sadisadi Zgłoś #21 Napisano 15 Stycznia 2009 Nic nie wymieniaj, pół litra petrygo, a nawet całe Petrygo nie zrobi krzywdy samochodowi. G12 to tylko takie widzimisię koncernu VW. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jarkow Zgłoś #22 Napisano 15 Stycznia 2009 Świece sę podłączane równolegle, więc można wymieniać pojedynczo. Jeśli padły dwie lub trzy - wymieniłbym jednak komplet. Świeca nie jest droga, a za robociznę zapłacisz raz. Co do płynu nie wypowiadam się, myślę że nie zaszkodzi bo 12+ jest mieszalny z 12 i 11, więc i petrygo mu nie powinno zaszkodzić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kefipit Zgłoś #23 Napisano 15 Stycznia 2009 mi w ASO powiedzieli że ze wzgl. na skład chemiczny obu płynów (petrygo vs. G12) niestety nie są one mieszalne i będzie się coś odkładało na ściankach więc zalecane jest nie lać/dolewać petrygo ... choć może jak sadisadi powiedział, jest to wymysł koncerny VW więc oczywistym jest że w ASO inaczej nie powiedzą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aleksa29 Zgłoś #24 Napisano 18 Stycznia 2009 a jakie świece jak to beda one? jakiej firmy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sadisadi Zgłoś #25 Napisano 19 Stycznia 2009 No to już wystarczy się pofatygować do szukajki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniu24 Zgłoś #26 Napisano 2 Czerwca 2011 Witam wszystkich Forumowiczów serdecznie, przejrzałem forum ale niestety nie znalazłem podobnego problemu do mojego. Mam nadzieje że ktoś z Kolegów pomoże mi bo jak już powoli zaczynam popadać w obłęd. Rano wsiadam do samochodu, przekręcam kluczyk, /słyszę pompę, palą się normalnie wszystkie kontrolki/ po czym zaczynam "kręcić" , silnik zapala dosłownie na 1 sek po czym sam gaśnie. Kolejna próba uruchomienia silnika nic nie daje, rozrusznik kręci cały czas prawidłowo żadnych spadków "mocy" natomiast silnik ani dymka nie puści. Standardowo auto trafia do mechanika po podpięciu do kompa nie wskazuje żadnych błędów, po ściągnięciu przewodów paliwo jest w filtrze, akumulator jest sprawny. Jakimś cudem samochód odpala u mechanika po dwóch dniach stania. Odbieram auto i o zgrozo sytuacja po tygodniu się powtarza, znowu mechanik, znowu podpięcie pod kompa i znowu nic. Teraz w zasadzie od trzech dni codziennie z rana mam to samo. Coś mnie tknęło i dziś po pierwszej nieudanej próbie uruchomieniu silnika zmieniłem akumulator na drugi - auto odpaliło po około 4 sek. "kręcenia". Zaczynam się zastanawiać czy w trakcie "podmiany" akumulatora wykasowałem błędy ze sterownika silnika ? Co więcej jak odpalę go z rana to przez cały dzień nie ma już problemów z odpalaniem, wszystko działa książkowo, moc, prędkość, żadnych błędów na wyświetlaczu. Nadmienię tylko że 3 tygodnie wcześniej wymieniłem pompo wtryskiwacze oraz regenerowałem głowicę. Sama awaria pojawiła się jakieś 9 dni po naprawię Będę wdzięczny za każdą pomoc - przepraszam za przydługawy post ale chciałem wszystko dokładnie opisać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach