Gość beny1903 Zgłoś #1 Napisano 6 Stycznia 2009 witam ,otoz wczoraj wieczorem strzelila mi nagrzewnica ,z zewnatrz szyba czysta od lodu sniegu natomiast w srodku od dolu byla zamarznieta, ale jade zaraz pusci ,po ok 5 km nic nadal zamarznieta a temp.na wskazniku wskoczyla az na 110 C zaczela migac kontrolka (brak plynu chlodz.) a za deska zaczelo cos strzelac nagle bum i mialem juz parowoz.Wymiana nagrzewnicy, ale meczy mnie to dlaczego ona strzelila ?teraz mamy wyjatkowo niskie temperatury ?czy moze problem lezy w innym miejscu ?szukam porady co kolejno sprwadzic lub wymienic ,bo gdy wymienie nagrzewnice mozliwe ze znowu bede mial jakies przygody .Jakie macie zdanie porade ,prosze o pomoc.pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
driver187 Zgłoś #2 Napisano 6 Stycznia 2009 pewnie poprostu ( korozja ) rzecz normalna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACU6X6 Zgłoś #3 Napisano 6 Stycznia 2009 Lub przedmuch z pod głowicy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ksynio Zgłoś #4 Napisano 6 Stycznia 2009 Witam. Dwie rzeczy.Pierwsza to prawdopodobnie zaciął się termostat (to z powodowało miganie lampki braku płynu) powstało ciśnienie i poszło w najsłabszy punkt czyli w nagrzewnice.Druga rzecz to płyn chłodniczy.Mógł być za bardzo rozcieńczony i w połończeniu z temperaturami które mamy od kilku dni zamarzł w chłodnicy i przymarzł w układzie ogrzewania.Zrobiła się po prostu taka kasza.Silnik nie zdołał się chłodzić i się zagotował,a że chłodzenie idzie najpierw przez nagrzewnice a później chłodnice (po otwarciu się termostatu) to nagrzewnica nie wytrzymała ciśnienia w układzie i strzeliła.W 80% najpierw wybuchają nagrzewnice. RADA. Po wymianie nagrzewnicy zalej płyn (60% koncentratu chłodniczego,40% wody) rozgrzej silnik i obserwuj cały czas temperaturę.Jeśli dalej będzie rosła i osiągnie 110 stopni to będziesz musiał wymienić termostat. (koszt od 20 do 45 zł) I wszystko powinno być OK. Przek kilka dni obserwuj temperatóre do rozgrzania się silnika. Jeszcze taka mała rada.Jeśli silnik ci się zagotuje i wywali płyn to nie wlewaj odrazu zimnej wody czy płynu na goronco bo to może spowodować pęknięcie głowicy lub ścianki cylindra. POZDRO Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kamchem Zgłoś #5 Napisano 6 Stycznia 2009 Najprędzej to zamarzł Ci płyn chłodniczy. Zrób jak polecił Ksynio, dokładno to samo miałem w T4. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdjk Zgłoś #6 Napisano 6 Stycznia 2009 (edytowane) Ja bym obstawiał rozcieńczony płyn (zamarzł) ale jade zaraz pusci ,po ok 5 km nic nadal zamarznieta a temp.na wskazniku wskoczyla az na 110 C Mam sprawny termostat a i tak przy obecnych mrozach potrzebuję trochę więcej czasu żeby go rozgrzać do 93*. Pierwsza to prawdopodobnie zaciął się termostat Gdyby tak było to nagrzewnica przy 110* by grzała jak dzika. Przy włączonym nadmuchu na szybę powinno puszczać w oczach. to nagrzewnica nie wytrzymała ciśnienia w układzie i strzeliła Jeśli to prawda to bym pomyślał o wymianie korka. --- scalone --- Edytowane 6 Stycznia 2009 przez kdjk Automatyczne z??czenie postów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość beny1903 Zgłoś #7 Napisano 6 Stycznia 2009 ...jak temperatura siegla tych 110C to nadal z nawiewow lecialo zimno...zero ciepla .. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ksynio Zgłoś #8 Napisano 6 Stycznia 2009 Tak bo jeśli płyn przymarzł a najprawdopodobniej zrobił się taki korek z lodu to nie puszczała ciepłej wody.W końcu lód puścił i całe ciśnienie poszło w nagrzewnice. A jeśli nie wygotowało wody to nie potrzebna jest wymiana korka bo przecież trzyma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kamchem Zgłoś #9 Napisano 6 Stycznia 2009 Zamarznięty płyn uniemożliwił obieg płynu stąd tak szybko osiągnąłeś tak wysoką temperaturę.Brak obiegu= zimno z nagrzewnicy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdjk Zgłoś #10 Napisano 6 Stycznia 2009 ...jak temperatura siegla tych 110C to nadal z nawiewow lecialo zimno...zero ciepla .. Czyli nagrzewnica niedrożna. Jeśli tak było zawsze to zamulona(lub padła ze starości), jeśli od razu to zamarzła. Lub przedmuch z pod głowicy. ale to by chyba nagrzewnicy nie rozerwało - jest korek z zaworkiem ciśnieniowym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ksynio Zgłoś #11 Napisano 6 Stycznia 2009 Tak korek ma zaworki ale one otwierają się przy znacznie większym ciśnieniu niż panuje w układzie. A wiec nie ma co polegać na korku.Trzyma bo musi a jak trzeba otworzyć to ciśnienie nie daje rady choć już i tak jest wysokie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidgsm Zgłoś #12 Napisano 7 Stycznia 2009 a moja teoria jest taka: w passku jest tak że nagrzewnica chodzi cały rok,nie zależnie czy lato czy zima my regulujemy tylko przepływ powietrza,i po prostu sie zużyła,a co termostatu hmm różne teorie,110 stopni to w sumie jeszcze nie jest makabra, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość beny1903 Zgłoś #13 Napisano 12 Stycznia 2009 Nagrzewnica wymieniona.Praca sobota od 14-21 ,padlo jak nic 7 godz robilem auto z 2 bracmi, gdyz w luboniu zaden mechanik nie chcial sie tego podjac a jeden zazadal 500 zl za 2 dni pracy.WIELKIE DZIEKI naleza sie temu forum bo gdyby nie te zdjecia i opis to byloby ciezko a tak pokolei wedlug zdjec poszlo gladko,choc na drugi dzien palcy u rak nie czulismy .Niestety pojawily sie problemy tzn.predkosciomierz mam na linke,i strasznie halasuje podczas jazdy taki dziwny dzwiek wydaje jak by cos chrobotalo no niewiem jak to opisac i drga mocno wskazowka w przedziale predkosci od40-80,a druga sprawa taka ze temperature na wskazniku mam teraz tak ok.80 -85Ca wczasie 1 godzinnej jazdy spadala nawet do 75 C ale jak juz parkowalem pod domem to wskoczyla sobie na te 92 95 C co jest n ie tak ,wczoraj robilem trase ok80km o godzinie14.i bylo moze -1C.Szukam tez rady co do odpowietrzania bo po wymianie nagrzewnicy spuscilem plyn i wlalismy nowy i probowalismy odpowietrzyc przez okolo 1 godz i nie udalo sie nam, z nawiewu zimno lecialo,ale po przejechaniu 100 metrow to juz cieplo ruszylo i na drugi dzien w auto wsiadlem i co 2 km dolewalem plynu i jazda,w ten sposob zalalem go plynem ale czy jest odpowietrzony idealnie nie wiem ,na pewno dzis kupie korek zb.wyrownawczego bo nie wiem czy ten co mam jest ok.?ale sie rozpisalem ,ale tylko tu mozna znalezc konkretne porady.Aha ogolnie nagrzewnica grzeje jak glupia na 1 (nawiew)plaza na hawajach:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdjk Zgłoś #14 Napisano 12 Stycznia 2009 predkosciomierz mam na linke,i strasznie halasuje podczas jazdy taki dziwny dzwiek wydaje jak by cos chrobotalo no niewiem jak to opisac i drga mocno wskazowka w przedziale predkosci od40-80 Może niedokładnie weszła w gniazdo i przeskakuje - spróbuj docisnąć z komory silnika. probowalismy odpowietrzyc przez okolo 1 godz i nie udalo sie nam, z nawiewu zimno lecialo,ale po przejechaniu 100 metrow to juz cieplo ruszylo i na drugi dzien w auto wsiadlem i co 2 km dolewalem plynu i jazda,w ten sposob zalalem go plynem ale czy jest odpowietrzony idealnie nie wiem Też tak miałem, tyle że ja ćwiczyłem to na postoju - kontroluj jeszcze przez jakiś czas poziom płynu. Co do temperatury - to już dużo tego na forum (może termostat jest już śp.). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach