak - powtórzę jeszcze raz - obecnie sukces zależy w 90% od bolidu. Oczywiście w pojedynczych GP klasa kierowcy może przesądzić o wyniku, ale na koniec sezonu to i tak będzie "overall performance of the car" - można to tylko spieprzyć - ale nie poprawić. Zależeć w większości od kierowcy będzie jak wszyscy będą mieli takie same maszyny. A to nam nadzieję, że prędko nie nastąpi. Chociaż zapędy Berniego z ostatnich sezonów (budget cap, jeden dostawca silników, itd. ) dają niepokojący obraz przyszłości. Edytowane 27 Października 2010 przez motomouse Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ManiekWRC Zgłoś #1717 Napisano 27 Października 2010 W kwestii sukcesu zgadzam się całkowicie z motomouse. Czasy kiedy liczył się kierowca, a nie bolid skończyły się na początku lat 80. Powróćcie do lat 70, kiedy budowano istne potwory, gdzie aerodynamika była na niskim poziomie, a liczyło się tylko doświadczenie i umiejętności kierowcy. Dopiero Colin Chapman i jego Lotus 79 zmieniły podejście konstruktorów bolidów i zaczęli pakować w nie coraz nowocześniejsze rozwiązania które zwiększyły różnicę pomiędzy kierowcami i liczył się w walce ten kto miał nowocześniejszy bolid. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Polski Zgłoś #1718 Napisano 29 Października 2010 Coś w tym jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #1719 Napisano 6 Listopada 2010 Nikt nie pisze o kwalifikacjach? A już czekałem ze poczytam mądre słowa od kilku osób. No cóż Robert troszku rozczarował ale w pierwszej 10-tce. Petrow zaskoczył zakwalifikował się. Ale Hulkenberg..........no słowa uznania. Tu słowa wszelkich znawców F1 byłyby co najmniej śmieszne że 80% bolid reszta umiejętności? A gdzie ci co tak do tej pory mieli super bolidy i super umiejętności. Można zobaczyć czy to przypadek czy następny kierowca liczący się w stawce. Jak dla mnie wykonanie przez niego ostatnich okrążeń w Q3 mistrzostwo. Położył na łopatki wszystkich znaczących się na torze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr. X Zgłoś #1720 Napisano 6 Listopada 2010 Położył na łopatki wszystkich znaczących się na torze. dokładnie aczkolwiek nie sądzę by zakończył wyścig w pierwszej trójce, miejmy nadzieje, że Robert będzie się przebijał do przodu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach